czy pozwalacie im wolno biegać?
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
czy pozwalacie im wolno biegać?
Ja puszczam po calutkim mieszkaniu (tylko kibelek zamykam, bo podobno nurkować mogą ).
Początkowo też sie bałam.
Ale chłopcy byli tacy grzeczni, że ich zaczęłam puszczać poza pokojem, a potem to już samo tak wyszło, że teraz każdy szczur lata, gdzie chce (ale nie cały dzień, oczywiście).
Początkowo też sie bałam.
Ale chłopcy byli tacy grzeczni, że ich zaczęłam puszczać poza pokojem, a potem to już samo tak wyszło, że teraz każdy szczur lata, gdzie chce (ale nie cały dzień, oczywiście).
czy pozwalacie im wolno biegać?
Ja mojego puszczam tylko po pokoju, alwe i tak ma troche przestrzeni.
Pare razy juz probowal zbiec z pokoju, podchodzil zaciekawiony do drzwi, ale jak mnie zobaczyl, to sploszyl sie ;P Moj jest grzeczny i nie musze w zasadzie go pilnowac. ALe za to na noc nigdy nie chce isc do klatki, zawsze mi sie wyrywa, jak go łapię. Taki łobuz
Pare razy juz probowal zbiec z pokoju, podchodzil zaciekawiony do drzwi, ale jak mnie zobaczyl, to sploszyl sie ;P Moj jest grzeczny i nie musze w zasadzie go pilnowac. ALe za to na noc nigdy nie chce isc do klatki, zawsze mi sie wyrywa, jak go łapię. Taki łobuz
czy pozwalacie im wolno biegać?
Po pokoju też je puszczam, ale tylko pod nadzorem. Raj jak Ganja wyszła z klatki to prawie została rozgnieciona w futrynie drzwi. A może to po prostu ja jestem chisteryczką?
czy pozwalacie im wolno biegać?
Ja puszczam na 2-3 godziny dziennie po mieszkaniu, ale tylko gdy jestem w domu, no i oczywiście zamykam drzwi od łazienki
Pozdrawiam
Paweł (z Petrą, Ginger, Agusią- niestety w pamięci :-(, i Darią)
Paweł (z Petrą, Ginger, Agusią- niestety w pamięci :-(, i Darią)
czy pozwalacie im wolno biegać?
Mój szczurek zawsze miał klatkę otwartą ale i tak w ciągu dnia spał a wyłaził dopiero wieczorem. Miejsca do których miał zakaz to sypialnia, łazienka, szafa i balkon (czyli te które go najbardziej przyciągały). Sypialnię starałam się zamykać ale czasami zdarzało się że znalazłam go śpiącego w łóżku. Z czasem nauczył się przesuwać drzwi od szafy i wskakiwał na półki z ubraniami. Robił to sprytnie, wypychał ubrania na krawędź co umożliwiało wdrapanie sie na półkę wyżej i tak do samej góry. Jeśli chodzi o kabelki to nigdy nie ruszył tych leżących na widoku. Najlepsza zabawa to wyciągnąć kabelek ukryty przez nas gdzieś zza szafy i przegryźdź go w dwóch miejscach tak żeby nikt go nie widział. Leon urządzał sobie nawet spacery po balkonie gdzie grzebał w kwiatkach. To był naprawdę udany szczurek.
czy pozwalacie im wolno biegać?
Puszczam Jajko normalnie wolno...
Jajko ostatnio sie najadł szaleju i biega w kółko po całym pokoju.
Ale właśnie zrobił kupe w klatce... Wielka jak mojego psa. hehe
Jajko ostatnio sie najadł szaleju i biega w kółko po całym pokoju.
Ale właśnie zrobił kupe w klatce... Wielka jak mojego psa. hehe
Majonez odszedł... 25.08.2006r [*]
Jajko odszedł... 19.10.2006r [*]
Jajko odszedł... 19.10.2006r [*]
czy pozwalacie im wolno biegać?
Moja szczyzyca biega tylko po moim pokoju ( ze wzgledu na inne zwierzeta) wlasciwie to biega tylko po jego polowie Jej teren to biurko i lozko obojetnie czy jest na nim czy za nim jednak najlepiej czuje sie w szafce z biurka tam tez czesto spi Mam nadzieje ze kiedys sie odwazy dalej poznawac pokoj
czy pozwalacie im wolno biegać?
Moja dziunia moze biegać sama jedynie po pokoju, poza granice pokoju też pozwalam jej wyłazić, ale jedynie pod moim nadzorem. Muszę tak robić, bo normalnie bym już chyba jej nie znalazła, tyle mam ciemnych, lubiących przez szczury zakamarków. Za każdym razem gdy oddalamy się od pokoju to mała jest tak wystraszona, że nabiera zabujczego tępa, więc upilnowanie jej nie jest najprostrze .Ach ale co się nie robi dla szczurków...skoro ma to jej trochę uatrakcyjnić życie to mogę troszkę pobiegać sobie z nią.
najlepszy efekt pracy ze zwięrzeciem osiągniemy na drodze porozumienia
:)
Moje ganiają po pokoju (zabezpieczony) i czasami po całym mieszkaniu gdy współlokatorka ze wstrętem jest nieobecna. Natomiast tylko jedna osoba poza mną ma prawo otworzyć klatkę pod moją nieobecność (wspołłokator Wróbel) i wziąć Melkę nawet nawet na miasto. Otwieranie klatki przez obcych na imprezie pod moją nieobecność skończyło się nadepnięciem na ogon i teraz jest rygor.
czy pozwalacie im wolno biegać?
Ja puszcza moje ogonki po pokoju i zamykam drzwi - wtedy moga szaleć do woli. Też mialam kiedyś szczurcie, ktora w zasadzie nigdy nie schodziła z półkotapczanu i biurka po którym mogła biegać - tym samym była otwarta przez znaczną część swojego życia
Olka
-
- Posty: 166
- Rejestracja: wt kwie 27, 2004 8:05 pm
czy pozwalacie im wolno biegać?
Moj Fokus biego u mnie w pokoju a ja drzwiczki zamykam. Na inne pokoje go nie puszczam, bo w domu mam tez psa wic jest problem. Ale moj pokuj mu w zupelnosci wystracza, jest tam duzo polek po ktorych moze sie wspinac
FiFi jest już w niebie, opuścił mnie 11.04.2004r [']
Ale nigdy go nie zapomne !!!
Teraz jest ze mną Fokus
Ale nigdy go nie zapomne !!!
Teraz jest ze mną Fokus
czy pozwalacie im wolno biegać?
Pewnie,że wypuszczam moją Kerę na wolność i to tak często jak się da. Ale wyłącznie po pokoju. Dom jest za wielki i zbyt niebezpieczny - pies by ja upolował :? A poza tym rodzinka...ech woę nie myśleć co b sie działo jakby moja mama zobaczyła szczura u siebie w sypialni :twisted:
czy pozwalacie im wolno biegać?
Uhm..jak ci dobrze, że masz własne mieszkanie, własne rządy... Na to co "wyrabiam" w swoim pokioju, to juz reką machnęli, ale wciąż mi podkreślają, że dom jest ich i zasady w nim panujące ustalają oni! No w sumie...Ale przynajmniej, odkąd Kera weszła jej na nogi :twisted: , już mi mama scen w pokoju nie robi. Wystarczy, że powiem "uwaga szczur" i od razu mam gwarantowaną błogą samotność i ciszę