szczury.org

pomocy!:(wetka poleca mi ten lek na przeziebienie..stosowalam juz enroxil,bylo super po miesiacu stosowania...super(zero psikania itp )ale tylko na trzy dni:(potem znow zaczely psikac,do enroxilu nie mam juz co wracac:(sami wiecie czemu,ale pojecia juz nie mam co im moze pomoc,baktrim zupelnie nie dziala...chcialam ceclor ale wetka nie zgodzila mi sie go przepisac bo ponoc nie ma go w spisie lekow ktore mozna przepisac szczurom;/zatkalo mnie,bo czytalam tu o tym ze weci przepisuja ceclor szczurom,nastraszyla mnie ze powoduje uszkodzenia watroby,polecila metronidazol,ale z tego co tu czytam to nie jest lek na objawy podobne lub tozsame(bo do konca nie wiadomo co to jest)z przeziebieniem.Ma ktos jakis pomysl????boje sie na nich eksperymentowac...nie zabiore calej gromady do wawy gdzie lepsi weci...juz nie wiem co mam robic:((((

dodam ze stosowalam juz echinacee,masc majerankowa,witaminy,scanomune,nic to nie pomagalo:(

[ Komentarz dodany przez: LuLu: Pon Paź 02, 2006 8:45 pm ]
Posty scalone. Przez 60 minut od wyslania posta mozesz go edytowac - korzystaj z tego kiedy chcesz cos dopisac.
/ mod. LuLu

nie wydaje mi się aby metronidazol sam był dobrym pomysł , ten lek dziala tylko na beztlenowce, raczej mało prawdopodobne jest aby infekcje dróg oddechowych spowodowały akurat beztlenowce i na dodatek same beztlenowce.... U szczurow mozna stosować jeszcze aminoglikozydy ( gentamycyna, amikacyna) doksycyklinę i kilka innych antybiotyków. Napisz jednak co wg ciebie oznacza przeziębienei , jeśli mala tylko kicha moze nie ma sensu dawać jej antybiotyków. Poza tym bardzo dobre są inhalację z soli iwonickiej i ziół tymianek , majeranek.

nie chodzi o jedna mala:)chodzi o 6 szczurkow:(....zaczynaja psikac,potem przechodzi im to w takie gruchotanie,bylam kiedys z jednym z takimi objawami,inna wetka stwierdzila ze to gorne zapalenie oskrzeli...jak stosowalam echinacee i to co juz wymienilam w powyzszym poscie(w tym masc majerankowa)przechodzilo im to w to gruchotanie...jakby takie chrapanie,wiec wole od razu zastosowac antybiotyk bo leki homeopatyczne nic tu nie daja(juz probowalam nie raz,bo to 3 nawrot tego co maja)
pogadam dzis jeszcze z inna wetka na koncu miasta,zaproponuje te leki ktore napisalas...kurcze mam nadzije ze to cos da,bo juz staje na glowie by im pomoc a ciagle jest tylko poprawa jak biora leki,potem znow to samo:(

aaa.wszystko zaczelo sie od przeprowadzki,byly opatulone,az sie balam ze im powietrza moze braknac,ale i tak sie rozchorowaly:(((

Wiesz... u mnie myszy sie przeziebily. Kichaly non stop, zarazaly sie nawzajem. Dawalam antybiotyki, ale co nastapila poprawa to zaraz bylo pogorszenie. Wetka poradzila odstawic wszystko, dawac Scanomune, Vibovit, Rutinoscorbin i robic inhalacje. I czekac, az sie wykichaja. Samo przeszlo.

[quote="xxx"]zaczynaja psikac,potem przechodzi im to w takie gruchotanie,bylam kiedys z jednym z takimi objawami,inna wetka stwierdzila ze to gorne zapalenie oskrzeli...jak stosowalam echinacee i to co juz wymienilam w powyzszym poscie(w tym masc majerankowa)przechodzilo im to w to gruchotanie..[/quote]
[quote="Nisia"]Samo przeszlo.[/quote]
Tak moze byc, albo zakonczyc sie zapaleniem pluc. Jesli istnieje podejrzenie, ze sa zmiany w oskrzelach lub plucach to radze jednak wlaczyc antybiotyk na tydzien, a nie kilka dni. Do tego oczywiscie lakcid, beta glukan (scanomune) na odpornosc przez dwa tygodnie dla kazdego szczurka i dokarmianie nutri drinkiem jako zastrzyk witamin i mikroelementow.

[quote="ESTI"]Do tego oczywiscie lakcid, beta glukan (scanomune) na odpornosc przez dwa tygodnie dla kazdego szczurka i dokarmianie nutri drinkiem jako zastrzyk witamin i mikroelementow.[/quote]
inhalacje i rutinscorbin

Jeśli dochodzi do gruchotania to może faktycznie spróbować doksycykline ( weterynaryjny ronaxan) tylko conajmniej 7 dni i wszystkim szczurom z objawami.

dobra jest też tylozyna (np. tylbian) daje dobre rezultaty zwłaszcza przy powikłaniu przez mykoplazmy