Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
Zdobyłam Detromecynę i dziś mu posmarowałam paluszek...na razie bez zmian. Tyle różnych opcji leczenia wypisaleście, że juz sama nie wiem co mam robić??
Okłady z nadmanganianu robię kilka razy dziennie. Maść, którą dostałam od Merch-Atecortin zamieniłam na Detromecynę... i czekam na poprawę. Nie wiem tylko czy do weta z nim iść czy jeszcze zaczekać ?
Okłady z nadmanganianu robię kilka razy dziennie. Maść, którą dostałam od Merch-Atecortin zamieniłam na Detromecynę... i czekam na poprawę. Nie wiem tylko czy do weta z nim iść czy jeszcze zaczekać ?
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
Jeśli znowu zbierze się ropa, to idź do weta tylko upewnij się czy jest u niego możliwość pobrania materiału do badań mikrobiologicznych- bo jeśli z uwagi na wiek, jest ograniczenie w antybiotykach - to z pozostałych lepiej wybrać coś co ma szansę zadziałać - tak myślę.
No i zmieniłabym znowu nadmanganian na rywanol plus ta detreomycyna.
No i zmieniłabym znowu nadmanganian na rywanol plus ta detreomycyna.
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
Oczywiście, że są...prosimy się nie denerwować Oststnio byłam strasznie zaganiana, ciągle jakieś bezdomne zyjątka, którym trzeba pomóc. Moje prywatne zwierzaki też potrzebują czasu wszystkie razem i kazde z osobna a potem juz nie miałam chwili aby do kompa siąść...
A teraz chłopaki:
Szczurasek z brudnym noskiem to Gapcio-nosek brudny bo chłopak wcinał nutellę z przemyconym lekatstwem...
A to chory paluszek...nie wiem już sama czy lepiej czy gorzej???
A teraz chłopaki:
Szczurasek z brudnym noskiem to Gapcio-nosek brudny bo chłopak wcinał nutellę z przemyconym lekatstwem...
A to chory paluszek...nie wiem już sama czy lepiej czy gorzej???
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
sliczne chlopaki
a jakie maja brudne ogony
a jakie maja brudne ogony
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
Gryzaj a gdzie ty dojrzałaś te brudne ogony :P Ja tak pucowałam maluchy przed sesją fotograficzną...
- Anka.
- Posty: 1292
- Rejestracja: ndz kwie 15, 2007 4:05 pm
- Lokalizacja: (Krajenka) / Bydgoszcz
- Kontakt:
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
sympatyczne białaski:))
sama nie wiem czemu, ale zanim nie trafił do mnie mój Białas miałam opry przed albinoskami, a teraz jestem w nich zakochana:)
mój też ma jakby brudny ogonek, ale taki po prostu już jest;)
sama nie wiem czemu, ale zanim nie trafił do mnie mój Białas miałam opry przed albinoskami, a teraz jestem w nich zakochana:)
mój też ma jakby brudny ogonek, ale taki po prostu już jest;)
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
Coz za waciki pieeeekne
Tylu ludzi sie wzbrania przed wacikoslawami, a ja zawsze marzylam o bialasku... Ale los chcial ze dopiero po 8 latach trafil do mnie moj pierwszy bialas.
fiona czy ten paluszek byl dziabniety? Ja zazwyczaj takie rzeczy przemywam rivanolem i zostawiam, ostatnio zaczelam przemywac Ozonella. Z czasem prekonalam sie czy z czy bez smarowania specyfikami paluszki goja sie w podobym czasie. Oczywiscie jesli stan zapalny utrzymuje sie za dlugo, paluszek jest zaczerwieniony i spuchniety, boli to napewno trzeba zadzialac mascia z antybiotykiem, badz innym specyfikiem.
Tylu ludzi sie wzbrania przed wacikoslawami, a ja zawsze marzylam o bialasku... Ale los chcial ze dopiero po 8 latach trafil do mnie moj pierwszy bialas.
fiona czy ten paluszek byl dziabniety? Ja zazwyczaj takie rzeczy przemywam rivanolem i zostawiam, ostatnio zaczelam przemywac Ozonella. Z czasem prekonalam sie czy z czy bez smarowania specyfikami paluszki goja sie w podobym czasie. Oczywiscie jesli stan zapalny utrzymuje sie za dlugo, paluszek jest zaczerwieniony i spuchniety, boli to napewno trzeba zadzialac mascia z antybiotykiem, badz innym specyfikiem.
Ostatnio zmieniony śr wrz 19, 2007 10:23 pm przez limba, łącznie zmieniany 1 raz.
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
Limba ten paluszek był dziabnięty i to jeszcze u mnie jak samcole spacerowały po klatce z dziewuchami a te czasem nie mogły się powstrzymać od capnięcia , którejś z części ciała wchodzącej na teren dziewuchowej klatki - na poczatku był krwiaczek i spuchnięty palec - psikałam neomycyna - potem zebrała sie ropa - nakłułam przemyłam rywanolem - no i na drugi dzień przyjechała Fiona po maluszki - poszłyśmy jeszcze na wszelki wypadek do weta - ale ta nie zdecydowała sie na podanie antybiotyku, zleciła płukanie w nadmanganianie potasu i maść ichtiolową. Problem ,że paluszek co prawda sie poprawia , ale bardzo pomału. A maluchy są pięknę i mam wrażenie, ze jeszcze urosły a już u mnie ważyły 450 gram .
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
Paluszek juz coraz lepiej...po tym lekarstwie które Gapcio dostał od pani doktor obrzęk wyraźnie się zmniejszył, nie ma już tej czerwonej kulki z ropą. Paluszek jest jeszcze troszkę czaerwony a raczej powiedziałabym zaróżowiony. Poataram się wkrótce fotki wstawić. Jutro idziemy na kontrolę to przy okazji zważę Gapcia i zobaczymy jak chłopaki rosną. Ale szczerze mówiac to ja sama już widzę, ze chłopaki podrosły.
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
nooo piekny paluszek Ja moze troche poblazliwie napisalam o tych paluszkach, ale mam dwie klatki w domu i pogryzione palce mam prawie na porzadku dziennym. Obecnie Eliot ma dziebnietego palucha tak samo i ten sam co Gapcio. Imbir po ciachu w palucha pokazuje permanentnie palec srodkowy kolejny dopiero co sie zagoil, Keks stracil polowe, a i tak nie sa w stanie sie nauczyc zeby nie pchac paluchow do babskiej klaty...
To tak w zwiazku z paluszkami
To tak w zwiazku z paluszkami
Aniołki: ['] Garek, Jeff(ka), Chrupek, Teodor, Kapunio, Freska, Żelka, Mufka, Bee-Bee, Kluska, Fryt, Keksik, Frocia, Imbirek, Pchełka, Klapuś [']
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
Ale dziś chłopaki mnie nastraszyli... wstaję rano, klatka pusta, drzwiczki otwarte ani śladu szczura...Szukam, szukam, szukam...w sumie mogli wejść wszędzie. Wystraswzyłam się jak nie wiem. U mnie w pokoju jest bezpiecznie biorąc pod uwagę oczywiście pomysłowość szczurasków... natomiast łazienka pozostawia wiele do życzenia...pełno dziur i szczuraski mogłyby dostać się np do kanałów wentylacyjnych. U nas łazienka jest zawsze otwarta ponieważ pies ma tam kuwetę. Druga sprawa psy...jeden nie dowidzi więc pewnie by szczuraska nawet nie spostrzegł, drugi racze nie przepada za bliskimi spotkaniami z czymś co nie jest psem-ucieka, natomias moja sunia "interesuje się zwierzętami" więc ona z chęcią by się chłopakami zaopiekowała... Szukałam ponad godzinę...nic ani śladu, oprócz kupek na podłodze. Biegiem do kuchni po coś co szczurki lubią i stołówka na środku pokoju...nie trzeba było długo czekać w ciągu 15 min oba były juz przy miseczce. Zamknęłam pokój wiec chłopaki były już bezpieczne...
Mimo to doceniam pomysłowość tych małych drani...jak oni rozpracowali te drzwiczki do tej pory się zastanawiam...
Mimo to doceniam pomysłowość tych małych drani...jak oni rozpracowali te drzwiczki do tej pory się zastanawiam...
Ostatnio zmieniony pn wrz 24, 2007 11:26 am przez fiona.22, łącznie zmieniany 1 raz.
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
Teraz troszkę chłopaków:
Na początek Paluszek Gapcia, pani doktor powiedziała, ze jest już dobrze. Paluszek może być grubszy od pozostałych ale to nie jest już nic groźnego. Po prostu tak musi być. Spójrzcie już ładnie to wygląda...
A ten przystojniak to Gapcio:
Jajco:
Moje dwa niedźwiadki polarne, Jajco u góry, Gapcio na dole...
A na koniec moja szczurka...chłopaki chciały się w nocy chyba do niej dostać. Naokoło jej klatki wszystko kleiło się od siuśków...
Na początek Paluszek Gapcia, pani doktor powiedziała, ze jest już dobrze. Paluszek może być grubszy od pozostałych ale to nie jest już nic groźnego. Po prostu tak musi być. Spójrzcie już ładnie to wygląda...
A ten przystojniak to Gapcio:
Jajco:
Moje dwa niedźwiadki polarne, Jajco u góry, Gapcio na dole...
A na koniec moja szczurka...chłopaki chciały się w nocy chyba do niej dostać. Naokoło jej klatki wszystko kleiło się od siuśków...
Ostatnio zmieniony pn wrz 24, 2007 12:51 pm przez fiona.22, łącznie zmieniany 1 raz.
Odp: Jajco i Gapcio już u mnie-maje dwa kochane białaski !
łaaa, to ostatnie zdjęcie szczurki przecudne. kojarzy mi się ze sceną, w której Kot ze Shreka robi wielkie oczy - "oh jaki jestem biedny".
Chłopcy dorodni, i zadbani. Aż miło popatrzeć na te noski:)
Chłopcy dorodni, i zadbani. Aż miło popatrzeć na te noski:)