Strona 14 z 14

Re: [ŁAPKI] złamanie

: wt sty 03, 2012 3:29 pm
autor: Kultowa
Byłam - dostał zastrzyk przeciwbólowy i przeciwzapalny. Gdy zaczął działać, to trochę rozluźnił łapkę i już było trochę lepiej, czasami użył jej do podtrzymania jedzenia. Potem bardzo szybko ozdrowiał - aż zdziwiona byłam. Widocznie faktycznie wystarcza ogonom, że same oszczędzą trochę taką łapkę, a potem wszystko samo mija :) Jestem szczęśliwa, że już normalnie się porusza i na przyszłość nie będę pewnie tak panikować ;)

Re: [ŁAPKI] złamanie

: ndz mar 04, 2012 1:39 pm
autor: maronka
Witam,

Moja szczurzyca od piątku ma podkurczoną przednią, lewą łapkę, stara się na nią nie stawać. Ciężko określić czy jest opuchnięta, ale zasiniaczenia nie widać. Wydaje się, że od piątku jej stan się odrobinę polepszył (np. jak się myje za uszkami to wyżej podnosi łapkę). Często liże tą łapkę ale np. nie ma problemu z podtrzymaniem jedzenia. Pościłam ją dziś na moment żeby zobaczyć jak się porusza i zauważyłam, że opiera się na niej, ale zdecydowanie delikatniej ni jeżeli na zdrowej. Ograniczyłam jej dziś możliwość skakania po kletce, żeby nie obciążała łapki. I moje pytanie brzmi: czy poczekać jeszcze kilka dni, czy już jutro pojechać do weterynarza?

Re: [ŁAPKI] złamanie

: ndz mar 04, 2012 1:42 pm
autor: noovaa
U mnie leczenie przy złamaniach polegało na podaniu 2 razy metacam'u ( przeciwbólowy, przeciwzapalny ). Ale to w 2 pierwsze dni. Jeśli opuchlizny nie ma, to wg mnie nie ma stanu zapalnego. Ale jeśli ją często liże, znaczy że ją boli, dlatego może warto jechać chociażby po metacam ?

Re: [ŁAPKI] złamanie

: ndz lis 04, 2012 8:20 pm
autor: Wilczek777
Przeczytałam cały temat ale mimo wszystko proszę o pomoc.
W ten piątek nasz Grubas niefortunnie wsadził łapkę w szparę na półce (miejsce gdzie teoretycznie powinna być zamocowana drabinka). W tym samym momencie został zepchnięty przez chłopaków i spadł lecz łapa(tylna prawa) została uwięziona w tej szparze. Usłyszeliśmy straszne piski i mój TŻ złapał zwisającego z górnej półki szczura (uwieszonego na tej łapce, delikatnie podpierającego się o szczebelki klatki których sięgał). Łapa utknęła w tak okropny sposób że wisząc na niej wygięła się w drugą stronę - u człowieka tak jakby otwarta dłoń na której wnętrze patrzymy wygięta była stroną paznokci do wierzchu dłoni (wiem że skomplikowany opis ale inaczej tego nie ujmę). TŻ złapał biedaka a ten z bólu i strachu wczepił mu się zębami w palec. Obmacaliśmy łapkę na której jedynym wyraźnym śladem na początku była pręga od plastiku. Potem łapka spuchła co w wypadku takiego urazu jest zrozumiałe. O dziwo szczur nie piszczał przy poruszaniu łapką i starał się oszczędnie ale używać jej. Gruby nie piszczy przy obmacywaniu przez nas łapy i do tej pory tego nie robi. Wywnioskowaliśmy że przy takim urazie łapa jest na pewno w jakiś sposób uszkodzona/nadwyrężona ale jak wiadomo nie da się założyć ani gipsu ani innego zabezpieczenia. Do dzisiaj myśleliśmy że szczursko wyliże się samo ( zwłaszcza że w Kołobrzegu szczurzego weta nie mamy) ale przestał w ogóle łapy używać a nawet śpi na boku żeby ta nie dotykała podłoża. Opuchlizna zeszła z łapy ale staw powyżej jest widocznie opuchnięty. Nie wiem czy zwykły wet będzie w stanie zrobić prześwietlenie etc. Na ten moment odseparowaliśmy go od reszty - siedzi w transporterze, nie musi chodzić za jedzeniem, odpoczywa i nie nadwyręża łapki. Nie wiem jak można mu pomóc. Osobiście boję się iść do weta który nie bardzo zna się na szczurach - zawsze istnieje zagrożenie złego dawkowania leku lub złej diagnozy. Do Szczecina na razie jechać nie możemy.
Prosimy o radę.

Edit:
Zdjęcia łapki z przed kilku minut.
Obrazek
Obrazek

Re: [ŁAPKI] złamanie

: ndz lis 04, 2012 8:26 pm
autor: noovaa
Jeśli coś się dzieje, powinien dostać lek przeciwzapalny (np. metacam) lub antybiotyk ( np. enroxil ). Można weterynarzowi zasugerować odpowiednie leki, a dawkowanie zapisać i porównać na forum przed podaniem leku.

Przy szczurach jednak warto znaleźć weterynarza który się na nich zna. Złamana łapa to pikuś przy ogromie chorób na jaki chorują szczury. Weterynarz na bank się przyda.

Re: [ŁAPKI] złamanie

: wt cze 04, 2013 5:55 pm
autor: zetos84
Witam i przepraszam za archeologa ale nie chcę zakładać kolejnego tematu. Z moimi Szczurasami od samego początku mam problemy. Teraz doszła najprawdopodobniej złamana łapka u jednego. Przednią lewą trzyma podkurczoną i tak tak trochę krzywo. Wetka powiedziała jak zobaczyła, że najprawdopodobniej załamana ale z tym nic nie można zrobić tylko ograniczyć ruch i czekać. Dostałem taką mętną substancję do podawania raz dziennie po kropelce, nie znam nazwy bo z nerwów zapomniałem ich książeczki. Wywaliłem wszystkie kładki z klatki żeby jak najmniej się wspinał. Pytanie mam takie co jeszcze mogę zrobić? I czy rozdzielać dwa szczurki. Wetka mi powiedziała żebym nie rozdzielał i dodatkowo go stresował.

Re: [ŁAPKI] złamanie

: wt cze 04, 2013 6:55 pm
autor: noovaa
Zapewne dostał p. zapalny.

Pilnuj czy łapka nie puchnie, jeśli spuchnie, będzie trzeba włączyć antybiotyk.

Jeśli szczurek będzie się wspinał po pustej klatce, dobrze by było przenieść go na 3-4 dni do transportera.

Re: [ŁAPKI] złamanie

: śr cze 05, 2013 1:58 pm
autor: zetos84
Jednak musiałem ich rozdzielić. Jeden chce się z nim bawić i go zaczepia ciągle i nie daje spokoju. Bałem się, że się zapomni i zacznie ruszać i się bronić odruchowo tą chorą łapą. Mam jeszcze jedno pytanie: kiedy mogę zauważyć jakąś poprawę w tej złamanej łapce? Na razie wygląda to dosyć strasznie jak na niego. Łapka tak mocno przykurczona jest. Wetka mi powiedziała, że jest to przykurcz mięśni, żeby zbliżyć kości do siebie żeby się zrastały. No ale wiecie jak to jest człowiek chce żeby szczurek od razu był zdrowy...