Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Pytania i odpowiedzi, czyli ogólnie o szczurach.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Nisia »

Palatina - i za to lubię Kakadu na Wileńskiej. Wykład "pani od wolier" nt. ściółek nie do końca mnie przekonał, ale miło mi było, że komuś zależy na zwierzętach. I tak np. szczurki mają tam Cat's Dreama, chomiki taką ściółkę bawełnianą (według uznania tejże pani)... Nie mówiąc już o podzieleniu na płcie. I zróżnicowanym pożywieniu ;)
Awatar użytkownika
WildMoon
Posty: 1145
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 10:57 am

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: WildMoon »

Nisia, wlasnie tutaj tak jest!! Mlode dziewczyny (i chlopczeta ;)) pracujace w sklepach zoologicznych, opiekujace sie tamtejszymi zwierzetami. Jak pisalam juz gdzies w innym watku, tutaj mlodzi ludzie na prawde maja pojecie o zwierzetach. Opiekuja sie nimi nalezycie. Udzielaja porad, daja wskazowki... I nie sprzedawaja zwierzat dzieciom bez opiekuna (!!!) Raz wchodze do sklepu zoo, a tam przy dwoch klatkach z gerbilami (nie wiem jak to po polsku - koszatniczki?) wielki napis: 'Prosimy o zachowanie ciszy. Matki karmiace mlode'. Formalnie zdebialam. Ach, co za bajeczny swiat :D
Wyobrazic sobie nie mozecie, jaki tutaj panuje nastroj w sklepach zoo. ...Za to niektore sklepy w Polsce to niestety wstyd i szok dla cudzoziemca... :?
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Nisia »

Może właśnie Kakadu chce się rozwijać i dorównać zachodowi? Bo dobrze im idzie.

Ciekawam, czy ta "pani od wolier" czyta nasze forum? Bo powiedziała, że swoją wiedzę nt. ściółek zaczerpnęła z forum. Ale nie powiedziała którego.
Awatar użytkownika
WildMoon
Posty: 1145
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 10:57 am

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: WildMoon »

Tutaj kilka fotek dla zainteresowanych (u dolu) ze sklepu (najwiekszego w Helsinkach) 'Faunatar'. I gdzie ten brud, smrod, gdzie masa zwierzat w malych klatkach? Tekstu tlumaczyc nie bede :P A gryzonie po finsku to 'jyrsijät' :)
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Nisia »

Strona Kakdu na Wileńskiej jest tu http://kakadu.pl/wilenska.html, ale nie otwierają sie u mnie obrazki.
Kiepski ma trochę wzrok, ale na Wileńskiej jest podobnie jak w tym sklepie, który podałaś. Tylko w mniejszej skali.
Awatar użytkownika
WildMoon
Posty: 1145
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 10:57 am

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: WildMoon »

Rzeczywiscie fajny sklep. Miejmy nadzieje, ze wszystko stopniowo sie poprawi, wtedy nie bedziemy musieli dawac w/w szansy szczurom sklepowym :)
Swoja droga tez bym chciala popracowac sobie w takim sklepie ;) Niestety moja znajomosc jez. finskiego nie jest jeszcze wystarczajaco dobra... Szkoda, bo byly oferty :?
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
Nisia
Posty: 2363
Rejestracja: sob lut 12, 2005 7:07 pm

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Nisia »

Moja znajomość polskiego jest wystarczająca :D Znam też angielski, rosyjski, ukraiński i w planach jest arabski ;) A i inne warunki spełniam: "Szukamy ludzi łatwo nawiązujących kontakty, zainteresowanych zwierzętami i umiejącymi się nimi opiekować." Za 1.5 roku kończę doktorat i... zobaczymy ;)
Sądzę, ze jakbym przyszła z moim szczuraskiem na ramieniu to byłby silny argument ;)
merch
Posty: 6868
Rejestracja: czw gru 02, 2004 2:48 pm

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: merch »

Niestety ,myśle ,ze jak długo będą hodowle węży tak długo, będą hodowle karmowe i tak długo będą Szczurki w sklepie, zwłaszcza takim którego właściciel jest wężomaniakiem. Dla niego szczurek to żywe mięsko :(. Uważam tez,że raczej nie zwiększa sie popytu na Szczurki kupująć szczurka dla towarzystwa w koncu naprawde nie dzieje sie to często. Cześć osib , która kupuje szczurki w sklepie dl asiebie kupuje jednego szczurka ma go dwa lata lub dwa i pół i kupuje następnego . W sklepie nikt nie mówi ,ze trzeba hodować conajmniej dwa . Smutne to wszystko. Podobnie jak problem tępionych szczurków dzikich oraz szczurków zuzywanych na mało celowe doswiadczenia ( znaczy cel jest : praca magisterska, doktorska i inny tzw dorobek naukowy i działalność statutowa )
Obrazek
*NiuniuśMysiaMałyniaMyszulAllegroKichanioSzarikSzymaGuciaKropkai7rodzRudiPankracy, BrysiaCzapkaCelaCzesiaZdzisiuCezarCzaruśEdiCzejenFeluśZeniaUbocikGryzajkaMała KapturkaOfelkaJajcusWulfikmaluszkiHieronimHefryśmałyeFekDarEstiNosioOliFaramuszkaDafiDorota
Ewqa
Posty: 1354
Rejestracja: wt gru 28, 2004 8:06 pm
Lokalizacja: Wawa

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Ewqa »

Nisia, czy ja dobrze rozumiem że startujesz do sklepu Kakadu do pracy?
Jak tak to mała rada, tez tam byłam, oblali mnie na znajomosci a właściwie nieznajomości sprzetu wędkarskiego :-?

Chociaz lubię ten sklep, czasami tam bywam popatrzyć.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Awatar użytkownika
WildMoon
Posty: 1145
Rejestracja: śr wrz 29, 2004 10:57 am

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: WildMoon »

Tutaj nie ma w sklepach zoologicznych sprzetu wedkarskiego, nic tego typu - od tego sa sklepy wedkarskie, w ktorych nie ma zadnych zwierzat lub artykulow zoologicznych ;)
A mnie tak wciagnelo wedkarstwo, ze na sprzecie sie calkiem dobrze znam.. i na rybach, i na zanetach, przynetach... itede :lol: (chwale sie :P)
Before you speak, THINK!
T - is it TRUE?
H - is it HELPFUL?
I - is it INSPIRING?
N - is it NECESSARY?
K - is it KIND?
Awatar użytkownika
limba
Posty: 6307
Rejestracja: pn gru 06, 2004 10:42 pm
Lokalizacja: Warszawa

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: limba »

hodowle na pokarm beda...dzis sie wlasnie zeszlo na to z moja kolezanka ktora pracuje w zoologiku...przychodzi tam pan ktory kupuje zwierzatka na pokarm a ona sie przyznala ze zawsze wysyla do tego swoja kolezanka.(jak to stwierdzilam nie chce sie bawic w pana Boga)..dobra z niej dziewczyna ale nie wie nawet (pracujac) co to jest szczur kapturowy...zostala dzis przeze mnie uswiadomiona co to jest kaptur, agouti, husky...eeeehhhhhhhh :roll:
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Shady Lane
Posty: 279
Rejestracja: sob cze 04, 2005 4:53 am

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: Shady Lane »

Yep, ja się z Tobą zgadzam.
Kaja, Hania i Lora są szczurkami sklepowymi. I co ? Kaja to można powiedzieć nie szczur a pluszowa zabawka - jej ulubione zajęcie to łaszenie sie, przytulanie, lizanie, wspinanie się po mnie. Zje co jej sie da, a jestem pewna, że jakby sie nie dało to by też nie protestowała, biegać nie lubi - woli usadzić sie na ramieniu, z gryzieniem to raczej tak w normie jest, chwyta się tylko za miekkie rzeczy typu pościel czy ciuch, ale wystarczy jej dmuchnąc w pyszczek i się uspokoi. Cudowny szczur po prostu, a dodam, że ze sklepu była wzięta już praktycznie dorosła. Lorateż lubi się przytulać, ale ma zdecydowanie wiecej energii, może dlatego, że jest młoda. To istna błyskawica, jak zacznie biegac, to widać tylko czarną smugę, ale jak sie ją usadzi na kolanach to odrazu przystępuje do lizania ręki. Ze sklepowej gromadki była zdecydowanie najodważniejsza, pierwsza do mnie podbiegła i wspochyła mi na ręce. Tylko Hania jest dość nieufna, ale to raczej moja wina, bo to był mój pierwszy mały szczur (bo wcześniej tak się złożyła miałam same duże, i to oswojone [bo Kaja mimo, że ze sklepu, to była wyjątkowo oswojona, zaraz po przyjsciu do domu wskoczyła na ramię]) i chyba niewystarczająco ją oswoiłam, ale teraz widze postępy, i jak narazie wygląda na to, że rośnie mi druga pieszczocha.
Rzaden szczur ze sklepu nie był chory, samiczka nie była w ciązy. Nie mówię, ze takie sytuacje się nie zdarzają, mówię po prostu o sobie. Uważam, że nie jest czymś złym branie szczura ze sklepu.

Wyobraźcie sobie taką sytuację - szczury znikają ze sklepów zoo, zostaja tylko domowe hodowle - wtedy niektórzy nie zdecydują się na szczura, bo na wsiach i w małych miastach niekoniecznie ktoś hoduje i sprzedaje/oddaje szczury z domowej hodowli!
Gdybym nie kupiła szczurów ze sklepu, najprawdopodobniej w ogóle bym ich nie miała, bo nie mogę sobie pozwolić na jechanie na drugi koniec polski po szczura! A jeżeli kupuje się kilka w odstępach czasu to już w ogóle! Ludzie, dajcie żyć tym, którzy biorą szczury ze sklepu, nie budzcie w nas poczucia wony, bo my nikgog nie krzywdzimy. Dlaczego nikt nie wymaga, aby chomiki czy króliki zniknęły ze sklepów, przecież cierpią tak samo jak szczurki. To własciwie niepotrzebne byłby sklepy zoologiczne, skoro wszystko można wziąć z domowej hodowli. Tylko że u mnie naprzykład takowej nie ma ... więc mam nie miec szczurów? Owszem, na miejsce kupionego szczura trafi następny, ale tak będzie zawsze, bo zawsze ktoś zwierzaka w sklepie kupi.


Monim zdaniem nie trzeba walczyć o to, aby szczury nie byly sprzedawane w sklepach, tylko o to, aby miały tam godne warunku. Taki cel uważam za słuszny.
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: nezu »

Shady co do tego "nieczepiania" sie sklepowych krolikow chomikow czy myszek niestety nie masz racji...:-(

Po prostu sa inne fora(SPK, zwierzaki, mysie forum) zajmujace sie tymi gryzoniami i milosnicy tych gatunkow rowniez walcza ze sklepami w ktorych traktuje sie je przedmiotowo. Rowniez szukaja domow maluchom urodzonym ze sklepowych wpadek czy innym biedom. Rowniez maja sklepow i warunkow w nich panujacych dosc... To forum jest szczurze i o szczury walczymy.

A co do malych miast... Coz, jesli autentycznie nie ma innej mozliwosci nabycia szczurka niz przez kupno..mozna nakrecic ten interes.
Tylko pozniej szkoda nastepnych maluchow ktore przyjada na ich miejsce. Do sklepowych sadystow. Ale jak juz czlowiek chce..
No i niestety kupujac szczura w sklepie kupuje sie jeden wielki znak zapytania :(
Nigdy nie mozesz miec pewnosci czy trafisz na spokojnego czy furiata, chorego czy zdrowego, samice niezaciazona, czy z niespodziankami. U szczurkow z domowych miotow masz przynajmniej ta pewnosc. Osoba ktora je ma, obserwuje ich zachowanie i zna charakter kazdego z maluchow. Nie pozwoli na rozrod w obrebie rodzenstwa. A w sklepie? Ktory sprzedawca zwroci na to uwage?

No i nie atakujemy wszystkich zoologow, kilka postow wyzej jest wzmianka o kakadu, gdzie jak na warunki polskie, zwierzeta maja bardzo dobrze. Z takiego sklepu szczurka mozna wziac bez wiekszego ryzyka. W Toruniu tez jest taki sklep. To jednak ciagle za malo, a dopoki ludzie beda kupowac szczurki w zoologicznych( w duzych miastach) interes w tych "zlych" bedzie sie nakrecal a kolejne pokolenia naszych pupili beda cierpiec. I tylko o ich dobro nam chodzi.

Nie potepiam Cie Shady za to, ze uratowalas te szczurki z zoologa. Nie mialas innego wyjscia przeciez.


Natomiast tam gdzie male szczurki z domowych miotow pojawiaja sie co i rusz napedzanie biznesu "szczurzego" jest najzwyczajniej w swiecie niemadre.
I krzywdzace dla tych zwierzat.
I tylko o to nam chodzi...
dummy
Posty: 84
Rejestracja: pt lut 18, 2005 4:59 pm

net

Post autor: dummy »

bardzo ciekawa dyskusja.
Jednak realia tez sa takie, że w małych mieścinach, i we wioskach niestety inaczej jak poprzez sklep nie można zdobyć szczura. Często sa na zamówienie.
Ja nie miałam pojęcia do pewnego momentu o tym forum i że można inaczej nabyc szczura jak poprzez sklep. No cóż nie wyszyscy po prostu korzystają z netu a raczej mniejszość. Nie wszyscy mogą tez podróżować sobie po kraju do innego miasta po szczurka. Moja Zdenka kosztowała tak na prawde około 100 zl(koszt podróży do Poznania po nią) od Neave
?Stary lew jakby się regenerował. Ale dziwnie. Zdradza wszelkie oznaki młodego osła.(S.J.Lec)(To oczywiście o mnie...)
nezu
Posty: 1686
Rejestracja: ndz maja 23, 2004 3:59 pm
Kontakt:

Dajcie szansę szczurom sklepowym...!

Post autor: nezu »

Wiecie. Cos jeszcze, prawda jest jak zwykle po srodku tylko zadna ze stron tego srodka jakos nie moze znalezc... :oops:

A jesli chodzi o transporty chocby do wiosek polecam forum.miau.pl

Istnieje tam szajka transportowa, ci ludzie sa bardzo uczynni i mimo ze kociarze..
Szczurkom krzywdy nie zrobia za to pomoga w transporcie. Na miare swoich mozliwosci.

Powiem tylko ze mozliwosci maja duzo bardziej rozbudowane od tych na innych forach. Ze szczurzym wlacznie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „O szczurach”