szczury.org

W takim razie jaki będzie stosunek procentowy tłuszczy i węglowodanów,skoro białka powinno być minimum 20 % ?Będę robić swoją mieszankę i zamierzam ja wymierzyć mniej więcej w stosunku do zawartości białko-tłuszcze-węglowodany.Następnie sprawdzę zawartość witamin i minerałów.Wiadomo ze nie będzie to idealne, za to pracochłonne, ale ważne ze bez chemii i innych ulepszaczy. Bedzie to naprawdę dopracowana mieszanka Bynajmniej będę sie starać aby była jak najlepsza,właśnie siedzę cały dzień i czytam co dobre a co gorsze i już mnie głowa boli

a najlepsze, że one połowy jeść w ogóle nie będą i wszystkie wyliczenia wezmą w łeb lepiej zrobić mieszankę mniej więcej dobrą i liczyć na to, że szczurasy instynktownie wybiorą dla siebie to, czego potrzebują. takie dokładne wyliczenia mają sens, jeśli ktoś produkuje karmę w postaci granulatu.

a najlepsze, że one połowy jeść w ogóle nie będą i wszystkie wyliczenia wezmą w łeb

W sumie wiem ale zawsze można metodą prób i błędów ,jeśli chodzi o szczurasy to jestem wstanie poświecić ten czas i energie na początek zrobię tylko trochę mieszanki, sprawdzę jak im idzie szamanie i wtedy będę poprawiać jak coś. mysle ze granulaty gotowe to zarcie bez serca, szczuras nie ma wyboru co lubi a czego nie,takie to typowo labowe i zimne Niby jak dobrze dobrane to jest zdrowe i super ale sami powiedzcie,czy wolelibyscie jesc to samo przez reszte zycia? i do tego w postaci szarego suchego granulatu

A ja z zapytaniem: mam szczurcię od półtora tygodnia, ma 3 miesiące. Wygląda zdrowo ale mam wrażenie że je bardzo mało. Raz dziennie (wieczorem) stawiam miseczkę z ziarnem, które dostałam od poprzedniej właścicielki z dodatkiem smaczków czyli pestek dyni, słonecznika, musli, albo chrupek do mleka. Do drugiej miseczki wkładam świeżyznę: kapustę pekińską, marchewkę gotowaną, czasem mięso, jajko itp. Trudno powiedzieć ile waży ten pokarm ale chyba mniej niż wymienione 60g, ale wczesnym popołudniem kiedy przychodzę wyczyścić klatkę z resztek jedzenia widzę że najczęściej jedzona jest świeżyzna, chociaż też znajduję porozrzucane resztki, natomiast wydaje się, że ona prawie nie je ziaren. Czytam wszystko co znajdę na temat szczurków bo nie chciałabym zaszkodzić, staramy się w domu nie karmić jej poza klatką (chociaż zdarza się nam zgrzeszyć) żeby zgłodniała ale nie widzę poprawy. Chciałabym się dowiedzieć ile objętościowo (czy raczej wagowo) powinien jeść taki młody szczurek. Jakie zachować proporcje między suchym a świeżym pokarmem - myślę, że skład jest tak urozmaicony, że o samą jakość nie trzeba się martwić (testujemy różne warzywa i owoce z listy dozwolonych i wykreślamy te których nawet nie powąchała).

Skoro je warzywa to i ziarenko skubnie,ale chyba trzeba iść do weta i sprawdzić zęby malej,możliwe ze ja bolą i dlatego je tylko miękkie, może w miejscu jej wcześniejszego pobytu dostawała tylko sucha karmę i ma teraz takie kuku na warzywa i inne Jak może sprawdź zęby żeby to wykluczyć,i jeśli są ok to myślę ze po prostu woli narazie jeść to co je i tyle.Mozę ktoś bardziej obeznany ma jakąś wiedzę sprawdź w dziale choroby czy nie ma nic o tym.powodzenia

Szukałam sobie info o karmach dla zwierząt laboratoryjnych, żeby choć w przybliżeniu wiedzieć, gdzie i czego szukać, gdy wezmę do domu albinkę ze Zwierzętarni. Natknęłam się przy tym na coś, co wszyscy powinniśmy przeczytać:

Soja raczej dla ludzi
Do najważniejszych związków nieodżywczych, wykazujących aktywność biologiczną, zalicza się w soi izoflawony, saponiny, fityniany, fitoestrole, kwasy fenolowe i inhibitory trypsyny. Do niedawna niektóre z nich uznawano za związki antyodżywcze. Najnowsze badania biomedyczne wykazały jednak, że ich obecność w diecie może chronić m.in. przed chorobą wieńcową, rakiem, cukrzycą. Dlatego zaleca się stosowanie produktów sojowych jako składnika diet dla ludzi.
Właśnie ze względu na dużą zawartość związków o działaniu biologicznym, zwłaszcza fitoestrogenów, należy bardzo krytycznie ocenić stosowanie sojowych preparatów białkowych jako składnika paszy dla zwierząt laboratoryjnych, co stało się powszechną praktyką po wycofaniu mączek zwierzęcych, w tym także mączki rybnej. Naukowcy badający reakcję szczurów na czynniki rakotwórcze twierdzą, że stosowanie w hodowli pasz zawierających śrutę sojową naraża zwierzęta na stałe działanie fitoestrogenów. Może to zmieniać ich wrażliwość na estrogeny, a przez to wypaczać wyniki badań. Jest to tym bardziej niebezpieczne, że badacze bywają najczęściej całkowicie nieświadomi ubocznego działania paszy stosowanej w hodowli.

Źrodło: http://www.sprawynauki.waw.pl/?section= ... rt_id=2081

Czy w związku z tym w przypadku naszych szczurków też wypadałoby wyprzeć z diety składniki "sojopochodne"?

Właśnie, niech ktoś się wypowie.
Ja od niedawna urozmaicałam mieszanki również surową soją - czy to szkodzi ?

zdaje sie ze surowa soja nie jest polecana

Podobnie jak lucerna w każdej postaci. Zawierają za dużo fitohormonów i jeśli te nie są polecane dla ludzi (chyba że przy kuracjach endokrynologicznych jako wspomaganie), to co dopiero dla szczurów...

Znalazłam temat gdzie napisane było o czekoladowych chrupkach, ale o samym kakao nie było nic.
Rozumiem, że słodkiej czekolady dawać zwierzętom nie wolno, nawet te "dla zwierząt" beztłuszczowe też takie zdrowe nie są, ale co z gorzkim kakao? Pisało w tym temacie o którym piszę wyżej, że są w nim jakieś niezdrowe związki, ale pierwszy raz o czymś takim słyszę. Takie zwykłe czarne kakao na wodzie. Albo beztłuszczowym mleku. Ja pijam tylko takie i ostatnio nalałam im trochę do miseczki tak dla urozmaicenia smaku. Co o tym myślicie? Nie zaszkodzi to szczurkom? Smakować im smakuje, a nawet bardzo, ale czy nie będzie potem jakiś konsekwencji?

tak sie zastanawiam, bo poczytalam trochę o tym chromie, ponoć wzmacnia układ mięśni, to dobrze, bo na starośc waciki miewaja (Z tego co czytalam) problemy z tylnymi nóżkami...

chciałabym dodać do codziennego jedzonka tego chromu, jednak te dawki w nanogramach mnie przerażają.. jak można podać chrom, i w jakich "ludzkich" dawkach? codziennie czy raz w tygodniu? a moze do picia?do gerberka?

mam pytanie, Majka ma 1,5 msc a Elka 1 msc. Co powinnam im obowiązkowo dawać żeby się dobrze rozwijały?

Karmę dla szczurów z wyższej półki, świeże warzywa i owoce.

naraża zwierzęta na stałe działanie fitoestrogenów. Może to zmieniać ich wrażliwość na estrogeny, a przez to wypaczać wyniki badań.

Mi się wydaje że z tą soją tak źle nie jest - nie jest wspomniane, że jest rakotwórcza, tylko że wypacza wyniki badań, zmieniając wrażliwość na hormony - a wpływ babskich hormonów może być przeróżny, zależy jeszcze czy to samiec je bierze czy panna (o wpływie hormonów żeńskich na facetów można poczytać na stronie transseksualistów ). A śruta sojowa to nie to samo co soja o ile dobrze kojarzę - śruta poekstrakcyjna to jest to, co zostaje po wyciśnięciu np. oleju (a także po ekstrakcji benzyną i innymi syfami, co mamy w przypadku tanich sklepowych olejów ).

IMHO - każda rzecz jest trucizną, tylko zależy to od dawki. Z soją bym nie przesadzała, ale ani w jedną, ani w drugą (całkowite ograniczenie/pieczołowite wybieranie z mieszanki) stronę bym nie szła.

Słuchajcie, czy szczury na zimę jakoś mniej jedzą? Od kilku dni obserwuję, że nasze dziewczyny mają obniżony apetyt, takie w ogóle bardziej śpiąco-przytulacjące się są i tak mnie naszło, że może to tak zimowo, chociaż u nas sezon świąteczny w pełni i trzeba być głodnym co godzinę Może to ma coś wspólnego z rujką?