Kłopot z brzydkim zapachem

Sprzątanie w klatkach, obcinanie pazurów, kąpiele itp.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Beeata
Posty: 923
Rejestracja: sob lut 28, 2004 12:48 pm

Kłopot...

Post autor: Beeata »

No wlasnie o ciebie chodzilo:)))))) Nodobrze...a teraz powaznie... Czy twoje szczury sa zdrowe? Chore zwierze ma zmieniony zapach zazwyczaj. Jesli sa zdrowe to nie ma mocnych....nie smierdza!:)
"Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości." A .Einstein
KaRa
Posty: 819
Rejestracja: pn gru 22, 2003 10:11 pm

Kłopot...

Post autor: KaRa »

Są 100%zdrowe :) aż nieraz się wydaje że aż za zdrowe bo tykle głupot robią 8)
Obrazek
Awatar użytkownika
maua_czarna
Posty: 1289
Rejestracja: pt lip 16, 2004 3:27 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kobiór

Kłopot...

Post autor: maua_czarna »

KaRa-a moze masz ustawiona klatke na slonku??wydaje mi sie ze to moze miec duzy wplyw na zapach...czy jak to nazwiesz :twisted: .ja mam u siebie caly czas otwarte,bo zapach rybek+szczurcia po paru dniach bylby nie do wtrzymania-wole nie sprawdzac;)
Obrazek Chrupka i Banieczka :)
Obrazek: Myszka,Bohun, Glorka, Ciri, Loluś, Bryndza, Blixa, Żorżeta, Groszek, Zagłoba, Soldat, Brusi, Anarchia, Rebelia,Rusalka, Ebola, Kofola, Obalka, Dżuma, Sepsa
KaRa
Posty: 819
Rejestracja: pn gru 22, 2003 10:11 pm

Kłopot...

Post autor: KaRa »

klatka jest ustawiona, że zawsze jest w cieniu
Obrazek
olka
Posty: 452
Rejestracja: ndz paź 05, 2003 12:48 pm

Kłopot...

Post autor: olka »

Może to kwestia klatki? Odkąd mam szczurki w klatkach plastikowych (Ferplast) łatwiej mi pozbyć sie zapaszku szczurków (choć mi nie przeszkadza). Na wspomniane klatki mam nałożone zwykłe, druciane - ale tam już nie siusiają. Teraz na okres wakacji mam na przechowaniu szczurki koleżanki (w pięknej, drewnianej klatce) i czuć je w całym domu, pomimo, że sprzatam, myje półczeki i konary...
Olka
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Kłopot...

Post autor: Mycha »

A może to wina złej diety?
Kiedy przyniosłam Nergala do domu miał okropne rozwolnienie... Kupki śmierdzialy straszliwie... Wydaje mi się, że to wina tego co jadł.
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
Awatar użytkownika
jokada
Posty: 1918
Rejestracja: pn mar 24, 2003 8:25 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontakt:

Kłopot...

Post autor: jokada »

ooo, własnie, ja po paru razach przestałam dawać mięso :/
bo smrodek był intensywniejszy
KaRa
Posty: 819
Rejestracja: pn gru 22, 2003 10:11 pm

Kłopot...

Post autor: KaRa »

Moje mięsko zostają raz na ruski rok, czyli żadko. No klatka ma kuwete plastikową a reszta jest metalowa. A nie mam zamiaru się pozbyć żadnego szczura i ciągle im sprzątam żeby nie śmierdziało ich zapaszkiem, mi to aż tak zbytnio nie przeszkadza ale gorzej rodzinie.
Obrazek
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

Kłopot...

Post autor: lajla »

u mnie to samo ja lubie nawet ten "smrodek" i anwet go nie czuje a moj tata wchodzi do pokoju i "smierdzi" "ola smierdzi" itd ;)

hhmmm to ciekawe bo jesli myjesz tak wszystko i w ogole to dziwne ze chociaz trcohe nei pomoglo ... wiec jedyne wyjscie to : odsiwezacz powietrza ;)
PALATINA

Kłopot...

Post autor: PALATINA »

U mnie też bardziej śmierdzi od klatki samic (Biedny Antoś -odkąd mieszka z dziewczynami, mówię na niego jak na samice) -a więc śmiedzi od klatki samic i Antosia! ...i nie jest to w żadnym wypadku wina antosia, to babki tak leją!
Ale u mnie wyraźnie zalatuje od klatki, nie od samych dziewczynek!
Klatkę myję częściej niż zmieniam żwirek!
No i myję ją domestosem, bo inaczej nawet od razu po umyciu śmierdzi niesamowicie! dodam, że nie mam żadnych szmatek, ani żadnych drewienek!!!

Natomiast Benjaminowi i Marco tylko przepłukuję klatkę (bez detergentów - czasem tylko Ajaxem) i jest oki!

Samce mają swój męski zapaszek, ale to zupełnie coś innego niż smrodek siśków (kupki u mnie nie smierdzą, choć czasem daję im mięsko - a częściej psie żarełko gotowane - ryz, kasza, kluski, mielone, marchewka...)!
OlaA
Posty: 536
Rejestracja: ndz lip 18, 2004 4:25 pm

Kłopot...

Post autor: OlaA »

U mnie tez nie smierdzi, a tez mam samice. Jedna wprawdzie, ale zawsze. I jak tak czytam te posty to naprade nie wiem czemu tak smierdzi od twoich panienek. A masz hamaczek? Moze od niego. A jak umyjesz klatke, i jeszcze nie wsypiesz trocin czy czego tam uzywasz, to ona smierdzi sama w sobie, czy dopero jak sie w niej panienki zagoszcza? Bo jak smierdzi sama w sobie to mozesz umyc wlasnie domestosem, a potem wyparzyc. A ja smierdzi od dziewczyn to nie wiem co to moze byc :roll:

A moze one w trotach zakopuja jakies zarło i ono tak smierdzi jak sie troche nadpsuje?
Pozdrawiamy
OlaA + Pola (ur. 23.06.2004r - data umowna):D
moni
Posty: 881
Rejestracja: sob maja 17, 2003 6:09 pm

Kłopot...

Post autor: moni »

Z mojej klatki też woniało niezbyt przyjemnie nawet tuz po sprzątnięciu, ale odkąd używam drewnianego żwirku to jak ręką odjął.Zaczyna pachnić dopiero po niecałych 2 tygodniach.Z tym że calą klatkę z półkami myję częściej ponieważ tam z reguły sikają.
Figa i Julka u mnie

Pestuś, Ziutuś, Kofi i Lafi biegają razem za Tęczowym Mostem w Krainie Wielkich Dropsów
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Kłopot...

Post autor: krwiopij »

moje 'stare' ogonki (mef, diabel i kida) wlasciwie nie mialy zapachu... mozna bylo ewentualnie wyczuc ich siuski, kiedy zrobily kaluze za lozkiem... :roll: niestety eszwa i dotka pachna intensywniej... to zapach zupelnie inny od zapachu mioch szczurkow... podejrzewam, ze moze to miec jakis zwiazek z dieta i stresem wywolabym nowym domem i mam nadzieje, ze z czasem bedzie lepiej...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
D!
Posty: 43
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:11 pm

Kłopot...

Post autor: D! »

Mam klatke z plastikowa kuweta i metalowymi pretami, 2 drewniane poleczki. Okno otwarte non stop - jesli jest zamkniete taki duszny zapach szczurzy sprawia ze odzywa sie moja alergia (lzawienie oczu i okropny katar).

Narazie mam trociny, kupki Bazyl robi w jednym miejscu - w ogole ich nie czuc, sika na polkach, narazie nie smierdza, ale w sobote zamierzam mu wymyc cala klatke i uzyc zwirku kociego. Mam nadzieje ze taka zmiana wyjdzie tylko na dobre. Boje sie ze roczny szczur bedzie w szoku po zmianie podloza...nie chce zeby teraz dopiero zaczelo smierdziec...

Ja moge poradzic tylko wietrzenie. I to caly czas, jak u mnie...dzieki temu rodzice jeszcze nie zauwazyli jak moge reagowac na obecnosc szczura ;)
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

Kłopot...

Post autor: krwiopij »

radze pomalowac poleczki lakierem akrylowym (nietoksyczny, na bazie wody)... dzieki temu mocz nie bedzie wsiakal w poleczki - niestety zasiusiane drewno nie pachnie za ladnie... :roll: lakieru trzeba bodajze polozyc kilka warstw, ale nie powinno sprawic ci to duzego klopotu... :)
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
ODPOWIEDZ

Wróć do „Higiena”