o Stadzie Magicznym.

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: sciurus vulgaris »

Newsy łączeniowe od Zaczarowanych przynoszę.

Pamiętacie mojego kastrata?
Obrazek
Mojego diabła wcielonego, moją zmorę, która po nocach spędzała mi sen z powiek myślą, że nigdy już nie wróci do stada? Historia w skrócie:
Ziggs to nasz pierwszy młodziak, towarzysz dla Twitcha. Był świetnym szczurem, niestety wszystko zmieniło się kolo 6 miesiąca życia. Hormony uderzyły do głowy, Ziggs stał się agresywny i wiecznie napięty. Najpierw w stosunku do szczurów, potem do nas. Zanim podjęliśmy decyzję, że trzeba go odłączyć wtłukł każdemu członkowi stada, zwłaszcza Corkiemu. W marcu przy okazji akcji sterylizacji podjęłam decyzję - żegnamy się z jajkami. Agresja w stosunku do nas zniknęła jak ręką odjął, szczur nie napinał się już tak mocno, złagodniał. W stosunku do szczurów może też byłoby lepiej.. No właśnie, byłoby, bo teraz to stado nie chciało przyjąć jego. Byli przerażeni jego obecnością, reagowali atakiem...
Ziggs przez tydzień przebywał w DT z samiczkami, aby chłopaki mogli trochę odpocząć od jego zapachu. Wrócił. Wszyscy drżeliśmy.

... Niepotrzebnie. :) Wczoraj połączyłam go z Grochem i Urfem. Nie było żadnego problemu. Już po paru godzinach chłopaki spali przytuleni.
Większe wyzwanie stanowiła druga część stada: Alfa z bardzo zranionymi uczuciami (mowa oczywiście o pobitym niegdyś Corku), Grim - łagodny, ale piskliwy prowokator i oczywiście Gaara - łobuz nad łobuzy...

Więc.. Siedzimy sobie tak od 16. Na początku było trochę kłopotów. Nie z Grimem, bo on przeszedł bez bólu. Dopiero kiedy na neutralu pojawił się Corki i Gaara zaczęły się przeboje, ale jedna mała kryjówka i krwiożercza suszarka zdołały w miarę zintegrować chłopaków. Ciągle zdarzają się napinki, ale mamy już i pierwsze sympatie (Grim o dziwo boi się wielkiego Ziggsa dużo mniej niż obecnego szefa, Corkiego, i chyba szuka w nim wsparcia ;) ), chłopaki tolerują się, powiedzmy. Jeszcze trochę ich przemęczę.
Żeby za to nie męczyć już Was swoimi opisami - wrzucam krótką fotorelację. ;)


Obrazek
Łączeniowa grupa śmierci, czyli od lewej: Gaara, Grim (na drugim planie), Ziggs, Corki.

Obrazek
Każdy bardzo nie chciał tam być.. Gdziekolwiek, byle nie tam, byle nie z NIM/I..

Obrazek
Moje Najtrudniejsze Przypadki :)

Obrazek
A tu pod tą kanapką ze szczurów był Fasol.

Obrazek
Po zdjęciu kanapki mamy taki oto obraz. Niech Was nie zmyli to ukrywanie się w cieniu, skulona postawa, on się nie boi, o nie. On zasnął. Jak zwykle.

Obrazek
Urf też zasnął. Chłopaki nie rozumieli podniecenia reszty. Szczur jak szczur. A pora zdecydowanie nie ich..

Obrazek
A na koniec okazało się, że ciężkie przypadki sprzyjają pielęgnacji starych uczuć: zwaśnieni od zawsze, pierwszy raz widziałam, żeby się iskali. :) Całe szczęście, że udało mi się to uchwycić, bo drugi raz może prędko się nie zdarzyć..
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: diana24 »

Dobre wieści - lubię to! ;)
Fajnie, że chłopaki powoli przyzwyczajają się do siebie, oby tak dalej :)
I oczywiście Gaara <3 Kiedyś Ci go ukradnę :P
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Shaggi
Posty: 34
Rejestracja: czw wrz 26, 2013 1:15 pm

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: Shaggi »

Super, że się udało połączyć szczurasy ;3
Twoi panowie są cudni, wymiziaj, wycałuj i wygłaszcz ich ode mnie :)
Ze mną: Stefania, Dafne,Shadow i Lulu.
+ kot: Nala i 3 psy: Alfa, Hektor i Maniek.
Nasz temacik:Klik
Za TM: Ziuta, Pansy.
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: sciurus vulgaris »

Ile razy mnie jeszcze szczury zaskoczą? Na pewno miliony.
Ile razy jeszcze doprowadzą mnie do płaczu? Tysiące.
A ile razy ten płacz będzie z radości? Och, tego w szczurzym żyćku zawsze za mało... Zawsze łez bólu wylewamy potoki, a te radości, te największe szczęścia, ich zawsze brakuje...

Dziś spotkało mnie to szczęście.
Baron miał być sam już do końca. To jak zachowywał się względem moich chłopaków a nawet na sam ich zapach przechodziło ludzkie pojęcie. Szczur zamieniał się w potwora, szczerzył zęby, syczał, walił ogonem, rósł do rozmiarów małego jorka.
Przy spotkaniach bezpośrednich była krew, było futro, już wszyscy zrezygnowaliśmy. Raz na milion trafia się w końcu ten samotnik, prawda? A życie go nie rozpieściło, przez dwa lata nie miał okazji poznać innego szczura, jego reakcja była mieszaniną wściekłości i strachu przed nieznanym...
Dziś była ostatnia szansa. Albo samica go przekona, albo nic.

Przekonała.

Już nigdy więcej samotności... :)


Więcej radosnych wieści, od jutra bierzemy się za socjalizację stadno-ludzką samiczki z tego (http://olx.pl/oferta/oddam-za-darmo-szc ... c250d85a6d) ogłoszenia ;) Jakby ktoś szukał dla siebie ślicznej słoniouchej dziewuchy toooo zapraszam ;)
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: diana24 »

Ale jak to??? To teraz masz jedną samiczkę dla Barona?
Jeśli tak to chyba Cie muszę znowu odwiedzić :P
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: sciurus vulgaris »

Taaak, najśliczniejsza syjamka pod słońcem :) Zapraszam, Diana! :)
Niestety nie zostaje u nas na stałe (pod koniec czerwca może wrócić do prawowitej właścicielki) więc zaczynamy rozglądać się za kastratką. Jak się nie znajdzie to... to Baron chyba pojedzie z nią. :(
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: sciurus vulgaris »

Dumbolka odebrana, cud nad cudy, mówię Wam. :)
Miała szukać domu, ale znajomy z którym byłam wymienił z nią po jednym spojrzeniu i już wiem, że dom jest. Nic piękniejszego się zdarzyć nie mogło.


U chłopaków raczej bez zmian, choć obecność samicy (nawet kastratki!) chyba wzmogła nam częstotliwość bójek. Piorą się wszędzie, o każdej porze, bez większego pretekstu.

Baron i Perła za to żyją sobie spokojnie. Ona - silna baba,w tym stadzie to ona nosi "spodnie". On - zakochany, uległy, wniebowzięty. Nosi jej makaron do koszyka, przynosi skarby znalezione w okolicach biurka, takiego szarmanckiego szczura to jeszcze nie widziałam. :)
Poszukiwania dożywotnej koleżanki wciąż trwają, nie jest łatwo. Boję się, że będę musiała się z nim pożegnać. Płakać będę na pewno, ale najważniejsze jest przecież jego dobro.
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: sciurus vulgaris »

Mały update. Zacznę od sprawy obecnie najważniejszej.

Jutro wybieram się do Rawy Mazowieckiej, w sprawie miotu z zoologicznego o którym większość z Was pewnie czytała na allo albo szczurzych adopcjach. Mam nadzieję, że uda nam się coś wskórać, na pewno łatwo się nie poddamy. Z wydaniem miotu pewnie nie byłoby problemu, gdyby nie dwa kruczki: po pierwsze, na mamusię jest faktura. Nie jest ona sklepową wpadką więc nic nie stoi na przeszkodzie aby legalnie ją sprzedać. Zatrważająca suma 14 złotych jest dla sklepu tak ważna, że nie zgadzają się na odstąpienie. Drugi problem to rzekome rezerwacje maluchów. Podobno zgłosiło się już kilka osób chętnych na darmowego malucha, nie podały jednak sklepowi numerów telefonów, nie mamy więc gwarancji czy rezerwację odbiorą. Nie mamy też pewności, że nie zacierają rączek na darmowy posiłek dla swojego pupila. Jest więc strach, jest stres, jest i samozaparcie. Jedziemy tam z nastawieniem, że 120 km później maluchy i mama będą bezpieczne. Trzymanie kciuków na pewno nie zaszkodzi. ;)


No a teraz do życia stada (a raczej stad...) przechodząc:

Baron i Perła. Baron i Perła to już para doskonała. On nie odstępuje jej na krok. Ona jest o niego okrutnie zazdrosna. Mimo, że są ze sobą najkrócej z całej ósemki to nigdzie w stadzie nie obserwuję aż takiej miłości. Inna kastratka się nie znalazła więc zaaranżowaliśmy im trochę więcej czasu razem, przynajmniej do momentu kiedy nie zgłosi się ktoś z samiczką po sterylce, a może nawet... do końca? ;) Oby. Ciężko mi teraz wyobrazić sobie ich osobno. Odmłodniał przy niej, zmężniał. Jedynie nie wypiękniał, bo ta hetera przez pierwsze tygodnie rwała mu futro na prawo i lewo. Już nie rwie, ale placki zostały. Cóż, wygląd na drugim miejscu. ;)
Do tej pory Perła pokrywała Barona. To znaczy, gwoli ścisłości, Perła od zawsze pokrywała wszystko. Począwszy od swoich koleżanek ze starego stada, przez zabawki na wybiegu, po rękę właścicielki. Na Barona więc przyszła i pora, znosił to dzielnie. Wczoraj za to chyba postanowił w końcu założyć spodnie w tym związku, bo jak naskoczył na nią na wybiegu, tak zaskoczona perła z szoku aż nie drgnęła. Ktoś w końcu ujarzmił te bestię. ;) Perła więc straciła swoje dziewictwo, Baron zaś odzyskał męskość. Wszystko wraca do normy.

Stado właściwe pierze się jak opętane. Corki wciąż na szczycie, ale już chyba wszyscy (poza Fasolem, oczywiście) próbują go zdetronizować. Strachliwy dotąd Grim Squeaker nabrał wyjątkowej pewności siebie po drobnej kontuzji Gaary (Corki zrzucił Gaarę z półki, Gaara upadł na stopę, stopa bolała, Gaara nie harcował. Ze stopą już wszystko ok, ale tydzień przerwy w walkach wytoczył totalnie nowy tor w dążeniach do tronu. ) i nagle znalazł się na miejscu drugim. Leje więc Urfa (jak każdy, chłopaki wciąż nie dają mu spokoju...), leje Ziggsa, leje Gaarę, nawet Fasola leje. Tylko z Corkim nagle przestali się spinać, obawiam się, że ugadali podział władzy. Jeśli tak - współczuję stadu. Nawet nasz polski rząd nie będzie gorszy od wspólnych rządów tych dwóch grubasów.
Osobiście, mam swojego faworyta. Zankokuna Gaara to urodzony przywódca a zarazem mądry i odważny szczur. Co z tego, skoro Corki wciąż przygniata go brzuchem? Czekamy na przyrost masy, totalne zagojenie stopy a potem miejmy nadzieję - ogarniamy tałatajstwo! ;)

Jutro pewnie skrobnę dwa słowa o tym jak poszło w sklepie. A póki co... dobrej nocki. :-*
Awatar użytkownika
Hexxe
Posty: 126
Rejestracja: sob maja 03, 2014 7:45 pm

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: Hexxe »

O matko... strasznie mi się spodobał twój temat. Bardzo fajnie piszesz :D
A jak zobaczyłam temat o biednym Urfie i że każdy go leje to stwierdziłam, że zobaczę co w klatce piszczy i czy coś się w tej sprawie zmieniło. Ale jak widzę wciąż go leją :( (ale za to ma sputnika :D) Szczurasy masz koszmarniiiie słodkie, nie bardzo je wszystkie jeszcze rozpoznaje, ale to da się naprawić ^^. Wyściskaj i wymiziaj szczurasy ode mnie!
Awatar użytkownika
diana24
Posty: 816
Rejestracja: wt maja 11, 2010 4:07 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: diana24 »

Biedny Urf :( Wymiziaj go ode mnie. Przecież on i Gaara to moi ulubieńcy ;)
I daj znać co i jak z maluchami, trzymam mocno kciuki, aby mamusie też dało się wyciągnąć.
Z nami : Kreska, Tosia (http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=41343)
Przetransportowane: 8 przystojniaków i 8 samiczek
Za TM [*][/b]: Lucy, Hera, Topej, Fiona, Całka, Aria, Albert, Iskierka, Gabi, Safi, Plamka
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: sciurus vulgaris »

Hexxe pisze:O matko... strasznie mi się spodobał twój temat. Bardzo fajnie piszesz :D
(...)
Wyściskaj i wymiziaj szczurasy ode mnie!
Dziękuję bardzo! :) Chłopy wymiziane ;)


Sprawozdanie ze sprawy mamy i małej piętnastki:
Udało się. Bez większych problemów, jedynie po dłuuuugiej negocjacji ;) Paniom bardzo zależało na dobrze dzieciaków, stąd uważam tę małą "interwencję" za mało kłopotliwą. 2 godziny spokojnych rozmów, zapewnień, tłumaczeń i próśb są imho wciąż łatwiejsze niż nawet 10 minut ofensywnej dyskusji.
Rodzinka bezpieczna jest już u mnie. Właśnie obfociłam całe stado i mój aparat postanowił zwariować i udaje, że nie ma żadnych zdjęć na karcie. Jak tylko usunę usterkę to wrzucę te piękne portreciki. ;)
Dzieci śliczne, zdrowe, czyste. Mama przemęczona, definitywnie. Ale nie ma co się dziwić, kiedy musiała karmić piętnaścioro diabłów sama będąc na kukurydzy i marchewce. Teraz już będzie tylko lepiej.

Wstępna weryfikacja płci lekko mnie zasmuca. Liczę na błędy, bo miałam jedynie chwilę - mama była poddenerwowana i spięta, kiedy dotykałam jej skarbów. Z szybkich oględzin wyszły mi tylko dwie panienki i aż 13 chłopców. Ale jest ciemno, szybko, na wariata. Mam nadzieję, że pomyliłam się w wielu przypadkach ;)

Mamusia będzie potrzebowała spokojnego, doświadczonego domku. Widać, że nie miała kontaktu z człowiekiem i odbiera go jako zagrożenie (do tego dochodzi oczywiście stres związany z pilnowaniem dzieci). Pierwszy nasz kontakt to mocne wgryzienie w moją rękę. Bez żalu - tylko broniła swoich pociech.
Jeszcze będzie z niej cudowna przyjaciółka, mówię Wam. Bardzo będzie zależało mi na dobrym domku dla niej. Namęczyła się dziewucha i zasługuje srogo na dożywotni odpoczynek.


Idę dokarmiać, bo przecież zaraz ją zjedzą. Dziękuję wszystkim za wsparcie. :)
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: IHime »

Z całego serca gratuluję wyciągnięcia rodzinki! Teraz tylko dużo siły dla mamusi i żeby dzieciory jednak sprawiedliwiej obdzieliło płciami i żeby adopcje poszły szybko i bezboleśnie!
Awatar użytkownika
Pani Strzyga
Posty: 27
Rejestracja: sob cze 14, 2014 8:02 pm
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka
Kontakt:

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: Pani Strzyga »

Nie mogę się doczekać, kiedy osobiście poznam swoją część tego, jak je wczoraj nazwałaś "szczurzego tornada"...
Awatar użytkownika
sciurus vulgaris
Posty: 672
Rejestracja: czw maja 23, 2013 1:39 pm

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: sciurus vulgaris »

IHime pisze:Z całego serca gratuluję wyciągnięcia rodzinki! Teraz tylko dużo siły dla mamusi i żeby dzieciory jednak sprawiedliwiej obdzieliło płciami i żeby adopcje poszły szybko i bezboleśnie!
Dziękujemy bardzo, IHime! :) Też okrutnie na to liczę.. Patrząc na to jak sprawy z aparatem się mają mogę ostrożnie założyć, że w sobotę popołudniu lub w niedzielę rano pojawi się pełna lista maluchów, wraz ze zdjęciami i określonymi płciami :)


Strzygo, masz jakieś preferencje kolorystyczne? :) Mały przedsmak dla Ciebie i reszty spragnionych słodyczy:

Obrazek
IHime
Posty: 4523
Rejestracja: czw kwie 08, 2010 3:34 pm
Lokalizacja: Łódź

Re: o Stadzie Magicznym.

Post autor: IHime »

Ojej, jakie szaleństwo kolorystyczne, jakie śliczności!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”