Strona 15 z 22

Czerwona plama wokół nosa

: ndz cze 19, 2005 1:22 pm
autor: Mimysia
Ostatnio co jakis czas widzę że Mimi leci krew z nosa.Dzisiaj też leciała.Moja mama mówi że pewnie dlatego że gryzie kratki i uderza o nie nosem.Może tak być?Powinnam iść do weta?

Czerwona plama wokół nosa

: ndz cze 19, 2005 2:18 pm
autor: ESTI
Mimysia jesteś już tyle czasu na forum i się zastanawiam, czy nigdy nie natknęłaś się na słowo PORFIRYNA???

Jeśli tak to chyba dalej nie muszę nic tłumaczyć, jeśli nie...ehh to ja już nie mam siły... :roll:

Czerwona plama wokół nosa

: ndz cze 19, 2005 3:39 pm
autor: Lechu
[quote="Mimysia"]...Moja mama mówi że pewnie dlatego że gryzie kratki i uderza o nie nosem...[/quote]

:lol: Mama to blondynka?? (z pełnym szacunkiem)

Czerwona plama wokół nosa

: ndz cze 19, 2005 3:49 pm
autor: Lulu
a ja musze przyznac, ze niedawno przezylam niezly szok u weterynarza :shock:

Osama mial problemy z oddychaniem, przy ktorejs z kolei wizycie kiedy po raz kolejny opisuje co mu dokladanie jest, pani wet zapytala sie czy leci mu krew z nosa.

wiec ja z pewnym przekonaniem mowie, ze tak, ma wycieki porfiryny, ale jest chory, oslabiony itd..

i co sie okazalo? Osama ma zaburzenia krzepliwosci krwi, i z nosa na prawde leci mu krew ... i teraz tak sie zastanawiam... czy tak bylo wczesniej? widzialam czerwone wycieki z nosa, zakaladalam, ze to porfiryna i dawalam witaminki...

Czerwona plama wokół nosa

: ndz cze 19, 2005 4:35 pm
autor: ESTI
No zgadzam się, ale wszystko zależy też od koloru wydzieliny i od ogólnego stanu zwierzęcia. Jeśli czegoś nie jesteśmy pewni, to przecież drzwi do weta stoją otworem.

Czerwona plama wokół nosa

: pn cze 20, 2005 12:13 pm
autor: Mimysia
Ja tylko pytałam czy mam iść z nią do weterynarza.Sądziłam że ktos mi doradzi.Owszem natkęłam się na to słowo ale kiedy pytałam nikt nie umiał mi powiedzieć co to dokładnie jest.Chciałam tylko wiedzieć czy to coś ważnego.Chyba mogę sie martwic o mojego szczura?

[quote="Lechu"]Mimysia napisał/a:
...Moja mama mówi że pewnie dlatego że gryzie kratki i uderza o nie nosem...


:lol: Mama to blondynka?? (z pełnym szacunkiem)[/quote]
Chyba szczur może rozbić sobie nosa,nie?

Czerwona plama wokół nosa

: pn cze 20, 2005 2:33 pm
autor: Lechu
Chyba nie... :wink: gryzac klatki??ktoś o czyms takim kiedyś słyszał??

Czerwona plama wokół nosa

: pn cze 20, 2005 2:51 pm
autor: Mimysia
W każdym razie ma czerwone plamy na nosku i teraz co kilka dni

Czerwona plama wokół nosa

: pn cze 20, 2005 4:59 pm
autor: ESTI
Skoro potrzebujesz sugesti, żeby udać się do weta, to ja powiem tyle...jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, czy wszystko ze szczuraskiem jest ok, to poprostu idź do weterynarza, a nie tylko dyskutuj na ten temat na forum.

Czerwona plama wokół nosa

: czw paź 13, 2005 9:13 pm
autor: Ryś :)
Słuchajcie, ale to nie jest tak łatwo iść do weta , bo np. u mnie weterynarze specjalizują sie w leczeniu psów kotów itp. a o dobrego lekrza trudno :( Najczęściej gdy chodzę się spytać o coś to mój problem nie wiem dlaczego jesty bagatelizowany ... :?

Czerwona plama wokół nosa

: wt paź 18, 2005 10:29 am
autor: Nisia
LuLu pisze: Osama ma zaburzenia krzepliwosci krwi, i z nosa na prawde leci mu krew ... i teraz tak sie zastanawiam... czy tak bylo wczesniej? widzialam czerwone wycieki z nosa, zakaladalam, ze to porfiryna i dawalam witaminki...
No zgadzam się, ale wszystko zależy też od koloru wydzieliny i od ogólnego stanu zwierzęcia.
Ej, to ja już nic nie rozumiem.
Heńka od dawna (od wieku 2 miesięcy) ma wycieki porfiryny. Przy każdej wizycie u weta o tym wspominam i zawsze jest wszystko OK. Heńka zawsze była (i jest) żywa, futerko ładne, apetyt, interesowanie się światem, etc. Dostaje witaminki, ostatnio wmuszam (za radą weta) w nią Cebion. I nic, żadnej zmiany, od miesięcy to samo. Inna wetka zasugerowała, że taka jej uroda (zresztą, to strachulec jest). A tutaj czytam o zaburzeniach krzepliwości krwi. Może? Ale jej się tak ładnie zagoiła ranka po pogryzieniu... A co o tym Wy sądzicie?

Czerwona plama wokół nosa

: wt paź 18, 2005 10:56 am
autor: ESTI
Nisia, ja mysle, ze to jest tak (poparl mnie Bielecki). Szczurki jak ludzie maja rozne udposobienie (charakter) i rozna wrazliwosc zdrowotna. Najmniejszy halas. stres czy zmiana moze u jednego scura spowodowac wycieki, a u innego nie - mimo, ze ich stan zdrowia jest wysmienity.

Moja Mika miala wycieki porfiryny przez poltora roku, tak jak zyla jej siostra...to dziwne ale po smierci Kiki wycieki skonczyly sie po jakims czasie. Pomimo tego, ze teraz znowu mieszka w stadzie - wyciekow nie ma. Oprocz 2 guzow (wycietych) nic jej nigdy nie dolegalo, ani razu nawet nie kichnela. Wiec jak widzisz moim zdaniem to kwestia psychiki.

Natomiast Love jak ja dostalam to miala niewielkie wycieki, a pozniej znikome...przy laczeniu najpierw z jednym, a pozniej z drugim szczurem tez nie bylo porfiryny, natomiast przy laczeniu z najmlodsza - strasznie ja zalalo i przez dlugi czas chodzila czerwona...

U Henka nie moze byc slabej krzepliwosci skoro rany sie doskonale goily...moim zdaniem to tez kwestia psychiki...

Czerwona plama wokół nosa

: wt paź 18, 2005 11:17 am
autor: Nisia
Sądzisz? Bo się zaczęło jak Fata dobiła do nas... Niby, zeją w zgodzie, siuperpsyjaciółki, ale może jednak Henię to stresuje troszkę. Fata natomiast zero wycieków.

Czerwona plama wokół nosa

: wt paź 18, 2005 11:30 am
autor: ESTI
Jesli nic fizycznie jej nie dolega, nie wyczuwasz guzkow i generalnie pod tym wzgledem jest ok - to ja stawian na stres i psychike.

Czerwona plama wokół nosa

: wt paź 18, 2005 11:49 am
autor: Nisia
Tym abrdziej, ze od miesiecy nic sie nie zmienia.
A w ogole to dzieki Esti. Pomoglas mi tez z Fata (czyt. uspokoilas). Fata kicha nadal niezaleznie od podanych srodkow, ale caly czas tak samo i nie ma innych objawow. Moze juz jej tak po prostu zostanie.