Mam taki problem, ze nie wiem juz co mam zrobic...

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
magda18
Posty: 859
Rejestracja: śr cze 28, 2006 5:55 pm
Lokalizacja: SadyCity

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: magda18 »

...ja mam podobny problem...tylko u mnie chodzi o ojca...mam jedna szczurzyce, chce druga. Oglosilma wprawdzie, ze zamierzam nabyc nowe zwierzatko, ale...nie powiedzialma tego tacie...obawa o zdrowie i zycie:D planuje mala konspiracje. Albo ppo prostu przyniose do domu i bede udawac, ze nic nie wiem na ten temat ( w sensie JAKI DRUGI SZCZURU? JA NIC NIE WIEM...) albo poprosze kumpele, zeby mi kupila zwierzaczka na urdoziny. Istnieje duza szansa, ze tata sie nie pokapuje- primo: klatka stoi pod biurkiem, prawie jej nie widac secundo: szczuru ucieka do kryjowki, gdy ktos wchodzi....moze sie nie zorientuje...? A najgorsze jest to, ze juz sobie upatrzylam szczurzyce....bezowo-biala....Fufka jest kapturkiem:)
['] Fufa, Czarnullka, Mariolka, Biscuit i Pooja za Tęczowym Mostem [']
Ze mną: Mojra i Kitraszek vel Zuź
Awatar użytkownika
szymek18
Posty: 190
Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:44 pm
Lokalizacja: Stalowa Wola

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: szymek18 »

Ludzie jak Kupiłem pierwszego szczura matka przez mniesiąc do pokoju mi nie weszła :D a potem sie przyzwyczaiła. A teraz urodziły mi sie młode i będe miał 3 szczury ale matka nie miała nic do gadania :P Bo po prostu sie w maluchach zakochała :)
Ash nazg durbatulûluk, ash nazg gimbatul,
ash nazg thrakatulûk agh burzum-ishi krimpatul.
Mary
Posty: 71
Rejestracja: śr cze 28, 2006 8:02 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Mary »

Eh...ja też nie wiem jak to zorganizować :? Myślę o drugim ściurze, chcę żeby Torpka miała kompana ( oczywiscie żeńskiego 8) ) tylko, ze moje "otoczenie" nie bardzo wyraza na to zgodę. I nie wiem czy mam sie im narazić i postawić na swoim...??? Już :twisted: po cichu kombinuję... :twisted:
violet
Posty: 279
Rejestracja: pt kwie 21, 2006 7:07 am

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: violet »

Mary, na poczatek wytlumacz spokojnie rodzicom, jak wazne dla szczurka jest to, by mial towarzystwo.. Przeczytaj tematy w tym dziale, bys miala stosowne argumenty, ewentualnie odeslij szanowne "otoczenie" do poczytania forum... a nastepnie uswiadom je, ze dwa szczurki, a jeden, to nie jest wielka roznica jesli chodzi o wielkosc klatki czy ilosc pokarmu, a duza radosc dla szczurkow ktore moga zyc w stadku.. Moja mama tez krecila nosem na kolejne szczury, no ale ostatecznie to byla moja decyzja i moje wyrzeczenia ( moje pieniadze, moje szczury ).. Ja jednak polecam spokojna rozmowe i odradzam przynoszenie "na sile" nowego domownika - dobrze jest, by byl akceptowany przez otoczenie, nie tylko przez Ciebie, gdyz w razie np choroby, gdy bedziesz potrzebowala np pomocy finansowej rodzicow, ich akceptacja moze byc bardzo wazna... powodzenia :)
Obrazek
standard black hooded i blue berkshire oraz dumbo cocoa spotted :)

"Let go of complicated feelings, than there's no price to pay "
Blue
Posty: 96
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:37 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Blue »

hehe ja musialam o pierwszego zebrac (no bo mama, kumpel ma bejbiki... moge, plisss...) , drugiego po prostu przynioslam i oznajmilam ze jest, potem dostalam na moje zyczenie klatke (100x100x55) i sprowadzilam 2 bejbiki... terass to mama czeka na piatego bo widzi jakie to swiry :D
jestem za przemycaniem :D
Lili_Marleen
Posty: 169
Rejestracja: pn lip 24, 2006 12:12 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Lili_Marleen »

Co do przemycania - to zależy od rodziców. Gdy byłam od rodziców zależna to zawsze przemycałam zwierzaki do domu. Najpierw parę dni wczesniej mówiłam,że planuję kupić kolejne zwierzątko może pieska albo kotka (wiedziałam, że na te zwierzaki i tak się nie zgodzą) a potem mówiłam, że kupię może coś mniejszego np. chomika czy szczurka. No i zawsze się zgadzali :D taka metoda socjotechniczna :D :D :D żeby dostać coś co się chce to najlepiej zaproponować coś na co się na pewno nie zgodzą a potem powoli dążyć do upragnionego celu :hihi:
Teraz żyję na swoim i to ode mnie zależy co będzie w domu. Nawet mąż nie ma nic tu do gadania :jezor2: żeby się odczepił to kupiłam mu jego marzenie - królika, ale obowiązek opieki i tak leży w moich rękach.
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Elbereth »

Mary, możesz kupić szczura, w drodze do domu pomyśleć o czymś typu twój szczurek umarł itp. żeby się popłakać. Potem taka cała zaryczana wchodzisz do domu, i opowiadasz mamie tragiczną historię, że w zoologicznym chcieli tego szczurka dać wężowi, a ty go musiałaś uratować... To może zadziałać, jeśli twoja mama ma miękkie serce do zwierząt.
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
MANIAK90
Posty: 336
Rejestracja: pt cze 09, 2006 3:00 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: MANIAK90 »

U mnie by nie zauważyli gdyby nie było drugiej klatki na która łłasnie zbieram pieniądze lae jakoś to bedzie tylko mama mówi drugiemu szczurowi nie po tym jak pogryzł piżame i jeszcze mi mówi że ona ze szczurami mieszkac nie będzie i że mam sie do jakiejś szopy wyprowadzić... :lol:

Ależ ta kobieta nie świadoma, nie wie ze jej kzyki nie skutkuja...

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Sob Lip 29, 2006 2:38 pm ]
I po raz kolejny post poprawiony (ale tylko wielkosc liter, reszte bledow zostawilam tak jak jest... moze kiedys zrobi Ci sie glupio i zaczniesz sprawdzac posty przed wyslaniem). Na forum nie piszemy z wlaczonym CAPS LOCKIEM. Bedziesz tak dalej pisac to sie pogniewamy.
/ mod. LuLu
Ostatnio zmieniony sob lip 29, 2006 1:37 pm przez MANIAK90, łącznie zmieniany 1 raz.
Czy ja zawsze muszę sobie tłumaczyć o zachowanie mojego rodzeństwa jako niepełnosprawność??
Blue
Posty: 96
Rejestracja: sob lip 22, 2006 12:37 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Blue »

ú mnie tez tak bylo... mój chlopak nie mógl miec szczura, bo go niby z domu wywala a ja do jego mamy, ze mu kupuje na gwiazdke i juz :D
inne pojawily sie podczas ich urlopu :D i Chris nadal mieszka w domu :D
(cytyt taty: tysiace lat ludzie walczyli ze szczurami, a ty sobie sprowadzasz je dobrowolnie)
Awatar użytkownika
maggie
Posty: 223
Rejestracja: ndz lip 30, 2006 9:43 am
Lokalizacja: pod Poznaniem

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: maggie »

U mnie to było tak...
Nie skutkowały żadne błaganie,prośby itd. Po prostu dzięki postom z tego forum przekonałam najpierw mamę,potem tatę :thumbleft: Przeczytałam wszystko skopiowałam najlepsze "kawałki" gdzie pisało coś typu "nigdy nikt nie zastąpi szczurka szczurkowi,one muszą się przytulać,iskać,rozmawiać a my nigdy tego nie będziemy potrafili..." Z dwie strony wydrukowałam i przeczytałam (trzeba być stanowczym i przekonywać o dobru jakie wpłynie dla szczurka przy zakupie towarzystwa) i rezultat taki że za tydzień jadę po towarzyszkę dla Meg :thumbleft:

Życzę wszystkim szczęścia ;)

Poza tym nie ma różnicy między jednym a dwoma szczurkami (prócz plusów ^^) Jeden czy więcej to i tak zamieszanie ;)

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Pon Lip 31, 2006 5:00 pm ]
Posty scalone. Przez 60 minut od wyslania posta mozesz go edytowac - korzystaj z tego kiedy chcesz cos dopisac.
/ mod. LuLu
Ostatnio zmieniony pn lip 31, 2006 3:59 pm przez maggie, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Od lewej:Maggie['],Pestka['],Mela['],Kropka :)
Maggie[']-moje słońce ;( (20.07.07r.)
Pestka[']-moje serduszko ;( (29.04.08r.)
Mela[']-moja siostra (10.12.08r.)
Mary
Posty: 71
Rejestracja: śr cze 28, 2006 8:02 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Mary »

Dzięki za rady 8) ...ja właściwie już się zdecydowałam :D i moje "otoczenie" to chyba zrozumiało - w każdym razie juz nie marudzi! Teraz pozostaje mi tylko podjac decyzje czy kupić szczurka w zoologu czy moze poszukać malucha gdzie indziej :drap:
nowicjuszka;)
Posty: 25
Rejestracja: czw lip 13, 2006 8:20 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: nowicjuszka;) »

Heh ja jak wspominam o wiekszej klatce i towarzyszu dla mojego chłopaka, to sie zaczynają wrzaski, że "nigdy w życiu, że jak bede na swoim, to se moge i świnie ( :shock: ) w domu hodować, a póki co to jeden szczur to i tak za dużo" itp.
Jakoś moi rodzice nie przepadają za zwierzakami :? .
No, ale skoro pojawienie sie Bonza jakoś przełknęli /po wrzaskach typu "aa! co to jest!? :zlosc: " /, to jakoś przełkną pewnie drugiego łobuza.. zresztą nie będą mieli wyjścia :hyhy: .
Pozatym pomimo obrzydzenia dla jego ogonka i genitalii, to zauważam na ich twarzach nieśmiały uśmiech sympatii, kiedy szczurek wygląda zaa bluzki... czyli nie powinno być tak źle ;)

Tylko, że musiałabym poszukać innego "źródła" kupna szczurka, bo do tej pory lecze Bonza z pasożytów których nabawił sie w sklepie... :drap: a nie chciałabym żeby następny miał podobny problem...
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Elbereth »

[quote="nowicjuszka;)"]Tylko, że musiałabym poszukać innego "źródła" kupna szczurka, bo do tej pory lecze Bonza z pasożytów których nabawił sie w sklepie... a nie chciałabym żeby następny miał podobny problem...[/quote]
Z nowym szczurkiem to lepiej poczekaj, aż wyleczysz Bonza, żeby mały od razu się nie zaraził :| .
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
nowicjuszka;)
Posty: 25
Rejestracja: czw lip 13, 2006 8:20 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: nowicjuszka;) »

Wiem wiem, dlatego narazie czekam ;-)
Ale nie zaszkodzi sie już porozglądać, żeby później mieć wieksze pole manewru ;-)
Elbereth
Posty: 569
Rejestracja: ndz maja 28, 2006 4:13 pm

Jeden jest, ale dwa nie przejdą - co robić ?

Post autor: Elbereth »

nowicjuszka;), ty go lepiej szybko lecz, bo tyle chłopaków albinosków czeka na nowe domki (ok, rozumiem, jest sezon na ogórki, na truskawki, ale na szczurki albinoski :drap: ).
Szczury są okropne. Uciekają, włażą w miejsca, z których nie można ich wydostać, gryzą swojego właściciela i jego rzeczy, grzebią w doniczkach i wspinają się na rośliny w nich rosnące, załatwiają się gdzie popadnie, urządzają sobie spiżarnię w moim łóżku i w ogóle są paskudne. Ale mimo wszystko mam już osiem i chcę dziewiątego 8) (szczerość wobec siebie ponad wszystko. GMR jest nieuleczalne i trzeba to wreszcie przyjąć do wiadomości 8) ).
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”