Strona 4 z 27

Samca czy samiczke ?

: ndz paź 05, 2003 4:26 pm
autor: PALATINA
A ja wolę samiczki!

Miałam już 6 samiczek w przeszłości, a teraz mam 3 (jutro będą 4) i wcale na nie nie narzekam.
Tylko jedna z nich gryzie (teraz już bardzo rzadko), ale to ze strachu, poza tym jest bardzo uległa i potulna.
Te samiczki, które trzymałam pojedynczo były trochę bardziej przytulaśne i pieszczochowate, niż te trzymane w stadzie.
Miałam dwie, które szczególnie lubiły pieszczoty i spały ze mną na łóżku, kiedy np. czytałam książke...
Pierwszy mój szczur był samcem i naprawdę był kochany i łagodny, ale teraz ma dwóch chłopaków, którzy ani trochę nie pasują do Waszych opisów.
Boni jest strasznym wiercipiętą. Nie usiedzi w jednym miejscu dłużej niż 10 sekund! Biega po całym domu, nawet drzwi umie sobie otworzyć (jeźeli nie są zatrzaśnięte na klamkę, a tylko szczelnie przymknięte) - Zaden inny mój szczur nigdy tego nie robił. Oczywiście nie traci cennego czasu na zbędne czułości - zawsze jest w ruchu.
Natomiast Benjamin jest raczej spokojny, ale w klatce bywa agresywny.

2 dni temu dokupiłam samiczkę, a jutro przybędzie do mnie kolejna!

Samca czy samiczke ?

: sob gru 03, 2005 9:14 pm
autor: miniulka91
ja mam juz trzeci raz z kolei samca wcale niesa agresywniejsze mój obecny szczur cały czas mnie lize a jest samcem zgodze sie tylko z tym ze sika gdzie popadnie. Ja wole samce bo sa wieksze i ma sie kogo pogłaskac.bo samiczki to prawie jak duze wyrosniete chomiki

Samca czy samiczke ?

: ndz gru 04, 2005 12:05 am
autor: blanka:*edi
Jak ja brałam mojego szczurka to on miał kilka dni. Po jakimś czasie okazało się że to samiec. Moim zdaniem to nie ma różnicy samiec czy samica. Poprostu trzeba pokochac !

Samca czy samiczke ?

: ndz gru 04, 2005 10:33 am
autor: sachma
ja mam i chlopca i dziewuszke... i tylko czekam az dziewuszka sie troche zestarzeje bo ledwo wytrzymuje... jest rozbiegana, czasem dziabnie, nie daje sie do konca oswoic....
jakos latwiej przychodzilo mi oswajanie chlopcow... co do ich okresowej agresji to nie mialam duzych klopotow z opanowaniem jej .. mimo wszystko nadmiar testosteronu u Bandyty, zolty lupierz i niespodziewane nie wielkie ataki agresji sklonily mnie do kastracji...

moim zdaniem jesli nie przeszkadzaja nam kaluze moczu wszedzie tam gdzie pojawi sie szczur to nie ma problemow, bierzemy obojetnie co :lol:
jedne samce znacza mniej inne wiecej, jedne sa agresorami, inne sa potulne jak baranki.. jedno wiem napewno w moim stadku zawsze bedzie jakis kastrat :) to najukochansze zwierzatka :) nigdy nie widzialam tak laszacego sie szczurka jak Bandi po operacji :)

Samca czy samiczke ?

: ndz gru 04, 2005 10:34 am
autor: merch
Generalnie zgadzam sie z Edi, przypomne jednal ,że szczurki powinny byc hodowane conajmniej w dwuosobowym stadzie, chcę jednego to lekko egoistyczne podejście. Jesli masz skromne warunki lokalowe , to dwie samiczki moze są bardziej warte polecenia , gdyż samce jednak troszke bardziej pachna. Osobiscie uważam ,że samce troche bardziej interesują sie człowiekiem a samiczki raczej mają własne sprawy . PozdrM

Samca czy samiczke ?

: ndz gru 04, 2005 10:35 am
autor: sachma
Edi znalazla malutkiego porzuconego szczurka w stajni..
wiec nad drugim zwierzatkiem pewnie dopiero sie zastanawia :wink:

Samca czy samiczke ?

: ndz gru 04, 2005 4:06 pm
autor: cucumberek
ja jak kupowałam moje szczurasy, to wyruszyłam po szkole z zamiarem kupienia dwóch samiczek. Główny powód: są mniejsze, a rodzice strasznie narzekali na to, że szczury są takie duże. Jednak gdy poprosiłam pana o dwie samiczki, on obejrzał wszystkie szczurki i stwierdził, że nie ma ani jednej! Mogłam co prawda iść do innego sklepu w pobliżu, ale tam nie było takich dobrych warunków jak w tamtym... No i wziełam dwa samczyki, jeden husky, drugi jak gorzka czekolada :) są naprawdę kochane, mam je od ponad trzech tygodni, chyba się już do mnie przyzwyczaiły, może nie jakoś nadzwyczajnie, bo tylko czasem wejdą na rękę, ale dają się głaskać, nie boją się podnoszenia, a jak je puszczam po pokoju to od czasu do czasu wychodzą spod fotela żeby zobaczyć czy przypadkiem im gdzieś nie uciekłam ;) to moje pierwsze szczurki, więc nie wiem jak jest z samiczkami, ale często spotykam się z stwierdzeniem, że samczyki takie przytulaśne są. I mi z tym bardzo dobrze ;)

Samca czy samiczke ?

: ndz gru 04, 2005 5:30 pm
autor: Celina
Kiedy kupowałam Nunka- mojego pierwszego szczuraska bylo mi bez różnicy czy kupię chlopca czy dziewczynę, byle byl juz ze mną. Kiedy niestety Nunuś opuścil już ten światek :( postanowiłam poznac zachowania samiczek a przy tym kupic dwie i porownac zycie szczurka trzymanego pojedynczo i dojrzewanie pareczki siostrzyczek.
Teraz z biegiem upływającego czasu myslę że trudno udzielic odpowiedzi na pytanie, ktora płeć szczurka jest bardziej odpowiednia. Ogólnie to każdy szczur ma inny charakter...Porównywując Nunka jako chlopca i Miętę z Melisą jako panienki dostrzegam w kazdej płci zarono wady jak i zalety.Samczyki wydają mi się wiekszymi przylepami ale niestety ich zaznaczanie terenu czasami staje sie dosc uciążliwe. Samiczki- owszem mozna wszedzie puscic wiedzac ze nie wszystko zostanie obsiusiane, ale uważam że są bardziej indywidualistkami i nie są takimi pieściochami. Ja kupując kolejne szczurki nie bede raczej zwracala uwagi co tam mają pod ogonkami ;)

Samca czy samiczke ?

: pn gru 05, 2005 10:16 am
autor: _ulcia_
Ja za kilka dni ide kupic sobie szczurka i chyba jednak wybiore samiczke juz kiedys mialam i wiem ze jak tylko przechodzilam obok klatki to ona juz do mnie leciala do drzwiczek byla taka slodkai caly czas by spala na ramieniu lub kolanach.fakt,ze jak zrobila sie juz starsza to nie byl juz niej taki pieszczuch ale nie znowu nie byla az taka indywidualistaka jak wy piszecie.Mysle ze to zalezy od charakteru.

Samca czy samiczke ?

: pn gru 05, 2005 11:19 am
autor: Heresy
Ja mam dwie samiczki i choc wykazuja zainsterowanie poznawaniem nowego otoczenia, to jednak starsza szczurka jak by mogla to by sie przykleila do moich rak a mlodsza powoli tez zaczyna byc pieszczochem a ma 2,5 miesiaca. Miska moja starsza czasem tez chodzi jak pies za moimi nogami, w kazdym razie wychodze z zalozenia jaki pan taki kram :P i przywiazanie szczurkow zalezy tez od tego jak wiele czasu sie im poswieca :)

Samca czy samiczke ?

: pn gru 05, 2005 2:39 pm
autor: _ulcia_
zgadzam sie z toba. ja wole samiczki mama by mnie zabila gdyby wszystko bylo usiuskane :wink: a wszczegolnosci moj dywan w pokoju

Samca czy samiczke ?

: pn gru 05, 2005 3:17 pm
autor: sachma
to szybko wysycha :wink: a jak sie przetrze sciereczka to prawie sladu nie ma :wink:

po za tym slyszalam ze samiczki tez znacza :wink:

Samca czy samiczke ?

: pn gru 05, 2005 3:25 pm
autor: Zirrael
Oj i to całkiem poważnie znaczą (a przynajmniej moje panny)... aczkolwiek może to być związane z tym, że ciągle są jakieś zmainy w moim stadku... Ale teraz jest tak, że biegnie szczura a za nią szlaczek z kropelek moczu...

Samca czy samiczke ?

: pn gru 05, 2005 3:50 pm
autor: Lulu
zgadzam sie z toba. ja wole samiczki mama by mnie zabila gdyby wszystko bylo usiuskane Wink a wszczegolnosci moj dywan w pokoju

nasz samiczki czesto znacza o wiele bardziej niz samce... ;) wiec wcale nie mozna zalozyc, ze 'wezme samiczki to ona nie bedzie znaczyc', bo pozniej moze byc niespodzianka :roll:

Samca czy samiczke ?

: pn gru 05, 2005 4:35 pm
autor: Beeata
A ja mysle ,ze zrowno sa kochne panienki jak chlopcy :) To ,ze chlopcy sa brdziej przytulanscy to chyba troszke mit ,bo jednak kazdy szczurek ma swoj odrebny charakterek . Moj poprzedni chlopczyk byl np.duzym indywidualista ,bardzo inteligentny , rozumial czesto co do niego mowie itd.ale za pieszczotami nie przepdal .Pozwolil sie laskawie poglaskac ,ale zeby siedziec na kolanach i dac sie miziac...o ,co to to nie:))))) Obecny chlopczyk jest odrotnoscia ,moglby caly dzien sie przytulac ,tak wiec nie ma reguly:) Jednego jestem pewna....jesli jestes zdeydowana na 1 szczurka to nie bierz wcale bo w pewnym stopniu bedzie nieszczesliwy .To sa brdzo towarzyskie zwierzaczki i potrzebuja ciaglego kontaktu z kims a tego nie jestesmy w stanie im zapewnic . Jesli nie chcesz miec pozniej wyrzutow sumienia ,ze twoj szczurek czuje sie osamotniony ,albo ze jest smutny to naprawde wez 2 szczurki .Pojedynczy szczurek poza tym szybciej sie starzeje psychicznie,szybciej leniwieje, nie chce mu sie chodzic a patrzy tylko zeby polezec .Zastanow sie jeszcze zanim podejmiesz jakakolwiek decyzje.