Strona 2 z 10

Re: Kawowy miot Mokaty

: wt wrz 09, 2008 4:44 pm
autor: zalbi
ja stawiam na huskulce i blacky.

i może coś jeszcze, zależy =)



piękności =)

Re: Kawowy miot Mokaty

: wt wrz 09, 2008 4:54 pm
autor: Nakasha
Ale husky to znaczenie a nie kolor ;). Mogą być różne husky: srebrne, czarne, agutkowe ;). Jak się ofutrzą to już na 100% będzie widać :D

Śliczne paróweczki :D trzymam kciuki za zdrowy wzrost i rozwój :D

Re: Kawowy miot Mokaty

: wt wrz 09, 2008 6:55 pm
autor: grzesia
jakie dorodne maleństwa :D

Re: Kawowy miot Mokaty

: wt wrz 09, 2008 7:15 pm
autor: zalbi
ale mi chodzi o to, że będą husky (obojetne jakie kolory) i całe czarne kluchy...

Re: Kawowy miot Mokaty

: śr wrz 10, 2008 5:08 am
autor: Shortusia
Może będą... ponieważ nie wiem ile ona była w zoologu a ile z tym samcolem czarnym...

Re: Kawowy miot Mokaty

: śr wrz 10, 2008 4:40 pm
autor: Shortusia
Kolejne foty z życia maluchów:

1.Samiec
Obrazek

2.Samiczka
Obrazek

3.Samiec
Obrazek

4.Samiec
Obrazek

5.Samiec
Obrazek

6.Samiec
Obrazek

7.Samiczka
Obrazek

8.Samiec
Obrazek

9.Samiec
Obrazek

10.Samiczka
Obrazek

11.Samiczka
Obrazek

12.Wszystkie
Obrazek

Re: Kawowy miot Mokaty

: śr wrz 10, 2008 4:59 pm
autor: Nina
Ale fajnie już umaszczenie widać :)
Cudne kluski ;)

Re: Kawowy miot Mokaty

: śr wrz 10, 2008 7:30 pm
autor: Rudaa
Jejku, no prześwietne :D

Re: Kawowy miot Mokaty

: śr wrz 10, 2008 8:25 pm
autor: zalbi
zachwycamy się maluchami...

a jak sprawa stoi z domkami dla ogonków?



i może nie wyciągaj ich tak codziennie z klatki.. lepiej zrobić fotki gdy małe są w klatce, z matką, bez flesza..

a gdy już się trochę ofutrzą i zaczną w miarę pełzać, to wtedy fotki indywidualne..

Re: Kawowy miot Mokaty

: śr wrz 10, 2008 8:28 pm
autor: Shortusia
Na panienki sąchętni.. gorzej z samcolami :(

Re: Kawowy miot Mokaty

: czw wrz 11, 2008 10:17 am
autor: zalbi
uwierz, że gdybym mogła, to bym jednego wzięła.
Bo i blisko, i wiem, że maluchy będą oswojone. Tuśka była bardzo fajna =)

Re: Kawowy miot Mokaty

: czw wrz 11, 2008 10:28 am
autor: Magamaga
Shortusia nie martw się, to dopiero wstępny etap poszukiwań ;).

Re: Kawowy miot Mokaty

: czw wrz 11, 2008 11:57 am
autor: Nina
zalbi, moje gnojki były wyciągane codziennie od trzeciej doby życia, codziennie miały robione zdjęcia i miały ze mną kontakt. Nie zaszkodziło im to, a wręcz przeciwnie. Takiej więzi jak z Aplą, Aylą, Ancorą i Ahayą nie mam z żadnym innym szczurem, nawet z Mafią nie byłam tak strasznie zżyta :)


Czekam na kolejne fotki ;) najlepiej takie, gdzie widać mordki dzieciaczków, ciekawa jestem jak umaszczone są dziewczyny :)

Re: Kawowy miot Mokaty

: czw wrz 11, 2008 12:58 pm
autor: zalbi
Nina, moje maluchy też były wyciągane często. A Blues, gdy tylko się ofutrzył, był najbardziej intensywnie "męczony" przeze mnie. Potem, gdy tylko podchodziłam do klatki, aż pchał się, by do mnie wyjść.


Ale z tym aparatem to napisałam dlatego, że:
Paweł69 pisze:Nie atakuj tych małych zbyt często aparatem, odczekaj do momentu gdy maluchy będą bardziej rozwinięte i wtedy zrób karteczki z napisem M1, M2... dla samczyków F1, F2 i kolejne numery dla samiczek i każdemu z osobna wraz z karteczką zrób zdjęcia.
Tak napisał/a Paweł69 w temacie o maluchach, które oddawał PiatekGT.

Odpisałam wtedy:
a co do zdjeć.. przecież nie mówię, żeby każdemu maluchowi osobno robić zdjęcia, tylko w miare możliwości raz na czas całej gromadce pstryknąc zdjęcie z daleka... przeciez maluchy tak szybko rosną..

O to mi chodzi...




A malutkie kluseczki są takie urocze =)

Re: Kawowy miot Mokaty

: czw wrz 11, 2008 2:56 pm
autor: Shortusia
W moim wypadku to nie bedzie F1 M2 :P Bo ta jak Korkowe kluski mialy robcze imiona tak i Mokaciątka będą takowe mieć :)
Zalbi... a może jednak przygarniesz któregoś z panów? :)