Strona 1 z 6

bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu / leczenie Prylium

: czw maja 31, 2007 7:58 am
autor: RattaAna
boże znów tu piszę... tym razem chodzi o Toleńkę (1rok 9 m-cy). Przedwczoraj zauważyłam że szczura kicha (nie mocno i nie często). Przedwczorajszej nocy do kichania doszedł ciężkawy oddech i odgłos świstania-chrumkania. Wczoraj po powrocie do domu (niestety dopiero przed 22) zauważyłam, że kichanie zmalało, ale znacznie nasilił się ciężki oddech, całe ciałko chodzi przy oddychaniu, wyraźnie widać, że sprawia jej trudność. A dziś nad ranem (ok. 4.30) Tola dostała jakby "ataku duszności", wspięła się na najwyższą półkę w klatce, wyciągała ryjek ku górze i wyglądało na to, że brakuje jej tlenu. Otwierała pyszczek i próbowała chwytać powietrze. Stan się więc pogorszył i to znacznie.
dziś na 19.15 (dopiero) mam umówioną wizytę u dr Bieleckiego, ale boje się że coś strasznego stanie się w ciągu dnia, gdy nikogo nie będzie w domu.
I zastanawiam się czy jest sens iść do innego weta (gdzieś bliżej), ryzykując stres szczury i być może nieudolność weta..?
czy jest jakieś lekarstwo, które można by podać doraźnie przy tych objawach? bo poszłabym do innego weta prosząc o podanie tego czegoś (żeby ulżyć szczurci i zyskać czas do wieczora).
Proszę pomóżcie!!!!!!!!!!!
ps. jeśli był taki temat chylę głowę na cięgi, ale po prostu nie mam czasu teraz szperać po forum
ps1. czy to coś z płuckami?

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: czw maja 31, 2007 8:12 am
autor: lxxx
Opinia zdecydowanie NIE specjalisty, ale może jakaś porada. Dla mnie na bank ciężkie zapalenie płuc do natychmiastowej antybiotykoterapii.
Doraźnie ulgę przyniósłby prawdopodobnie steryd, który i tak by pewnie otrzymała. Byłabym za natychmiastową wizyta u weta, duszność to potworna rzecz. Daj jej max swieżego powietrza chociaż.
Drugi wariant to obrzęk płuc w przebiegu niewydolnośći krążenia, Wtedy też wet i leki krążeniowe plus moczopędne.

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: czw maja 31, 2007 8:19 am
autor: Paweł69
objawy jak u mojej Muchomory gdy miała zapalenie płuc
ja nie czekałabym do 19 tylko starałabym się o przyjęcie natychmiast jako nagły wypadek, a jeśli by nie wyszło szukałabym już teraz innego weta

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: czw maja 31, 2007 8:20 am
autor: RattaAna
dzięki, udało mi się umówić wizytę w Pruszkowie u wet Katarzyny Sobieraj (współpracuje również z dr Bieleckim, w razie czego może się z nim skonsultować jeszcze telefonicznie). na szczęście jest dzis do 12 na miejscu w swoim gab.
teraz Tola zachowuje sie normalnie, tzn. nadal ciężko oddycha, widać po ruchach brzuszka, ale nie ma problemu ze złapaniem tchu. natomiast boje się że w każdej chwili może znów dostać takiego ataku.

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: czw maja 31, 2007 11:50 am
autor: migotka
witam, tydzień temu miałam ten sam problem i to nie bylo zapalenie płuc.. moja ptysia dostała zastrzyk i przez tydzień było wszysko OK ale dziś znów ciężko jej sie oddycha :( może nie tak bardzo jak tydzień temu, własciwie raz to zauważyłam wiec mam nadzieję ze miałam omamy..

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: czw maja 31, 2007 12:07 pm
autor: RattaAna
jesteśmy po wizycie, wetka zaaplikowała Toli Baytril. Uznała, że jej obecny stan nie uzasadnia podania sterydu.
osłuchowo ok, być może rtg coś pokaże (ale zrobimy go wtedy, gdy dr Bielecki uzna że to konieczne).
tak więc czekamy do 19.
na razie Toli się nie pogorszyło.

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: czw maja 31, 2007 8:15 pm
autor: Paweł69
Co z Toleńką? Co powiedział dr Bielecki?
Trzymam kciuki za szczurzynkę :loverat:

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: pt cze 01, 2007 11:32 am
autor: Fiolka
RattaAna, nasza Inka też miała niedawno atak duszności. dr Wojtyś przepisała nam Berotec- to jest lek dla astmatyków, rozpylony pomaga szczurkowi na ok 4 h co daje czas na dojechanie lecznicy, gdzie mają tlen. Trzymam kciuki za Tolę:)

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: pt cze 01, 2007 3:08 pm
autor: lxxx
Fiolka, napisz jak technicznie do tego podejść. Rozumiem rozpylić jedną dawkę w pobliżu szczurka ale jak nie przedobrzyć. Jaką dobrać odległość by nie przedawkować? Berotec to obosieczna broń. Rozszerza oskrzela ale przyspiesza znacznie rytm serca. Dawka z nebulizatora to porcja dla dorosłej osoby. Dostałaś jakieś wskazówki?
Bardzo mnie to ciekawi bo to rzeczywiście genialne rozwiązanie na czas dotarcia do weta.

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: pt cze 01, 2007 5:03 pm
autor: RattaAna
wczoraj okazało się, że Tola najprawdopodobniej ma przeżuty guza w klatce pIersiowej... zdjęcie rtg na to wskazuje. To coś spycha serduszko całkiem na lewą stronę, stąd problemy... niestety rokowania nie są dobre; w optymistycznej wersji - przy założeniu że to ropień - kuracja antybiotykiem przez 2 tyg. (+ co kilka dni steryd), potem kontrola i rtg; niestety jeśli to nie ropień, znów stanę przed tą ciężką decyzją... najgorsze że Toleńka może się po prostu któregoś dnia udusić... kiedy nikogo nie będzie w domu..
nie potrafię wyrazić jak bardzo jestem ROZŻALONA i WŚCIEKŁA, że te cudowne zwierzęta tak kończą swe i tak krótkie życie... czuję BEZSILNOŚĆ i brakuje mi siły by stawić czoła takim choróbskom... to tak cholernie NIESPRAWIEDLIWE...

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: pt cze 01, 2007 5:07 pm
autor: merch
Jeśli to ropień to w zasadzie będzie musiała być na antybiotykach do końca zycia- i to zmienianych - odstawienie antybiotyku powoduje pogorszenie.

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: pt cze 01, 2007 5:38 pm
autor: Telimenka
nie dziwie sie Twej bezsilnosci i wscieklosci...nie wiem czym sobie zawinily te malenskie cudowne Istotki...oby to byl ropien...az mnie boli ze pisze "oby to byl ropien", matko musimy wierzyc i chcemy wierzyc ze to ropien bo to bardziej pozytywna wersja....co za paranoja...:[.oby bylo lepiej, bo dobrze z tego co mowisz nie bedzie :-(...trzymie kciuki

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: pt cze 01, 2007 8:55 pm
autor: Fiolka
Dr Wojtyś powiedziała, żeby wsadzić szczurka do transporterka i rozpylić, albo rozpylić w jego pobliżu. Nie sprecyzowała odległości, ale domyślam się, że chodzi o ok. 15 cm. Jutro zadzwonię i się spytam. Wiem, że dr przepisała juz ten Berotec wielu szczurkom i się sprawdził. Dodam, że u Inki też są podejrzenia chorego serca, więc na pewno było to wzięte pod uwagę.

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: pt cze 01, 2007 9:05 pm
autor: krwiopij
Dawka jest obliczona na dorosłego człowieka, prawda. Ale dorosły człowiek bierze ustnik do buzi i wszystko grzecznie wdycha. Ze szczurem nie ma tak dobrze. Szczur ma znacznie mniejsze płucka i choćby chciał, całej dawki nie przyjmie. Jak rozpyli się ten lek, szczur wciągnie do płuc tyle, ile zdoła zwyczajnie oddychając, a reszta opadnie. Myślę, że przedawkować by było trudno.

RE: bardzo ciężki oddech, świszczenie - brak tchu?

: pt cze 01, 2007 9:14 pm
autor: Ania
Ponadto często gęsto dawka "na człowieka" tylko nieznacznie się różni (a czasem wcale) od dawki "na szczura".