Re: nic nie je
: sob lip 30, 2011 10:28 am
Skoro nie możesz doadoptować towarzysza to nie znęcaj się nad szczurem i oddaj komuś, gdzie towarzystwo będzie ?
Nie kupuj tylko adoptuj , a tu http://szczury.org/viewforum.php?f=17 masz cały dział o róznych rzeczach, które pomagaja perzekonac rodziców, ze towarzysz tej samej płci jest potrzebny dla prawidlowego rozwoju.tyja-pink pisze:mini pisze:Żadne kup. Adoptuj.Black rat pisze:Kup mu towarzysza zabaw.
LUDZIE MUWIŁAM ŻE NIE MOGE ,A POZATYM JUSZ JE I JEST NORMALNA, A SAMA BYM KUPIŁA ALE RODZICE...
Nie kupuj tylko adoptuj , a tu http://szczury.org/viewforum.php?f=17 masz cały dział o róznych rzeczach, które pomagaja perzekonac rodziców, ze towarzysz tej samej płci jest potrzebny dla prawidlowego rozwoju.
Eric Berne w swojej książce pisał:
"Niemowlęta (ludzkie) pozbawione przez dłuższy czas opieki będą stopniowo popadać w nieodwracalne otępienie i w końcu mogą ulec powikłaniom chorobowym. (...) podobne zjawisko obserwuje się u osób dorosłych poddanych deprywacji sensorycznej (...) deprywacja taka może wywołać krótko trwałą psychozę (...) podobne skutki deprywacji społecznej i sensorycznej dostrzeżono już dawniej u osób skazanych na długotrwałe przebywanie w 1-osobowej celi (...) długotrwałe odosobnienie stanowi rzeczywiście jedną z najstraszniejszych kar, nawet dla więźniów odpornych na fizyczną brutalność."
"Z biologicznego punktu widzenia niewykluczone, że deprywacja emocjonalna i sensoryczna może wywołać mniej lub bardziej wprost, zmiany organiczne w mózgu. Przy braku dostatecznej stymulacji układu siatkowego pnia mózgu może pośrednio przynajmniej dojść do zmian zwyrodnieniowych w komórkach nerwowych.
Można więc przyjąć istnienie biologicznego łańcucha - od deprywacji emocjonalnej i sensorycznej, poprzez apatię, do zmian zwyrodnieniowych i śmierci. W tym sensie głód bodźców może mieć taki sam związek z szansą przetrwania ludzkiego (i szczurzego) organizmu jak głód pożywienia."
"Doświadczenia udowodniły korzystny wpływ dotyku nie tylko na rozwój fizyczny, psychiczny, emocjonalny, ale i na biochemię mózgu. Zmienną cechą tych eksperymantów było odkrycie, że delikatny dotyk i bolesne wstrząsy elektryczne były jednakowo skutreczne dla zachowania zdrowia zwierząt."
"Już wyjaśniam o co chodzi, przecież żaden szanowanujący się hodowca nie bedzie "torturował" swojego szczurasa prądem dla jego lepszego rozwoju psycho-emocjonalnego. Chodzi tu o to (w przełożeniu na świat szczurasów). że zarówno iskanie sie dwóch osobników albo przytulanie się do siebie podczas snu, jak i przepychanki o hierarchie bądź jakieś zatarczki w stadzie pozytywnie oddziaływują na ich rozwój.
"Mając pod uwagą zdrowy rozwój naszego ogonka najlepiej jest ofiarować mu towarzystwo innego szczura. Jako tylko ludzie nie jesteśmy w stanie zapewnić mu całej palety zachowań jakie jest w stanie zaoferować inny szczur. Odpowiedzcie szczerze! Czy jesteśmy gotowi poświęcić cały czas, zostawić szkołe, przyjaciół, zabawy, dyskoteki by tylko towarzyszyć swojemu szczurasowi?? Czy możemy mu wyiskać futerko?? Spać razem z nim w nocy przytuleni?? Najczęściej rzeczy proizoiczne, proste dają największe efekt."