Strona 2 z 100

Re: Moje panieneczki :)

: śr gru 05, 2012 7:00 pm
autor: xiao-he

Re: Moje panieneczki :)

: ndz gru 16, 2012 7:37 pm
autor: Megi_82
Czas na wieści, co u moich nygusków ;) A właśnie... zachorowaliśmy na GMR i w styczniu, jak wszystko dobrze pójdzie, zamieszkają u nas jeszcze 2 maluchy :) :) :)
Dziewczyny są u mnie już 2 miesiące (Kluszon) i 1,5 miesiąca (Czarnuszka). Co kilka dni mają fazę ADHD, kiedy przez większą część czasu ich wybiegu skądś je ściągam tudzież głaszczę obtłuczone tyłki - takie niby cwane, a nie mogą skumać, że wspinanie się skokiem na gołą nogę się nie udaje :D
Dziewczyny robią się przytulaśne - nie, żeby tak w ciągu dnia, ale kiedy przychodzi pora spać, i łapię je do rękawa szlafroka, to nagle ach, przytul nas, głaskaj nas, miziaj! Takie się wtedy kochane robią, bo wiedzą, że mi szkoda je w takiej chwili zamykać... co tam, że druga nad ranem, a ja do roboty będę wstawać :D A jak nie, to chociaż uciekniemy na plecy, tam, gdzie nie da się nas złapać i wrzucić do klatki i zostawić biednych, samych, opuszczonych!!! A w ogóle to ja jestem straszny mięczak i jak zamykam dziewuchy na noc, to dosłownie 3 sekundy przed udaniem się do łóżka - no nie mogę patrzeć na futra, tudzież łysiny, wiszące na prętach ;) A tak normalnie Czarna jest bardziej przytulaśna, daje się podnosić, wszystko z nią można. Klucha natomiast nadal nie cierpi unieruchomienia, wzięcie jej w dłoń graniczy z cudem. Nie to, żeby od nas uciekała - wręcz przeciwnie, włazi na nas co chwilę, można ją pogłaskać (jeśli tylko zechce usiedzieć dłużej niż sekundę w jednym miejscu i zarejestrować, że głaszczą), ale jak potrzebuję jej obejrzeć brzucho albo przetrzeć zadrapanie, to rany julek... wtedy jest
szczurtorpeda :) Kluska ma też nawyk, właściwie od początku, jak u nas jest, pilnowania stada czy coś takiego... Nawet, jeśli obie śpią gdzieś schowane, to Kluszon tak z raz na godzinę wychodzi, oblatuje pokój i sprawdza, czy wszyscy są - i idzie dalej spać - teraz kima na moim prowizorycznym biurku, z mordeczką opartą na podstawce monitora :). Ona też często nas znaczy.
Panny moje zainteresowały się też kablami, konkretnie Czarna. Przedłużacz poszedł w drzazgi - dotąd zupełnie się nie interesowały takimi rzeczami. Kable out. Będziemy budować też biurko z miejscami na kompy i inny sprzęt, takie szczuroodporne oczywiście. W ogóle u nas nieustający, bo własnoręczny, remont, więc dziewczyny mają zmieniający się jak w kalejdoskopie plac zabaw - tu sterta szmatek, tam pudła jakieś ze skarbami (czytaj moimi ciuchami), o, i można zawinąć opakowanie od gwoździ :D
Filmik, dowód w sprawie zakoszenia notesika ;)
http://youtu.be/fMGeJXQIlco

Na foto przedstawiam jedną z ich ulubionych "melin" - szafka na buty, którą miałam wywalić, bo będziemy budować nową - najpierw odkryła ją Klucha, a teraz chętnie urzędują tam obie, najczęściej śpią, ale służy też jako przechowalnia skradzionych
fantów (moje baleriny to legal) ;) Szafka ma uchylnie otwierane drzwiczki, oczywiście panny nie potrzebują ich używać, 3 piętra - najwyższe oczywiście najlepsze ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Sputnik to najlepsza sypialnia nocna:

Obrazek

A tu o, proszę: moje rozpuszczone jak dziadowski bicz ogony jedzą ze mną kolację :D

Obrazek

Obrazek

Kluszon nadal dzielnie pomaga w technicznych sprawach domowych: no jak, odpowietrzysz się, głupi kaloryferze, czy nie?! :D

Obrazek

Re: Moje panieneczki :)

: ndz gru 16, 2012 9:54 pm
autor: harleyquinn
Cudowne zdjęcia :) Widzę, że GMR się włączyło... wiedziałam! Masz jakieś zdjęcia ogonów, które do Ciebie trafią :)? Mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z planem, hehe. U Ciebie w styczniu, a u mnie... tydzień i kilka dni ;)

Re: Moje panieneczki :)

: ndz gru 16, 2012 10:31 pm
autor: Megi_82
Oj włączyło się :D I ogólny świr na punkcie ogonów... a jeszcze trochę ponad 2 miesiące temu nie planowałam żadnych zwierzaków :D Nawet dzień przed...
Fotki są, maluchy są z adopcji tutaj z forum, ale na razie co tam zapeszać ;) Jejciu jak się cieszę :) :) :)

Re: Moje panieneczki :)

: ndz gru 16, 2012 10:40 pm
autor: xiao-he
Z każdym dniem piękniejsze ::)

Re: Moje panieneczki :)

: ndz gru 16, 2012 10:57 pm
autor: harleyquinn
Megi no to pochwal się!! Eh, miałam dokładne to samo. Mam szczurki od sierpnia tego roku, a wydaje mi się, jakbym miała z nimi stycznośc całe życie. Zakochałąm się w tych zwierzakach, co tu dużo mówić :D

Re: Moje panieneczki :)

: ndz gru 16, 2012 11:28 pm
autor: Megi_82
Ech, no dooobra ;) Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to te oto dziewczyneczki zawitają do nas po nowym roku :)

Jedno maleństwo:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I drugie:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

A jeszcze zanim wszystko dojdzie do skutku, będziemy mogli odwiedzić malce :)

Re: Moje panieneczki :)

: wt gru 18, 2012 2:09 pm
autor: Szczurniętaaa
No nareszcie jakieś relacje, myślałam, że o nas zapomniałaś. :( u Ciebie takie nowości, że banan sam się na twarzy pojawia :)
Śliczne masz te panny, a nie wspomnę o ''styczniowych'' maluszkach. ::) u nas same smuty niestety. :( ale jak mówią ''czas leczy rany'' zobaczymy..
pozdrowienia dla Ciebie i porządne mizianie dla Ogoniastych babeczek. :D :-*

Re: Moje panieneczki :)

: wt gru 18, 2012 4:59 pm
autor: harleyquinn
Cudowne kluseczki!!

Re: Moje panieneczki :)

: wt gru 18, 2012 11:23 pm
autor: Megi_82
Szczurniętaaa pisze:No nareszcie jakieś relacje, myślałam, że o nas zapomniałaś. :( u Ciebie takie nowości, że banan sam się na twarzy pojawia :)
Śliczne masz te panny, a nie wspomnę o ''styczniowych'' maluszkach. ::) u nas same smuty niestety. :( ale jak mówią ''czas leczy rany'' zobaczymy..
Właśnie przeczytałam...:( No nawet sobie nie wyobrażam, jak się czujesz :(

Nie zapomniałam o Was, tylko ostatnio tak się bardziej miotam po forach... tu potrzebuję coś doczytać w jakimś temacie (im więcej wiem o ogonach, tym bardziej uświadamiam sobie, ile jeszcze nie wiem). Panny (a raczej babiszony!) domagają się uwagi - sklecenie ostatniego posta, jak już miałam jakieś fotki (nie chciałam tak bez foci), zajęło mi dobrze ponad godzinę ;) Skakały po mnie i po klawiaturze dotąd, aż się nimi nie zajęłam i nie pobawiłam :D Sporo czasu im poświęcam, a jeszcze małżonek domaga się uwagi tyle, że on nie skacze i nie podgryza ;) a jeszcze robota, niekończący się remont w chałupie... i własne forum, i to, które moderuję... yyyych :) Ja chcę wakacje :)

Re: Moje panieneczki :)

: śr gru 19, 2012 2:12 pm
autor: Szczurniętaaa
To dobrze, że jesteś, bo się bałam, że Cię szczurki pożarły. >:D hihihih. :D
pozdrowionka i mizianko. :-*

Re: Moje panieneczki :)

: wt sty 01, 2013 10:58 pm
autor: harleyquinn
Megi... jaki bal :>?

Re: Moje panieneczki :)

: wt sty 01, 2013 11:00 pm
autor: harleyquinn
Teraz odczytałam wiadomość z shoutboxa: nie ma sprawy :D Ja też nie mam jakoś czasu na robienie zdjęć moim miśkom i jakoś nasz temacik trochę się zaniedbał... Ciekawe, co będzie jutro!

Re: Moje panieneczki :)

: wt sty 01, 2013 11:24 pm
autor: Megi_82
No ja to po prostu nie ogarniam aparatu naszego... pierdyliard ustawień i ich kombinacji, lekka zmiana światła i już milion rzeczy trzeba przestawić, a to nie chce ostrości złapać (no bo ja nie umiem do tego światła ustawić... ech). I jak mam gdzieś baby w fajnej pozie, to zanim włączę aparat i się poprzestawia, to dziewuch już nie ma... a poza tym, taka na przykład Klucha - tak normalnie to jak śpi, to można jej wiertarką udarową nad głową wiercić i ani drgnie. Jak ja się po cichutku skradam z aparatem - natychmiast się budzi i o, tyłek tylko widzę... :D A tak bez fotek to takie tam pisanie...

Czekam na te moje maluchy i na nową klatkę, zdecydowałam się na używaną tu z forum, 80x50x100, wielki grzmot i nierozkładany, więc pewnie będę polować na coś co da się przewozić, ale w domu będą miały czad :D

Re: Moje panieneczki :)

: wt sty 01, 2013 11:30 pm
autor: harleyquinn
A, czyli jednak GMR :D? A pokaż, co to za cudeńka do Ciebie trafią i kiedy?
Fajnie, ze CI się z klatką udało. Ile zapłąciłaś?