Strona 3 z 4

Odp: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: pn gru 10, 2007 6:19 pm
autor: L.
Musiałam w nowym poście, bo od 15 minut jakis bład mi wyskakuje i nie moge zacytowac tak jak chciałabym.


Hairless, Nude, naked, Sphynx – nazwy, którymi określa się szczury łyse u nas najczęsciej nazywane sphynx.

Wyróżniamy dwa typy szczura sphynx:

Rnu –Posiadają śladowe ilości włosów, pojawiają się one bardzo rzadko. Jednak przez większości swojego życia są zupełnie łyse. Ich wąsy są wygięte, ale nie poskręcane.

http://www.hawthorn.org.uk/varieties.asp
coat: Hairless

patchwork (shorn) – szczury posiadające tzw. maskę. Stopień jej owłosienia zależy od danego osobnika. Jednak owłosienie zawsze pojawia się okresowo i znika w dużej ilości.
Futro tudzież szczecina jak i sama skóra jest w dotyku dość szorstka.
Wąsy są proste, ewentualnie tylko trochę lekko wygięte, dość krótkie i łamliwe.

Patchwork w fazie nie włochatej:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a76 ... 443d0.html
ten sam patchwork w fazie włochatej:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8a4 ... 8655e.html

Szczury te są zupełnie odmienne genetycznie od znanych nam dobrze fuzzów .
Doskonałym tego przykładem jest wcześniej podany przez Nezu za przykład miot:
nezu pisze: Matka miotu jest samica satin fuzz, typowa czeska linia.
Ojcem sphynx patchwork.

Jak wszyscy widzimy, wszystkie maluchy sa standardy.
A ponieważ obie cechy, zarówno sphynx jak i fuzz są recesywne wniosek jest z tego jeden.

SPHYNX i satin fuzz nie maja ze sobą żadnych pokrewieństw genetycznych.
Gdyby bylo choc minimalne, gdyby faktycznie, jak tu niektórzy piszą różnice polegałyby tylko na wyglądzie zewnętrznym(fenotypie), w miocie byłby zarówno sphynxy jak i fuzzy.
A tak NIE JEST. 

Genotyp czeskich fuzzow NIE ROWNA SIE genotypowi sphynxow, które zalicza się do true hairlessow (rnu rnu).
Dołączam zdjęcia rodziców, o których wspomniała Nezu:
Mama (lilith):
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f0b ... 9fb85.html
i tata (shinji), którego zdjęcia widzieliście wcześniej:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/612 ... 53343.html

Napisane przy konsultacji z Nezu i żywym_trudniej.

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: pt lip 02, 2010 2:55 pm
autor: patru
przepraszam ze zapytam w tym temacie, ale blagam..
Czym się♦ różni szczur Sfinksa od myszki sphinx?

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: pt lip 02, 2010 3:24 pm
autor: alken
hm, o myszy to się pytaj może na mysim forum, a o szczurach to w tym wątku się dowiesz. nie widziałam osobiście myszy sphinxa, szczurów z resztą też zbyt wiele nie, wizualnie pewnie się nie różnią ale nie wiem czy tak samo chorują.

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: wt sie 24, 2010 2:18 pm
autor: nausicaa
czy ktoś ma może doświadczenie w fuzzowej ciąży?

bo przypadkiem moja fuzzka ( o ile to fuzzka, nie sfikska) została mamą. 4 dni temu, zupełnie niespodziewanie. urodziła 6 maluszków które do wczoraj rozwijały się dobrze, aż do poranka. rano 2 były martwe, 3ci zjedzony. nie widać było śladów zagryzienia, brzuszki były pełne. mama dawała spokojnie wkładać rękę do gniazda i brać maluchy, nie było problemu. wczoraj dostała hopla jakiegoś, wyszła z klatki, zaczęła biegać i wcale już maluchów nie chciała.już miałam dać je do mamki (nie mojej), ale kiedy włożyłam je do malego transporterka z nią małe sie przyssały i mama wrociła. zajmowała się małymi i karmiła. tylko na wieczór znów znalazłam jednego malucha martwego...znów z pelnym brzuszkiem, bez śladów zagryzienia, nie zjedzony.

no i teraz martwię sie o te dwa, które zostały. mama z nimi śpi, liże, cały czas ssą mleczko. nie wiem, co moze być przyczyną. teraz boję się wkładać ręce do kltaki, bo może to jednak moja wina?

czytałam, że łysolce mogą mieć problemy z karmieniem, bo ich gruczoły też są nie takie jak trzeba. ale mama karmi, a mleczko widać w brzuszkach. podobno łyse częściej porzucają miot, dlatego teraz jej nie rozpraszam, ale ona sie opiekuje. nie wiem, czy to kwestia tylko i wyłącznie genetyki i tego, że małe mają jakąś wadę i daltego nie przeżywają?
dodam, że wydaje mi się, że te które nie przeżyły były takie bardziej bordowe i mniej ruchliwe niż te które przeżyły. może jakieś problemy z krążeniem?

będę bardzo wdzięczna za szybką odpowiedź, bo nie wiem, czy to ja coś robię źle albo czy mogę im jakoś pomóc. oprócz tego to moja pierwsza szczurza ciąża (i oby ostatnia), więc duzego doświadczenia też nie mam...

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: śr sie 25, 2010 8:46 am
autor: alken
moze to wada genetyczna, a jak doszlo do ciazy i w jakim wieku jest szczura, jakie jest pochodzenie rodzicow? jesli oboje z niewiadomego zrodla a szczurzyca za mloda/za stara, to raczej moga sie zdazyc takie rzeczy. a moze je przydusila jakos? rodowodowe fuzzy nie maja problemow z odchowem ale w takich kojarzeniach przypadkowych to chyba prawie pewne ze nastapia jakies komplikacje.

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: śr sie 25, 2010 9:38 am
autor: nausicaa
doszło do ciąży przypadkiem, nie u mnie, kiedy szczury były na przechowaniu. nie wiem dokładnie z kim, bo samców tam było kilku i nie wiadomo, który taki chojrak. samce w każdym razie też nierodowodowe.
samiczka z pseudohodowli, ma około roku. jak na wymiary szczura, to dość mała. chorowała na górne drogi oddechowe, nie ciężko, ale dostawała antybiotyk- enro. w ogóle to wyglądała mi na zbyt wcześnie zabraną od matki, kiedy ją odbierałam.
oprócz tego w trakcie ciąży miała masę stresu, bo 3 razy przeprowadzkę, inaczej nie zabierałabym jej aż do odkarmienia młodych do siebie, tylko nie miałam pojęcia, że była w ciąży.
no i przychodzę pewnego ranka- a tu małe kwili i poród w trakcie- szok :o

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: śr sie 25, 2010 9:41 am
autor: nausicaa
a jeszcze a propos przyduszenia- nie sądze...bo mogło się zdarzyć, ze przydusiła jedno małe, no max dwa, ale nie 4....

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: śr sie 25, 2010 9:43 am
autor: alken
mhm.
no ale wydaje mi sie ze raczej nie mozesz nic zrobic, po prostu czekac. skoro maluchy sa karmione i maja pelne brzuchy to wszystko jest ok, a smierc z powodu jakichs obciazen genetycznych to moze przykra sprawa, ale tak juz musi byc.

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: śr sie 25, 2010 9:55 am
autor: nausicaa
dzięki. w zasadzie o taką odpowiedź mi chodziło. że nie da się nic zrobić tylko czekać. w każdym razie narazie maluchy kwiczą i od wczoraj nadal są dwa. mama zakopała się w szmatkach, a ja nie chcę jej rozpraszać narazie, potem jak wyjdzie z gniazda, to sprawdzę czy są nadal dwa

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: śr sie 25, 2010 10:32 am
autor: alken
trzymam kciuki :) zdawaj relacje czy wszystko ok :)

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: pt paź 08, 2010 6:38 pm
autor: idalida
Witam:)

Szukam w Wawie samicke Sfinks.
Kto mnie pomaga?

Dziekuje i serdecznie pozdrawiam,

Ida
ida_lida@yahoo.com
512 998 259

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: pt paź 08, 2010 6:52 pm
autor: alken
sfinksów w Polsce nie hodujemy
sachma pisze:sphinxow sie NIE rozmnaza. maja klopoty z grasica, nerkami i ich srednia wieku nie przekracza 1,5roku.

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: pn paź 11, 2010 1:55 pm
autor: Kameliowa
nie powiem kto i nie powiem gdzie, żeby nie reklamować, ale widziałam, że ktoś się bawi w ich hodowlę. -_-
wróc, hodują jak na mój gust fuzzy pod nazwą sfinksa żeby się sprzedało..... o.o

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: śr sty 05, 2011 11:58 pm
autor: L'urine-Boruta
dobra dobra, sfinks czy fuzz... czytam wasze mądrości i chciałam dotrwać do końca, ale przestałam na którejś wypowiedzi ze strony dwugiej,a później na wyrywki... wszytsko wspaniale, dowiedziałam się, że sfinksy w polskiej hodowli to praqwdopodobnie fuzzy, bo sfinksów się NIE rozmnaża [to już by ich nie było - niewaaażne] , dowiedziałam się też, że niby różnią się : wibrysami [?] tak to się odmienia?? suupeeer, że się nimi różnią, ale.... mam problem z odgadnięciem: co to takiego? ;DD

po drugie: chciałabym fuzzka, gdzie mam szukać??

Re: Rozmnażanie SFINKSA, GENY

: czw sty 06, 2011 12:04 am
autor: szczurzyca.
podejrzewam, że to wąsy :)
a fuzzów szukaj w hodowlach, adopcje się zdarzają, ale teraz rzadko.