Strona 2 z 2

Re: [OCZY] Zwichnięcie soczewki

: ndz sty 22, 2012 11:57 am
autor: Paul_Julian
To normalne po śmierci, nie jest powodowane zaćmą. Nie wiem, czym to dokladnie jest powodowane, ale po smierci ustają wszystkie funkcje zyciowe. Oczka nie są już ukrwione, nie dostają tlenu, nie ma nawilżenia i po prostu powoli obumierają komórki.

Szczerze to dla mnie patrzenie na oczka to 1sza rzecz jaką sprawdzam, gdy chcę wiedzieć czy szczur żyje. Jak masz chorego szczura , to i tak będzie miec błyszczące oczka. Czasem jest tak, że wiesz, ze szczur może umrzec w każdej chwili. I żeby nie przeszkadzać, gdy jest zakopany w papierki - patrzysz na oczka - jak się świecą, to znaczy, że jeszcze żyje.

Oczka po śmierci i zamglone wskutek choroby wyglądaja inaczej.

Re: [OCZY] Zwichnięcie soczewki

: ndz sty 22, 2012 12:12 pm
autor: tuśka
To w takim razie pierwszy raz sie z tym spotykam choc chowalam juz i myszki i świnki morskie i psa itp i żadne z nich nie miało tak. No ale ok, dziękuje za szybką odpowiedź :)

Re: [OCZY] Zwichnięcie soczewki

: ndz sty 22, 2012 12:19 pm
autor: Paul_Julian
Z tego co zauwazyłem, to zalezy tez od ogólnego stanu zdrowia - inaczej będzie wyglądac chory szczurek po śmierci, inaczej zdrowy. A, i przy albinosach i po śmierci z choroby płuc zauwazylem bardzo grubą tę "łuskę" posmiertną.

Ale to temat na inną dyskusję , jak ktos coś ciekawego doda, to najwyżej się wydzieli temat.

Re: [OCZY] Zwichnięcie soczewki

: pn sty 23, 2012 8:36 am
autor: nausicaa
moje szczury z kolei często tak mają, szczególnie po przetrzymywaniu ich w zamrażarce te plamki się pojawiają

Re: [OCZY] Zwichnięcie soczewki

: śr lut 29, 2012 5:54 pm
autor: tuśka
a ja znowu chciałabym zapytać o te plamki...
trochę ponad tydzień temu moja szczurzyca miała operację. kiedy siedziałam przy niej gdy się wybudzała, zauważyłam że na obu oczkach pojawiły się białe plamki. tu macie zdjęcie(chodzi o tą dużą plamkę, ta mała to błysk):
Obrazek

po jakiejś godzinie te wielkie plamy zamieniły się w dwie maleńkie plamki na każdym oku po czym zniknęły po około półgodzinie. pierwsze skojarzenie-zaćma. szczurcia ma ponad dwa lata więc zbytnio się nie przejmowałam. pomyślałam że najpierw jeszcze poobserwuje a jak co to pójdę do weta na załagodzenie tego stanu. jak już pisałam minął od tego czasu ponad tydzień a te plamki jak zniknęły tak się do tej pory nie pojawiły. codziennie wieczorem przez kilka godzin sprawdzam czy się pojawiają, ale znaku nie ma. w takim razie co to było ? dlaczego pojawiło się to tylko raz ? czy to jednak zaćma ?