szczury.org

DK Ty pierwsza

Wentzowa pisze:

kala pisze:kala,to że karzdy mężczyzna musi od czasu do czasu umoczyć(inaczej mu uschnie) nie znaczy,że szczur równierz. <lol>

1. każdy 2. Musha poprawiła, chodziło jej o szczuraska, więc wypowiedź nie była skierowana do Ciebie.

3. również

kala, nie zwróciłam uwagi na autora tematu, a zobaczyłam, że wypowiadasz się (a raczej bredzisz) o tych samicach, że muszą mieć (conajmniej raz) dzieci, bo inaczej im mleko w uczuciach macierzyńskich skiśnie. <BĘC

a jakto jest z SAMCAMI czy oni potrzebują kopulacji?

czytaj. ani samce ani samice nie potrzebują kopulacji.

szczurasek pisze:a jakto jest z SAMCAMI czy oni potrzebują kopulacji?

A kolega nie czytał wogole tematu ? Proszę wrócić do pierwszego postu i przeczytać temat jeszcze raz.

No ja bym się zastanowiła prawdę mówiąc. Wedle współczesnego stanu wiedzy prawdą jest, że nie potrzebują mieć dzieci (bo nie myślą w ten sposób - nie wiedzą, że kopulacja kończy się ciążą, porodem i posiadaniem potomstwa, nie wyobrażają sobie jak o jest opiekować się młodymi, nie mają żadnych projekcji na temat swojej przyszłej satysfakcji. Nie cierpią więc, jeśli im zakładania rodziny odmówimy.

Z popędem jest już inna sprawa. Póki działają hormony, póty jest. O ile nie ma szczurzyc snujących się smętnie po klatce i fantazjujących o gromadce piszczących kluseczek (bo to właśnie fantazji wymaga), o tyle szczury podekscytowane, pobudzone i dążące do zaspokojenia seksualnego popędu jak najbardziej istnieją - co bardzo wyraźnie widać na przykładzie samicy w rui czy samca taką samicę czującego. To nie jest sytuacja, kiedy zwierzak musi sobie coś wyobrażać, wykazać się jakimś abstrakcyjnym myśleniem - to jest prosta fizjologiczna potrzeba. Każdy chyba widział psa obskakującego różne przedmioty czy czyjąś nogę. Czemu on to robi? Bo ma popęd, którego nie potrafi inaczej rozładować (z braku suczki). Szczury też go mają. Ja na przykład widzę go dość regularnie na przykładzie mojego Sokratesa, który ma wielką ochotę dostania się do Sofry w rui, ale z braku takiej możliwości próbuje dobierać się do staruszki Juni... Niewesoła sytuacja (bo Juni za cholerę nie ma ochoty na bliższe kontakty z dzikusem). Oczywiście chłopaki nie mieszkające w jednym pokoju z samicami pewnie nie mają aż takiego problemu, ale w ogóle popęd u nich istnieje, jak u każdego zdrowego samca chyba. Osobiście uważam, że lepiej zwierzę wykastrować i zapewnić mu możliwość realizacji swoich potrzeb (bo chęci i możliwości kopulacji po kastracji utrzymują się kawał czasu, gwarantuję), niż pozostawić go z potrzebami, których nie może zaspokoić.

Dodam jeszcze, że oczywiście brak możliwości kopulowania z samicą nie jest czymś śmiertelnym i nie sądzę, żeby znacznie obniżał komfort życia. Na pewno też nie należy dopuszczać płodnego samca do dziewczyny tylko po to, żeby poprawić mu samopoczucie... Z drugiej strony - regularnie kopulujące szczury żyją dłużej, to naukowo udowodnione.

Ja już nic nie będę pisać bo znowu zostanę opieprzona mimo tłumaczeń "dawno","kiedyś" i "wszystko odwołane".Chcę tylko powiedzieć żebyście łaskawie już nie pisali o tym jakie ja tu piszę głupoty na podstawie jednego postu tylko zobaczcie inne w których piszę że to co napisałam w pierwszym poście jest nieaktualne i że się pomyliłam bo uwierzcie że to co napisaliście napisał już ktoś przed wami
to co napisałam nie kieruje się do krwiopij

Ja akurat zawsze staram się mieć kastratów w stadzie, bo to pomaga samiczkom w rui rozładować napięcie.

Ale to prawda, brak kopulacji dla samców nie obniża jakoś mocno komfortu ich życia i na pewno nie jest śmiertelny - nie powinno się dopuszczać płodnego samca do samicy. U samców popęd jest najsilniejszy gdy mają burzę hormonów, potem czasami jest praktycznie niewidoczny.

U kastratów popęd utrzymuje się jakiś czas, a potem znika, ale są kastraty aktywne seksualnie do końca życia.

Mam pytanie. Mój Rico ma 8-9 miesięcy. Wiadomo wszedł już w okres dojrzewania ale zauważyłam, że ma strasznie napuchnięte jądra i czerwone, i są ciepłe. Czy może to coś złego oznaczać???

A to chyba normalne, ze są cieplutkie i różowiutkie http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... j%C4%85dra

a ja mam inny pomysł - kondomy dla szczurów? ;> one byłyby zadowolone, a nas nie obciążałyby potomstwem ;> kto się podejmie?

Iku, to powazny temat , a Ty sobie ...hm... jaja robisz

Paul_Julian pisze:Iku, to powazny temat , a Ty sobie ...hm... jaja robisz

boże, ja kiedyś umrę ze śmiechu przez to forum!!

matko jaki temat....