Jak oswoić strachulca

Archiwum na ważne stare tematy

Moderator: Junior Moderator

Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

Jak oswoi? strachulca

Post autor: Mageda »

Qpiłam wczoraj szczurka młodego a dokładniej młodą samiczkę. Jest strasznie płochliwa, na ręce nie daje się wziąść bo się boi i trzęsię i ucieka, czasami (czyt. bardzo rzadko) weźmie smakołyk z ręki. Nie można mówić głośniej bo się boi a jak ręką wezmę niechcący jakoś machnę to zaraz wariuje w klatce tzn gwałtownie się przemieszcza. Czy to jest normalne że tak się mnie boi ? Mówię do niej czasami da mi sie pogłaskać na siłę za uszkami. Czy długo potrwa jej osowjenie ? Czy może być tak że ona przez całe życie będzie taka płochliwa ? I co mam robić jeszcze aby do mnie się przyzwyczaiła ? :(
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
Splinter

Jak oswoić strachulca

Post autor: Splinter »

Szczury w nowym otoczeniu zazwyczaj są płochliwe i ostrożne, chociaż zdarza się czasem ciekawski cwaniaczek, który wszędzie wlezie :)
Musisz spędzać z nią dużo czasu np.: czytasz książkę to trzymaj ją na kolanach, siedzisz przy kompie to samo, przy tym zadbaj o to by miała w Twoim ubraniu jakąś fałdę, żeby mogła się schować. Poczuje wtedy, że przy Tobie jest ciepło i bezpiecznie.
Ja osobiście trzymałem moje maluchy pod bluzą :D teraz wszędzie za mną łażą.
Co do tego czy zawsze taka będzie to trudno ocenić, ponieważ każdy szczur jest inny i nigdy do końca nie wiadomo jak się będzie zachowywać.
Ale nie martw się trochę czasu i cierpliwości to najlepsza recepta.
Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

Jak oswoić strachulca

Post autor: Mageda »

no właśnie jest problem malutki bo ONA boi się i nie da się wziąć na rękę...jak podejdę do klatki to zamiara ze strachu...jak mówię do niej jeszcze bardziej się boi...
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

Jak oswoić strachulca

Post autor: Mageda »

nawet jak chcę dać jej przez prety kawałek jabłka to wciska się bardziej w ten kąt co cały czas w nim siedzi :( albo jak próbuję ją połaskać :( już mnie 4 razy ugryzła... Pomocy
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Jak oswoić strachulca

Post autor: Mycha »

Nie martw się, mała jest w stresie. Za jakiś czas przejdzie jej, a Tobie pozostaje byc cierpliwą i troskiwą dla szczuerczki :wink:
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
zabulec

Jak oswoić strachulca

Post autor: zabulec »

no wlasnie , nie przejmuj sie :) szczurek jest w nowym otoczeniu wiec nie dziw sie mu ze wszystko dla niego jest bardzo niepokojace. Poza tym to ze zamieraw bezruchu swiadczy tez o tym ze cie..slucha :) naprawde.
Musisz wykazac sie cierpliwoscia ale uwarz w to ze za jakis czas szczuraz bez ciebie i ty bez szczuraska obejsc sie nie bedziecie mogly :)
Po pierwsze nie napastuj jej !! daj jej czas by sie oswoila z terenem klatki, potem spokojnie, wkladaj tam reke i po prostu siedz przyklatce z reka w srodku. Szczurzynka w koncu sie zainteresuje! Podejdze powacha.. ty wtedy nic nie rob. Niech oswoi sie z tym ze nie jestes zagrozeniem!
Co do smakolykow na przekupstwo polecam maczanie palca w jogurcie lub odrobinie masla :) to szczuraski na pewno lubia - a nie kazdy lubi jablko :)

opisuj jak postepy!!!

poza tym my juz tu wczesniej na forum opisywalismy jak oswajac. Przejrzyj inne posty, moze znajdziesz cos ciekawego
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

Mageda

Post autor: Mageda »

a więc tak ..... Dziękuję za odpowiedzi pod3mujące mnie na duchu :D
Co do postępów to hmm uważam że małe sa :)
Mianowicie jak wkładam rękę do klatki to CZASEM wyjdzie i powącha i nawet jak siedzi sobie na półeczce czasami to jak wsunę rękę żeby ją pogłaskać po uszach to przymyka oczy w trakcie głaskania :) czyli musi jej się podobac:)
Czasami jak włożę rękę to jak podejdzie potrafi ciapnąć..... W każdym razie gryzie mnie tylko przez prety jak próbuję pogłaskać ją po nosie między oczami to twdy otwiera tak śmiesznie pyszczek powoli i ciaaaaap ;)
Więc to są małe ale jednak są jakiekolwiek postępy :)
Aaaaha zapomniałam się pochwalić że dziś gdy siedziała sobie na półeczce to włożyłam rękę z poidełkiem i zaczeła pić......gdy przestawała odetchnąc to ja poidełko odsuwałam od niej i nadstawiałam swoją rękę do półeczki, tak że chcąc się napić musiała łapką wejść na moją rękę...i w ten sposób swoimi 3 łapkami była na mojej ręce :)
To jest juz sukces:)

A co do archiwum to czytalam ale jakoś nie znalazłam takiej metody na nią bo prawie wszędzie jest napisane aby brać na ręce...a u mnie to nie działa bo ona nie da się.....a nic na siłę przecież :)
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
lasche

Jak oswoić strachulca

Post autor: lasche »

witam cię. ja z moją bety miałam identyczny problem i szczerze mówiąc jest u mnie 3 miesiące i nie lubi wchodzić na rękę. zaczynałam od bluzy z szerokimi rękawami. przystawiałam taki rękaw do klatki i szczurasek zaciekawiony zaglądał. w takiej bluzie jest ciepło no i poznaje twój zapach. na początku nie odchodziłam z ręką (żeby bety miała świadomość że zawsze może wrócić spowrotem do klatki). podziałało ale wymagało duuuuużo cierpliwości. teraz chodzi po mnie, biega, wariuje. jak żywe srebro. to mój pierwszy szczurek i na początku byłam załamana że tak już zostanie będzie gryzła i siedziała w kącie klatki, a teraz myślę że na każdego szczurka znajdzie się sposób, żeby się z nim zaprzyjaźnić. życzę powodzienia i morza cierpliwości. pisz koniecznie o postępach.
ps. co do masła i jogurtu to faktycznie przysmaki ale podawanie na palcu bojaźliwemu szczurasowi odradziłabym. moja bety porządnie mnie ugryzła w tego maślanego palucha :D :D :D i chciała go wciągnąć do klatki bo przecież bała się jeść przy mnie. proponuję zamoczyć bok dłoni mniej boli przy ewentualnym ugryzieniu :wink:
Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

Jak oswoić strachulca

Post autor: Mageda »

Aj aj aj ona jest jakoś wyjątkowym małym tchórzem :)
z rękawem od bluzy nie działa...
najchętniej siedziałaby wciśnięta w kąt ewentualnie w domq albo na półeczce wypoczynkowej...
Dziś gdy siedziała w domq, wyjełam ten domek razem z nią, zdjełam dach i położyłam na kolanach domek z nią w środq. Wyjrzała zaciekawiona i zaczeła chodzić po moich kolanach, po chwili wskoczyła mi z kolan niedaleko szyi, prawdę mówiąc wystraszyłam się i szybciutko ją złapałam dwiema rękami i włożyłam do domq..... :(
Spróbuję jeszcze raz ją wyjąć i tak zrobić żeby polatała po mnie choć to trudne...
Siedzi sobie na półce tzn śpi teraz tak śmieszne podqlona.
Wiecie szczerze mówiąc myślałam że o wieeeeele wieeeeele łatwiej jest oswoić szczura :)
Mam nadzieję że mi się uda, piszcie jakieś wskazówki :)

Ahaa czy to normalne że ona tak dziwnie fuka ?
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
Awatar użytkownika
Mageda
Posty: 654
Rejestracja: sob mar 29, 2003 12:08 pm
Lokalizacja: Białystok/Zambrów

Jak oswoić strachulca

Post autor: Mageda »

próbowałam ją wziąć przed chwilą na rękę...
zaczeła latać po klatce jak szalona i gdy próbowałam ją objąć ciaaapneła mnie :(
mam JUŻ dość powoli....
Zuzia i Filutka - w szczurzym raju ....
Mycha
Posty: 2607
Rejestracja: pt sty 17, 2003 4:16 pm
Lokalizacja: cracov
Kontakt:

Jak oswoić strachulca

Post autor: Mycha »

Ey! Nie możesz się poddawać tak szybko! Prawda jest taka że prawie każdy szczur ma w jakimś wieku takie napady, ale to minie i zostaniecie prawdziwymi przyjaciółmi :wink:
W sprawach jakichkolwiek (transport, pytania itd) proszę WYŁĄCZNIE o kontakt meilowy - ratteria[małpka]gmail.com
RATTERIA.W.INTERIA.PL
AMStafF

Jak oswoić strachulca

Post autor: AMStafF »

wez szczura poluzna krzesle zdala od jakis mebli i poluz kolo niego rece nie bedzie mial wyboru i wejdzie po czasie na reke ale trzeba miec cierpliwosc bo bez tego ani rusz :wink:
Zablokowany

Wróć do „Archiwum Główne”