Strona 3 z 5

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pn gru 15, 2014 4:00 pm
autor: harleyquinn
Kalteczka przybyła dzisiaj do mnie, ja byłam na uczelni :)

Tak wyglądała przed:

Obrazek

A tak po:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W tej chwili u misiaczków jedzenie na zmianę z buszowaniem po klatce :) Mam nadzieję, że opuszczą w końcu ten swój ukochany sputnik i będą spędzać czas poza nim ::)

Klatka bardzo solidnie wykonana, teraz ten mój stary ocynk to jakieś dziadostwo dla mnie ::) Poidełko niestety zepsute, a szkoda - bo bardzo duże, a oni się wydają być ciągle spragnieni. Bardzo podoba mi się za to pojemnik na jedzenie - będą ciagle coś tam miały, a nie tak, jak w tej małej ceramicznej miseczce. Poza tym bardzo fajne są zamknięcia klatki :) Jeśli ktoś ma ucieknierów no to świetna sprawa. Półeczki super, ale te do przechodzenia niestety musiałam wyjąć - często spadają, a jak spadnie ta z góry no to zabiera ze sobą wszystkie po drodze... No i przede wszytskim: tyleee miejsca :D! Mam nadzieję, że misiakom się to spodoba.

Niestety góra jest przyśrubowana tylko z jednej strony - z drugiej nijak się nie da. Nawet, jak zmieniałam stronę, wszystko kombinowałam. Nie wpływa to na całe szczeście na stabliność klatki. No i chyba najwększy plus - jest na kółkach :) Oczywiśie jest to bardziej dla mnie niż dla misiaków :D Szkoda, że nie ma drzwiczek na górze, ale trudno. Poza tym te, które są - są ogromne i jak coś wkładałam to mogłam cała do niej wejść :D

Ktoś może mi doradzić, jak często myć taką klatkę? Bo ocynk to się brudził i plamił strasznie. A tutaj te pręty są taaakie fajne :D Na razie po jednej godzinie jestem zadowolona :D Pozdrawiamy!

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pn gru 15, 2014 5:10 pm
autor: Megi_82
Aaaaale pałac :D Super :)
Nie wiem, jak często myć, ale pewnie rzadziej, niż ocynk, bo malowane pręty, póki farba gładka, można łatwo przetrzeć szmatką, więc pewnie nie wymagają tak częstego szorowania (ale ja jestem wyrodna matka, bo ja w ogóle rzadko wsadzam klatkę w kąpiel ;D )

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pn gru 15, 2014 6:32 pm
autor: olgapsiara
Ładna. Gdyby nie odstępy też bym sobie taką sprawiła ( no wiem... ja to bym se wszystkie klatki kupiła ::) )

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pn gru 15, 2014 9:52 pm
autor: harleyquinn
Megi ja też rzadko myję, przyznaję ::) Ale myślałam, że tylko ja :p

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pn gru 15, 2014 10:07 pm
autor: harleyquinn
Takie trzy gratis, o

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: śr gru 17, 2014 7:35 pm
autor: falabella
Miłego mieszkanka szczurkom życzę :D

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: czw gru 18, 2014 7:56 am
autor: diana24
Marzy mi się ta klatka, niestety dla samic rozstaw prętów jest nie do zaakceptowania... za duże :(
Ale u Ciebie na pewno będą spełniać swoją rolę :) Enzo rośnie jak na drożdżach ;)

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: czw gru 18, 2014 10:21 am
autor: harleyquinn
Dziękujemy :)

Enzo chyba będzie z tych "dużych" :D Ma niecałe 2,5 miesiąca, a jest naprawdę sporych rozmiarów. Chyba będzie taką wielką kluchą, jak Leoś :D TŻ nadał mu nowy przydomek: kangurek :D Wyglądała, jak taki słodki kangur ;D

W okolicach mojego miasta jest łysol do wzięcia mały ::) Ale zwlekam z wysłaniem ankiety adopcyjnej i chyba się nie zdecyduję. Ale chciałabym, oj, chciałabym...

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: czw gru 18, 2014 10:53 am
autor: falabella
No ja nie wiem jak to będzie z moim maluchem :P Najwyżej się przeniosą do plusa na jakiś czas.

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: czw gru 18, 2014 11:29 am
autor: harleyquinn
Ze względu na odstępy między prętami?

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: czw gru 18, 2014 11:34 am
autor: falabella
Tak... :P Może nie będzie mu się chciało uciekać, ale kto wie :D Albo pokombinuje z siatką.

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: czw gru 18, 2014 3:07 pm
autor: harleyquinn
Obrazek

Obrazek

Tak śpimy poza klatką. Uwiecznione, bo rzadko się tak zdarza :)

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: pn gru 22, 2014 9:18 pm
autor: fidusiowa
Ja swojego perfecta myję raz na tydzień i pręty przecieram tylko szmatką z wodą, ale i tak niedokładnie i wszystko jest ok :P

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: wt gru 23, 2014 6:35 pm
autor: Megi_82
Przycupnął sobie, nagłe zmęczenie dopadło <3 :)

Re: Raz, dwa... i łyse trzy!

: śr gru 24, 2014 1:51 am
autor: harleyquinn
Wybrałam się dzisiaj do weterynarza, do Sosnowca (szukałam na szczurzych stronkach na facebooku jakiegoś bliżej mnie i w miarę taniego) ponieważ Leoś dość często kichał od kilku tygodni ostatnio, a ponadto się drapał. Czarkowi też się drapanie udzieliło. Poza tym zauważyłam (dopiero u weta - ze wględu na oświetlenie) że Enzo ma pomarańczową skórę, a i u pozostałych widać było takie kolorki na futerku.

Wszyscy zostali osłuchani i niestety Leosiowi coś wyraźnie charczy w płuckach - dostaliśmy syrop przeciwzapalny o nazwie Metacam - podawać przez 4 dni dawka 0,05 ml

Wszystkim zostało zbadane futerko pod mikroskopem - raczej brak jakichkolwiek pasożytów.

Wszyscy dostali tabletki Immunodol - 1/4 sztuki dla każdego (z tego, co pamiętam to na odporność) I do tego kropelki na kark (ze względu na ten kolor i lekki... jakby łój? Jest jakaś u nich zmiana skórna, ale taka minimalna. Lek nazywa się Douxo (Seb... cośtam?) i chyba zdążymy zastosować to tylko raz w tygodniu.

Także czas od Świąt do Nowego Roku minie nam na leczeniu. Liczę na to, że zarówno, jak u Leosia tak i u chłopaków jakoś te nibychoróbska znikną... Chyba jeszcze przed Nowym Rokiem pójdziemy na kontrolę. W między czasie sama mam nadzieję zaobserwować zmiany - w postaci mniejszego kichania Leosia :) Pozdrawiamy :)