Szczur a inne zwierzęta

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

Szczur i świnka morska.

Post autor: Anita »

To zależy od pokrewieństwa, myślę.... np. koń + osioł, krowa + żubr :lol:
Gosik
Posty: 414
Rejestracja: wt maja 04, 2004 8:21 pm

Szczur i świnka morska.

Post autor: Gosik »

Jakoś świń ze szczurką mi nie pasuje... Chyba jednak zauważą, że coś tu jest nie tak. Sądzę, że ona po prostu na niego nie zadziała
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

Szczur i świnka morska.

Post autor: Anita »

Chyba, żę się będzie baaardzo starać być kuszącą ;) Może się spytać pani świnki :)
Awatar użytkownika
lajla
Posty: 2716
Rejestracja: śr maja 07, 2003 7:08 pm
Lokalizacja: krakow

Szczur i świnka morska.

Post autor: lajla »

eeej sadze ze milosc miedzy swinka i szczurem byla by mozliwa :D lecz napewno owocow owej milosci by nie bylo :))
u mnie w stadlinie jest wielka przyjazn krowy i kozy choc obie sa paniami... ale moze jak ktorys to bylby pan... nigdy nie wiadomo :)))
zła
Posty: 63
Rejestracja: ndz wrz 26, 2004 5:54 pm

szczur a kot

Post autor: zła »

[quote="Gosik"]To bywa bardzo różnie. Wiem, że zdarzają się takie szczurzo-kocie przyjaźnie, ale raczej z kotami rasowymi. )[/quote]
Co ty za glupoty wygadujesz?
przepraszam bardzo ale nie mam pojecia skad ty bierzesz takie filozofie?

Mam dwa szczury i 3 koty, koty byly pierwsze tak wiec szczury powoli musialy przyzwyczajac sie do ich obecnosci. Obecnie wszysyc sa juz zadomowieni koty nie zwracaja na szczury uwagi ewentualnie czasem podejda do klatki kiedy dziewczyny gwaltownie sie poruszaja. Moje szczury sa bardzo zaciekawione obecnoscia kotow chetnie do nich podchodza a mruczki wtedy trzesa portami i uciekaja takie to mam wlasnie drapiezniki ;)

zaznaczam ze zaden z moich kotow nie jest rasowcem wrecz przeciwnie sa to istoty pozabierane z ulicy-uratowane.


Wedlug mnie wszystko zalezy od osobowosci kota ja mam szczescie ze moje zwierzaki sie akceptuja i zycze takowego kazdemu. Jednak pamietajcie ze to sie nie zawsze zdarza dlatego zawsze trzeba miec jak odizolowac zwierzeta.

pozdrawiam
Obrazek i Obrazek
Awatar użytkownika
krwiopij
Posty: 5550
Rejestracja: śr lis 19, 2003 11:45 pm
Lokalizacja: Łódź/Lublin
Kontakt:

szczur a kot

Post autor: krwiopij »

a ja mysle, ze Gosik chodzilo wlasnie o charakter kota... 'rasowe' sa zazwyczaj chowane w domu, rozpieszczane i zdaje sie, ze maja slabo rozwiniety instynkt... kotek wychowany w piwnicy pewnie nieraz jadl mysz upolowana przez swoja mame i na pewno stanowilby wieksze zagrozenie dla szczurka...
Obrazek
po drugiej stronie tęczy skaven mały-diego eszwa dotka abishai lena nightstar
mefit diabeł sasha nadia simbul katja kida eileen bandita fuka maluszek diablica
fredryk minah 5-minkowych-maluszków juni furia trzy-uszka tchórzliwiec sofra moria
sokrates
ajlii
Posty: 459
Rejestracja: śr gru 01, 2004 12:58 pm

szczur a kot

Post autor: ajlii »

Był kiedyś przeprowadzony i opisany eksperyment, dotyczący instynktu. Nie pamiętam już dokładnie metodologii tegoż dośwadczenia, ale w skrócie polegało na tym, by sprawdzić w jakim stopniu łowienie szczurów przez kota wynika z instynktu, a na ile jest to efekt doświadczeń (matka łowiąca). Wyniki były mniej więcej takie, że koty wychowywane od małego w towarzystkie szczurków nie przejawiały chęci do polowania. Jak znajdę w jakiejś mojej knidze dokładny opis eksperymentu, to go wrzucę na forum (ale nie teraz błagam - mam wstręt do psychologii).
A co do kocich feromonów... to zależy od punktu widzenia: zwolennicy teorii biologistycznych to potwierdzą, ale behawioryści ostro zaprotestują... A moim zdaniem to i tak do końca nigdy się nie dowiemy ;)
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana

kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
Gosik
Posty: 414
Rejestracja: wt maja 04, 2004 8:21 pm

szczur a kot

Post autor: Gosik »

Chodziło mi dokładnie o to co napisała Krwiopijka. Po prostu takie koty zebrane z ulicy czy ze schroniska najprawdopodobniej polowały i może nie być łatwo je tego oduczyć.
A takie rasowce to...one wiedzą, że są od głaskania a nie od zabijania - bo tak je wychowywano od początku. Zresztą one że tak powiem genetycznie są oddalone od swoich polujących krewnych.
{Bokser mojej koleżanki wychowywał się z kociakiem, któregow wieku lat 4 zagryzł - "bez powodu". Jamniczka moich sąsiadów też wychowała się z kotem - już dorosłym - i jego nie tknęła, ale inne zagryza...niestety co jakiś czas udaje jej się upolować :?)
Ale i tak najwięcej zależy od charakteru osobnika.
Poza tym jak sama zauważyłaś, koty interesuje ruch. No i nie wiem jak to jest u Ciebie,ale jak coś małego śmiga przed nosem to, zwłaszcza u kotów(chociaż często też u psów-np u mojej suki) włącza się instynkt łowieckie. Poza tym taki kotek nie musi wcale mieć złych zamiarów...on może chcieć się tylko pobawić (tak jak przed chwilą bawił się kawałkiem szmatki zawieszonym na sznurku).
Po prostu uważam, że zawsze trzeba zachować ostrożność. Kocham zwierzaki, ale wiem, że nie zawsze potrafimy zrozumieć i przewidzieć ich zachowania.

A skąd to wiem? Gdzies wyczytałam. Zabij mnie, ale nie pamiętam gdzie. No i mi przynajmniej wydaje się logiczne.
Masterton
Posty: 1153
Rejestracja: czw paź 28, 2004 2:20 pm
Kontakt:

szczur a kot

Post autor: Masterton »

Mam dwa koty presa i syjama i śmiało moge potwierdziś teorię Gosik, rasowce malo interesują się ogonami. Podczas oswajania mojego pierwszego szczurka - jakieś 3 lata temu pers podszedł do wanny, wlazł na półkę żeby lepiej widzieć, powąchał powietrze, po czym zwymiotował :o
Syjamka czasami dostanie duże oczy jak szczurek po pokoju śmignie, ale nic poza tym.
Za to york nawiązał przyjaźń damsko męską z Pyszczkiem - ostatnio bawili się w berka na i pod pod pościelą.
i odszedl syjamski kawalek mnie...
przydeszł balijski...
martwa
Posty: 616
Rejestracja: pt paź 03, 2003 1:53 pm
Kontakt:

szczur a kot

Post autor: martwa »

..a ja mam dwa dachowce - jeden z krzaków, drugi z prywatnego mnożenia od pewnej pani - obydwa godzinami czatują pod drzwiami szczurowego pokoju, a jak któremuś zdarzy się wskoczyć - od razu poluje (na szczęście pokój jest pod nadzorem i póki co w te 1.5 roku nic się nie stało).. :} tak to wygląda :D
czasami po prostu brakuje kamieni
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

szczur a kot

Post autor: Anita »

[quote="Masterton"]Za to york nawiązał przyjaźń damsko męską z Pyszczkiem - ostatnio bawili się w berka na i pod pod pościelą.[/quote]

Ależ te dzisiejsze yorki dalekie od pierwowzoru... pomyśleć, że zostały wyhodowane do tępienia szczurów (i ogrzewania ubogich właścicieli ;))
ajlii
Posty: 459
Rejestracja: śr gru 01, 2004 12:58 pm

szczur a kot

Post autor: ajlii »

Kazan -mój pies - kundel podobny do psa gończego kocha moje szczurki: liże, wącha, gania się z nimi, "gada" do nich gdy siedzą w klatce...
Medo - nieżyjący już niestety maleńki kundelek podobny do shiz-tzu, tak bardzo kochał chomika, że będąc już starym, schorowanym i niewidomym pieskiem, potrafił wskoczyć na szfkę i wleść cały do akwarium... i tak sobie razem siedzieli Medo i Tawi... (Tawi był zresztą uratowany przez zabiciem go w sklepie zoologicznym)
Luna - piekny pudel mojej Mamy, wypieszczona i wypielęgnowana suka, poluje dosłownie na wszystko co się rusza - szczurkom też by nie przepuściła...
Saba - suka mojego Meża, obecnie zamieszkuje w jednym domu z maleńkim chomiczkiem (taka odmiana) i jest nim baaardzo zainteresowana, bynajmniej nie chęcią spożycia malucha... ciągle gapi się na niego, pilnuje klatki, próbuje go lizać... a amstafy w końcu też miały służyć do polowania n gryzonie...
Ja i tak uważam że to po prostu kwestia charakteru, a nie rasy...
Ostatnio zmieniony pt gru 31, 2004 5:48 pm przez ajlii, łącznie zmieniany 1 raz.
dziołchy: Nona, Kira, Oliwka, Sue, Tika, Fatima, Zulejka, Maszka, Latina, Penelopa, Kasjana

kawalery: Czarnul, Eliasz, Borys, Klimek, Ziemek, Milan, Dylan, Pedro, Cedrik, Maksim
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

szczur a kot

Post autor: Anita »

[quote="ajlii"]a amstafy w końcu też miały służyć do polowania na gryzonie...[/quote]

Dokładniej to nie są psy myśliwskie, tylko do psich walk... co oczywiście oznacza że mogą być agresywne do innych zwierzaków...
Mój pies - hovawart - nie jest myśliwski, tylko stróżująco obronny, a szczury chce zjeść :? Może dlatego żę jest łakoma ;)
Euzebio
Posty: 126
Rejestracja: pt gru 24, 2004 9:45 am

szczur a kot

Post autor: Euzebio »

Mój wychowany w cieple domowego ogniska piesio ( Rocki lat 4 ) Traktuje Fione jako towarzyszke zabaw lub ją olewa, zależy od humorq.
Natomiast druga przybłęda ( Czarek lat 14 ) która już napewno niejedną mysz/szczura/kota w życiu upolowała tylko śie oblizuje jak ogonka widzi :>
To chyba zależy od środowiska i atmosfery w jakich zwierzaki sie wychowywały.
Anita
Posty: 937
Rejestracja: ndz paź 17, 2004 2:43 pm
Lokalizacja: Warszawa Radość

szczur a kot

Post autor: Anita »

No nie wiem... Nie dawałam psu myszy do jedzenia jak był mały (;)), a mieszka głównie w domu (ja go nie używam jako stróżująco-obronnego)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”