Sztuczki naszych szczurów
Moderator: Junior Moderator
Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu
Re: najlepsza sztuczka
Jak sprawić szczurowi niesamowitą radochę? Zrobić mu tor przeszkód. Dziewczęta natchnęły mnie dziś, bawiąc się butelką po wodzie mineranlej.
Postawiłam poziomo karton soku, 20 cm dalej butelkę 1,5 litra wody, kolejny odstęp i kolejna butelka. Dziewczynki podbiegły do mnie zaciekawione, obwąchaly cały tor. Wzięłam Kickic w rękę i poprowadziłam ją przez "tor przeszkód", na końcu dając przysmak. Ogon od razu skumał na czym polega zabawa. Furia podpatrzyła co robi siorka i przyłączyła się do zabawy. Podążając za moją ręką, dziewczynki zrobiły skok przez płotki (w tym wypadku butelki). Po 2 razach były tak rozradowane, że zanosiły przysmaki pod szafe i biegły spowrotem na start. Dołożyłam na koniec toru książkę w twardej okładce, ustawioną grzbietem do góry, jako ostatnią trudność. Właśnie mija godzina jak się tak bawimy. Dziewczynki są wniebowzięte . Polecam tą zabawę!
podpowiedź:
Żeby sztuczka się udała, zwierzaczki muszą być w pokoju, w którym czują się bezpiecznie i swobodnie.
Postawiłam poziomo karton soku, 20 cm dalej butelkę 1,5 litra wody, kolejny odstęp i kolejna butelka. Dziewczynki podbiegły do mnie zaciekawione, obwąchaly cały tor. Wzięłam Kickic w rękę i poprowadziłam ją przez "tor przeszkód", na końcu dając przysmak. Ogon od razu skumał na czym polega zabawa. Furia podpatrzyła co robi siorka i przyłączyła się do zabawy. Podążając za moją ręką, dziewczynki zrobiły skok przez płotki (w tym wypadku butelki). Po 2 razach były tak rozradowane, że zanosiły przysmaki pod szafe i biegły spowrotem na start. Dołożyłam na koniec toru książkę w twardej okładce, ustawioną grzbietem do góry, jako ostatnią trudność. Właśnie mija godzina jak się tak bawimy. Dziewczynki są wniebowzięte . Polecam tą zabawę!
podpowiedź:
Żeby sztuczka się udała, zwierzaczki muszą być w pokoju, w którym czują się bezpiecznie i swobodnie.
Re: najlepsza sztuczka
Tresowanie zwierzaka to świetna zabawa - i dla nas i dla niego
A przede wszystkim (odpowiadając na pytanie po co tresować i opinie, że przecież to nie zoo) trzeba mieć na uwadze to, że kiedy nasz maluch czegoś się uczy, rozwijają mu się połączenia w móżdżku i jest dużo bardziej inteligentny. Często te sztuczki wymagają czasu, dużo czasu, ale nie są one tak "po nic".
Moje małe Szkraby za ulubioną zabawę którą same wymyśliły to jest gonienie mnie po pokoju - ja wtedy chodzę szybko, a one się ścigają, żeby szybko mnie złapać i wspinać sie po spodniach.
Poza tym umieją poprosić na dwóch łapkach o smakołyk (trzymałam na początku smakołyk nad łebkiem i mówiłam "poproś", żeby stawał po niego, potem trzymałam samą rękę i teraz już bez ręki na słowo poproś reaguje i staje).
Jeszcze dwie zabawy wymyśliły same. Gdy otwieram drzwiczki, a nie mogą wtedy biegać po pokoju, to jedna ucieka, jak ją złapię i próbuję wsadzić z powrotem, to druga ucieka. I to jest taki zamknięty kołowrotek ;P Trzecie jeszcze w tym nie bierze udziału bo jeszcze średnio oswojona, choć już się pcha do drzwi.
Trzecia zabawa - zrywanie tapety w rogu ściany na czas - czas zanim zdąże dobiec
Poza tym mają szklane kulki które sobie toczą po podłodze, "miotełkę z wełny" którą macham im nad głową a one ją biją. Toczenie butelki też im sie podoba
Pracuję nad wymyślaniem innych zabaw, które mogłyby im urozmaicić czas
A przede wszystkim (odpowiadając na pytanie po co tresować i opinie, że przecież to nie zoo) trzeba mieć na uwadze to, że kiedy nasz maluch czegoś się uczy, rozwijają mu się połączenia w móżdżku i jest dużo bardziej inteligentny. Często te sztuczki wymagają czasu, dużo czasu, ale nie są one tak "po nic".
Moje małe Szkraby za ulubioną zabawę którą same wymyśliły to jest gonienie mnie po pokoju - ja wtedy chodzę szybko, a one się ścigają, żeby szybko mnie złapać i wspinać sie po spodniach.
Poza tym umieją poprosić na dwóch łapkach o smakołyk (trzymałam na początku smakołyk nad łebkiem i mówiłam "poproś", żeby stawał po niego, potem trzymałam samą rękę i teraz już bez ręki na słowo poproś reaguje i staje).
Jeszcze dwie zabawy wymyśliły same. Gdy otwieram drzwiczki, a nie mogą wtedy biegać po pokoju, to jedna ucieka, jak ją złapię i próbuję wsadzić z powrotem, to druga ucieka. I to jest taki zamknięty kołowrotek ;P Trzecie jeszcze w tym nie bierze udziału bo jeszcze średnio oswojona, choć już się pcha do drzwi.
Trzecia zabawa - zrywanie tapety w rogu ściany na czas - czas zanim zdąże dobiec
Poza tym mają szklane kulki które sobie toczą po podłodze, "miotełkę z wełny" którą macham im nad głową a one ją biją. Toczenie butelki też im sie podoba
Pracuję nad wymyślaniem innych zabaw, które mogłyby im urozmaicić czas
Re: najlepsza sztuczka
"trzecia zabawa" - skąd ja to znam
a próbowałaś zabawy z papierem toaletowym? wkładasz kilka cm papieru toaletowego przez kratki, ale nie odrywasz od rolki. Ogon wciąga do klatki papier mając z tego szaleńczą uciechę (taka alternatywa dla tapety )
a próbowałaś zabawy z papierem toaletowym? wkładasz kilka cm papieru toaletowego przez kratki, ale nie odrywasz od rolki. Ogon wciąga do klatki papier mając z tego szaleńczą uciechę (taka alternatywa dla tapety )
Re: najlepsza sztuczka
Oto przykład toru i moje dziewczynki w akcji . Nagrane telefonem, wiec jakość mizerna, ale można rozpoznać co jest szczur a co tor
http://www.youtube.com/watch?v=kx67gICmjxw
http://www.youtube.com/watch?v=kx67gICmjxw
- julia i stefan
- Posty: 137
- Rejestracja: wt lut 05, 2008 11:29 pm
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
Re: najlepsza sztuczka
hehe!
fajne!ale stefan ma najwieksz frajde jak wymienie mu lignine na swieza wciaga ja cala do domku! nawet do tego stopnia ze nie ma juz miejsca dla niego:)
fajne!ale stefan ma najwieksz frajde jak wymienie mu lignine na swieza wciaga ja cala do domku! nawet do tego stopnia ze nie ma juz miejsca dla niego:)
Nie ma Ciebie nie ma mnie...
- Nikitka_219
- Posty: 179
- Rejestracja: ndz paź 28, 2007 7:49 pm
Re: najlepsza sztuczka
moja mama lubi tak zabawiać chłopaków,wyciągają wtedy łapki,ale nie mogą złapać papieruofilka pisze:"trzecia zabawa" - skąd ja to znam
a próbowałaś zabawy z papierem toaletowym? wkładasz kilka cm papieru toaletowego przez kratki, ale nie odrywasz od rolki. Ogon wciąga do klatki papier mając z tego szaleńczą uciechę (taka alternatywa dla tapety )
- Mysiaczek95
- Posty: 74
- Rejestracja: ndz lut 03, 2008 5:03 pm
- Lokalizacja: Opole
Re: najlepsza sztuczka
Ja mam bardzo madrą szczurke. Oprucz tego ,że sama otwiera opakowania ,żeby dostać się do dropsów czy cukierków i przychodzi na zawołanie to jak powiem "siadaj albo nie" to ona siada albo nie
Re: najlepsza sztuczka
Witam nowa jestem!Witam!Witam!
Moja Bunia jak łazi po mnie lub trzymam ja na rekach gdy powiem "ramię" lub "na ramię" posłusznie wchodzi nie zawsze no ale często....i gdy lata jak szjabus po domu jak zawołam jej imię brzybiega tez nie zawsze
Moja Bunia jak łazi po mnie lub trzymam ja na rekach gdy powiem "ramię" lub "na ramię" posłusznie wchodzi nie zawsze no ale często....i gdy lata jak szjabus po domu jak zawołam jej imię brzybiega tez nie zawsze
<*> Moje aniołki<*>
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
szczurki: Bunia, Sali, Gryzia, Rubi, Chloe; chomiki: Pipi, Emi
Re: najlepsza sztuczka
moje na słowo proś stają na tylnich łapkach i szukają smakołyku, 3 z 5 na słowo hop wskakują na ramię, nawet nawet wychodzi nam obkręcanie się, a i jeszcze na cmokanie przybiegają ale tylko jeden reaguje na to po za klatką bo reszta woli sie ganiac i chowac niz mnie słuchac i to tyle co umieją ale są jeszcze młode i napewno nabędą róznych innych umiejętności
Wesoła gromadka
Re: najlepsza sztuczka
łał...nauczylam jedną skakać z ramienia na klatke jak mowie kickic i pstrykam palcami no i oczywiscie dostaje smakolyk
Wesoła gromadka
Re: najlepsza sztuczka
Ja moją Lolę nauczyłam na razie tylko jednej sztuczki: gdy siedzi mi na ramieniu, ja mówię 'Atakuj!' i wyciągam rękę wskazując cel (na przykład moją przerażoną mamę) a ona zbiega i na niego wskakuje :p Bardzo widowiskowe i malownicze
Re: najlepsza sztuczka
Moje po przeprowadzce do innego miasta i nowej klatki (woliery) pozamieniały się charakterami.
Dobrze, że mają różne znaczenia, bo nie wiedziałabym która jakie ma imię.
Dobrze, że mają różne znaczenia, bo nie wiedziałabym która jakie ma imię.
- senwariata
- Posty: 11
- Rejestracja: ndz lis 02, 2008 11:51 am
- Lokalizacja: Chełmno
- Kontakt:
Re: Odp: najlepsza sztuczka
Niestety nie wiem bo mój Zdenek nie potrafi żadnej sztuczki xd. Kiedys przychodził na cmokanie, ale odwidziało mu sie Ale mam zamiar wyuczyć czegoś 2 miesiecznego Czesława, ale narazie oswajam go do końca ;p
Ze mną: Zdenek, Czesław
Re: najlepsza sztuczka
Świetne są te Wasze sztuczki ; D A ten tor to bardzo dobry pomysł - na pewno wypróbuję Też zacznę 'tresurę' moich stworów, ale na razie są chyba jeszcze za małe... Jak czegoś uda mi się ich nauczyć, to zdam relację ; )
Słoneczki me: Żwiruś, Muchomorek i Ronald :>