Strona 3 z 4

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: czw lut 02, 2006 4:55 pm
autor: IVA
Ja również cieszę się, że dla Twojej szczurci wszystko skończyło się dobrzei i mała przeżyła zarówno uśpienie jak i sam zabieg.
Jeśli masz tak dobrą klinikę jak wynika z Twojego opisu to prosze Cię podziel się informacją, gdzie ona się znajduje. Na Śląsku jest dość trudno z dobrymi lecznicami. Ja co prawda ze swojego weta jestem zadowolona ale w życiu różnie bywa.
Pamiętam, że jak odeszła moja samiczka i pozostawiła mi dziewięciodniowe maluszki to szukałam pomocy w lecznicach nie tylko na terenie Gliwic ale też okolicznych miast i nikt nie zaoferował mi karmienia maluchów (oczywiście odpłatnego), a tylko niektórzy potrafili dać jakieś sensowne rady jak i czym karmić.
W takie sytuacji informacja o "Twojej" klinice może być bardzo cenna nie tylko dla mnie.

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: pt lut 03, 2006 12:57 pm
autor: limba
Adres kliniki przenioslam >>TUTAJ<<

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: pt lut 03, 2006 8:55 pm
autor: IVA
Dziękuję, odnotowałam sobie. Mam nadzieję, że jednak nigdy nie bedzie mi potrzeby.

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: pn mar 27, 2006 6:15 pm
autor: Jukka
Czy jak szczurzyca ma rok mozna ja rozmnozyć ??
Chodzi mi o to ze jak kupie albo przygarne młode ale nie od mojej samicy to one beda sie gryzły a ja nie chce tego! dlatego padło moje pytanie czy moge ja rozmnozyć i czy to od samicy czy od samca zalezy ile młodych sie urodzi ?? [ im szczur starszy to mniej młodych rodzi--tak czytałam ] :? :drap:

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: pn mar 27, 2006 6:25 pm
autor: ESTI
[quote="Jukka"]Chodzi mi o to ze jak kupie albo przygarne młode ale nie od mojej samicy to one beda sie gryzły a ja nie chce tego! [/quote]
Co to za bzdura. :shock:

Proponuje zapoznac sie z >>>TYM<<< tematem!

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: pn mar 27, 2006 7:21 pm
autor: Jukka
No okey czyli ze co sugerujesz ??
Dokupić ?? Rozmnożyć ?? A z reszta czy mozna rozmnażać szczyry które maja rok ??

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: pn mar 27, 2006 7:26 pm
autor: Lulu
Jukka, przeczytalas temat, do ktorego ESTI dala linka? wydaje mi sie, ze nie :roll: albo chyba nie do konca zrozumialas co tak jest napisane...

do tego polecam tez ten temacik >>klik<<...

sprobuj przeczytac dokladnie i ze zrozumieniem, a wszystko stanie sie jasne...

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: pt kwie 21, 2006 7:19 pm
autor: Nakasha
Mam pytanie.... moje samiczki, które mają ok. roku i 8 miesięcy, ciągle regularnie mają rujki. Być może jest to spowodowane tym, że całe życie były z samcami (chociaż wykastrowanymi). Kiedy już na 100% ruja ustaje? Czytałam, że w wieku 1,5 - 1,8 roku, ale jak widać, nie jest to cała prawda. Czy samiczka będzie miała ochotę kopulować z samcem również wtedy, kiedy okres płodności się u niej skończy? Jeśli tak, to w jaki sposób to poznać?

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: pt kwie 21, 2006 7:27 pm
autor: turybiusz
Moje szczurki mialy powyżej 2 lat, gdy objawy rujki ustały u nich zupełnie. Wet powiedział, że nawet gdy nie widac objawów, nie jest to dowodem na to, że rujki nie ma.

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: sob kwie 22, 2006 11:52 am
autor: Anita
Moja Bombka ma ponad 2 lata, a rujki miewa :roll:

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: sob kwie 22, 2006 2:50 pm
autor: merch
U mnie jedynie karma ma rujki ,które zauważam , natomiast jak pytalam o to dr Wojtyś to powiedziala ,że mogą je mieć do końca życia .

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: ndz kwie 23, 2006 12:29 am
autor: Joanka
To ja zapytam: czym się objawia ruja u szczurzycy? Jak słowo daję, miałam przecież szczurę półtora roku i nigdy nie zauważyłam u niej nic, co mogłabym z rujką skojarzyć. Ja się nie znam na szczurach teoretycznie, ale myślałam, że mam już odrobinę doświadczenia.
UPD. Dobra, już wiem, poczytałam sobie. Flora nigdy się tak nie zachowywała, dziwne.

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: ndz kwie 23, 2006 12:34 am
autor: merch
Gdyby nie Karma tez bym nie wiedziała, najbardziej widać przy facecie ale nie koniecznie do faceta gada , strzyze uszkami i wybałusza oczka, jest szybka lata z miejsca w miejsce nawiazuje kontakt , piszczy przy podnoszeniu i ma całe mokre podbrzusze. Pozostałe moje szczurki tez mają rujki w koncu jedna urodziła dzieciaczki a ja nigdy nic nie zauważałam.

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: ndz kwie 23, 2006 12:34 am
autor: Elly
Jak sie szczurkę głaska to ona sie tak jakby 'napina', podnosi tyłek troche w góre. Mozna zauwazyc, ze tak smiesznie trzęsie uszkami :D Ale są szczurki, które nie ukazują swojej rujki

Niepokojąca ciąża u mojej szczurki.

: ndz kwie 23, 2006 8:10 am
autor: an
moje dziewczyny nie miaja rujek mimo, ze mieszkaja z dwoma kastrowanymi samcami. tylko raz widzialam, ze Dove miala rujke w domu, ale wtedy Azazello byl jeszcze pelnowartosciowym samczykiem ;)
natomiast jak Dove pojechala do kawalera, to juz czujac jego zapach w samochodzie zaczela przytupywac tylnymi lapkami i dostala rujki z miejsca- praktyczna dziewczyna :)