Nietoperrr... pisze:A mi po tabletkach tylko cycki utyły
OK PRZEKONAŁYŚCIE MNIEIvcia pisze:Mi też tylko w cyckach przybyło
Moderator: Junior Moderator
Nietoperrr... pisze:A mi po tabletkach tylko cycki utyły
OK PRZEKONAŁYŚCIE MNIEIvcia pisze:Mi też tylko w cyckach przybyło
Jeśli kobieta ma jakiekolwiek problemy babskie, to wiek max 25, jeśli chodzi o ciąże.Veerena pisze:Ostatnio się dowiedziałam, że najlepiej urodzić pierwsze dziecko do 25 lat, a nie jak mi się wydawało do 30-stki. Jeszcze mi zegar nie tyka, a czas ucieka...
Co do zachcianek ciążowych to nie mogę się doczekać, by tak bezkarnie zajadać się, objadać się
Nietoperku to u Ciebie nijako potwierdziło się, że "Jeśli ciągnie cię do słodkich smaków, bez przerwy marzysz o słodyczach i owocach, urodzisz córkę. A jeśli najchętniej pałaszujesz produkty białkowe, takie jak mięso czy ser - będziesz miała syna."
obrączkę oczywiściezalbi pisze:ale poczekam chyba aż już taką swoją osobistą będę miała
Ta im większy niż demograficzny to coraz niższa bariera odpowiedniego wieku do ciąży... Ale nieważne...Ostatnio się dowiedziałam, że najlepiej urodzić pierwsze dziecko do 25 lat, a nie jak mi się wydawało do 30-stki. Jeszcze mi zegar nie tyka, a czas ucieka...
A to jeśli można spytać już planujecie z mężem dziecko? Wybacz za wścibskość, jeśli jestem wścibska krzycz.valhalla pisze:Ja za parę miesięcy skończę 25 lat, już wiem, że w ciążę w tym czasie nie zajdę, bo mam szlaban do przyszłego roku Chociaż nie tak miało być, to nie przejmuję się tym zbytnio, pigułek też nigdy nie brałam, więc przynajmniej od strony hormonalnej nie miałam żadnej obcej ingerencji w organizmie.
GratulacjeAferson pisze:Jeszcze nie dociera do mnie, że mam narzeczonego od niespełna miesiąca...
Nie jesteś inna, masz inne priorytety Ja też nie chcę, żeby posiadanie dziecka przekreśliło moje pasje, wiem, że będę musiała się inaczej zorganizować, dostosować, ale nie zamierzam rezygnować z siebie. Inna rzecz, że pisać i malować mogę nie wychodząc z domu, a inaczej byłoby, gdybym miała hobby polegające na pracy w terenie, wyjazdach itp.Aferson pisze:a co dopiero plany o dziecku... ja to chyba jakaś inna jestem... od kilku lat planuję dokładnie drugiego psa (hodowla, skojarzenie), a moje koleżanki dzieci planują... albo już mężate, dzieciate.
Zależy co uznać za "planowanie" ale tak, chcieliśmy już w zeszłe wakacje się starać, ale wypadek, potem depresja i leki, więc niestety odwlecze nam się to w czasie. Z drugiej strony jak zajdę w ciążę w wieku 26 lat to też nie będzie tragedii. Tylko pewnie rodzina nie da mi spokoju, bo w tym roku już 3 lata po ślubie będziemy Ale tym to się akurat nie przejmuję zupełnie.Aferson pisze:A to jeśli można spytać już planujecie z mężem dziecko? Wybacz za wścibskość, jeśli jestem wścibska krzycz.valhalla pisze:Ja za parę miesięcy skończę 25 lat, już wiem, że w ciążę w tym czasie nie zajdę, bo mam szlaban do przyszłego roku Chociaż nie tak miało być, to nie przejmuję się tym zbytnio, pigułek też nigdy nie brałam, więc przynajmniej od strony hormonalnej nie miałam żadnej obcej ingerencji w organizmie.
A na 100% wiesz, że "na nic nie możesz liczyć"? W sensie, że on otwarcie mówi o tym, że nie chce ślubu i dzieci nigdy?zyberka pisze:O Boże, wszyscy się zaręczają albo już po ślubie a ja mam od trzech lat tego samego chłopa i w ogóle zero jakichkolwiek deklaracji z jego strony, zaraz pójdę do salonu i go wyrzucę przez balkon... A chciałam mieć szybko rodzinę i dzieciątko tak do 23 r.ż. ... Pfff co ja mam zrobić z takim.... skoro już teraz wiem, że na nic nie mogę liczyć.