Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Twój zwierz ma problem z brzuszkiem, czy grzbietem (dotyczy także narządów wewnętrznych: żołądek, wątroba, nerki - oraz szkieletu: kręgosłup, żebra)? - to będzie dobre miejsce, by o tym napisać. Jeśli jakakolwiek przypadłość nie jest związana bezpośrednio z narządami, ale dotyczy tej części ciała (np ropień podskórny na grzbiecie) - również tutaj piszemy.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: Nietoperrr... »

To drogo sobie liczą... ::) Ja u Piaseckiego płaciłam po 200 zł.
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
Rajuna
Posty: 1368
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:50 pm

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: Rajuna »

Nietoperku, ale Kraków jest drogi - ja u Piaseckiego za kastracje Hertza płaciłam 100zł, w Krakowie żądają 170zł ::) Gdyby nie to, że sprawa jest raczej pilna, to pewnie bym pojechała na parę dni do Wrocka i ciachnęła ją u Piaseckiego. Ale dojazd też kosztuje i penie by wyszło na to samo, tylko mała miałaby więcej stresu.
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
Rajuna
Posty: 1368
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:50 pm

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: Rajuna »

Porównałam sobie ceny i usługi (wszystko na wziewce):
Arka, dr Baran - 250-300zł, w tym badania morfologiczne przed zabiegiem, z doświadczenia z nimi wiem, że jeśli przychodzi się na kontrolę, to płaci się tylko za leki (np pbóle czy antybiotyk przy powikłaniach)
Oaza, dr Lewandowska - 260zł zabieg i dwie wizyty kontrolne po, ALE konieczna jest wizyta przed, dodatkowe 40zł. Badania dodatkowo płatne.
Parotka, dr Drohobycka (dr Ptak jest na urlopie) - 180zł + koszt gazu użytego przy wziewce, razem ok 200-210zł.

Jesteśmy umówione na wtorek, do dra Barana - może i jest najdroższy, ale w tej chwili jestem przy kasie i nie będę oszczędzać na zdrowiu małej, a wiem, że w Arce mają najlepszy sprzęt i sam dr Baran jest bardzo dobrym chirurgiem i wetem, więc mogę mu spokojnie powierzyć Pchełkę.

Aha, no i co do wymogów wagowo-wiekowych: minimum 8-9 tyg i 300g.
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: saszenka »

Rajuna pisze:Aha, no i co do wymogów wagowo-wiekowych: minimum 8-9 tyg i 300g.
Sterylkę można robić już od trzeciego miesiąca? Gdzieś tu "pisało", że od mniej więcej pół roku...
Też mamy to w planach, więc zbieram info
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: StasiMalgosia »

chyba jednak od 4 dopiero ale im wcześniej (oczywiście powyżej min wieku) tym lepiej.
Obrazek
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: saszenka »

To jeszcze mam pytanie, w sumie w temacie ale trochę obok ;)
Czy lepiej/sensowniej ciachnąć 3 szczurcie razem, w tym samym czasie (są w tym samym wieku), czy lepiej każdą po kolei?
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
smeg
Posty: 4739
Rejestracja: śr kwie 01, 2009 2:50 pm
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: smeg »

Jeśli masz możliwość trzymania każdej z nich oddzielnie i pilnowania cały czas, żeby nie rozpruły sobie brzucha, to możesz razem. Ja bym chyba jednak sterylizowała po kolei, opieka nad jednym szczurem po operacji jest zajmująca, a co dopiero nad trzema ;)
Ze mną: Frotka, Flaszka <:3 )~~

Za TM: Ally,Majka,Lidka, Benia, Chrupka, Gaja, Basiek, Poziomka, Czarny, Luna, Krówka, Haszczyk, Duży, Zaraz, Haszczak, Piratka, Mariusz, Felicja, Mioli, Ciri, Pchełka, Halina, Oliwka, Lili, Margola, Mortadela, Rudolf
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: saszenka »

Chyba faktycznie, tak się zastanowiłam jak już zadałam pytanie ;)
już mnie to zaczyna przerażać... :(
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Izabela
Posty: 1175
Rejestracja: śr paź 27, 2004 9:20 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: Izabela »

Co do wieku - wg mojej wiedzy można też młodsze niż 4 miesiące, jeśli wagowo jest te 300g (ale nie z powodu nadmiernego tłuszczyku tylko realnego rozwoju fizycznego szczura).
Co do większej ilości - ja najczęściej robię sterylki hurtowo, bo mam do lekarza je robiącego 180 km w jedną stronę i wolę pojechać raz a dobrze. Da się to zorganizować, tylko trzeba mieć odłożone pieniądze, kilka izolatek, kilka dni urlopu i nic innego nie robić, tylko siedzieć w domu i zajmowac się szczurami. Najwięcej robiłam 5 zabiegów jednocześnie (3 sterylki + 2 guzy), teraz teoretycznie mam 6 samic do wykastrowania + 1 z guzem. Ale realnie myślę, że pojadę jednak tylko z 4+1, bo 2 mają już rok i 7 miesięcy, więc guzy jak mają być to i tak już pewnie będą, więc chyba sobie daruję ich krojenie w tym momencie, bo logistycznie nie dam rady raczej ;) Cały czas się nad tym zastanawiam
TM:GuciaFelaMelaJagaVaniBubaBlusiaBonitaKivaTolaTanitaKolaEstelkaKlarysaElwirkaEdgarRolfikJadziaEnyaKlemensJulaGeminia PelaGotikaFelisiaKarinaIrenkaInkaPolaPetraZiarkoSeloniaZuba;
Są:(AylaYlesia)Merch.Pole+KorinaStefekPajaMilkaTeaAshnaNitaDelaNaviKtosio
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: StasiMalgosia »

A tam przy szwach wew nie ma az takiego ryzyka a poza tym po 3 dniach i tak i tak wszystko jest zaschniete, my sterylizowalismy nawet po 5 (w sumie sterylki byly 4 i jedno wyciecie guza ale suma operacji tasama)

latwiej potym laczyc latwiej dawac zastrzyki itd ja bym ciachal naraz 3

Ps nie demonizujmy tak i tak i tak nie bedziecie patrzyc na szczura 24h na dobe przez 7 dni, jak ma sie rozpruc to sie rozpruje. pozatym sa kolnierze
Obrazek
Nietoperrr...
Posty: 5467
Rejestracja: sob paź 17, 2009 12:28 pm
Lokalizacja: Oleśnica
Kontakt:

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: Nietoperrr... »

A poza tym,szwy wewnętrzne to minimalne ryzyko na szczurze samorozprucie ;) Przy kastracji samców jest o wiele większe prawdopodobieństwo autodestrukcji ;)
TU I TERAZ Gwizdo,Duszek
Za TM Agata,Kleofas,Figo,Bobek,Frodo,Niko,Bazyl,Zgredek,Indiana,Otiś,Angel,Bercik,Apsik,Rademenes,
Akysz,Szopen,Akuku,Duszka,Tosia,Rambo,Hektor,Lian-Czu[*]
Mebelki polarkowe http://www.fotosik.pl/u/iwonakoziarska/album/1166241/38
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: saszenka »

StasiMalgosia pisze: latwiej potym laczyc latwiej dawac zastrzyki itd ja bym ciachal naraz 3
nie rozumiem, jak łączyć? że po tych paru dniach odosobnienia, trzeba je od nowa zapoznawać ze sobą? :o
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Rajuna
Posty: 1368
Rejestracja: sob lip 23, 2011 9:50 pm

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: Rajuna »

saszenka, raczej chodzi o to, że samiczkę po sterylce łatwiej łączyć z innymi szczurami :)
Hertz, Kokos, Tina, Wydra, Merrill, Resa, Sówka, Rina, Iwan Groźny, Guarana, Pchła, Szachrajka, Rudzik
saszenka
Posty: 2138
Rejestracja: ndz cze 10, 2012 10:59 am
Lokalizacja: Łódź

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: saszenka »

Ach, bo ja myślałam, że to odnosi się do mojego pytania czy ciachać razem czy osobno. A póki co nie planuję nowych szczurząt (choć korci, oj mocno) więc nie pomyślałam ;) dzięki :)
saszenka
Stado: Turkuć, Podjadek, Pafnucy, Milord, Gimel

Na tymczasie: cała wataha
Awatar użytkownika
StasiMalgosia
Posty: 1460
Rejestracja: śr sty 28, 2009 7:43 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sterylka u zdrowej samiczki - dylemat

Post autor: StasiMalgosia »

to zalezy od stada generalnie po tygodniu w samotności ponowne łaczenie może być potrzebne, w ekstremalnych przypadkach zdarza się że trzeba proces łączenia powturzyć.

U nas po sterylce Malagi nadal mamy ją nie połączona ze stadem
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Brzuch i grzbiet”