Strona 8 z 12

Re: krew z nosa

: czw maja 06, 2010 9:48 am
autor: IHime
Skoro szczur ciężko oddycha i wydziela porfirynę, to nie ma czasu do stracenia. Sprawa może być poważna. Pożycz kasę, bo domowych sposobów nie ma, a bez weta zwierzak się zamęczy.

Re: krew z nosa

: czw maja 06, 2010 1:33 pm
autor: Izold
Em.. właśnie nie lubię takiego czegoś. Zaopiekowałeś się szczurami, co liczyło się z wydatkami. Owszem, ja nie zawsze jestem "przy kasie" ale zawsze pożyczę sobie od taty, czy siostry te 50 zł na wizytę, bo to nie jest specjalnie dużo. Takie objawy to objawy choroby, i nie powinno się ich lekceważyć. :) w każdym razie, Mama nie mogłaby Ci pożyczyć? albo kumpel? Szczególnie gdy"ciężko oddycha", a Ty po prostu mowisz "prosze o pomoc". wirtualnie nikt ci go nie wyleczy, jedyne co mogą poradzić to "Idź do weta", bo innego wyjścia nie ma.

Re: krew z nosa

: czw maja 06, 2010 1:36 pm
autor: aneczka1-13
Jeśli ciężko oddycha to może być to zapalenie płuc albo coś w tym stylu a to jest bardzo groźne dla szczurów.Teoretycznie dla ludzi też

Re: krew z nosa

: czw maja 06, 2010 2:41 pm
autor: yss
poczytaj spis treści w tym dziale. szukaj porfiryny [to ta czerwona wydzielina z noska], i chorób układu oddechowego i krwionośnego.
ciężki oddech może oznaczać kłopoty z sercem, nie tylko z oskrzelami czy płucami, może to być astma.
kichać szczur może z powodu kataru, stresu, alergii itp..
na pewno konieczna jest wizyta u weta i osłuchanie szczura.
trzymaj go w ciepłym miejscu bez przeciągów, dawaj witaminy [np vibovit bobas], nosek można smarować maścią majerankową. ale jeśli to coś poważnego, szczur może umrzeć w ciągu paru dni. u szczura choroby rozwijają się błyskawicznie. nieraz mogą decydować godziny, jeśli pojawiają się poważne objawy - a one potrafią się pojawić z dnia na dzień, wieczorem szczur wydaje się zdrowy, rano chrumka i okazuje się, że to zapalenie oskrzeli, które wcześniej nie dawało objawów. nieleczone najprawdopodobniej zabije szczura.
pożycz od kogoś i jedź do weta. leczenie dróg oddechowych nie jest aż takie kosztowne. parę dyszek na wizytę i leki.

Re: Porfiryna - wyciek z jednego oka.

: śr maja 12, 2010 4:45 pm
autor: anwet
Witam..
Mam problem z moją pierworodną szczurzycą, Indirką o której jakiś czas temu Wam pisałam.
Od pewnego czasu ma problem z jednym oczkiem.. Kiedyś miała trochę zapuchniętą powiekę, kilka dni temu pojawiło się coś takiego..( zdjęcie nr 1) czy to ta porfiryna?
Dziś okolica oczka wygląda trochę gorzej.. zdjęcie nr 2
Zanim zdecyduję się iść do wet, chciałam się z Wami skonsultować..
Bo ostatecznie miłośnicy tych zwierząt znają się lepiej, niż przeciętny weterynarz.. :/
Zara postaram się jakoś je wkleić, bo póki co, zajmują za dużo miejsca..

Re: Porfiryna - wyciek z jednego oka.

: śr maja 12, 2010 4:50 pm
autor: anwet
http://img88.imageshack.us/gal.php?g=11052010008.jpg


to zdjęcia, na którym widać kawałek mojej koszulki, to zdjęcie nr 2; dziś zrobione

Re: Porfiryna - wyciek z jednego oka.

: śr maja 12, 2010 5:42 pm
autor: Paul_Julian
Leć do weta od razu. czasem nie ma sensu konsultowac sie na forum. W dziale ' weterynarze ' poszukaj kogoś blisko.
BARDZO dużo tej porfiryny. Z reguły porfiryna jest tylko troche w kąciku (takie 'śpiochy' ). A jak szcurek jest chory to jest jej wiecej.
Wet musi obejrzec jej oczko, to moze być alergia na ściółkę , albo uraz mechaniczny.
Przemywaj oczko wodą z solą - pół szklanki wody + tycia szczypta soli (tak jakbyś chciała posolić tę wodę ) . Możesz też uzyć kropli ze swietlika , albo herbaty rumiankowej.
Jeśli szczurka jest już babcią , moze zaczynać sie zaćma. U mnei moja staruszka też miała problemy z oczkiem i początki zacmy ( objawiła sie po operacji). Dostawala kropelki ( na receptę ) i przemywałem własnie wodą z solą. Nie zniknęło, ale była spora poprawa , i nie było opuchnięcia.

Re: Porfiryna - wyciek z jednego oka.

: śr maja 12, 2010 6:44 pm
autor: ol.
Coś mi się kojarzy, że Siwa iwonykoziarskiej, kiedy ją odebrała od tych dzieciaków, miała podobnie wyglądające oczko, ale nie mogę znaleźć tego tematu.

To nie wygląda na porfirynę, raczej na jakieś owrzodzenie wokół oka ???
Paul ma rację, idź do weterynarza to trzeba dokładnie obejrzeć i leczyć lekami, które tylko weterynarz może zapisać.

Re: Porfiryna - wyciek z jednego oka.

: śr maja 12, 2010 7:02 pm
autor: Paul_Julian
W pierwszej chwili też myslałem , ze to owrzodzenie (bo takie okrągłe), ale porfiryna sie tak układa naokoło oczka, jak jest jej duzo i wypływa. Szcurek też ją rozciera łapkami.
No chyba , ze po przetarciu pod spodem jest zaczerwienie, albo ranka.
Nie wiem , jaką masz ściółkę , ale na wszelki wypadek usuń żwirek ( a jesli masz trociny czy siano to nie uzywaj wiecej) i daj ręczniczki papierowe i szmatki.

Re: Porfiryna - wyciek z jednego oka.

: śr maja 12, 2010 10:05 pm
autor: anwet
Indi ma 2 współlokatorki. Jedna jest a la hampshire a druga kapturowa.
Jako najstarsza, Indirka , ma około roku.
W takim razie pojdę z nią do wet..
Zmartwiliście mnie poważnie..
tak coś czułam, że jak tylko ta powieka jej napuchła, powinnam iść do wet..
no ale co taki wet by poradził..? :(

Re: Porfiryna - wyciek z jednego oka.

: śr maja 12, 2010 10:07 pm
autor: anwet
Ani Szyfce ani Wypłoszynce nie wyskoczyły takie rzeczy, mimo, że używam trocin, które wcześniej wyparzam w piekarniku.. :(
tylko Indirce takie coś wyskoczyło.. :(

Re: Porfiryna - wyciek z jednego oka.

: śr maja 12, 2010 10:35 pm
autor: Paul_Julian
Najlepiej zrezygnować z trocin. Lepszy jest żwirek, sa rózne tematy o zwirkach , na pewno jakiś dopasujesz.
A to , ze uczulenie ma tylko ona , to też sie zdarza . U mnie albinoska natychmiast zareagowała na trociny i był kłopot z płuckami .
Ta , co miała problem z oczkiem , to też tylko ona miała opuchniete oczko. Prawdopodobnie własnie przez poczatek zaćmy miala tyle porfiryny, ale opuchniecie to alergia.
Wazne , zeby chociaż objawowo pomóc.

Wet moze dać kropelki np. na zapalenie oczka. Takie na receptę.
Racja, ze porfiryna pojawia sie w sytuacji stresowej, ale znika jak mija stres. Jakby jej tak ciekło z obu oczek, to wtedy mogłaby byc jakaś choroba ogólna (np. zapalenie płuc czy coś ) . A jak jedno, to racze oczko.
Wet powinien podac jej krople i zajrzeć latareczką w oko. Tak jak robi to ludzki okulista :D BYć moze sie gdzieś zadrapała pazurkiem w powiekę ? Albo coś wpadlo do oka i nie chce wyjsc ...

Do wizyty weta przemywaj to delikatnie watką z wodą z odrobina soli. Albo nawet ciepłą zwykłą herbatką (taki kompresik przytykaj do oczka ). Na pewno przyniesie ulge . Mozesz tak robić spokojnie np. co 2-3 godzinki.

Re: Porfiryna - wyciek z jednego oka.

: wt maja 18, 2010 8:39 am
autor: anwet
Byłam kilka dni temu u wet.
Oczywiście za bardzo nie wiedział czym to spowodowane i co to tak właściwie jest. Dostała kropelki (gentamycynę). Trudno mi powiedzieć czy po nich jest lepiej.. Zapuszczam jej co kilka godzin i niby lepiej to oczko wygląda, ale nie wiem, czy to efekt działania antybiotyku czy regularnego przemywania oczka..
Za kilka dni przestanę jej zakraplać, to zobaczymy, jaki przyniosło to efekt.
Mam nadzieję, że pomoże..

Re: Porfiryna - wyciek z jednego oka.

: czw maja 20, 2010 4:49 pm
autor: anwet
Kropelki pomogły. Już wszystko ok. :)

Re: Porfiryna - wyciek z jednego oka.

: czw maja 20, 2010 5:31 pm
autor: Paul_Julian
No to super :) Coś sie pewnie działo, najwazniejsze , ze pomogło.