Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Moje już przywykły... A jeszcze mój współlokator teraz chciał im wenflony zakładać
I zaraz tam głaskać, ja już tam Cię znam...
I zaraz tam głaskać, ja już tam Cię znam...
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Nas znowu dopadł jakiś wirus Za to szczury mają odporność nie z tej ziemi (odpukać!). Od pół roku żadnego przeziębienia.
Dokładnie 2 lata temu dostałam w prezencie imieninowym Froda Bardzo smutno, że nie mogę już świętować tego dnia z nim. Miałam nadzieję, że chociaż jeszcze jeden taki dzień spędzimy razem. Froduś był szczurem wyjątkowym. Kocham wszystkich chłopaków, ale nie ma wśród nich drugiego takiego jak on.
Ale właściwie... każdy szczur jest niepowtarzalny. Każdy charakter jest inny. Nawet wśród braci.
Czmyś kończy 2 lata i 2 miesiące. Nasz senior ma wielki apetyt, jest też kochanym leniuszkiem jak zwykle - w klatce głównie śpi Na wybiegach dla sportu czasem pogoni haszczka, choć w tej dyscyplinie prym wiodą aguty. Czmyś wydaje się zadowolony ze zmian w składzie stada. Ma teraz więcej spokoju, bo Węgielek, chociaż już śmielszy, omija raczej Czmysia, a Mlekołak nigdy nie był upierdliwy. Węgielek nie obawia się już Mlekołaka. Nie boi się też już schodzić na dół, kiedy jest głodny albo chce mu się pić. Idzie mu dużo szybciej, niż Szkodnikowi. Szkodnik miał kilka tygodni dodatkowe poidło w klatce koło miejsca, w którym spędzał większość czasu, bo tak się bał Ryjka, że miał problemy ze schodzeniem na dół. Z Węgielkiem jest znacznie lepiej, szybciej się oswaja.
Jestem tylko ciekawa, kto obejmie władzę w tym stadku. Na Czmysia nie liczę, on nigdy nie miał zapędów do polityki - póki ma hamak i jedzenie, to jest zadowolony. Węgielek to gapa i strachajło, więc metodą eliminacji pozostaje Mlekołak. Mlekołak w ogóle nie jest dominujący. Jest jednak mądry i spokojny, jak Frodo, a przecież Frodo rządził stadem długo. Nie ma tylko takiej siły charakteru i charyzmy jak on, ale kto wie... na razie obserwuję chłopaków i nie widzę tam jeszcze alfy. Ale półtora tygodnia siedzą już razem i dogadują się coraz lepiej
Ostatnio modne się stało wśród szczurów włażenie na ludzi i pulsowanie oczami... nawet haszczkom się zdarza! Coś się sentymentalne te chłopy zrobiły
Dokładnie 2 lata temu dostałam w prezencie imieninowym Froda Bardzo smutno, że nie mogę już świętować tego dnia z nim. Miałam nadzieję, że chociaż jeszcze jeden taki dzień spędzimy razem. Froduś był szczurem wyjątkowym. Kocham wszystkich chłopaków, ale nie ma wśród nich drugiego takiego jak on.
Ale właściwie... każdy szczur jest niepowtarzalny. Każdy charakter jest inny. Nawet wśród braci.
Czmyś kończy 2 lata i 2 miesiące. Nasz senior ma wielki apetyt, jest też kochanym leniuszkiem jak zwykle - w klatce głównie śpi Na wybiegach dla sportu czasem pogoni haszczka, choć w tej dyscyplinie prym wiodą aguty. Czmyś wydaje się zadowolony ze zmian w składzie stada. Ma teraz więcej spokoju, bo Węgielek, chociaż już śmielszy, omija raczej Czmysia, a Mlekołak nigdy nie był upierdliwy. Węgielek nie obawia się już Mlekołaka. Nie boi się też już schodzić na dół, kiedy jest głodny albo chce mu się pić. Idzie mu dużo szybciej, niż Szkodnikowi. Szkodnik miał kilka tygodni dodatkowe poidło w klatce koło miejsca, w którym spędzał większość czasu, bo tak się bał Ryjka, że miał problemy ze schodzeniem na dół. Z Węgielkiem jest znacznie lepiej, szybciej się oswaja.
Jestem tylko ciekawa, kto obejmie władzę w tym stadku. Na Czmysia nie liczę, on nigdy nie miał zapędów do polityki - póki ma hamak i jedzenie, to jest zadowolony. Węgielek to gapa i strachajło, więc metodą eliminacji pozostaje Mlekołak. Mlekołak w ogóle nie jest dominujący. Jest jednak mądry i spokojny, jak Frodo, a przecież Frodo rządził stadem długo. Nie ma tylko takiej siły charakteru i charyzmy jak on, ale kto wie... na razie obserwuję chłopaków i nie widzę tam jeszcze alfy. Ale półtora tygodnia siedzą już razem i dogadują się coraz lepiej
Ostatnio modne się stało wśród szczurów włażenie na ludzi i pulsowanie oczami... nawet haszczkom się zdarza! Coś się sentymentalne te chłopy zrobiły
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Zła, brzydka jesień, przytul szczura, pociesz szczura ^^
Mlekołak alfą? Byłby chyba najspokojniejszym i najbardziej wyrozumiałym alfą ever ;P
Nie dojedziecie do Łodzi ?
Mlekołak alfą? Byłby chyba najspokojniejszym i najbardziej wyrozumiałym alfą ever ;P
Nie dojedziecie do Łodzi ?
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Nie dojedziemy Chcielibyśmy, ale pechowo nas ciągle jakaś zaraza łapie
Właśnie dostałam ataku śmiechu - przy cotygodniowym sprzątaniu klatek, na ścianie za klatką agutków, jest bobek przyklejony do ściany... na sztorc Nie wiem, który snajper to zrobił, ale padłam
Właśnie dostałam ataku śmiechu - przy cotygodniowym sprzątaniu klatek, na ścianie za klatką agutków, jest bobek przyklejony do ściany... na sztorc Nie wiem, który snajper to zrobił, ale padłam
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Jeszcze mnie tutaj nie było. Nie wczytałam się w wątek, więc miałam się nie odzywać, ale muszę:
Dziękuję! Oplułam się ze śmiechuvalhalla pisze:Właśnie dostałam ataku śmiechu - przy cotygodniowym sprzątaniu klatek, na ścianie za klatką agutków, jest bobek przyklejony do ściany... na sztorc Nie wiem, który snajper to zrobił, ale padłam
http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 00#p982390
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
-------------------------------------------------------------
Kubuś [*], Kacperek [*], Boguś[*], Marcelek[*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Dawno nie było zdjęć... dziś trochę
Tak aguty spały pół dnia... mimo wielkiej klatki, one mają ulubione miejsce, gdzie śpią zawsze razem:
A tu nowa klatka, nowy komplet hamaczków i stado "czarnołebków"
Tak aguty spały pół dnia... mimo wielkiej klatki, one mają ulubione miejsce, gdzie śpią zawsze razem:
A tu nowa klatka, nowy komplet hamaczków i stado "czarnołebków"
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Aguty takie słodziaki, wcale nie wyglądają tak bojowo...
A to zdjęcie genialnee http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/064 ... 1b518.html jaki misiooo, bym go wycałowała
A to zdjęcie genialnee http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/064 ... 1b518.html jaki misiooo, bym go wycałowała
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Wiesz co, to ta jesień... zima? Moje pełne energii zazwyczaj, a od kilku dni, klatka się wietrzy, a one jeden na drugim w kimę na hamaczku i mają mnie gdzieś. NAAAKAAARM!
Jaki wypłosz z klatki wygląda ? Ja chyba zostanę fanką standard-standard, nierasowy, gładki, ale nie wygląda jakby właśnie z pralki wyszedł
Aaa, chłopaki mi się poskarżyli, że mieli Cię z Wawy brać, ale rzekomo ciury chore, a nie Wy, hej, hej, co to za wymówki ;>?
PS: Priv!
Jaki wypłosz z klatki wygląda ? Ja chyba zostanę fanką standard-standard, nierasowy, gładki, ale nie wygląda jakby właśnie z pralki wyszedł
Aaa, chłopaki mi się poskarżyli, że mieli Cię z Wawy brać, ale rzekomo ciury chore, a nie Wy, hej, hej, co to za wymówki ;>?
PS: Priv!
Zaraza, Szuriken, Kaszmir
[klik!]
Za tęczowym mostem...
Alucard, Belzebub, Zenek, Bazyl, Edgar, Arrow, Krecik, Afera, Wichura. Tęsknię za Wami...
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Chłopaki pewnie nawiązywali do tego, czemu nie pojawiliśmy się w pubie na poprzednich iluś tam spotkaniach w Wawie. Za każdym razem, kiedy Truciciel (i czasem Brzytwa) przyjeżdżali i kroiło się spotkanie, nam akurat wypadała wizyta u weta. Biedacy pewnie są przekonani, że to wymówki, a tymczasem to niestety prawda (do sprawdzenia nawet przez fora, jak ktoś pamięta terminy)
Ale tym razem to my chorzy, a nie szczury Tzn. czarnołebki trochę kichają, ale bez dodatkowych fajerwerków, więc dostają betaglukan i na razie o wecie nie myślimy.
A wypłoszem z klatki, tudzież misiem, tudzież rozczochrańcem jest Węgielek
Ale tym razem to my chorzy, a nie szczury Tzn. czarnołebki trochę kichają, ale bez dodatkowych fajerwerków, więc dostają betaglukan i na razie o wecie nie myślimy.
A wypłoszem z klatki, tudzież misiem, tudzież rozczochrańcem jest Węgielek
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Aaale klataaa! I jak tam kolorowo, pięknojesiennie
http://images43.fotosik.pl/1656/064cffa4d8e1b518m.jpg Węgielek cudniś
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/046 ... 08d78.html urocze mordeczki!
Zdrowiejcie!
http://images43.fotosik.pl/1656/064cffa4d8e1b518m.jpg Węgielek cudniś
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/046 ... 08d78.html urocze mordeczki!
Zdrowiejcie!
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Spieszę donieść, że Węgielek czyni postępy Przestał się bać Mlekołaka. O wielkiej przyjaźni na razie trudno mówić, ale już nie zwiewa przed młodym kapturem i nawet zdarza mu się schronić za jego plecami, gdy się czegoś wystraszy. Kiedyś obudził Mlekołaka, który smacznie sobie spał, wbiegając mu na głowę i obejmując łapkami, piszcząc przy tym "ratuj!". Mlekołak odnosi się do niego uprzejmie i przyjaźnie. Z racji, że maluch strachliwy, powstrzymuje przy nim napady iskania, ale wygląda na to, że go polubił. Kwestia czasu, aż Węgielek odwzajemni sympatię
Jest też pewien postęp z Czmysiem. Najstarszego i najmłodszego pana połączyło... jedzenie. Czyli największa miłość Czmysia i od niedawna także Węgielka. Wczoraj dawałam betaglukan z gerberkiem z łyżeczki (czarnołebki trochę kichają; podejrzewam, że z powodu stresu po powstaniu nowego stada, bo żadne inne stado nie kicha, ale że nic poza tym się nie dzieje, to na razie dajemy betaglukan i vibovit). Węgielek dostał trochę, przyszła kolej na Czmysia. Czmyś liże łyżeczkę z pełnym zaangażowaniem, a Węgielek patrzy. Łyżeczka jest w jego zasięgu, ale żeby się do niej dostać, trzeba stanąć obok tego wielkiego kaptura... hm... a co mi tam! - myśli Węgielek i podchodzi bliżej. Jest! Łyżeczka w zasięgu pyszczka, a Czmyś nie wykazuje złości. W pełni zrelaksowani dwaj panowie liżą łyżeczkę wspólnie.
Nie znaczy to, że Czmysiowi nie zdarza się już pogonić małego - trudno odmówić seniorowi rozrywki, jeśli nie robi tym nikomu krzywdy Ale Węgielek już nie robi z tego dramatu. Chowa się w ulubionym tunelu i czeka, aż starszemu panu się znudzi. Potem wychodzi i zachowuje się normalnie.
Jeszcze nie widzę pana i władcy w tym stadzie... po cichu liczę na Mlekołaka. Po śmierci Froda brakuje mi w domu spokojnego i mądrego alfy, takiego zrównoważonego... Mlekołak to stara szkoła Froda - Frodo go wychował od małego, to chyba najbardziej podobny do niego szczur wśród jego wychowanków... Człapek to choleryk, Ryjek to nerwowy spiskowiec... bardzo chciałabym jakiegoś normalnego alfę w choć jednym stadzie Od tego zależy też kontakt z innymi stadami. Aguty nigdy nie dogadały się z haszczkami, bo ani Ryjek, ani Człapek nie wykazują chęci zawarcia pokoju. Na wybiegach nie ma gryzienia, ale taranowanie tyłkami wciąż obecne... ostatnio Szkodnik znów został zrzucony z kanapy. Na szczęście tym razem nie poszedł jeść kabli, tylko usiadł pod rurą od kaloryfera, zadowolony, że znalazł takie ciepłe i miłe miejsce.
Tyle niepochlebnych rzeczy piszę czasem o agutach... że brudasy, że dyktatorzy... ale wiecie co - one są do ludzi zupełnie inne niż do szczurów Od początku byliśmy zaskoczeni, że są takie oswojone. Uwielbiają człowieka, kontakt z nim, chętnie włażą na ramię. Typowe miśki do tulenia. Tylko rozpuszczone strasznie... w pierwszym domu, a potem u nas Są przekonane o swojej wyższości nad innymi szczurami. A obalić ich rządy byłoby trudno, bo aguty są dwa i do tego największe ze wszystkich szczurów.
Trudno nie kochać też haszczków Są trochę jak Pinky i Mózg. Spiskują po cichu i snują plany opanowania świata, ale nic im jak zwykle nie wychodzi. Są mniejsze niż inne szczury, pewnie takie już zostaną. Żaden nie dobił do 500g. Nerwowe, zalęknione, ale tak kochane, że nie można ich nie lubić.
Co tu dużo gadać - kocham wszystkich moich chłopaków i już mi nie przeszkadza, że są 3 klatki. Niech tylko będą zdrowi i szczęśliwi, a wszystko będzie dobrze
Jest też pewien postęp z Czmysiem. Najstarszego i najmłodszego pana połączyło... jedzenie. Czyli największa miłość Czmysia i od niedawna także Węgielka. Wczoraj dawałam betaglukan z gerberkiem z łyżeczki (czarnołebki trochę kichają; podejrzewam, że z powodu stresu po powstaniu nowego stada, bo żadne inne stado nie kicha, ale że nic poza tym się nie dzieje, to na razie dajemy betaglukan i vibovit). Węgielek dostał trochę, przyszła kolej na Czmysia. Czmyś liże łyżeczkę z pełnym zaangażowaniem, a Węgielek patrzy. Łyżeczka jest w jego zasięgu, ale żeby się do niej dostać, trzeba stanąć obok tego wielkiego kaptura... hm... a co mi tam! - myśli Węgielek i podchodzi bliżej. Jest! Łyżeczka w zasięgu pyszczka, a Czmyś nie wykazuje złości. W pełni zrelaksowani dwaj panowie liżą łyżeczkę wspólnie.
Nie znaczy to, że Czmysiowi nie zdarza się już pogonić małego - trudno odmówić seniorowi rozrywki, jeśli nie robi tym nikomu krzywdy Ale Węgielek już nie robi z tego dramatu. Chowa się w ulubionym tunelu i czeka, aż starszemu panu się znudzi. Potem wychodzi i zachowuje się normalnie.
Jeszcze nie widzę pana i władcy w tym stadzie... po cichu liczę na Mlekołaka. Po śmierci Froda brakuje mi w domu spokojnego i mądrego alfy, takiego zrównoważonego... Mlekołak to stara szkoła Froda - Frodo go wychował od małego, to chyba najbardziej podobny do niego szczur wśród jego wychowanków... Człapek to choleryk, Ryjek to nerwowy spiskowiec... bardzo chciałabym jakiegoś normalnego alfę w choć jednym stadzie Od tego zależy też kontakt z innymi stadami. Aguty nigdy nie dogadały się z haszczkami, bo ani Ryjek, ani Człapek nie wykazują chęci zawarcia pokoju. Na wybiegach nie ma gryzienia, ale taranowanie tyłkami wciąż obecne... ostatnio Szkodnik znów został zrzucony z kanapy. Na szczęście tym razem nie poszedł jeść kabli, tylko usiadł pod rurą od kaloryfera, zadowolony, że znalazł takie ciepłe i miłe miejsce.
Tyle niepochlebnych rzeczy piszę czasem o agutach... że brudasy, że dyktatorzy... ale wiecie co - one są do ludzi zupełnie inne niż do szczurów Od początku byliśmy zaskoczeni, że są takie oswojone. Uwielbiają człowieka, kontakt z nim, chętnie włażą na ramię. Typowe miśki do tulenia. Tylko rozpuszczone strasznie... w pierwszym domu, a potem u nas Są przekonane o swojej wyższości nad innymi szczurami. A obalić ich rządy byłoby trudno, bo aguty są dwa i do tego największe ze wszystkich szczurów.
Trudno nie kochać też haszczków Są trochę jak Pinky i Mózg. Spiskują po cichu i snują plany opanowania świata, ale nic im jak zwykle nie wychodzi. Są mniejsze niż inne szczury, pewnie takie już zostaną. Żaden nie dobił do 500g. Nerwowe, zalęknione, ale tak kochane, że nie można ich nie lubić.
Co tu dużo gadać - kocham wszystkich moich chłopaków i już mi nie przeszkadza, że są 3 klatki. Niech tylko będą zdrowi i szczęśliwi, a wszystko będzie dobrze
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Noo, jak ktoś był spragniony relacji, to ją zdecydowanie dostał Miło czytać taki ciepły post o chłopakach. Cieszę się, że idzie w dobrą stronę w nowym stadku, niech już nie kichają i proszę buziaka w nos dla każdego.
Kurczę, mówi się, że zwierzęta nie mają jako-takich więzów rodzinnych, ale jak się patrzy na takie aguty (a u mnie wcześniej na Drobnoustroje), to ja w to nie wierzę
Kurczę, mówi się, że zwierzęta nie mają jako-takich więzów rodzinnych, ale jak się patrzy na takie aguty (a u mnie wcześniej na Drobnoustroje), to ja w to nie wierzę
Cynamon Imbir Karmel Wanilia
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Za TM Wirus Speedy Wąglik Piksel Limfocyt Mikrob Flanelka Kaszmir Szczura
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Aż się spóźniłam na zajęcia, bo przed wyjściem musiałam relację przeczytać...
Węgielek jeszcze się przekona, tylko jeszcze troszkę czasu mu trzeba. A jak haszczaki na niego reagują? Bo wspólne wybiegi mają wszyscy wszyscy, tak?
Węgielek jeszcze się przekona, tylko jeszcze troszkę czasu mu trzeba. A jak haszczaki na niego reagują? Bo wspólne wybiegi mają wszyscy wszyscy, tak?
Wyszukiwarka nie gryzie
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Dobre nowiny, a wierzę, że z czasem będą jeszcze lepsze
Głaski dla stadka
zależy co kogo bawivalhalla pisze: Nie znaczy to, że Czmysiowi nie zdarza się już pogonić małego - trudno odmówić seniorowi rozrywki, jeśli nie robi tym nikomu krzywdy
a nie?valhalla pisze: Są przekonane o swojej wyższości nad innymi szczurami.
No masz! To niemożliwe jest zupełnie!valhalla pisze: Trudno nie kochać też haszczków
Głaski dla stadka
[*]Peanut Czarnulka Dżuma Fini Martini Shenzi Fantazja Muffinka Puma Myszka Mika Lala Pepi Bella
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Choć inaczej, ale nadal obecne...
Szarak[*] WIKI[*] http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 0#p1031889
Re: Rozpieszczury i Rozpłaszczury: 4+2, Frodo nas opuścił...
Tak, wszyscy biegają wspólnie. Zdecydowanie wygodniej wypuszczać wszystkie szczury naraz o jednej porze, a nie ma na wybiegach takich akcji, żeby uznać je za przeciwwskazania. Jasne, aguty nie lubią haszczków i wzajemnie, ale to raczej gonitwy i stójki, nie ma dziabów (gdyby były, to nie chodziliby na wybiegi wspólnie). Przynajmniej te grube klopsy mają ochotę biegać, jak widzą haszczka w zasięgu wzroku, bo tak to by leżały naleśniki i tyle by było z biegania Wracając do pierwszego pytania - haszczki ogólnie mają stosunek olewczy wobec szczurów, które ich nie zaczepiają. Czyli ani ziębią, ani grzeją. A większość szczurów nie zaczepia haszczków, w tym Węgielek, więc trochę go powąchają i pójdą dalej.Malachit pisze:A jak haszczaki na niego reagują? Bo wspólne wybiegi mają wszyscy wszyscy, tak?
uni, Czmysia zawsze chyba bawiło to, że mały szczur przed nim ucieka On nie gryzie, on po prostu tak straszy. Teraz na wybiegu uwziął się na Trzpiota. Obaj mają sierść najeżoną i chodzą wokół siebie jak bokserzy na ringu
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]