Strona 4 z 6

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: śr mar 19, 2008 10:44 pm
autor: limba
O Boze... :o Biedny szczurus. Az mi sie wierzyc nie chce ze to przez przypadek, z cala sympatia do Oazy.
Wiem ze offtop ale w glowie mi sie nie miesci.

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: czw mar 20, 2008 8:59 am
autor: AngelsDream
limba pisze:O Boze... :o Biedny szczurus. Az mi sie wierzyc nie chce ze to przez przypadek, z cala sympatia do Oazy.
Wiem ze offtop ale w glowie mi sie nie miesci.
Dla nas to tymbardziej szok, bo leczymy szczury w Oazie od ponad roku i było super, ale od jakiegoś czasu jakość im leci w dół, a ceny rosną. Po przypadku Boreasa ręce mi opadły - jeszcze za czyszczenie ropnia chcięli wziąć 106 złotych, ale po awanturze łaskawie policzyli 60 ???

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pn mar 24, 2008 9:39 pm
autor: AngelsDream
Obrazek Obrazek Obrazek
Prawie zagojone łapki Boreasa.

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pt lut 06, 2009 10:01 pm
autor: Mundeczek
Ja tylko dodam że na Bellottiego 1 chodzę ze swoim stadkiem ogonów do wetki Agaty Godlewskiej. Moje siurasy są tam pod stałą kontrolą. Zresztą wetka też jest zaszczurzona.
Pozdrawiam!!!

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: ndz lut 15, 2009 10:00 pm
autor: skakanka
W Oazie leczyłam swojego królika i miałam bardzo dobrą opinię o tej lecznicy..
do momentu, aż zobaczyłam zdjęcia Boreasa..
bo szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie jak można zrobić coś takiego "przypadkiem" zwierzakowi..
zwłaszcza w miejscu gdzie zwierzęta powinny być pod szczególną opieką...
:(

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pt maja 29, 2009 11:01 am
autor: susurrement
pff. ostatnio pojechałam z dwoma gnojkami na 3. dawkę iwermektyny i z Pumbą bo znów coś się przyplątało. dostałam 4 tabletki antybiotyku, p doktor zrobiła 2 zastrzyki i wzięła.. 98 zł.
jak poprosiłam w recepcji o wyjaśnienie to usłyszałam, że "p doktor policzyła za dwie wizyty: 2 szczury jako stado i Pumba oddzielnie". jak dla mnie to lekkie przegięcie. fakt, że schorzenia różne, ale co to ma do rzeczy?
poza tym niby wszystkie wetki zaszczurzone a już się parę razy delikatnie przejechałam.
więc jak dla mnie: tylko i wyłącznie dr Jałonicka.
tylko czasem ciężko o termin do niej.

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pt maja 29, 2009 11:17 am
autor: RattaAna
jeszcze dr Kacprzak godna polecenia, ale nie wiem czy obecnie jeszcze tam pracuje;
co zaś się tyczy kosztów, to po ostatnim odświeżeniu cennika stali się okropnie drodzy, co sprawiło, że zrezygnowałam z ich usług (poza wyjątkami, np. gdy potrzebny jest świetny rtg) na rzecz innej lecznicy; przy takiej ilości ogonków nie stać mnie na pompowanie portfela lecznicy tylko dlatego, że ktoś tam sobie założył, że w krótkim czasie zakupi nowy sprzęt itp...

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pt maja 29, 2009 11:29 am
autor: susurrement
pracuje. i fakt, na niej też się nie zawiodłam, ale byłam jedynie raz na czyszczeniu ropnia. wpadłam niezapisana i w dodatku nic nie zapłaciłam. ale to wyjątek, zdarzyło mi się tak chyba raz a leczę tam zwierzaki ponad 1,5 roku.
RattaAna, a mogę spytać gdzie się teraz leczycie?
bo te koszty mnie dobijają, a ja do niezaufanego weterynarza nie pójdę po tym jak mi jakaś "wetka od gryzoni" mało nie zabiła szczurka.

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pt maja 29, 2009 1:41 pm
autor: RattaAna
susu, chodzimy do Hematowetu do dr Soszyńskiej lub dr Puławskiego; ona jest dobrym chirurgiem, on z kolei dobrze robi i odczytuje rtg; jeśli mam wątpliwości co do diagnozy, lub sam lekarz obstawia kilka rzeczy, zawsze idę jeszcze do innego (np. do Jałonickiej albo do specjalisty w danej dziedzinie, np. dr Kurskiego jako kardiologa) i razem wybieramy jakąś najlepszą opcję;
choć jeśli chodzi o operacje, to nadal mam największe zaufanie do Oazy (operowała zarówno Jałonicka, jak i Kacprzak, ze świetnym skutkiem, w Hematowecie jeszcze nie operowałam żadnego szczura, ale wiele osób, np. z SPS-u- sobie chwali); co do nagłych czy lżejszych wypadków wybieram Hematowet, bo po 1. mogę przyjechać prawie w każdej chwili, po 2. koszt jest znacznie mniejszy, a często zdarza się, że żaden, jeśli przyjdę ze swoim zdjęciem rtg tylko do konsultacji, czy (w drastyczniejszym przypadku) na sekcję zwłok (a w Oazie za to każą płacić 40 pln)...

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: wt cze 02, 2009 11:05 am
autor: Ausaya
moglby ktos mi napisac jakie sa mniej wiecej koszty leczenia szczurkow w Oazie? Ile kosztuje wizyta, jakies lekarstwa, zastrzyki, operacje...

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: wt cze 02, 2009 11:29 am
autor: RattaAna
Ausaya, w Oazie wisi ich cennik, z dokładnym podaniem ile i za co; teraz już nie pamiętam kwot, ale są znaczne; jest jakaś zniżka jak się idzie ze stadem, albo na kontynuację leczenia, kontrolę, ale mimo to koszt jest dość duży; możesz tam zadzwonić, powiedzieć co chcesz u nich zrobić, babka w recepcji powinna Ci wtedy wskazać orientacyjną cenę;

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: wt cze 02, 2009 12:18 pm
autor: susurrement
Ausaya pisze:moglby ktos mi napisac jakie sa mniej wiecej koszty leczenia szczurkow w Oazie? Ile kosztuje wizyta, jakies lekarstwa, zastrzyki, operacje...
wszystko jest niestety bardzo względne. zależy do kogo idę - to ceny są inne. ale wygląda to mniej więcej tak:
wizyta jednego szczura ok 40 zł (z lekami)
wizyta stada (ponad 2 ogony) 55 zł
operacje.. od 150 zł w górę, z tego co widziałam.
wizyta kontrolna.. niby mniej niż ta pierwsza, ale i tak liczą jak chcą.
ale ten cennik jak dla mnie jest tylko teoretyczny, już nie raz mnie zaskoczyli.

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: pn wrz 07, 2009 3:50 pm
autor: Arachne
Byłam dziś z moimi ogonkami w Oazie.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z wizyty.
Bono ma zapalenie płuc:/
Dostaliśmy sporo leków. Na miejscu dostał 2 zastrzyki. Do domu dostaliśmy odpowiednie lekarstwa. Enroxil, Metacam, renaxan. Resztę której pani doktor nie miała musieliśmy dokupić w aptece.
Lekarka była bardzo miła i sympatyczna. Wszystko nam dokładnie wytłumaczyła i dodatkowo zapisała na kartce.
Aby upewnić się, że drugi ogonek jest zdrowy dodatkowo osłuchała i jego:) zdrowy:)
Była to nasza pierwsza wizyta w Oazie i z całą pewnością jeśli zajdzie potrzeba będziemy korzystać z ich usług.
Będziemy polecać tą lecznicę z czystym sumieniem.

Za wszystko zapłaciliśmy 49 zł

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: wt wrz 15, 2009 11:51 am
autor: susurrement
warto też dodać u kogo konkretnie byliście :) nie każdy reprezentuje ten sam poziom niestety.

Re: [WARSZAWA] lecznica Oaza

: wt wrz 15, 2009 3:03 pm
autor: Arachne
Przyznam się szczerze, że nie wiem jak nazywa się wetka. Byłam tam przejęta chorym maluchem, że nie patrzyłam na identyfikator ani nie pytałam o imię. Ale mogę powiedzieć, że lekarka miałą około 30 lat i była brunetką. Może ktoś wie o kogo mi chodzi?
Wybaczcie ale Bono był dla mnie ważniejszy. Skupiałam się na tym co ona mówiła o podawaniu leków: jak? ile? o której godzinie? itp

P.S.
Bono czuje się już dobrze. Oba ogonki biegają po regale aż się za nimi kurzy:) Dobrze mieć zdrowego szczurka:)