RE: Oswajanie, a łączenie.
Moderator: Junior Moderator
Oswajanie, a łączenie.
Najpier oswoić nowego domownika? Czy oswajać, a zarazem łączyć?? Co proponujecie??
RE: Oswajanie, a łączenie.
co konkretnie masz na myśli? nie mogę dojść do sedna tego pytania...
jesli chodzi ci o to, że masz jedną - dokupiłaś drugą, to odpowiedź brzmi: oba naraz jak już nowy maluch obędzie się trochę z otoczeniem....
jesli chodzi ci o to, że masz jedną - dokupiłaś drugą, to odpowiedź brzmi: oba naraz jak już nowy maluch obędzie się trochę z otoczeniem....
ten się nie myli, kto nic nie robi
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
RE: Oswajanie, a łączenie.
Może chodzi ci o to,czy najpierw oswoić jedną a potem dokupic drugą?nie jasno napisane pytanie.Ale ja też stawiam na dwa razem zawsze razniej i bezpieczniej:)
Za Tęczowym mostem:Cola,Tekila,Meisi,Kruszynka,Milka,Skiniu,Fart,Fuks,Spidi,Cofi.
Ze mną:Darkon,Frost,Rubin.Bez ogonowo:Ewald,Borsunio,Kajtuś.
Ze mną:Darkon,Frost,Rubin.Bez ogonowo:Ewald,Borsunio,Kajtuś.
RE: Oswajanie, a łączenie.
Hm.. ja dokupiłam mojej małej 2 dni temu koleżankę i od razu zaczęłam je łączyć, ale tez oswajam od razu
Chily (*), Rurka (*), Śnieżka (*), Gwiazdka(*), Moka(*), Karmelek
RE: Oswajanie, a łączenie.
Chodzi mi o to, że mam juz jedną, a chce dokupić drugą. Tylko czy nową najpierw oswoić, a dopiero potem przyłączyć, czy od razu dołączać. Ale już wiem.
RE: Oswajanie, a łączenie.
Ja myślę, że bezpieczniej by było, gdybyś tą nową umieściła np. w drugiej klatce i postawiła tą klatkę blisko klatki tej pierwszej. Niech one się tam, narazie przez pręty, zapoznają, a Ty zacznij małą oswajać. Mniejszy będzie dla niej stres, niż jakby nagle miała zapoznać się z nowym szczurem i z Tobą. Ogólnie miałaby zmienić otoczenie i wszystko...No i pomyśl o tej, którą już masz. Jeśli mieszkała sama to "ustawiła" sobie życie, tzn. gdzie robi siusiu, gdzie kupkę, gdzie śpi itp. Lepiej stopniowo, przez pręty oswajać ją z tą nową. Kiedy już oswoisz małą, możesz próbować łączyć.
Ze mną:
Od 30.07.06 r. Ogonek i Wąsik
Od 19.01.07 r. Silver
Od 30.07.06 r. Ogonek i Wąsik
Od 19.01.07 r. Silver
RE: Oswajanie, a łączenie.
Ja miałam problem z oswojeniem szczurki troche dzikuski, wiec najpierw połączyłam ja ze stadem 2 oswojonych szczurzyc i nowa szczurka nauczyła sie na zasadzie nasladowania że człowiek to nic złego i po kilku dniach zachowywała sie jak pozostałe, tzn. nie bała sie ręki.
Pod Niebieskim Kocem : Lilka, Luna, Norka, Malinka
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
Teraz ze mną: Fiona, Cleo, Milka i Mała.
RE: Oswajanie, a łączenie.
Tak, teraz, czytając wypowiedź Jogi "pomyślałam", że to dobry sposób - te 2 klatki obok siebie. Szkoda, że wcześniej nie przeczytałam
Dla małej byłby to mniejszy stres, dla Rurki zresztą też.
Dla małej byłby to mniejszy stres, dla Rurki zresztą też.
Chily (*), Rurka (*), Śnieżka (*), Gwiazdka(*), Moka(*), Karmelek
- Mona i Kuba
- Posty: 200
- Rejestracja: sob cze 25, 2005 7:10 am
- Lokalizacja: Poznań
RE: Oswajanie, a łączenie.
Wg nas klatki obok siebie to jest wyjście kiedy szczurzaste się nie mogą dogadać. Najpierw trzeba spróbować puścić je na nieznanym terenie Tutaj dokładny przepis U nas poszło prawie gładko i od razu tego wieczora wylądowały razem w klatce.
Nową szczurzynkę oswajaj równolegle, choć nie wolno zapomnieć oczywiście o tej pierwszej My się przy tym śmieliśmy, że dobrze mieć 2 pary rąk ale ludzie w pojedykę radzą sobie z jeszcze większymi stadkami, więc...
Powodzenia
Nową szczurzynkę oswajaj równolegle, choć nie wolno zapomnieć oczywiście o tej pierwszej My się przy tym śmieliśmy, że dobrze mieć 2 pary rąk ale ludzie w pojedykę radzą sobie z jeszcze większymi stadkami, więc...
Powodzenia
RE: Oswajanie, a łączenie.
Dziękuje za rady. Już w ten weekend kupuje nową klatke i szczurka Zobaczymy jak to będzie...
RE: Oswajanie, a łączenie.
Mona i Kuba, niekoniecznie jak się nie do dogadują. Ja, kiedy przyniosłam Silverka do domu, posiedziałam z nim z pół godziny, tak, że był u mnie na kolanach, a później dałam go do umeblowanej, małej klatki po chomiku. Wąsik i Ogonek wąchali go przez kraty, a ja, widząc, że nie "fukają" na siebie(bo jeśli fukają na siebie przez kraty, to bardzo zły znak) póściłam ich wszystkich po łóżku. Później dałam Ogonka do klatki z Silverkiem, a później wyjęłam Ogonka i dałam Wąsika. Super się dogadali, więc Silverka umieściłam z nimi w tej dużej klatce. Trochę skomplikowane, ale da się zrozumieć. Mam nadzieję
Ze mną:
Od 30.07.06 r. Ogonek i Wąsik
Od 19.01.07 r. Silver
Od 30.07.06 r. Ogonek i Wąsik
Od 19.01.07 r. Silver
- Czerwonaona
- Posty: 1093
- Rejestracja: ndz sty 21, 2007 1:55 pm
- Lokalizacja: Kraków
RE: Oswajanie, a łączenie.
No to powodzonka w boju łączenia:)Napewno wszystko będzie okej i ziwerzaki się dogadają:]
Za Tęczowym mostem:Cola,Tekila,Meisi,Kruszynka,Milka,Skiniu,Fart,Fuks,Spidi,Cofi.
Ze mną:Darkon,Frost,Rubin.Bez ogonowo:Ewald,Borsunio,Kajtuś.
Ze mną:Darkon,Frost,Rubin.Bez ogonowo:Ewald,Borsunio,Kajtuś.
RE: Oswajanie, a łączenie.
to ja doklepię moje oswajanie czterech 2-miesięcznych szczurzyc z malutką 4-tygodniową acz może temat nie do końca pasuje...
ja postawiłam na samym początku klatki niedaleko siebie, tzn mała siedziała w tymczasowej, a dziewczyny w swojej dużej - chodziło o to, żeby mała mogła w spokoju odespać stres związany z podróżą
wieczorem wsadziłam jej jedną szczurę do klatki. szczura ignorowała małą, a mała bardzo się ucieszyła i zaczęła podskakiwać i włazić esme pod brzuch. następnie wtryniłam im jeszcze perditę. mała ucieszyła się jeszcze bardziej, że dostała tyle szczurów po chwili wszystkie moje szczury spacerowały po klatce małej i próbowały wyjadać jej jedzenie, toteż mała szybko zabrała się za orzeszek...
ponieważ próba biegania po kanapie wypadła dobrze, sprzątnęłam u dziewczyn i włożyłam tam malucha. maluch został kilka razy przyciśnięty do gleby, żeby sobie nie wyobrażał za wiele, ale było to bardzo łagodne. i od tamtej pory mieszkają razem, razem śpią i jest ok
mała uczy się od starszych wielu stosownych zachowań. na przykład wchodzi na rękę. oswoiła się w naturalny sposób, obserwując inne szczury, których spokój daje jej dużo pewności siebie [w zasadzie tylko 2 razy wyjęłam ją na siłę, do zabawy na łóżku i na łóżku przychodziła do mnie już normalnie ]
ja postawiłam na samym początku klatki niedaleko siebie, tzn mała siedziała w tymczasowej, a dziewczyny w swojej dużej - chodziło o to, żeby mała mogła w spokoju odespać stres związany z podróżą
wieczorem wsadziłam jej jedną szczurę do klatki. szczura ignorowała małą, a mała bardzo się ucieszyła i zaczęła podskakiwać i włazić esme pod brzuch. następnie wtryniłam im jeszcze perditę. mała ucieszyła się jeszcze bardziej, że dostała tyle szczurów po chwili wszystkie moje szczury spacerowały po klatce małej i próbowały wyjadać jej jedzenie, toteż mała szybko zabrała się za orzeszek...
ponieważ próba biegania po kanapie wypadła dobrze, sprzątnęłam u dziewczyn i włożyłam tam malucha. maluch został kilka razy przyciśnięty do gleby, żeby sobie nie wyobrażał za wiele, ale było to bardzo łagodne. i od tamtej pory mieszkają razem, razem śpią i jest ok
mała uczy się od starszych wielu stosownych zachowań. na przykład wchodzi na rękę. oswoiła się w naturalny sposób, obserwując inne szczury, których spokój daje jej dużo pewności siebie [w zasadzie tylko 2 razy wyjęłam ją na siłę, do zabawy na łóżku i na łóżku przychodziła do mnie już normalnie ]
ten się nie myli, kto nic nie robi
RE: Oswajanie, a łączenie.
u mnie przebiegalo to bardzo podobnie co prawda laczylam tylko dwie panny. nocka po podrozy w oddzielnych klateczkach, a kolejna juz razem :)bylo to tydzien temu, a wczoraj zauwazylam,ze spia razem w hamaczku oswajanie przebiegalo rownoczesnie z laczeniem, szczurki ucza sie od siebie nawzajem, mala co prawda jeszcze troche plochliwa(zle reaguje na nagle halasy czy ruch), ale po otwarciu klatki od razu za starsza do reki biegnie gdy starsza zaczynala mnie lizac i podgryzac to mala "papugowala", teraz sama sie pcha do "czochrania".
ze mną: Quanti Novell z Emerald Moon, Maruna Jukka z SunRat's, Miss Tili
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
[*] Gabi, Zorka, Azumi [*]
Re: RE: Oswajanie, a łączenie.
Witam. Chciałabym mieć kolejną szczurcię (mam już dwie 6-miesięczne siostrzyczki). Sczurki są łagodne i kochają się nawzajem. Zastanawiam się w jaki sposób zapoznać nowo zakupioną szczurkę z obecnymi. Klatka obok to całkiem ciekawy pomysł, ale zastanawiam się czy stadko może zrobić coś złego młodemu, nowo dołączonemu szczurkowi, jeśli zamieszkałyby od razu razem. Prosiłabym o informacje
biało-czarny kapturek Wiki [*] 01.2009 - 03.2011
biało-brązowy kapturek Lusia [*] 01.2009 - 02.2011
dumbo blue Nana [*] 03.2011 - 04.2011
czarny diabełek Zosia 05.2009
biało-brązowy kapturek Lusia [*] 01.2009 - 02.2011
dumbo blue Nana [*] 03.2011 - 04.2011
czarny diabełek Zosia 05.2009