szczury.org

Łapka wygląda na zwichniętą/złamaną, możliwe, że samica niechcący na nią nastąpiła, czy zdarzył się jakikolwiek inny uraz. Nie powinno się dawać tak małym ogonkom leków p-pasożytniczych, ich wątroby nie są jeszcze w stanie ich zmetabolizować, no chyba, że to jedyny sposób ratowania ich życia. Z odrobaczeniem najlepiej poczekać, aż będą mieć ok 1,5 miesiąca.

Na łapkę można dawać okłay na opuchliznę, tylko trzeba pilnować, aby maluch ich nie wylizywał.

narazie tak jak pisalam skontaktowałam się z weterynarzem niestety z krakowa ( polecony weterynarz) i kazała obserwowac ze 3 dni czy nie wyskakuja mu gule np na plecach. i czy inne małe maja wszystko oki. Wysłałam fotki tej łapki i czekam na odpowiedz cały czas. Jak bede coś wiedzała dam znac.

Nakasha, gdyby łapeka była zwichnięta lub złamana,to szczurka by wyraźnie bolało.

polizmnie idź ze szczurkiem do dr Kuszaja - on jest dobrym wetem od szczurków. Przyjmuje koło Galerii Słonecznej i Centrum Zoologicznej na czystej. Adres i telefon podałam Ci w wątku radomskich wetów. Możesz pojechać jeszcze na Maratońską ale tylko do dr Chłopeckiego reszta kompletnie nie zna się na szczurach i mówi to otwarcie. Tylko tam są kosmiczne kolejki to umów się na konkretną godzinę. Skonsultuj się z tymi dwoma wetami, bo na podstawie zdjęć ciężko jest określić co zwierzakowi dolega, nawet jak to jest świetny wet.

Aferson pisze:polizmnie idź ze szczurkiem do dr Kuszaja - on jest dobrym wetem od szczurków. Przyjmuje koło Galerii Słonecznej i Centrum Zoologicznej na czystej. Adres i telefon podałam Ci w wątku radomskich wetów. Możesz pojechać jeszcze na Maratońską ale tylko do dr Chłopeckiego reszta kompletnie nie zna się na szczurach i mówi to otwarcie. Tylko tam są kosmiczne kolejki to umów się na konkretną godzinę. Skonsultuj się z tymi dwoma wetami, bo na podstawie zdjęć ciężko jest określić co zwierzakowi dolega, nawet jak to jest świetny wet.

ok pojade ale wydaje mi sie ze lekarz w takiej sprawie mało poradzi on jest zamały jeszcze a jezeli nie pomoze a tylko zaszkodzi ?? to chyba kolejnego weta to bym udusiła gołymi rękami. zobaczymy moze do jutra zejdzie troszke ta opuchlizna oile to opuchlizna czykam jeszcze na odp od dr Alicji i zobaczy sie. ta łapa ani nie jest czerwona ni nic po prostu gula i tyle . mam sprawdzać czy nie jest ciepła za bardzo czy nie jest zimna.

jakby coś mogę Ci podać jeszcze jeden numer do weta (dr Lewandowska), ale do niej można tylko dzwonić, kiedy akurat przyjmuje w gabinecie.

http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/o%20 ... zurow2.htm
tu jest grafik dyżurów, akurat dziś 9-14 przyjmuje.
tu jest telefon: 507-791-189

zawsze warto w takich innych przypadkach zapytać kilku wetów. ja wiem, że to znów na odległość, ale dr Lewandowska też jest świetnym specjalistą.

tahtimittari pisze:Nakasha, gdyby łapeka była zwichnięta lub złamana,to szczurka by wyraźnie bolało.

a jego to boli czy nie? powłóczy łapkami, a jak przy dotyku?

szczurzak prawdo podobnie ma zapalenie stawów dostał lek w zastrzyku.

jej zastanawiam się nad zabraniem tego malca od matki co o tym myslicie ?? a to wyglada tak mataka go chyba nie karmi nie jestem pewna na 1000 % bo moze po prostu nie moze dostac sie do cyca. i niknie w oczach niema biedaczek siły coraz gorzej chodzi a widac ze głodny bo dzis próbował skubać ziarno ale dla niego za twarde to było. Matka go raczej nie odzuciła bo normalnie siedzi w gniezdzie. Moze spróbuje go jedynie dokarmiac ?? co o Tym myslicie ??

nie zabieraj od mamy, to na pewno! tam będzie mu ciepło i bezpiecznie.
pomóz mu tylko dostać się do cycka. przystawiaj go jakoś, bo może ma problem z podejściem i przepchaniem się wśród maluszków. pilnuj, żeby miał biały mleczny brzusio. może spróbować dokarmić (gdzieś na forum jest temat, jak karmić takie maleństwa), ale to w ostateczności, raczej próbuj, żeby ssał mamę. to mu przyniesie więcej pożytku, bo będzie miał odporność lepszą i bardziej kaloryczny pokarm. o ile on w ogóle ssie- poobserwuj w czym jest największy problem.

a kto stwierdził zapalenie stawów i na jakiej podstawie? no i maluch coś dostaje czy za mały jest na razie? napisz cos więcej o diagnozie

jeśli by nie jadł wcale, to trzeba pomyśleć o uśpieniu niestety. ale szkoda biedaka:(

Nawet nie ma mozliwości uspic go on ma juz 16 dni !!
a więc zapalenie stawów zdjagnozowało 2 wetów. pojechałam jak juz mniejwięcej wiedziałam ze to zapalenie do lekarza i dostał coś przeciwzapalnego i smaruje to aescinem w zelu takie zalecenie było dr Alicji. A więc narazie wydaje mi się ze po prostu nei mógł dostac się do cyca. i zrobilam mu kaszke i dawałam mu strzykawką po prostu troche wycisnełam a on sam jadł.

a nie, no to karm go, skoro on już taki duży (bo jakoś umknęło mi i myślałam, że jest młodszy), ale do cyca też go dopychaj. maluchy szybko sie orientują o co chodzi i że trzeba ssać:P sama też tak przystawiałam, jak moja Skinnerka nie chciała karmić- małe same się pchały do cycka, chociaż ona jakiś czas się nimi nie interesowała.

trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze:)

możesz mu dawać mleko dla kociąt (chyba Whiskas), podgrzane odrobinkę:)

A czy mixol to pokarm mlekozastępczy dla kociąt moze być ?? to cos takiego.
http://www.kuchniapupila.pl/kot/karmy_d ... 1199898588
i posiadam takowy poniewaz w tamtym roku musiałam karmic 2 dniowego kota.

tak. właśnie takim maluchom się podaje mleko dla kociąt.

Zapalenie stawów też boli, ale u szczurów z tym okazywaniem bólu jest różnie...

Jeśli ona ma już 16 dni, to zaraz będzie jeść stały pokarm. Trzeba będzie go dokarmiać jeszcze przez jakiś tydzień, potem powinno mu wystarczyć tyle mleka, ile wypije od matki, podstawą diety powinna być w tym wieku sucha karma i gerberki. Maluchy mają już otwarte oczka?