szczury.org

Nie chodzi o wyposażenie, ja bym zrobiła coś z wierzchnią częścią klatki.
Przecież i w zwykłej szynszylówce, dobrze urządzonej, (sama mam w niej mojego Moskita) wiecznie panuje bałagan. Porozrzucane gałązki, poobgryzane kartonowe rury, strzępki materiałów itd.

Mój sasiad zrobił cudną klatkę dla wiewióry, albo raczej prawdziwą wolierę...... wiewiórce zwrócono wolność więc może wycyganie (nie jestem rasistką :]) od niego tą klateczkę. Muszę tylko ładnie się podlizać.
A ona jest poprostu śliczna.... rodem z tej niemieckiej strony z klatkami. CUDEŃKO!

hej Lajla, przyjedz do mnie ja mam taka stara ale mniejsza szafke i zrob mi z niej klatke na urodziny :lol: hehe dam ci materialy

[quote="GoHa"]jak Cie lajla kiedys odwiedze to zamawiam miejsce w hamaku. [/quote]

aah to dobrze sobie wybralas bo Floyd z hamaczka teraz przeniosl sie do niebieskiego koszyczka kiedys do hamaczka trudno bylo by sie dostac :lol:

satanka jasne kiedy masz urodziny :>

23 listopada hihih

O jaką estetykę Wam chodzi? Klatka ma swój charakter- taki szczurzy. Szczerze mówiąc to mi także nie przyszło do głowy, że może nie jest estetyczna- jest super!
Jak będzie jutro jasno to wreszcie wkleję swoją...

muahahaha-moze ja przejme klatke Lajli :twisted: a ona (klatka, lajla zreszta tez :roll: ) jest calkiem ladna i wcale nie szpeci :? przygladam sie jej czesto i uwaznie, zapewniam

ot rzecz gustu...

[quote="Eruntale"]ona (klatka, lajla zreszta tez :roll: ) jest calkiem ladna i wcale nie szpeci :?[/quote]

hehe :roll: dzieki


mycha no werscie bo ja czekam na zdjecie towje klatki i czekam... juz sie zaczelam nawet kiedys zastanawiac czy ty ja w koncu zrobilas

satanka cos sie pomysli :roll:

hej! to nie fair! ja urodziny mam za rok!!

oj Lajla chyba będziesz miała co robić przez najbliższy czas

Dona, nikt Ci nigdy nie robił prezentów przed czasem? może zacznie

Planuję zrobienie własnej klatki i mam 2 pytanka:
1. Jak zawiesiłaś hamak?
2. Czy cała klatka jest uszczelniona sylikonem?
Z góry dzięki

wydaje mi się że jest podwieszony na przybitych haczykach ale głowy nie dam uciąć

Też mi się tak wydaje, ale wolę się upewnić

oj dobrze dona ze nie dalas bo bym CI ja uciela :lol:

1.wiec na pionowej scianie to trudne nie bylo... srobki w siane i sie zachacza... niestety malych haczykow w domu nie mialam i nie mam... wiec tak samo przykrecilam srobki... przez hamaczek przeciagnelam sznurowki... i mocno przywiazalam do srobek... trzyma sie )

2.zadnego silikonu nie dawalam :lol: nic nie smarowalam... szafke mam "wodoodporna" byla taka od samego poczatku, czysm wysmarowana... oczywsice jak sie naleje kupe wody to przesiaka... ale w koncu szczur nie leje porci pol szklankowych wiec nic sie nie dzieje... nawet jak Floyd leje prosto na drewno... wiec zle nie jest

Cathycash nawet mnie nie starsz :lol: moj tata dostal goraczki jak sie dowiedzal ze znow bede klatke robic :lol:

ah... więc to tak Niech tylko remont w kuchni się zacznie. Jedna ze starych szafek jest w niebezpieczeństwie :twisted: