szczury.org

Luna ma zapalenie i niedoczynność nerek. Wet przepisał jej między innymi lekarstwami Furosemid. Ma te lekarstwo zażywać już do końca życia. Problem polega na dawkowaniu. Lekarstwo jest sprzedawane jedynie w postaci malutkich tabletek. Czynnej substancji w takiej tabletce jest 40 mg. Luna ma z tego dostać dziennie 0,5 mg. Wet kazał tabletkę dzielić na 4 części. Jedną część rozkruszyć, wymieszać np. z chlebem i podzielić na 20 części. Taką 1/20 Luna ma dostać raz dziennie. Jak widać to okropnie kłopotliwe i niedokładne dawkowanie. Macie jakieś inne pomysły?

Ewqa pisze:Lekarstwo jest sprzedawane jedynie w postaci malutkich tabletek.

Jest jeszcze w postaci plynu do iniekcji, ale nie wiem czy mozna to podawac dopyszcznie, musialabys sie spytac weta.

FUROSEMIDUM - Polfa

Postać Skład Opakowanie :
Tabletka Furosemidum 40 mg 20 szt
40 mg 250 szt Ampułka Furosemidum 20 mg
5 szt 20 mg/2 ml
Aqua pro iniectione ad 2 ml 50 szt

Należy unikać stosowania zbyt gwałtownej diurezy, która może spowodować poważniejsze zaburzenia w równowadze elektrolitów organizmu.

zrodlo: http://hatatitla.biz/n111460.html

Jesli ma to dostawac do konca zycia, to musisz uzupelniac ilosc potasu w organizmie, po furosemid zupelnie go wyplukuje. Mozesz podawac czysty w kroplach lub w jedzieniu (np. sok pomidorowy), ale wiem, ze dawka w pozywieniu jest niewielka.

Aha jesli chodzi o dzielenie.
Ja polecam metode taka:
rozkruszyc cala tabletke na pyl, dodac troche sukru pudru lub maki i bardzo dokladnie wymieszac, nastepnie podzielic na porzadana ilosc dawek i gotowe.

ESTI, dzięki za informację o konieczności podawania potasu. Luna dostaje furosemid teraz jakby na próbę, więc jak będę z nią we środe na kontroli to zapytam weta o dawkowanie potasu.

Co do formy płynnej furosemidu do iniekcji, to u Luny to odpada. Ona naprawdę potrzebuje pomocy a przez iniekcję podskórną u szczurów kiepsko się to lekarstwo wchłania. Rozmawiałam o tym z weterynarzem. A dopyszcznie nie można tego podawać. W ogóle u niej im mniej lekarstw tym lepiej. Nerki ma niestety w dosyć kiepskim stanie.

...dodac troche sukru pudru lub maki i bardzo dokladnie wymieszac, nastepnie podzielic na porzadana ilosc dawek i gotowe...

I potem wymieszac to z wodą i dopyszcznie? Z mlekiem ani z masłem podobno nie wolno.
W sumie dobry pomysł do wypróbowania. Przeraża mnie ta 1/80 tabletki.

[quote="Ewqa"]Co do formy płynnej furosemidu do iniekcji, to u Luny to odpada. Ona naprawdę potrzebuje pomocy a przez iniekcję podskórną u szczurów kiepsko się to lekarstwo wchłania. Rozmawiałam o tym z weterynarzem.[/quote]
Hmmm to troche dziwne...
Ja rozmawialam z wetem wlasnie na temat podawania furosemidu i wlasnie iniekcje mi bardziej polecal, gdyz szybciej dziala. Oczywiscie byla mowa o leczeniu maxymalnie 2-tygodniowym, a nie o podawaniu przez cale zycie, wiec nawet nie namawiam do klucia malenstwa - po prostu teraz sie zastanawiam nad tym kto mial racje. :drap:

No nic, zycze Wam powodzenia i duzo zdrowka.

edit:
[quote="Ewqa"]I potem wymieszac to z wodą i dopyszcznie? Z mlekiem ani z masłem podobno nie wolno.
W sumie dobry pomysł do wypróbowania. Przeraża mnie ta 1/80 tabletki.[/quote]
Odmierzona dawke mozesz zmieszac z czym kolwiek. Nie wiedzialam, ze nie mozna z produktami mlecznymi, wiec moze z woda i wtrzykiwac do pyszczka... albo z bananem lub inna rzecza, ktora zje bez problemu.

ESTI pisze:No nic, zycze Wam powodzenia i duzo zdrowka.

Bardzo dziekuję w imieniu Lunki.

Ja rozmawialam z wetem wlasnie na temat podawania furosemidu i wlasnie iniekcje mi bardziej polecal, gdyz szybciej dziala.

Luna dzisiaj dostała dawkę, ale szkoda by ja kłuć codziennie przez powiedzmy rok czasu.

Ewqa pisze:Cytat:
Ja rozmawialam z wetem wlasnie na temat podawania furosemidu i wlasnie iniekcje mi bardziej polecal, gdyz szybciej dziala.

Luna dzisiaj dostała dawkę, ale szkoda by ja kłuć codziennie przez powiedzmy rok czasu.

Oczywiscie byla mowa o leczeniu maxymalnie 2-tygodniowym, a nie o podawaniu przez cale zycie, wiec nawet nie namawiam do kłucia malenstwa

Zupelnie jestem za.
Im mniej bolu dla szczurci tym lepiej.

Ewqa a może w kwestii tych dawek spróbować sposobu o jakim pisała krwiopijka w temacie o Beta Glukanie ?

Domowym sposobem raczej nie da się tego podzielić, więc proponuję iść do apteki i poprosić, żeby podzielili kilka kapsułek na jakieś 25 porcyjek każdą (po 10mg). Dostaniecie gotowe dawki preparatu zmieszanego z laktozą lub inną obojętną substancją. Dużo to nie kosztuje (choć nie pamiętam dokładnie - poniżej 10zł za 30 porcji zapłaciłam).

Mój Misiek przez kilka miesięcy dostawał furosemid w związku z niewydolnością krążeniowo-oddechową.
Początkowo miałam mu podawać 1/20 tabletki, później 1/15 a na koniec 1/10 i to 2 x dziennie.
Dodaję, że Misiek ważył ponad 600 gram. Tabletki dostawał do końca życie, oczywiście oprócz leków poprawiających krążenie. Pozwoliło mu to przeżyc jeszcze ponad rok od wystąpienia pierwszych objawów.
Ja nie miałam problemów z dzieleniem tabletki, bo nawet na 1/20 można taka tabletkę podzielić ale pamiętam, że mój wet poradził mi abym mocno rozdrobniła tabletke, później dodała cukier puder i bardzo dokładnie (długo) wymieszała je ze sobą. Tabletka musi być zgnieciona na miałko tak jak cukier puder. Kiedy już będzie dokładnie wymieszane podzielić na 20 równych porcji. W Twoim przypadku wyjdzie więcej tych porcji. Nie wiem jednak czy tak mała dawka da jakieś rezultaty, musisz małą dobrze obserwować. W przypadku Misia efekty były widoczne przy 1/10 tabletki.
Tak jak Esti powiedziała konieczne jest uzupełnianie minerałów i elektrolitów, a zwłaszcza potasu, gdyż przy dłuższym podawaniu furosemidu bez osłony dojdzie do niewydolności serca. Ja elektrolity miałam od weta, takie dla psiaków, tyle, że dawałam 1/10 dawki co 3 dni. Poza tym podawałam potas w syropku 1-3 kropelek dziennie - przy codziennym podawaniu forosemidu. Można uzupełniać sokiem z pomidorów czy też pomidorem ale mój wet stwierdził, że ogonek musiałby tego wypić lub zjeść duże ilości. Potas można kupuć w aptece (w syropku) ale wyłacznie na receptę. Jak poprosisz wet na pewno da. Koszyt nie jest wysoki, nie pamiętam dokładnie ile ale tylko kilka złotych. Jeśli miałabyś problem daj mi swój adres wyślę Ci w strzykawce, mam sporo, po odejściu Misia.
Dodam tylko, że warto mieć w domu ampułkę furosemidu i strzykawkę do podania w nagłym wypadku. Co prawda Twoja szczura nie choruje na niewydolność krążeniową czy oddechową ale przy chorych nerkach ona tez może wystąpić. Lek podany w iniekcji działa wtedy szybciej, jest szansa na uratowanie ogonka lub na pomoc aby się nie udusił.
Furosemid w ampułce można dostać na sztuki u weta, myślę, że strzykawke też.
Jak sobie coś jeszcze przypomnę to uzupełnię wypowiedz.
Zdrówka dla Luny

Wlasnie - czy aby dawka nie jest za mala?

Na dawkowaniu leków się nie znam, ale mam 100% zaufanie do tego weta. Uratował już niejedno szczurze, chomicze i królikowe istnienie i raczej nie jest możliwe żeby sie pomylił, a widziałam że 2 razy sprawdzał obliczenia. Różnica w dawkowaniu może byc taka że Luna waży 460 gram a część z tego to woda zatrzymana w organiźmie przez nerki, poza tym dostaje dodatkowo leki homeopatyczne działające podobnie jak furosemid. Z tego powodu i dlatego że zaczynamy od najmniejszej dawki bo na razie sprawdzamy jak Luna zareaguje na to lekarstwo .

IVA dzięki za radę

marchewa dzięki, świetny pomysł myślę że to świetne rozwiązanie, rewelacja! Ale dzisiaj Luna dostanie z cukrem pudrem Idę dzielić tabletkę. :drap:

[quote="ESTI"]Ja rozmawialam z wetem wlasnie na temat podawania furosemidu i wlasnie iniekcje mi bardziej polecal, gdyz szybciej dziala. Oczywiscie byla mowa o leczeniu maxymalnie 2-tygodniowym, a nie o podawaniu przez cale zycie, wiec nawet nie namawiam do klucia malenstwa - po prostu teraz sie zastanawiam nad tym kto mial racje. :drap: [/quote]
U mnie było dokładnie tak samo. Katinka przez kawał czasu brała Furosemid dopyszcznie właśnie w płynnej formie przeznaczonej do injekcji. Wetka ten sposób bardzo polecała, bo znacznie łatwiej dawkę wydzielić...

[quote="ESTI"]wiec moze z woda i wtrzykiwac do pyszczka...[/quote]
Albo z sokiem? Weci zawsze polecają mi sok z czarnej pożeczki - to ponoć szczurom najbardziej smakuje. Moim niekoniecznie, ale może Lunka polubi.

Przekaż Lunie, żeby się dzielnie trzymała.

[quote="krwiopijka"]Katinka przez kawał czasu brała Furosemid dopyszcznie właśnie w płynnej formie przeznaczonej do injekcji. Wetka ten sposób bardzo polecała, bo znacznie łatwiej dawkę wydzielić...[/quote]
Ja już nie wiem dlaczego ja mam dawać tabletki :roll:

Zrobiłam tak: rozgniotłam tabletkę dokładnie na proszek, wymieszałam bardzo dokładnie z mąką, potem dodałam troche wody i ugniotłam kulkę. Tę kulkę z mąki podzieliłam na ilość dawek, zrobiłam malutkie kuleczki. Luna zjadła to bez żadnego problemu.

Tu ciekawostka, Luna zjada podawane strzykawką lekarstwa dobrowolnie ale tylko kiedy sa podawane przez kratki , inaczej nic z tego. Chyba mysli że to kradziony przysmak. Oczywiście najpierw muszę pozostałe dwie lekomanki oddzielić

No to chyba wiem już większość (powtarzam opinię mojego weta)
- furosemid lepiej podawać w tabletkach bo jest mniejsze prawdopodobieństwo przedawkowania, w płynie jest wieksze stężenie lekarstwa
- zaczyna się od mniejszej dawki żeby nie przedawkować, Luna dostała 1/20 z ćwiartki tabletki 1 raz dziennie.
- potas nie jest az tak szybko wypłukiwany żeby od razu go trzeba było podawać, dopiero kiedy szczurek ma dostawac furosemid ciągle to dostaje tez potas, ale
- potas bardzo łatwo przedawkować i jest to niebezpieczne dla życia szczurka

Luna ma zwiększona dawkę do 1/10 bo poprzednia ilość nie usuwała dostatecznie szybko nadmiaru wody z organizmu, ale zapalenie nerek mamy juz za sobą.

[quote="Ewqa"]- furosemid lepiej podawać w tabletkach bo jest mniejsze prawdopodobieństwo przedawkowania, w płynie jest wieksze stężenie lekarstwa [/quote]
Dlatego najlepiej przed podaniem rozcieńczać wodą injekcyjną (zwykła destylowana) albo innym płynem (ale wtedy nie może długo stać).

[quote="krwiopijka"]Dlatego najlepiej przed podaniem rozcieńczać wodą injekcyjną[/quote]

Tak, ale furosemid jest koszmarnie gorzki i zwykle żaden zwierzak nie chce tego zjeść dobrowolnie. Ja rozgniecione 1/4 tabletki furosemidu dokładnie rozgniotłam z miękim chlebem i podzieliłam na 10 części. Luna zjada to dobrowolnie, a to ważne bo będzie brała ten lek do końca życia. Nie chciałabym miec bardzo obrażonego szczura z powodu codziennego wmuszania jej lekarstw.