szczury.org

ty nie masz zadnego doswiadczenia z lysymi szczurami. jesli znajdziesz kogos kto od kilku lat zajmuje sie doublami czy fuzzami to zapros go na forum, bardzo prosze, z checia poczytam co o tym sadzi - ale blagam nie pokazuj badan z lat 60 czy 70tych bo to nie przedstawia stanu aktualnego. do poki nie sciagniesz kogos tu nie bede z toba dyskutowac bo szkoda mi czasu, mam dosc udowadniania ze sie mylisz, a w przypadku rasowcow zdarza ci sie to czesto.

-------------------------------------------------------

mam jeszcze pytanie, czy dostrasza was to ze to szczury nagie, to ze te wloski tak dziwacznie wygladaja, czy stereotyp ze umieraja szybciej niz reszta? tylko tyle chce wiedziec, a pozniej mozna zamknac temat dziekuje

sachma, jeszcze nigdy nie udało Ci się udowodnić, że się mylę. Tak w kwestii formalnej. A na temat wrastania włosów w skórę i wągrów można poczytać na całkiem aktualnych forach dyskusyjnych, do tego nie trzeba nawet badań. Smuci mnie tylko, że takie problemy kompletnie się ignoruje tylko dlatego, że niektórym ludziom taki szczur wydaje się ładniejszy i oryginalny.

No, ale ja już się wypowiedziałam. Double rex? Nie, dzięki.

Mnie tez niezbyt sie podobaja lyse zwierzeta,nie tylko szczury i pomijajac wzgledy zdrowotne i biorac tylko pod uwage estetyczne to nie chcialabym miec takiego "potworka" w domu.

ja nie znam zadnych dowodow na poparcie ktorejkolwiek ze stron, ale gdzies tam, gleboko, zgadzam sie z Krwio.. Jesli zwierze od zawsze posiadalo siersc, to ta siersc jest mu potrzebna widocznie do czegos i powinno ja miec.. nic w naturze nie dzieje sie bez przyczyny.. A namm ludziom, wydaje sie ze jestesmu madrzejsi, ze wiemy lepiej i mamy prawo nature zmieniac...

EDIT: A pomijajac kwestie moralne, Double Rexy podobaja mi sie, Fuzzy juz za to nie..

Pomijam dyskusję i odpowiadam na pytanie z topica.

Nie, nie reflektowałabym na double rexa (abstrahując od tego z jakiej hodowli), przede wszystkim z powodów estetycznych. Wolę Prawdziwe Sierściuchy

Ale gdyby nagle, dajmy na to, moja Canalie okazała się doublem to absolutnie nie miałoby to znaczenia jeśli chodzi o uczucie jakim ją darzę, ani w kwestii opieki nad nią. Szczur to szczur. I tyle.



Swoją drogą zauważyłam, że fuzzy i double rexy, etc. wywołują we mnie silniejsze uczucia opiekuńcze. "Takie biedactwo, trzeba mu pomóc". :roll:

[quote="Zirrael"]Vigo - ojciec mojego miotu F - double rex black husky dumbo
[/quote] jak to black husky?? husky to i moze ale black??

boze widzisz i nie grzmisz...
a co robia husky? z wiekiem bieleja! dodatkowo lysienie powoduje taki a nie inny efekt.. jak urodzil sie byl czarny i takie geny niesie i to sie liczy.
to co mlode black husky z wiekiem zbieleja i juz mamy je inaczej nazywac? ....

Mi osobiście fuzzy podobają się bardzo. Double rex tez mi się podaba, ale już mniej. Mi podobają się i sierściuchy i łysole. I w przyszłości na pewno będe mieć fuzzika :hihi: A co do ich podatności na choroby i inne rzeczy to jest takie samo prawdopodobieństwo jak przy każdym innym szczurze. I jeżeli już przy tym jesteśmy to w każdej odmianie ktoś coś znajdzie nawet w moim dzikusie (bo niektórzy są przeciwni rozmnażaniu go z powodu tego, że mogłbyć z chowu wsobnego) A tak na marginesie to wszystkei szczury są z chowu wsobnego jeżeli już cofnąć się o dużo milionów lat :hyhy: :jezor2:

Ponieważ padło pytanie co sądzi się o wyglądzie, to pozwolę dodać tutaj swoje zdanie.
Zawsze miałam mieszane uczucia co do golasków czy też półgolasków. Było tak do chwili gdy osobiście poznałam ogonki Gohy, w tym jej mało ofutrzonego dumbolka. Przyznaję, że chwicił mnie za serce i tak już pozostało. Ma w sobie dużo uroku

Sachma Ty się nie denenrwuj o rózne pytania nawet jak już gdzieś to było wyjaśnianie. Jako hodowca powinnaś uzbroic się w cierpliwość i tłumaczyć, tłumaczć, tłumaczyć :jezor2: Zapytaj Nezu ile mi się już natłumaczyła co do rodzaju ras ogonków a ja nadal wiem, że są standardziki, dumbole, rexy, golasy i półgolasy

Ja powiem tak: nie reflektowałabym na double rexa, zapewne na fuzza też nie, choć to nie o nich temat. Nie przeczę, że są warte miłości, to nie o to chodzi. Ja nie lubię aż takich ingerencji w naturę zwierzaka. Sierść jest zwierzakowi potrzebna. To już nie jest tylko kształt uszu czy kolor, to jest w pewien sposób pozbawienie zwierzęcia bariery ochronnej.

PS Co do względów estetycznych, to prawdę mówiąc podobają mi się bardziej fuzzy (Bójka :zakochany: ) niż double rexy

Jakieś brzydkie te duble rex'y z internetu.. na ich obronę podeślę zdjęcia mojego Faraona (nie, nie sphinx'a... duble rex'a).

Ajć, przepraszam. Dopiero teraz zerknąłem na datę i zorientowałem się, że odkopałem stary temat (wygooglowałem go, przeglądając inne, dlatego też się nie zorientowałem).

Wygląda jak fuzz, a nie double rex... jaką sierść mieli rodzice? I skąd masz tego szczurka. ?

No to już sam nie wiem
Skąd mam :x ...kupiłem od jak to mówicie "pseudo hodowcy"... i faktycznie jako fuzza.
Tylko, nie pamiętam już czemu, czytając coś wyciągnąłem wnioski że to jednak duble rex.

Fuzza będziesz mieć, jeśli rodzice niosą gen fuzz lub są fuzzami. Double rexa tylko jeśli oboje rodzice to rexy.