[POZNAŃ] weci polecani

Polecani i "nie-polecani" weterynarze oraz Wasze przygody z nimi.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
szczurkowa_pani
Posty: 113
Rejestracja: śr wrz 28, 2005 9:05 pm

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: szczurkowa_pani »

Co do doktora Czerwińskiego.
Swoją filie ma równiez w Komornikach, na ul.Staszica 41
dodam jeszcze numer komorkowy: 0-509-909-377
Poza tym ma swoj strone: http://www.homeopatia.jms.pl

Chce mu zaufać. Jutro ide z ogonkiem na operacje...
jesli chodzi o koszty:
za wizyte w czwartek nic nie zapłaciłam, za operacje mam zapłacić podobno ok.30 zł!
Doktor z doświadczeniem i podobno ma świetne podejscie. Zobaczymy co bedzie z operacyjką
MOI CHŁOPCY: tuptuś-filipek (husky), Przecinek (kapturek) i RODZYNEK W MĘSKIM GRONIE: AMELKA :)
Awatar użytkownika
Ayumi
Posty: 1105
Rejestracja: pt wrz 02, 2005 3:51 am

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: Ayumi »

kliniką tego nie można nazwać, ale polecam gabinet weterynaryjny na ul. Sołtysiej na Winogradach, klinika mieści się w domku jednorodzinnym należącym do jednego z dwóch pracujących tam wetów. kiedyś poznałam córkę własciciela i tak do nich trafiłam, otórz panowie są bardzo mili, znająsię na rzeczy, często spuszczają ceny zabiegów itp, czasem jak jest cos prostego do zrobienia to nawet nic nie biora... ten weterynarz (wlasciciel) leczyl nase oratorujne zwierzaki, ogladal chorego zolwia, psy, pomagal mi radami jak Mia urodzila male - polecam ul. Sołtysią

[ Dodano: Sob 15 Paź, 2005 ]
a co do kliniki doktora wąsiatycza, to mój nadzwyczaj łagodny i przyjacielski piesek rasy golden jak został jeden dzień u nich w hotelu, to tak ich wszystkich pogonił, porozstawiał po kątach, że cała lecznica się go bała i musieli mame wolac, zeby go wyciagnela z boksu... hahaha nie wiem, co mu chcieli tam zrobic, ale zapewne mu sie nie spodobało... chyba by ich pozagryzał... a tak chetnie tam poszedł... a potem siedział w boksie, z wyszczerzonymi kłami, warczał, wzrok miał wściekły i nic nie jadł ani nie pił, nawet go na spacer nie mogli wyprowadzic, bo chciał ugryźć jak ktoś podchodził do boksu... a mój piesek to ugryźć potrafi... :roll:
ze mną: Mysh
20 aniołków po drugiej stronie tęczy: Mr Happy; Harry; Floyd; Ramzes; Mia; Baby; Lucy; Elsa vel Elly; Alex; Pandora vel Panda; Dolls; Zazu; D; Shanti; Salomea Nine vel Sally; Antehai vel Anti; Elmer vel Elmo; Salem; Oskar; Tigra [']
martwa
Posty: 616
Rejestracja: pt paź 03, 2003 1:53 pm
Kontakt:

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: martwa »

Gorąco polecam klinikę zaproponowaną wcześniej przez szczurkową_panią!

WWW: http://www.homeopatia.jms.pl
Adres: Ul. Wawrzyniaka 41, 60-502 Poznań (http://mapapoznania.wlkp.com.pl/index.p ... ction/1009)
Telefon: (061) 843-23-53
Czynna: pon.-pt. 11-19, sob. 11-15, niedz. i święta 18-19

Osobiście nie trafiłam na lek. wet. Adama Czerwińskiego, tylko na dr Lecha Gogolewskiego (na www są opisy lekarzy), który przyjmuje we wt. i czw. w godz. 15-19. Brak mi słów po prostu! Jestem pod wrażeniem podejścia do zwierzęcia i do człowieka. Podobnie jak szczurkowa_pani - zapłaciłam tylko za leki - 5zł. Klinika jest otwarta awaryjnie nawet w niedziele i święta - wprawdzie tylko godzinę, ale zawsze. Polecam!
czasami po prostu brakuje kamieni
Bartek i Ilonka
Posty: 327
Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
Lokalizacja: Poznań

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: Bartek i Ilonka »

Klinika dra Czerwińskiego jest jak najbardziej godna polecenia. Byliśmy tam wczoraj z maluchami. Sam doktor bardzo sympatyczny i życzliwy. Zna się na tym co robi. Udzielił tylko niewielkiej porady i nie wziął za to ani grosza. Porządny i uczciwy człowiek. Na Księcia Mieszka ta sam wizyta kosztowała by paredziesiąt złotych. Polecamy

Ze starą poczciwą Kreską chodziliśmy właśnie do kliniki na Księcia Mieszka I. Klinika ta to totalna porażka. Nie mają tam nikogo, kto znałby się wystarczająco na gryzoniach. Pani, u której byliśmy, cały czas twierdziła, że nie wie jak dany zabieg podziała na szczura, ale wie jak działa na koty. O cenach nawet nie wspomnę. Muszą przecież jakoś zarabiać na te wszystkie rejestratorki i cały ten personel techniczny. Odradzamy

B&I
Bartek i Ilonka
Posty: 327
Rejestracja: czw mar 30, 2006 7:36 pm
Lokalizacja: Poznań

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: Bartek i Ilonka »

Kilka dni temu poszliśmy z chorą Słomeczka do weterynarza, którego wcześniej uważaliśmy za rewelacyjnego, mam na myśli dr Czerwińskiego z kliniki Homeopatia. Poszliśmy ze szczurem, który kilka godzin wcześniej miał bardzo duży wyciek z noska. Lekarz nie podał diagnozy, nie zastosował leku co więcej powiedział, że szczur jest zdrowy!!!!! Szczur niestety nie wyglądał na zdrowego. Za radą naszej szczurkowej Ani, skorzystaliśmy z usług Lecznicy weterynaryjnej na Sołtysiej. Nie było na forum ani dokładnego adresu, ani telefonu, ale udało się znaleźć. Lekarze naprawdę rewelacyjni. fakt, ze nasz szczur to po prostu kolejny przypadek, ale od razu postawili diagnozę i podali leki. Co muszę przyznać to, to że jeden z nich to mistrz w zastrzykach. Nie zdążyliśmy podtrzyamć szczura a tu już po wszystkim i maluch nawet nie wiedział, że coś się stało.
Dla zainteresowanych podaję adres i telefon:

Lecznica weterynaryjna
Piotr Kranel, Mateusz Wełniak
61-654 Poznań
ul. Sołtysia 26
tel.061 8204983
Naprawdę polecam!!!

Ilonka
marinella
Posty: 3
Rejestracja: ndz sie 20, 2006 5:10 pm

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: marinella »

[quote="Dinusia"]polecam klinike na os.Czecha(Chyba) lek.wet.Żaneta Sokołowska
Tel kom.505845229 klinika jest otwarta od 12
byalm tam nieaz z moim kotem i szczurkiem!Choicaz niejest od szczurow bardzo dobrze leczy, maja szczurka stracila czucie w nozce i ja wyleczyla!!!A z kotem bylam zeby go wykastrowac i tez wszystko dobrze poszloniebylo zadnych komplikacji![/quote]

Tez szczerze polecam naszą panią doktor - profesjonalizm i wielkie serce

Dokładny adres
Specjalistyczny Gabinet Weterynaryjny
lek.wet. Żaneta Sokołowska
Os.Lecha 92A

Godziny otwarcia gabinetu: Pon., Śr.,Pt. : 12.00 - 19.00
Wt., Czw : 13.00 - 18.00 , Sobota: 10.00 - 14.00

Tel : 0505845229
lub (0 prefix 61) 8722858.

http://wetpoznan.republika.pl/

chodzę do niej z własnymi jak i fundacyjnymi kotuchami :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Feniks
Posty: 251
Rejestracja: wt wrz 19, 2006 10:50 pm
Lokalizacja: Czerwonak

polecam z serca

Post autor: Feniks »

moja mysia była potwornie chora i zmarnowałam tylko czas biegając do najbliższego weta. nie podam z nazwy bo szanuję za wykonaną pracę przy moich psach i kotach.
jednak polecany wet z ulicy Sołtysiej okazał sie strzałem w 10. po wysłuchaniu opisu objawów przegarnął jej włoski i od razu postawił trafną jak się okazało diagnozę. za 20 zł dostała 2 zastrzyki, których prawie nie poczuła, i tubę specjalnie dla niej przygotowanej maści.
co tu dużo gadać- uratował małą.
panów tam przyjmuje 2, wszystko jest skrzętnie odnotowywane, więc nie trzeba za każdym razem tłumaczyć od początku. umówić się trzeba przed wizytą, choć jeśli sytuacja będzie poważna, to i czas się znajdzie.
Kontakt
Krahel Piotr Wełniak Mateusz Lecznica Weterynaryjna
61-654 Poznań , ul. Sołtysia 26
tel. 061 8204983
Nie ma (już) życia bez Ogona:)
Mary(Dzb)
Posty: 4
Rejestracja: pt sie 11, 2006 3:09 pm

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: Mary(Dzb) »

Ja również polecam weterynarzy z Sołtysiej. Wybrałam sie tam z trzema moimi szczurkami. Dwa z nich- malutkie wówczas Buba i Mufinka- traciły przytomość a trzecia- nieżyjąca już, niestety, Fifka miała rozwolnienie i wywiniety od czasu nieszczęśliwego wypadku ogonek. Z ogonkiem Fifi nic nie dało sie już zrobić ale szkraby powróciły do formy, a i problemy przewodu pokarmowego zostały wyleczone. :-) Panowie są bardzo mili ( trafiłam na obu), a wizyty były bardzo tanie. Za jedną, kiedy byłam z wszystkimi szczurkami, zapłaciłam 20 zł. Załuję, że kiedy ciężko zachorowała Fifi nie byłam w Poznaniu i nie poszłam na Sołtysią. Przebywałam wtedy w Inowrocławiu, gdzie mieszkam, kiedy mam przerwę w studiowaniu :-) Lerkarka z Ina była bardzo miła, ale specjalizowała się w kotach i psach a o szczurkach chyba wiedziała troszkę mniej... Ale i tak jestem jej wdzięczna, bo przedłużyła życie mojej Fifi o dwa miesiące...
Awatar użytkownika
moniaaa
Posty: 201
Rejestracja: śr lis 16, 2005 9:58 pm

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: moniaaa »

ehh.. moja szczurzyna ma katar i wiem, ze to na pewno nie przeziebienie. ale musze z nia isc do weta, tylko zastanawiam sie, czy isc na nogach na wawrzyniaka (mieszkam na ulanskiej), czy jechac przez pol miasta na soltysia.. nie chce jej az tak stresowac, zwlaszcza, ze bardzo rzadko z nia wychodze na dwor i nie jest przyzwyczajona do miejskiego rumoru, tramwajow itp :(
Ostatnio zmieniony pt paź 13, 2006 11:56 am przez moniaaa, łącznie zmieniany 1 raz.
za TM: Stefcia [*] 14.01.06, Tess - XI 05 - [*] 28.11.2006... zawsze będę o Was pamiętać..
Awatar użytkownika
Mona i Kuba
Posty: 200
Rejestracja: sob cze 25, 2005 7:10 am
Lokalizacja: Poznań

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: Mona i Kuba »

My korzystalismy z usług Homeopatii na Wawrzynika. Zostaliśmy potraktowani bardzo poważnie, konkretnie, ale przy tym również miło i z wielką cierpliwością, podkreślam to, bo było już sporo po godzinach przymowania i to w niedzielę...

Wizyta w sumie skonczyła sie poradami, ale tymi pomocnymi i w dodatku za darmo.

moniaaa, jeśli mieszkasz niedaleko to proponujemy przejść się do Homeopatii. Szybciej, sprawniej... Małą musisz jednak w ciepełku tam prztansportować... ale pewnie masz transporterek. Wystarczy, że włożysz kilka ciepłych szmatek i przy tej pogodzie powinno wystarczyć. Jeśli jednak bardziej przekonuje Cię Sołtysia, to nie jest to taki kawał drogi. Gorzej jakbyś a Rataje miała jechać....
Teraz z nami: Zoe, Layla i Koja
Obrazek
Aniolki [']: Abi, Nevi i Lila
Awatar użytkownika
moniaaa
Posty: 201
Rejestracja: śr lis 16, 2005 9:58 pm

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: moniaaa »

no chyba jednak wybiore sie na wawrzyniaka, moze zdaze jeszcze dzisiaj..
za TM: Stefcia [*] 14.01.06, Tess - XI 05 - [*] 28.11.2006... zawsze będę o Was pamiętać..
Awatar użytkownika
moniaaa
Posty: 201
Rejestracja: śr lis 16, 2005 9:58 pm

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: moniaaa »

tak, bylam w tamten piatek w tej homeopatii, dzisiaj idziemy znowu na jakis drugi zastrzyk.. generalnie spotkalam jakis dwoch mlodych lekarzy, nie znam nazwisk, tylko ze ehh... nie dosyc ze mi to zapewne jeszcze szczurowi zostawili powazny slad na psychice..
tzn to jest tak,z e teska trafila do mnie jako roczna samica i nie staralam sie jej nauczyc na sile brania na rece, czasem ja glaskalam itd, ale to nie to samo. natomiast weszlysmy do lekarza to kazal mi ja wyciagnac na reke, zeby obadac (poinformowalam go o tym, ze szczur nie jest tego nauczony i ze moze gryzc w raze czego). i jak sie okazalo - teska udrapnela albo ugryzla lekarza w palec (trzymal ja golymi dlonmi i to jeszcze brzuszkiem do gory...) pozniej jak jej robili zastrzyk to jeden wyciagnal ja sila z transportera (mial zalozone rekawice) a drugi zrobil jej zastrzyk.. nie musze chyba mowic jak bardzo szczur skowyczal i piszczal...
wyszlam stamtad zalamana, a dzisiaj idziemy na drugi zastrzyk.. ehh..

wiem, ze jezeli zwierze jest nieoswojone to trzeba z nim postepowac, ehm, bardziej krnabrnie, ale zeby az tak.. ?

poprzedni wet nie wyciagal teski z transportera, tylko ja przytrzymal przy sciance i tak robil jej zastrzyki... musze chyba dzisiaj sama wystosowac taka propozycje... ehhhh...
:(
za TM: Stefcia [*] 14.01.06, Tess - XI 05 - [*] 28.11.2006... zawsze będę o Was pamiętać..
Awatar użytkownika
'Asia
Posty: 710
Rejestracja: pt maja 27, 2005 9:44 am
Lokalizacja: Poznań

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: 'Asia »

Hej!
W ostatnim miesiącach jestem (niestety) stałym gościem u weterynarzy więc może przedstawię swoje ważenia odnośnie powyższych klinik ;)

Zacznę od polecanej już dawno kliniki na os. Czecha 104. Dzwoniłam tam we wrześniu i dowiedziałam się że zmienił się całkowicie personel i tak bardzo polecany pan dr Sikorski już tam nie pracuje. Rozmawiałam z jakąś panią, bardzo miłą i opisywałam jej sytuację mojej Loli (miała wtedy guza sutka, pod pachą) i pani ta powiedziała że nie chciałaby mnie wprowadzić w błąd bo nie wie po prostu co mi doradzić w tej sytuacji, gdyż operacji na szczurkach raczej nie wykonują...

Odradzam też klinikę na Orła Białego 86a - na gryzoniach się nie znają w ogóle, na dodatek wet stwierdził patrząc na Loli guza że to być może zapalenie sutka! Dostałam na to tabletki i zastrzyk i za całość zapłaciłam 15 zł. Na marne - tabletki oczywiście nic nie dały.

Zrezygnowana trafiłam w końcu do kolejnej polecanej kliniki - "Homeopatia" na ul. Wawrzyniaka. Kiedy tam przyjechałam zorientowałam się że jeszcze jak byłam dużo młodsza przeprowadzany tam był zabieg kastracji na naszej kotce, która już niestety odeszła ale przeżyła z nami 13 lat, dr Czerwiński również leczył naszego nowego pieska sznaucerka, który trafił do nas bardzo chory i osłabiony i był bliski śmierci! Dr jednak go wyleczył i teraz Amisek jest z nami szczęśliwy :)
Wróćmy jednak do szczurów ;) No więc to pierwsza klinika, w której z miejsca zaproponowano mi operację (tu zaznaczę że na Sołtysiej, o której za chwilę, dowiedziałam się że również przeprowadzają operacje na szczurkach, na dodatek pan stwierdził że jeden z nich zna się na gryzoniach. Zostałam jednak przy Homeopatii, gdyż na Sołtysiej cały tydzień mieli już zajęty, a w Homeopatii operacja była na następny dzień). Przed operacją musiałam podpisać oświadczenie że odpowiedzialność biorę na siebie... Pomimo iż Lola miała wtedy już 2 i pół roku operacja przebiegła pomyślnie :) Choć długo miałam stracha - po operacji (która trwała godzinę) ciężko oddychała, wybudzała się jakieś 2 godziny, ale całkiem do siebie doszła dopiero po paru godzinach (co ja wtedy przeżyłam - miotała się po całej klatce jak opętana i nie chciała dać się dotknąć! Dopiero wieczorem wyjęłam ją zmęczoną tym szleństwem i usnęła mi na kolankach...). Moje Słońce odzyskiwało siły w ciągu paru dni, a potem byłam na zdjęcie szwów. Niestety - to nie koniec... Pojawił się krwiak po tygodniu :-( Dzień w dzień musiałam wtedy jeździć na antybiotyk... Mała się stresowała, ale krwiak malał i w końcu ślad po nim zniknął :) To jednak niestety nadal nie koniec... Niecałe 3 tygodnie po tym wszystkim pojawił się kolejny guz :cry: :cry: :cry: Lola jest słabiutka, ale poza tym trzyma się wsumie świetnie, ma radość i chęć do brojenia ;) Pomimo tego dr Gogolewski proponował mi eutanazję... Nie zgodziłam się bo uważam że na to powinno się zgodzić tylko w przypadku gdy szczurek już bardzo cierpi i nie jest w stanie już wykonywać prostych czynności typu jedzenie, picie, czy mycie się... Zdecydowałam więc że pozostanę z moją ukochaną kruszynką do końca i okażę jej jak najwięcej czułości... Moim marzeniem jest żeby dożyła 3 lat... :zakochany:
Wróćmy jednak do kliniki Homeopatia ;) Leczyłam tam również drugiego mojego szczurka (obecnie przeniosłam się na Sołtysią). Żaba ma padaczkę od długiego czasu, a oprócz tego od prawie 3 tygodni razem z moczem oddaje duzo krwi :cry: Lekarze na Wawrzyniaka podawali jej dzień w dzień przez tydzień leki które praktycznie w ogóle nie pomagały... Na dodatek po konsultacji leków z Esti, Merch, i Nisią wynikło że nie są to raczej wskazane leki w tej sytuacji... Po tym wszystkim na domiar złego Żaba potwornie spuchła... Stwierdziłam więc że już dość przygód z Homeopatią i przeniosłam się na Sołtysią.
Wnioski odnośnie Homeopatii:
- bardzo polecam dr Czerwińskiego. Profesjonalizm i wielkie serce. Jeśli ktoś ma szczurka do operowania to warto oddać w jego ręce. Niestety - dr Czerwińskiego bardzo trudno złapać w klinice. Jeśli chodzi o dr Gogolewskiego to niestey nie przepadam za nim... Nie przejawia specjalnie przejęcia stanem naszych pupili, a na dodatek wymądrza się jak nie wiem :? Poza tym są jeszcze dwaj jakby to powiedzieć asystenci - taki blondyn - nadzwyczaj miły i sympatyczny oraz taki z kitką - raczej nigdy się nie uśmuecha, nie pociesza itp. w zasadzie jego reakcje są jak u robota :drap: Poza opisanymi na stronie lekarzami pracuje tam jeszcze jakaś pani weterynarz, dosyć miła, ale podkreślam że najlepiej zna się tam Czerwiński i to podkreśla nawet reszta personelu Homeopatii...
- Ceny: operacja 40 zł, każda inna wizyta (bez względu na wielość leków, wypisywanie recept, wydawanie strzykawek do podawania lekarstw szczurkowi w domu itp.) kosztuje 5 zł od szczura.
-nie trzeba się umawiać telefoniecznie, choć czasem jest kolejka. Zdecydowanie odradzam wizyty w niedzielę (otwarte 18-19) gdyż jest megakocioł i raz nawet w deszczu musiałam stać i czekać w długiej kolejce wychodzącej poza gabinet między, psami, kotami ,królikami i innymi zwierzakami :roll:

Ul. Sołtysia. Za wiele powiedzieć nie mogę, bo dopiero byłam tam dwa razy. Jednak pan który twierdzi że zna się na gryzoniach wygląda mi na kompetentnego. Zobaczymy czy może w końcu on wyleczy Żabę z tego przewlekłego stanu zapalnego jakim jest bezustanny wyciek krwi z moczem przez prawie 3 tygodnie już...
Wrażenia:
- dr podał leki które merch wcześniej mi pisała w temacie o Żabie że sąnajbardziej wskazane (no przynajmniej jeden z nich, a drugi nie jestem pewna co do nazwy)
- trzeba się umawiać telefonicznie, choć czasem i tak trzeba trochę poczekać
- przyznaję tak jak Bartek i Ilonka że wet rzeczywiście jest mistrzem w zastrzykach (w Homeopatii było z tym dużo gorzej)
- ceny: za wizytę płacę niestety 15 zł czyli 3x drożej jak w Homeopatii... Niby mimo wszystko niewiele, ale wet zapowiedział ze jeszcze z 5 razy na pewno bede musiala przyjsc wiec łatwo obliczyc sumę ( :shock: ) - jak dla mnienieco ponad moje możliwości, ale stanę na głowie i zdobędę tę kase...

Ostateczne wnioski: na pewno albo Homeopatia albo Sołtysia. Jeśli na Sołtysiej wyleczą Żabę w końcu, z czym nie mogli sobie poradzić w Homeopatii to wybór bedzie dla mnie jasny. Ale to napisze jak wylecza ja, bo na razie nie widze wiekszych zmian, no moze krwi jest nieco mniej w moczu, ale jest mocno spuchniąta na całym ciałku i słabiutka...

Przepraszam za takie rozpisanie się, ale mam nadzieje ze pomoglam tym coniektorym ;)

A jakby ktos mial problem z dojazdem do powyzszych klinik to moge wyczerpujaco opisac jeszcze w co wsiac i gdzie wysiasc ;)

Pozdrawiam!
Obrazek
Aniołki: Lola (*), Żaba (*), Maja (*), Zuzia(*), Mela(*), Marie (*) ;(( Pamiętam... >>ZOBACZ<< Aktualnie: pustka w sercu i pusto w klatce... ;(
Awatar użytkownika
moniaaa
Posty: 201
Rejestracja: śr lis 16, 2005 9:58 pm

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: moniaaa »

chciałam namiary na Sołtysią, ale już znalazłam.. ehh cholerny rak.. :(:(:(
Ostatnio zmieniony sob lis 25, 2006 12:11 am przez moniaaa, łącznie zmieniany 1 raz.
za TM: Stefcia [*] 14.01.06, Tess - XI 05 - [*] 28.11.2006... zawsze będę o Was pamiętać..
Awatar użytkownika
'Asia
Posty: 710
Rejestracja: pt maja 27, 2005 9:44 am
Lokalizacja: Poznań

[POZNAŃ] weci polecani

Post autor: 'Asia »

Krahel Piotr Wełniak Mateusz Lecznica Weterynaryjna
61-654 Poznań , ul. Sołtysia 26
tel. 061 8204983

Przystanek autobusowy (69, 82, 90) i tramwajowy (4, 10 - kolo Castoramy) nazywa sie "Os. Pod Lipami".

Z autobusu jest nieco blizej. Od tramwaju trzeba dojsc kawalek.

Idąc Słowiańską mijasz akademiki Akademii Rolniczej, mijasz ulicę Wójtowską (nie jestem pewna czy wcześniej jeszcze nie mijasz jakiś ulic) i skręcasz w następną w prawo, czyli ul. Kmiecia (po drugiej stronie ulicy Słowiańskiej będziesz widziała centrum "Pod Lipami", czyli mały kompleks sklepów). Idziesz kawałek tą ulicą i wychodzisz prosto na Sołtysią. Wystarczy wtedy spojrzeć w lewo i od razu widać lecznicę ;)

W dni powszednie jest otwarta od 10 do 14 i od 16 do 20, a w weekendy niestety nie pamietam dokladnie, ale chyba do 15, ale nie wiem od ktorej.

Mam nadzieję ze Ci pomoglam ;)
Obrazek
Aniołki: Lola (*), Żaba (*), Maja (*), Zuzia(*), Mela(*), Marie (*) ;(( Pamiętam... >>ZOBACZ<< Aktualnie: pustka w sercu i pusto w klatce... ;(
ODPOWIEDZ

Wróć do „Weterynarze”