Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Dział poświęcony wszystkim zwierzakom, które macie lub chcielibyście mieć. Można tutaj się chwalić i słodzić do woli!

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: Igaśka »

A za wszystkie jakaś zniżkaa ? O0
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: Kluska123 »

Biorę wszystkie naleśniki! ;D
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: Igaśka »

Noo wee ja tu się bedę licytować ;D O0
Awatar użytkownika
zyberka
Posty: 1043
Rejestracja: pt sie 29, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: wlkp.

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: zyberka »

zniżka za 7mio pak hmmm policzmy
3 śmierdzą
co trzeci za pół ceny
1 rex bez jajek..
2*10*0,8 + 10*0,8*0,5+ 2*10+ 10*0,5+ 15 ;] = 60

od tej ceny możecie licytować ;D Ale Wy chyba nie wiecie co czynicie :D



A teraz z innej paki: mysz chciała mi zagryźć Bunię O_o autentycznie, ja jestem cały czas w szoku, nadal w to nie wierzę. Świniak sobie hasał po pokoju, a na ziemi stała klatka z Jelonkiem. I Bunia się bardzo klatką zainteresowała, a mysz dostała jakiegoś szału! Klatka z odstępem 1cm, osiatkowana dodatkowo, a mysz prawie cały pychol przecisła! I jak zwariowana! Tak jak świnia się przemieszczała tak mysz za nią po klatce i za wszelką cenę żeby tylko ją ugryźć :o a ta głupia jeszcze dziób tam pchała, w końcu musiałam ją zamknąć bo się bałam że rzeczywiście ją w ten nos chapnie.
Najlepsze jest to, że:
ja do myszy wtykam palce przez kraktki i nie gryzie
szczury na Bunię zbytnio nie reagują, a Jelonek na jej widok stał się Dzikim Jeleniskiem :P do tego nigdy nikogo nie ugryzł, nawet jak się go łapało na chama, jedyne co się nad bratem znęcał ale już ich rozdzieliłam.
szaleństwo!
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: Igaśka »

Agresywny myszoor ::)
65 DAM O0
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: Malachit »

Pani, a co pani w takiej dużej klatce je trzyma, toż to klatka dla fretek jest, albo i dla kotów, a szczury to się w mniejszej albo w akwarium trzyma! :P

Mysz morderca, no wiesz co. A jeszcze świniak coś nieświadomy, że na niego zlecenie Jelonek dostał... (może to tajne zlecenie od szczurów, coby konkurencję wykurzyć? :P)
Wyszukiwarka nie gryzie
Awatar użytkownika
Igaśka
Posty: 1492
Rejestracja: śr wrz 07, 2011 1:56 pm
Lokalizacja: Łuków

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: Igaśka »

A ja widzę wygram ;D
Jeszcze tak dodam od siebie ,że te śmierdzące to w perwolu można wyprać O0
Awatar użytkownika
Entreen
Posty: 1747
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:55 am
Lokalizacja: Racibórz

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: Entreen »

A! Muszę powiedzieć, że myszy to chyba mają tak, moje panny dostawały szalu na widok świnek morskich współlokatorki, a i szczury im niestraszne, mimo iż szczury oddają, i to mocniej ::)
Cynamon Imbir Karmel Wanilia

Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Awatar użytkownika
Kluska123
Posty: 3096
Rejestracja: ndz sty 30, 2011 10:35 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: Kluska123 »

Wszystkiego najlepszego i najszczurzego z okazji urodzin!
Spełnienia marzeń, miłości, zdrowia i setki ogoniastych naleśników :-* :-*
Moje szczurze szczęście za TM: Kluska Iwan Filipek Lucky Remy Tempuś Julek Szymuś Stuart Biały Teddy Kołtun Batman Toffi Fado Robin

Do zobaczenia Skarby moje...
Awatar użytkownika
zyberka
Posty: 1043
Rejestracja: pt sie 29, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: wlkp.

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: zyberka »

Pięknie dziękuję :-* w ogóle chyba nigdy nie złożono mi tylu życzeń co w tym roku :)
Malachit pisze:Pani, a co pani w takiej dużej klatce je trzyma, toż to klatka dla fretek jest
chyba rzeczywiście przesadziłam z wielkością, bo trzy dni (i noce niestety też) łączenia zakończyły się fiaskiem :P
Cyryla pogrzało, obraził się na wzystkich a na labiki puszył się i atakował. Nie do krwi ale raczej dlatego że ciągle go wyzywałam...
Puszek za to waciki pokochał,
mój michu pychu kudłaty :) :)



Komu albinoska z Vivy! , komu? Podziele się ;)
Awatar użytkownika
zyberka
Posty: 1043
Rejestracja: pt sie 29, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: wlkp.

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: zyberka »

jeszcze pewna refleksja: NIE KUPUJCIE CYTRYNOWEGO LECHA, chyba że lubicie pić płyn do naczyń :P


Aaaa... i jutro idę pierwszy dzień do pracy, więc jak Wam padnie do południa net - nie dzwońcie, ja Wam nie pomogę, nie potrafię :D
Malachit
Posty: 3017
Rejestracja: ndz lis 02, 2008 4:20 pm
Numer GG: 2405640
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: Malachit »

A co tam słychać u was? :P
Wyszukiwarka nie gryzie
ol.
Posty: 6644
Rejestracja: wt gru 16, 2008 7:41 pm

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: ol. »

właśnie, co tu tak cicho ?
zgarnęła białasy i słuch po niej zaginął :P
Awatar użytkownika
alken
Posty: 6787
Rejestracja: pt maja 01, 2009 11:04 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: alken »

pewnie ją zjadły ::)
trzeba było brać świnki morskie, te przynajmniej z natury są wegankami :P
ze mną: leszek, kendrick

odeszły: mysza, karmelek, makumba, ronja, ziuta, lilka, fifioł, kaszanka, zoja, tosia, emil, marcin, ziemniaczek


I'm not really good at giving advice. Do you want a sarcastic comment?
Awatar użytkownika
zyberka
Posty: 1043
Rejestracja: pt sie 29, 2008 3:08 pm
Lokalizacja: wlkp.

Re: Szczurołakomaki >:D czyli smrody w każdym wymiarze

Post autor: zyberka »

Tej, już mnie obgadały! Chwilę człowieka nie ma i już se myślą, że mogą tak publicznie, że nic im nie grozi. OTÓŻ NIEEE :D


Słuchajcie, wytłumaczę się. Generalnie sprawa wygląda tak, że zostałam sama z dziesiątką zwierząt na głowie. Nie jest mi z tym jakoś bardzo źle ;) ale doba jest dla mnie za krótka ostatnio ;) pracuję, na różne zmiany,staram się wypuszczać szczury codziennie i myszy co drugi dzień, moje chłopy zamiast połączyć się z albinami postanowiły pokazać, że w każdym z nich drzemie kawał gnoja (pomijając Puszka), z łączenia wyszły tylko dziurska i rany. Do tego moje stado wali niczym obornik i bardzo podejrzanie się drapie. Puszą się gdy tylko czują labiki, standardowo srają po całym pokoju.
Do tego w kwestii oswajania albinów jestem w ciemnej dupe
Do tego mam 11poprawek i nie mam się kiedy uczyć
Do tego czeka mnie przeprowadzka
Do tego nie dostanę stypendium socjalnego w przyszłym roku

Krótko mówiąc, GMR przeszło mi jak ręką odjął...

Nie mam jakoś czasu, żeby przysiedzieć z ogonami na tyle żeby je połączyć, więc cała biała trójca jest do adopcji.
Aczkolwiek w ich wyadoptowywanie jestem tak zaangażowana, że mam je u siebie od... Jezu, nawet nie wiem od kiedy... z miesiąc chyba... a nie zrobiłam im ani jednego zdjecia jeszcze.
22.08 planowałam wrócić sobie chociaż na te 1,5tyg do Krotoszyna ale ze względu na labiki, raczej mi się to nie uda. Z nimi pojechać nie mogę, a w to że ktoś je do tego czasu przygarnie przestaje wierzyć.

Ale jesteśmy szczęśliwi :)
dajemy radę
ODPOWIEDZ

Wróć do „Nasi pupile”