szczury.org

magda18 i nie maja nmic przeciwko temu że wchodzisz ze szczurem?!Hmm..

magda: to może ich nie zabieraj? jeśli nie lubią?
paulina: phi. mogłaś zapytać, jak zamierzają się w przyszłości rozmnażać, jeśli obsikanie przez małego szczurka to dla nich wydarzenie sezonu ale takie riposty zawsze zbyt późno przychodzą do głowy :>

yss, z tymi ripostami, to zależy;P :diabrat: he, he, ja tam najpierw walę ripostą delikwenta po głowie, potem jest mi głupio;):upsrat:
Paulinko, to zależy;) raz, jak weszłam do sklepu, to trafiłam na jego właścicielkę, która mnie wywaliła, no a ostatnio trafiłam na mamę dziewczyny, która też kiedyś miała szczurki, tyle, że nie umiałą sobie z nimi poradzić. Nie mogła się napatrzyć na Czarnullę, która prezentowała swoje wdzięki jak modelka na wybiegu:mykrat:
One kochają spać u mnie za bluzą...nie lubią gdy je zza niej wyciągam..:/

ja jak z Wiolką wychodzę na spacer to chowa mi się w arafatkę... i wystaje jej tylko ogon którym smyra mnie po twarzy... na razie reakcji ludzi nie wiedziałem ale już niedługo pójdę z nią do szkoly...

do szkoly?! jak do szkoly?!a co z nauczycielami?mozna przynosic zwierzaki do szkoly?:P ja z moja Tel wychodze ale ona spi w kapturze a w szkole by sie meczyla tyle h,halas i w ogole.z Maludami jeszcze nie bylam bo nie sa oswojone dobrze

no do szkoły albo na zbiórkę... ale do szkoły to dopiero jak będą takie lekcje-wiesz pod koniec roku szkolnego takie co niby są ale ich w zasadzie nie ma...

madzandza: a ile ty masz lat:]

lat 16... 3 klasa gim a co ??

wątpie aby polubili szczura:P będą krzyczewć i piszczeć dlatego ja nie biore(2 klasa gim.)

fajnie popisać się szczurem na ramieniu, ale dla szczura może to być zbyt wielki stres, bo albo wszyscy zaczną piszczeć i szczura miętosić, albo zaczną piszczeć i zrobią aferę, że roznosiciela dżumy przynosisz do szkoły.... szczur może się zrazić do spacerów raz na zawsze...

spoko spoko.... wiem że to może zostać w jego psychice na zawsze ale bez przesady... a to, że mogą nie polubić to co mnie to obchodzi?? przecież po mnie łazi a nie po nauczycielce... a ludzie (czyt. uczniowie) też mało mnie obchodzą a większość moich znajomych już widziała Wiolkę...

u mnie widziały tylko 2 osoby a wie ze 5 -6 osób w klasie...

no cóż, u mnie widziały też tylko 2 osoby i przez to wie cała klasa (łącznie z nauczycielkami)..

U mnie wszyscy wiedząXD a co! Jak zrobię ciurkom jakieś fajne zdjecie, to obowiązkowo okrąży ono moich znajomych:mykrat: żeby mogli się trochę pozachwycać;)) Nauczyciele raczej nie są w temacie;) A osoboscie odrazdzam brania szczura do szkoły. Fajnie jest się pochwalić, ale to różnie bywa...

żeby mogli się trochę pozachwycać;))

Moi po tamtym incyndencie się już raczej nie zachwycą, ale to ich sprawa...