Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Cobra
Posty: 111
Rejestracja: wt lip 26, 2005 4:04 pm

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

Post autor: Cobra »

wiem szczury w dziedzinie plodnosci sa chyba mistrzami razem z myszami, juz zadawalam to pytanie, ale moze nie czytalas, mam zamiar wykastrowac samca wiec to chyba raczej bez roznicy jakiej plci bedzie ten drugi :wink:
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

Post autor: Nisia »

Nie czytałam :oops: To w tej sytuacji z nowym szczurkiem poczekaj, aż zagoi sie rana po kastarcji. Ale porozmawiać z rodzicami o takim "eksperymencie" i poorientowac się w temacie drugiego szczurka (skąd, jak z transportem...) możesz juz teraz.
Cobra
Posty: 111
Rejestracja: wt lip 26, 2005 4:04 pm

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

Post autor: Cobra »

ok dzieki bedze pamietac
Maksym
Posty: 103
Rejestracja: ndz gru 12, 2004 9:06 pm

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

Post autor: Maksym »

A zdajesz sobie sprawę ile kosztuje kastracja? (od 70 zł)
zona
Posty: 941
Rejestracja: ndz cze 26, 2005 6:39 am

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

Post autor: zona »

Maksym, a Ty sobie zdajesz sprawę? :wink: od 30 złotych nawet :|
ESTI
Posty: 8271
Rejestracja: śr sty 21, 2004 11:27 pm
Lokalizacja: DUBLIN

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

Post autor: ESTI »

Maksym, czy Ty na wszystko musisz odpowiadać w taki sposób?

U nas w stolicy jest lekarz, który kastruje za 30 zł i nie jest sąsiadem, ani nie ma garażu.
Obrazek
Ewelka
Posty: 26
Rejestracja: czw cze 23, 2005 5:54 am

Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

Post autor: Ewelka »

co ja takiego powiedziałam?? chciałam tylko pomóc...wkońcu chyba prawdą jest, że szczurki są zwierzętami stadnymi i powinno się kupować co najmniej tej samej płci...ale 1 też może mieć fajny żywot ;)...ale jeśli uważasz, że w mojej wypowiedzi jest jakieś niedomówienie proszę wskaż mi je... :wink:
W oczekiwaniu na szczurki... =]
doris_rat
Posty: 69
Rejestracja: ndz lis 06, 2005 4:16 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejd? - co robi? ?

Post autor: doris_rat »

Mam jednego szczurka wabi sie Tosia i jest miła i słodziutka. MOja mama już ją zaakceptowała i nawet ją polubiła. Ostatnio przeczytałam, że warto mieć 2 szczuraski tej samej płci żeby im nie było smutno, ale moja mama za Chiny nie chce się zgodzic i mówił, że będzie więcej "kup" i bedzie większy chałas. Poradźcie co moge zrobić pomijając samodzielne kupno szczura aby rodzice mi pozwolili? :-(
_______________________________________
norbercik_
Posty: 2
Rejestracja: śr lut 15, 2006 7:03 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: norbercik_ »

Widzę, że jesteś na tym samym etapie co ja. Ja też chcę dokupić Fufci koleżankę, aby nie było jej smutno... Ale aby tego dokonać muszę najpierw zorganizować większą klatkę, bo na dwa szczury moja jest stanowczo za mała. Poki Fufcia jest jeszcze młodziutka to jej wystarczy, ale jak już urośnie, to zorganizuję jakąś klatkę z prawdziwego zdarzenia i zakupię jej koleżankę... ;-) Z przekoaniem rodziców chyba nie będę miał większych problemów, mówią tylko, że ich to nie interesuje i, żeby nie widzieli szczurów w swojej sypialni... ;-) Skoro Twoja mama nawet polubiła ogonka, więc pewnie chce dla niego jak najlepiej, więc pokaż mamie nie jeden tekst z internetu na szczurzych stronach, gdzie wyraźnie pisze, że szczury bardzo lubią być hodowane w parach lub małej grupce. ;-) Życzę powodzenia w przekonaniu mamy! ;-)
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: limba »

doris_rat, zapraszam do czytania trgo dzialu, wiele cennych porad forumowiczow.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
bobi i hagala
Posty: 23
Rejestracja: ndz maja 07, 2006 7:48 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: bobi i hagala »

nie lam sie :) ostatnio tez przez to przechodzilem a juz niedlugo odbieram 2 sliczne ogonki :) moja mama tez byla sceptycznie nastawiona bo troche brzydzi sie szczuraskow ale gdy powiedzialem ze to ja je bede karmil i zajmowal sie nimi troche zmiekla choc nadal chciala zebym mial tylko jednego....wtedy uargumentowalem ze skoro ona moze miec 2 koty i 2 psy w domu to ja moge miec 2 szczury i na tym temat sie ucial ;)

moja rada jest taka: poprostu pokaz ze jestes zdecydowana, ze dbasz o swojego pupila i ze dwoma zajmiesz tak samo dobrze jak jednym ( czasem pomaga tez postawienie rodzicow przed faktem dokonanym ;))
Awatar użytkownika
Ayumi
Posty: 1105
Rejestracja: pt wrz 02, 2005 3:51 am

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Ayumi »

mój stary sprawdzony sposób...
przynieść do domu, nic nie mówić i czekać aż się mama sama skapnie...
w ten sposób przemyciłam D, Shanti'ego, Harry'ego, Sally i Floyda... po Harrym mama sie juz poddała
Ramzesa dostałam na urodziny - to tez jest sposób
o Mii poinformowałam, Panda i Dolls urodziły się u mnie, a o Antosiu wiedziała "z góry"
ze mną: Mysh
20 aniołków po drugiej stronie tęczy: Mr Happy; Harry; Floyd; Ramzes; Mia; Baby; Lucy; Elsa vel Elly; Alex; Pandora vel Panda; Dolls; Zazu; D; Shanti; Salomea Nine vel Sally; Antehai vel Anti; Elmer vel Elmo; Salem; Oskar; Tigra [']
Szałas
Posty: 880
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 11:28 am

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Szałas »

sposób Ayumi,
u mnie już wypróbowany :P
Grzaną dostalem na gwiazdke od córy:)
Blekmure, Pinię, Stokrotę, Anathemę, Bachusa, - przemyciłem i czekałem :)
chaje o szczury są w sumie takie same, bo są ciągle a o co czy o nowego czy o cos innego to nieistotne :)
a jeszcze miesiąc i sie skonczą krzyki i wrzaski o szczury....uff ^_^
" nie jestem oswojonym szczurem"
"Piotruś Pan nie żyje...Peter Pan is dead"
Awatar użytkownika
sachma
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lip 11, 2004 2:11 pm
Lokalizacja: TriCity
Kontakt:

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: sachma »

u mnie rodzice powoli sie poddaja.. widzieli nowa klatke.. wiedza ze cos kombinuje.. ale kolejne dwa malce beda czekac az oni sami je zauwaza.. pozniej pewnie bedzie awantura ze oni nie znosza szczurow, a pozniej matka sama bedzie sie pytac czy zostawic troche miesa dla szczurow i czy kupic im gerbery jak bedzie w sklepie.. tak bylo z Salem, Bandyta i Kami.. po Kami byly najwieksze jazdy, bo oni sie martwili juz moja matura, a ja dobijalam ich brakiem strachu przed tym egzaminem i kompletnym olewaniem szkoly :P teraz szkola juz prawie zalatwiona.. zrobilam co moglam i zostaje mi czekac.. wiec moze beda spokojniejsi ;) zreszta w prezencie za dostanie sie na studia od ojca mam dostac samochod a od matki "swiety spokoj i nie wtracanie sie w moje zycie"... :jezor2:
Obrazek
lenalove
Posty: 557
Rejestracja: wt sty 31, 2006 10:07 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: lenalove »

Tak jak Szałas- wszystkie swoje ogony przemycałam i czekałam na dobry moment... chyba ze mama sama się dopatrzyła :jezor2:
moje aniołeczki: Natka ['], Miszel [']- zawsze w moim serduchu
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”