Miot -D- Rattie's Love

[Nakasha]

Dawanie więcej czasu nie ma sensu. Jeśli samica ma ruję, a samiec nie jest do niej agresywny, tylko się z nią bawi i nie chce kryć, to najwidoczniej jest za stary/niepłodny/ma za mały poziom hormonów.

[Raila]

Justka1, a mogłabyś napisać jakiego innego samca planujesz dla Sardinki?

[Justka1]

Raila,planuję Dżudżu(pochodzi od terrarysty),ma wspaniały charakter(jest bardzo łagodny i bystry),a rodziców zdrowych(ojciec ma już ponad 2 lata,mama obecnie 1,5r) ,a jego przodkowie pochodzą bardzo prawdopodobne,że z Czech.Niestety Dżu nie ma metryki urodzenia,bo jak wiadomo czym terrarysta zajmuje się.Dobrze,że chociaż mam takie informacje odnośnie jego rodziców.Mogę spytać o rodzeństwo o ile żyje(nie zostało skonsumowane przez węża).
Dżu miał być wpisany do WKR (czy coś w ten deseń) ale nie mamy pewności co do... -dalej napisać jeszcze nie mogę.
Nie mam także pewności czy maluszki będą posiadały metryczki stowarzyszenia/klubu innej organizacji.Jeżeli nie będą posiadały z wcześniej wymienionego,będę wystawiać je ja jak pisałam na początku zapowiedzi.

Nakasha,także mam takie wrażenie,że on albo nie może już albo po prostu nie nadaje się do tego,bo on w sumie nigdy nie był jakiś kopulant nawet wobec samców.Zrównoważony,spokojny średnio uległy i nie wiem,może on nie wie po prostu co to kopulacja? Albo po prostu nie ma instynktu przedłużenia gatunku Wielka szkoda,bo tak zaczynać od nowa z częściową niewiadomą to nie to samo... Chłopcy C-cały miot jest zdrowy,u żadnego z tych szczurów nie wystąpiły nowotwory czy inne dziwne choroby(jedynie nie wiem na co umarł tak dokładnie Corleone) ale reszta żyje(chłopcy u Persefony także),u Limby Caramel również,a Cujo umarł na problemy z zapaleniem mózgu(zaczęło się od oka).Żaden z samców(wyjątek stanowią samiczki 2 u mnie,które umarły młodo) nie umarł przed 2r.ż(wyjątek Corleone jak dobrze pamiętam).

[Ogoniasta]

Raila,planuję Dżudżu(pochodzi od terrarysty),ma wspaniały charakter(jest bardzo łagodny i bystry),a rodziców zdrowych(ojciec ma już ponad 2 lata,mama obecnie 1,5r) ,a jego przodkowie pochodzą bardzo prawdopodobne,że z Czech.Niestety Dżu nie ma metryki urodzenia,bo jak wiadomo czym terrarysta zajmuje się.Dobrze,że chociaż mam takie informacje odnośnie jego rodziców..

Czy znajomość jedynie rodziców, to trochę nie za mało żeby mnożyć szczura?? Ten terrarysta chociaż przedstawił jakieś dowody na to że rodzice żyją i są zdrowi? Czy wierzysz mu na słowo?

[Justka1]

Ogoniasta,a czy nawet jadąc i widząc rzekomych rodziców szczura mam pewność,że to jego rodzice? Tylko badania DNA mogą to nam dokładnie określić i dać dowód.To samo tyczy się zwierząt udokumentowanych,bo nie jedne przekręty hodowcy(czy to psi czy inni) potrafią zrobić.Wierzę terraryście,bo biorąc chłopców zostałam zaproszona aby choćby sprawdzić warunki.Terrarystka nie unika kontaktu ze mną,odbiera moje telefony ,odpisuje na bardzo dokładnie i szczegółowo zadane pytania na emaila,a ja łatwych pytań nie zadaję jeśli chodzi o zdrowie przodków czy jakie kolwiek informacje,które mnie interesują. I ja rozumiem,że wielu z Was może mieć jakieś ALE do rozmnażania szczura o tak wielu NN w dalszych przodkach ale zastanów się,czy od samego początku tak nie było? Od czegoś zaczyna się,niekiedy od całkowitego i przysłowiowego zera. Jak weci mówią,nie ma całkiem czystych(nieobciążonych genetycznie tak wieloma schorzeniami jak są nasze szczury)linii ale możemy pewne sprawy wykluczać metodami prób i błędów.Ja nie zamierzam rozmnażać szczura/ów bez głowy.Zresztą pisałam już o tym w innym miejscu i nie ma chyba powodu,dla którego musiała bym powtarzać się.Zawsze będą osoby popierające mnie/moje działania jak i negujące je To rzecz naturalna,że coś się jednym podoba innym nie,bo każdy ma swoje zdanie.
Powinnaś zastanowić się nad miotami tzw. kontrolnymi,w których wystąpiły u przodków jakieś problemy zdrowotne Różnicy chyba dużej nie ma pomiędzy takim miotem,a rozmnożeniem szczura/samca z tak dużą ilością NN.O dalszych przodków nie pytałam,interesowali mnie przede wszystkim rodzice i ew. rodzeństwo

[Raila]

Co do wyższości szczurów rodowodowych nad takimi od terrarystów nie zamierzam się spierać, jednakże mam inne pytanie. Czy DżuDżu nie jest przypadkiem za młody? W twoim temacie na konkurencyjnym forum znalazłam informacje o nim z końca października 2010... nie zbyt dużo jak na przyszłego reproduktora.
Mioty kontrolne mają sens, jeśli samicę ze znanymi przodkami kryje się samcem z niewiadomymi, który ukończył 1,5 r. Inne są dla mnie całkowicie bezsensowne i nie powinny mieć w ogóle miejsca.

[Justka1]

Co do wyższości szczurów rodowodowych nad takimi od terrarystów nie zamierzam się spierać, jednakże mam inne pytanie. Czy DżuDżu nie jest przypadkiem za młody? W twoim temacie na konkurencyjnym forum znalazłam informacje o nim z końca października 2010... nie zbyt dużo jak na przyszłego reproduktora.
Mioty kontrolne mają sens, jeśli samicę ze znanymi przodkami kryje się samcem z niewiadomymi, który ukończył 1,5 r. Inne są dla mnie całkowicie bezsensowne i nie powinny mieć w ogóle miejsca.

Railo,Dżudżu skończy 20.01 4 miesiące.Samce wg.przepisów stowarzyszeń/klubów rozmnaża się od 4 miesiąca życia jeśli osiągnęły odpowiednią wagę.Dżudżu waży 300g o ile nie więcej już,bo ważyłam go ok.tygodnia temu,a nie ma skończonych 4 miesięcy.Był mikruskiem,myszeczką jak go odbierałam,Cacuś także (waży 380g ,jest o tydzień starszy)a i tak ładnie wyrasta Sytuacja jest taka,że niedługo Dżu osiągnie odpowiedni wiek ale samica nie może dłużej czekać,a ja nie zamierzam być tą okropnie złą ,która to dopuszcza samicę po raz pierwszy w nieodpowiednim wieku czyt. za starą(choć nie pamiętam do jakiego wieku może urodzić samica podług przepisów Shsr i czy już nie jestem tą złą ).Dlatego uważam,że ten tydzień wcześniej nie robi różnicy.Ja również jestem zwolenniczką rozmnażania samców od co najmniej osiągniętego przez nie roku,a najlepiej 1,5 ale sama widzisz jak to jest w przypadku dużo starszych samców(przykładem jest planowany tata obecnej zapowiedzi miotu).Także w tym popieram Cię całkowicie

[Ogoniasta]

.Ja również jestem zwolenniczką rozmnażania samców od co najmniej osiągniętego przez nie roku,a najlepiej 1,5 ale sama widzisz jak to jest w przypadku dużo starszych samców(przykładem jest planowany tata obecnej zapowiedzi miotu).Także w tym popieram Cię całkowicie

No ale nie porównuj samca 1,5 z samcem w wieku 2,5 Bo to przecież kolosalna różnica wieku dla szczura

[Ogoniasta]

a wg SHSR

I. Do kryć dopuszcza się samca, który spełnia poniższe wymogi:

2. ukończył 3 miesiące,
a. Waga - powyżej 300 g (fuzz 250 g)

5. Samica musi zostać pokryta w takim czasie, aby urodziła pierwszy miot do końca 8 miesiąca życia.

[Nakasha]

Teraz mamy inne przepisy. Samiec musi mieć 7 miesięcy (z miotu kontrolnego 1,5 roku), a samica może być kryta miedzy 5 a 8 miesiącem życia.

W wypadku, gdy znani są tylko rodzice i rodzeństwo, najbezpieczniej jest czekać do 1,5 roku u samców, bo wtedy zaczynają się - najczęściej - ujawniać ewentualne choroby dziedziczne.

[szczurzyca.]

a ja dalej kciukam za Staruszka

[Justka1]

a ja dalej kciukam za Staruszka

Staruszek już odsadzony od około godziny Nie będzie tatą,niestety.

Dziękuję dziewczyny za doinformowanie mnie.Jak widać nie idzie trafić za przepisami SHSR,bo co chwila zmieniają się .I tak jestem tą zuą
Zatem jutro zapadnie ostateczna decyzja

[Nakasha]

Zmieniają się, bo doświadczenie uczy nas różnych rzeczy, poza tym nowe osoby = nowe pomysły.

[Raila]

Justko, niech będzie, że się czepiam, ale dlaczego chcesz kryć Sardi akurat tym konkretnie samcem? Dlaczego nie możesz użyć starszego, ale sprawnego samca? Rozumiem, że samica czekać nie może, ale to dla mnie nieprawdopodobne co piszesz. Wg. mnie samiec musi mieć przynajmniej rok, inaczej to w ogóle nie ma sensu. Bo co można wywnioskować po czteromiesięcznym malcu? W czasie dojrzewania może zmienić się całkowicie, z dnia na dzień. Dlatego całkowicie nie zgadzam się z Twoją ideą, nawet jeśli Dżu osiągnął wymaganą wagę.

[Justka1]

Zmieniają się, bo doświadczenie uczy nas różnych rzeczy, poza tym nowe osoby = nowe pomysły.

Będąc członkinią i hodowcą w Shsr nie byłam nową osobą,a moje zdanie na temat wieku w jakim samiec powinien kryć było takie samo jak obecne przepisy Shsr dotyczące użycia samca do rozrodu Czemu wtedy od razu nie wprowadzono takiego przepisu? (a teraz mnie się czepia,że chcę pokryć samcem w wieku,jaki był DOPUSZCZALNY w Shsr?) Ale mniejsza już o to

Raila,nie,że się czepiasz,po prostu wyrażasz własną opinię Nie użyję starszego,sprawdzonego samca,bo nie należę do Shsr czy innej organizacji aby móc użyć innego samca,dlatego próbowałam ze swoim gdzie zdrowie miotu jest sprawdzone.Dalej jest to czego napisać nie mogę(jeszcze) ale miało coś wyjść ale nie wyszło(nie z mojego powodu czy mojej winy).Maluszki nie posiadały by metryk i posiadać nie będą z organizacji ale zapewne dalsze pokolenie posiadać już będzie
Ja rozumiem,że może Cię to okropnie burzyć(mnie również) ale w Shsr były takie przepisy(zmieniły się owszem) gdzie kryto samcami tak młodymi (osobiście kryłam samicę dużo starszym samcem,był tatą mojego miotu C,a niedoszłego taty miotu tatą)Jak pisałam wcześniej,od czegoś trzeba zacząć,a ja od czegoś muszę/chcę.Nie powiodło się z samcem(skąd miałam wiedzieć? testosteron na skórze jest widoczny w sporej ilości co świadczy,że poziom hormonów jest raczej w normie) więc chcę spróbować z innym,nie sprawdzonym po to aby sprawdzić.Spróbuję dowiedzieć się co u rodzeństwa,co u dalszych przodków.Ważne i chyba najważniejsze,że rodzice są zdrowi i żyją już nie rok ale ponad 1,5(do tego jak widać samica rodziła mając ponad rok).
Dodam,że mój miot B był bardzo obciążony nowotworami ,a ojciec miotu także nie był młodziakiem w czasie kiedy pokrył moją samicę i jak widać to także nie daje gwarancji zdrowych szczurów (w miocie B niemal wszystkie szczury miały nowotwory/chłoniaki).