Dziurawy Gryzaczek - powrót
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Moja Brygada...Bunia i ? ...
zalbi, miałam na myśli to, że z niej mały tłuścioszek. Nie wiem czemu napisałam, że ma nadwage . A co do łączenia. Wole to odstawić na później...długie później. Mała ciągle gryzie . Nie mogę jej dotknąć, kompletnie nic. Nie wiem co ja mam zrobić. Macie jakieś pomysły. Nie gryzie do krwi tylko tak "podszczypuje". Raz szczypnęła...okej...drugi raz podstawiam rękę...jeszcze mocniej...i tak bez końca.
Pomóżcie, co mam zrobić, żeby nie bała się mnie i mojego zapachu? Ma taką norkę i z niej nie wychodzi, chyba, że "na siłę". Wiem, wiem...włożyć jej jakąś starą koszulkę,skarpetkę (coś z moim zapachem) i czekać aż się do niego przyzwyczai. Jakieś inne metody? Proszę pomóżcie.
P.S Co do imienia, postanowiłam zmienić imię. Tylko jeszcze nie wiem na jakie...coś żeby pasowało do charakterku. Tłuścioszek i rozrabiaka? Propozycje?
Pomóżcie, co mam zrobić, żeby nie bała się mnie i mojego zapachu? Ma taką norkę i z niej nie wychodzi, chyba, że "na siłę". Wiem, wiem...włożyć jej jakąś starą koszulkę,skarpetkę (coś z moim zapachem) i czekać aż się do niego przyzwyczai. Jakieś inne metody? Proszę pomóżcie.
P.S Co do imienia, postanowiłam zmienić imię. Tylko jeszcze nie wiem na jakie...coś żeby pasowało do charakterku. Tłuścioszek i rozrabiaka? Propozycje?
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
Re: Moja Brygada...Bunia i ? ...
Ja jak mialam jeszcze panienki to postawilam ich klatke jakies 30cm od mojego biurka przy ktorym cały czas siedze. Czuły moj zapach, widzialy mnie i jakos same sie oswajały A jak nie gryza mocno to nie wyciagaj palcow - niech naucza sie ze gryzienie nic nie daje:) Moze wcale nie chca zrobic ci krzywdy, a tylko probują, czy to co maja pod noskiem jest jadalne
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Moja Brygada...Bunia i ? ...
Co do gryzienia. Moją główną radą jest: nie podsuwaj do niej otwartej dłoni, tylko zwiniętą w pięść, tak żeby nie mogła gryźć po palcach. U mojej Paskudy daje rewelacyjne efekty, a gryzła bardzo mocno, zawsze do krwi.
Ze mną: LeeLee + Lily
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
W pamięci 35 indywidualistów: H, M, H, V, M, K, D, M, S, A, D, N, F, P, A, H, A, A, F, K, M, T, M, E, C, A, B, C, Ł, A, C, K, C, F, F + Grażyna, Kluska, Mia, Trufla, Zambia, Mała Mi, Weszka i Pcheła
Tupot Małych Stóp
Re: Moja Brygada...Bunia i ? ...
Poczekaj troche. Z tego co wiem to jest strasznie ciekawska ale nie ma zaufania do czlowieka. Przez ponad miesiac jedyne co osiagnalem to wychodzila z klatki na lozko. Rekie zawsze gryzla ;/Buni@ pisze:zalbi
Ma taką norkę i z niej nie wychodzi, chyba, że "na siłę". Wiem, wiem...włożyć jej jakąś starą koszulkę,skarpetkę (coś z moim zapachem) i czekać aż się do niego przyzwyczai. Jakieś inne metody?
Re: Moja Brygada...Bunia i ? ...
maniekpl napisał(a):
Rekie zawsze gryzla ;/
Postaram się ją tego oduczyć. Przyniosłam Bunię obok klatki małej. Bunia nie rusza się...wzdryguje...świruje . A potem całkowicie zignorowała klatkę i poszła dalej wyjmować gąbkę z kanapy xp. Mała w tym czasie schowała się do swojej, ulubionej rury i nie miała zamiaru jej opuszczać. Mamy czas...czas...trzeba być cierpliwym.
A i jeszcze jedno do maniekpl, zawsze gryzła rękę? A dała się "wyciągnąć" na np. łóżko? Mogłeś ją głaskać, dotykać?
P.S Nadal poszukuję imienia dla małej.
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
Re: Moja Brygada...Bunia i ? ...
Może Gryzunia ?Buni@ pisze:
P.S Nadal poszukuję imienia dla małej.
Ja mam Gryzaka i to imie jakby nie bylo duzo o nim mowi
EDIT:
I nawet bedzie sie rymowało: Moja Brygada...Bunia i Gryzunia
Bazarek: szczurkowe rzeczy, ciuszki, biżuteria, książki... Zapraszam
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
“...Widzi pan, perfumy powinny być jak wymierzony policzek, żeby nie zastanawiać się godzinami czy one pachną, czy nie. "(Coco Chanel)
Re: Moja Brygada...Bunia i ? ...
to ja się wtrącę..maniekpl pisze:Poczekaj troche. Z tego co wiem to jest strasznie ciekawska ale nie ma zaufania do czlowieka. Przez ponad miesiac jedyne co osiagnalem to wychodzila z klatki na lozko. Rekie zawsze gryzla ;/Buni@ pisze:zalbi
Ma taką norkę i z niej nie wychodzi, chyba, że "na siłę". Wiem, wiem...włożyć jej jakąś starą koszulkę,skarpetkę (coś z moim zapachem) i czekać aż się do niego przyzwyczai. Jakieś inne metody?
maniekpl - co tam robi mój nick? co ja mam z tym wspólnego?
Re: Moja Brygada...Bunia i Gryzunia !
maniekpl, czy ty brałeś ją kiedyś na ręce, głaskałeś?!? Ona zachowuje się tak jakby nie miała żadnego kontaktu z człowiekiem . Założyłam rękawice kuchenne (mała GRYZIA pogryzła siostrę do krwi, nie mocno ale jednak.) i próbowałam dotknąć, wyjąć małą z klatki...zaczęła piszczeć, skakać, wszystko żebym tylko jej nie dotykała. Niepokoi mnie to zachowanie. Maniekpl, coś mi się wydaje, że wy jej wcale nie próbowaliście oswoić. Mam nowy pomysł:
Małą da się wyciągnąć z klatki jeżeli siedzi w swoim domko-tunelu.
Postanowiłam zrobić dobrą "zagrodę", w pokoju rodziców (dlaczego akurat tam? Bo tam ją zawsze znajdziemy, jak ucieknie) i wpuszczę tam małą. Gryzia (nazywana też Gryzunią) "nie lubi" Buni. Bunia podeszła do zamknięte klatki małej i zaczęła ją obserwować. Potem wsadziła jedną łapkę przez szczebelki żeby dotknąć malucha (komicznie to wyglądało), Gryzia natychmiast ugryzła Bunię w łapkę i oburzona weszła do norki. Jakieś pomysły na oswojenia malucha, który nigdy nie miał kontaktu z człowiekiem ? A i kontakt z Bunią, na razie wykluczam.
Proszę o zmianę nazwy tematu na:
Moja Brygada...Bunia i Gryzunia !
P.S Imię Gryzia/Gryzunia chyba najbardziej opisuje jej osobowość.
Małą da się wyciągnąć z klatki jeżeli siedzi w swoim domko-tunelu.
Postanowiłam zrobić dobrą "zagrodę", w pokoju rodziców (dlaczego akurat tam? Bo tam ją zawsze znajdziemy, jak ucieknie) i wpuszczę tam małą. Gryzia (nazywana też Gryzunią) "nie lubi" Buni. Bunia podeszła do zamknięte klatki małej i zaczęła ją obserwować. Potem wsadziła jedną łapkę przez szczebelki żeby dotknąć malucha (komicznie to wyglądało), Gryzia natychmiast ugryzła Bunię w łapkę i oburzona weszła do norki. Jakieś pomysły na oswojenia malucha, który nigdy nie miał kontaktu z człowiekiem ? A i kontakt z Bunią, na razie wykluczam.
Proszę o zmianę nazwy tematu na:
Moja Brygada...Bunia i Gryzunia !
P.S Imię Gryzia/Gryzunia chyba najbardziej opisuje jej osobowość.
Ostatnio zmieniony ndz paź 26, 2008 11:18 am przez Buni@, łącznie zmieniany 2 razy.
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
Re: Moja Brygada...Bunia i ? ...
Gryzia- ślicznie!
Buni@; jeśli nie gryzie do krwi nie cofaj ręki, tylko powiedz dosyć głośno „aj!” ; zrozumie, że nic w ten sposób nie osiągnie a Ty tego nie lubisz. Mała jest u Ciebie bardzo krótko a z tego co pisze maniekpl wynika, że potrzebuje sporo czasu na „złapanie” poczucia bezpieczeństwa- daj jej ten czas. Skoro jest ciekawska, to połowa sukcesu. Pozwól jej zapoznawać się z Twoją nieruchomą ręka (jedynie to „aj”). W ogóle, tak na intuicję, to wydaje mi się, że tu bardzo pomocny byłby „seans w wannie”.
Generalnie: cierpliwość i nieustępliwość. Powodzenia.
Buni@; jeśli nie gryzie do krwi nie cofaj ręki, tylko powiedz dosyć głośno „aj!” ; zrozumie, że nic w ten sposób nie osiągnie a Ty tego nie lubisz. Mała jest u Ciebie bardzo krótko a z tego co pisze maniekpl wynika, że potrzebuje sporo czasu na „złapanie” poczucia bezpieczeństwa- daj jej ten czas. Skoro jest ciekawska, to połowa sukcesu. Pozwól jej zapoznawać się z Twoją nieruchomą ręka (jedynie to „aj”). W ogóle, tak na intuicję, to wydaje mi się, że tu bardzo pomocny byłby „seans w wannie”.
Generalnie: cierpliwość i nieustępliwość. Powodzenia.
Re: Moja Brygada...Bunia i Gryziunia !
No ba ...odmienna napisał(a):
Gryzia- ślicznie!
Czytałam o nim, ale już nie pamiętam na czym on polega...
W ogóle, tak na intuicję, to wydaje mi się, że tu bardzo pomocny byłby „seans w wannie”.
Robiłam tak, czasami lekko ugryzła, ale jak zobaczyła, że ręka nie ucieka obwąchała i zostawiła.
Pozwól jej zapoznawać się z Twoją nieruchomą ręka
Dziękuję, postaram się...
Generalnie: cierpliwość i nieustępliwość. Powodzenia.
A i jeszcze jedno...spróbować skusić ją smakołykami, by weszła na rękę?
~~~
Zaraz podejmę kolejne próby, "dotykania" Gryzuni, trzymajcie kciuki!
~~~
Do maniekpl:
Jaką karmą poprzednio karmiłeś Gryzię?
Bo od wczoraj nie tknęła nic z miski oprócz tych zielonych dropsików, które były w trasporterku razem z nią. Dawałam jej trochę szyneczki, kiełbaski, kluseczek i innych przysmaków. Zabierała ale nie wszystkie zjadła. A i jeszcze jedno pytanie: Gdzie kupiłeś takie dropsiki? Bo jak szukałam w różnych zoologach nie było.
Dziś może podejmę próbę z wanną. Wytłumaczycie na czym dokładnie polega to oswajanie z wanną? Trzeba coś wsadzać do tej wanny?
Jestem cierpliwa...
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
Re: Moja Brygada...Bunia i ? ...
a może byś tak poszukała na forum tego tematu, a nie prosiła, by ktoś setny raz to opisywał?
daj jej jedzenie do miski i niech ma. jak zgłodnieje, to zje. nie karm ją samymi dropsami, to nie jest pożywienie a przysmak, a przysmakami się zwierząt nie karmi.
do godziny czasu możesz edytować swoje posty... wiesz?
daj jej jedzenie do miski i niech ma. jak zgłodnieje, to zje. nie karm ją samymi dropsami, to nie jest pożywienie a przysmak, a przysmakami się zwierząt nie karmi.
do godziny czasu możesz edytować swoje posty... wiesz?
Re: Moja Brygada...Bunia i ? ...
A widzisz . Podgryzanie, to taki rodzaj poznawania otoczenia. Sprawdzania co wato ugryźć a co nie.Buni@ pisze:Robiłam tak, czasami lekko ugryzła, ale jak zobaczyła, że ręka nie ucieka obwąchała i zostawiła.
W metodzie z wanną (nie koniecznie wanna, chodzi o miejsce, które trudno opuścić a w którym jesteście sam, na sam.) generalnie chodzi o to, by szczurka uznała Ciebie za „bezpieczną przystań”. Ty jesteś jak najmniej aktywna, to ona „zwiedza” Ciebie.
Kuś ją czym chcesz, na tym etapie najważniejsze, by kojarzyła Ciebie z przyjemnościami i bezpieczeństwem. Zero gwałtownych ruchów. Ja już od miesiąca borykam się z przełamaniem nieufności u Gacusia; to młodziutki szczurek, ale ze złym doświadczeniem- dzisiaj pierwszy raz wyszedł samodzielnie z klatki i odbieram to, jako ogromny sukces
......
kiełbasy nie dawaj- bo nie wiadomo co w niej jest. Zalbi dobrze radzi: wartościowe jedzenie w misce- zgłodnieje- zje. Choć, muszę przyznać, że moje dranie potrafią baaardzo długo nie ruszyć jedzenia czekając na w ich mniemaniu "właściwą strawę".
Re: Moja Brygada...Bunia i Gryzunia !
Nigdy nie daję jej kiełbasy takiej "sklepowej". Tą kiełbasę robiono w naturalnych okolicznościach i na pewno nie ma tam niezdrowych składników. Mama dostała od koleżanki, ze wsi.odmienna napisał(a):
kiełbasy nie dawaj- bo nie wiadomo co w niej jest
Co do miski. Miskę ma pełną, a o te dropsy (smakołyki) pytałam tylko z ciekawości, bo bardzo smakowały i Gryzi i Buni.
Ups...bardzo przepraszam, nie wiedziałam. Więcej nie będę.zalbi napisał(a):
do godziny czasu możesz edytować swoje posty... wiesz?
Mam nadzieję... Posty scaliłam. /Agata
Dzisiaj wieczorem (zadbam o to) wstawię fotki i Buni i Gryzuni.
Bardzo dziękuję, za porady.
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
Re: Moja Brygada...Bunia i ? ...
ojaaa, podczas oswajania i dawania leków dozwolony jest moim zdaniem jakiś zakazany przysmak, jak kiełbaska, szczególnie jeśli szczurek nie ma ochoty jeść...
to przykre, że mała jest dzika i gryzie. na szczęście jest młoda - i myślę, że zdołasz ją oswoić, jeśli będziesz postępować cierpliwie i spokojnie. gdyby była starsza mógłby być z tym większy problem.
możesz próbować wywracać ją na plecy, jak mocniej ugryzie - kto wie, może zrozumie jak jej tak po szczurzemu powiesz "nie wolno". rób to delikatnie i nie gwałtownie, po prostu bierzesz w garść i wywracasz.
i na twoim miejscu wyjęłabym na razie norkę i wszelkie domki. szczur, który w nowym miejscu może się całkiem schować, nie ma bodźca żeby oswajać się z otoczeniem - nie widzi go, słyszy stłumione dźwięki.... zostaw jej hamaczek lub pudełko bez wieczka, szmatki.... im więcej widzi swoje otoczenie, tym szybciej się z nim oswaja, i uznaje za swój dom i bezpieczne miejsce całą klatkę, a nie tylko domek czy norkę.
maniekpl: przeczytałam jeszcze raz twoje ogłoszenie. nawet się nie zająknąłeś, że szczurka potrafi ugryźć. bunia jest niedoświadczoną opiekunką szczurów i ma teraz problem.... następnym razem proponuję trochę więcej uczciwości przy formułowaniu ogłoszeń. bunia w dobrej wierze przygarnęła małą, a fakt, że mała gryzie, może narobić buni problemów np z mamą - mama będzie od tej pory przeciwna szczurom z adopcji - może nie chcieć zająć się szczurami jak bunia wyjedzie na parę dni [bo będzie się bała pogryzienia], i tak dalej.....
to przykre, że mała jest dzika i gryzie. na szczęście jest młoda - i myślę, że zdołasz ją oswoić, jeśli będziesz postępować cierpliwie i spokojnie. gdyby była starsza mógłby być z tym większy problem.
możesz próbować wywracać ją na plecy, jak mocniej ugryzie - kto wie, może zrozumie jak jej tak po szczurzemu powiesz "nie wolno". rób to delikatnie i nie gwałtownie, po prostu bierzesz w garść i wywracasz.
i na twoim miejscu wyjęłabym na razie norkę i wszelkie domki. szczur, który w nowym miejscu może się całkiem schować, nie ma bodźca żeby oswajać się z otoczeniem - nie widzi go, słyszy stłumione dźwięki.... zostaw jej hamaczek lub pudełko bez wieczka, szmatki.... im więcej widzi swoje otoczenie, tym szybciej się z nim oswaja, i uznaje za swój dom i bezpieczne miejsce całą klatkę, a nie tylko domek czy norkę.
maniekpl: przeczytałam jeszcze raz twoje ogłoszenie. nawet się nie zająknąłeś, że szczurka potrafi ugryźć. bunia jest niedoświadczoną opiekunką szczurów i ma teraz problem.... następnym razem proponuję trochę więcej uczciwości przy formułowaniu ogłoszeń. bunia w dobrej wierze przygarnęła małą, a fakt, że mała gryzie, może narobić buni problemów np z mamą - mama będzie od tej pory przeciwna szczurom z adopcji - może nie chcieć zająć się szczurami jak bunia wyjedzie na parę dni [bo będzie się bała pogryzienia], i tak dalej.....
ten się nie myli, kto nic nie robi
Re: Moja Brygada...Bunia i Gryzunia !
Yss, dziękuję za wszystkie rady. Wyjmę domki i norki a nawkładam szmatek i hamaczek uszyję.
Mała jest taka dzika, chyba nigdy nie miała żadnego kontaktu z człowiekiem.
Jest taka śliczne taka cudowna, a tak strasznie potraktowana.
Ja nie zamierzam się poddać, nawet jeżeli jej oswajanie ma mi zająć całe dni, tygodnie...nie ustąpię.
Mam jedno pytanie do maniekpl: Czemu ty, lub ktoś z Twojej rodziny nie zajmował się nią. Nie próbował oswoić? Nie widziałeś jak ona się męczy? Szczurek to nie zabawka. To, że dasz jej domek, norke, kupisz najlepsze dropsy w całym mieście to nie wystarczy. Szczurkowi trzeba dać miłość! A ta mała boi się nawet dotyku, widoku człowieka.
Tak na poważnie postanawiam zająć się oswajaniem małej.
Mam nadzieję, że zrozumiecie moje podenerwowanie i pomożecie w oswajaniu Gryzi?
P.S Maniekpl powiedział, że ma około 3 miesięcy...mam nadzieję, że nie więcej.
Mała jest taka dzika, chyba nigdy nie miała żadnego kontaktu z człowiekiem.
Jest taka śliczne taka cudowna, a tak strasznie potraktowana.
Ja nie zamierzam się poddać, nawet jeżeli jej oswajanie ma mi zająć całe dni, tygodnie...nie ustąpię.
Mam jedno pytanie do maniekpl: Czemu ty, lub ktoś z Twojej rodziny nie zajmował się nią. Nie próbował oswoić? Nie widziałeś jak ona się męczy? Szczurek to nie zabawka. To, że dasz jej domek, norke, kupisz najlepsze dropsy w całym mieście to nie wystarczy. Szczurkowi trzeba dać miłość! A ta mała boi się nawet dotyku, widoku człowieka.
Tak na poważnie postanawiam zająć się oswajaniem małej.
Mam nadzieję, że zrozumiecie moje podenerwowanie i pomożecie w oswajaniu Gryzi?
P.S Maniekpl powiedział, że ma około 3 miesięcy...mam nadzieję, że nie więcej.
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi