Strona 1 z 2

Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 1:16 pm
autor: Myszka92
Moja przyjaciółka miała dwa szczurki ale niestety jednego musiała uśpić. Ta co została była bardzo smutna  bo nie miała towarzystwa po 3 dniach koleżanka dokupiła jej nową małą przyjaciółkę wtedy tamta starsza miała prawie rok. Wszystko było dobrze ta większa nie atakowała młodszej i w końcu było widać że stara jest szczęśliwa z koleżanki. Po 3 godzinach stwierdziła że może je zostawić razem i wyszła z pokoju a jak wróciła po 15 min to stara zagryzła małą. Powiedziała że już nie będzie próbowała z łączeniem jej i że już zostanie sama bo obawia się że zagryzie kolejnego maluszka. Czy powinna spróbować jeszcze raz tylko być bardziej ostrożna czy naprawdę nie powinna już próbować?? 

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 1:36 pm
autor: S.
Myszka92, w Twoim poście brak informacji o sposobie połączenia szczurków. Podaj więcej szczegółów o nieudanym połączeniu.
Na tym forum znajdziesz przepisy, jak połączyć dwa szczurki.

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 1:46 pm
autor: Myszka92
Z tego co wiem to to ona umyła klatkę i poznała je w pokoju którego stara nie znała przez pewien czas nie wchodziła z nimi do pokoju tylko trzymała je na sobie a potem włożyła je do klatki i tez było ok samica od czas do czasu malucha przewracała na plecy ale nic po za tym.

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 2:02 pm
autor: S.
Może należy dodać:
1. wanilię - wysmarować szczurki, aby tak samo pachniały ale inaczej niż zwykle,
2. dwie miski i dwa poidła - moje jak dostają vibovit ta się leją pod poidłem; może do śmiertelnego starcia doszło z powodu jedzenia.

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 2:23 pm
autor: sachma
3h to za malo... one przez okolo 20-30min powinny byc na neutralu, a pozniej pilnujemy je przez caly czas.. cos mi sie nie wydaje ze bylo tak kolorowo jak opisuje kolezanka... ja laczylam wiele razy szczury w bardzo roznym wieku i wiem ze jesli agresja ma wystapic to wystepuje po pierwszej konfrontacji w klatce.. czyli po okolo 1h wspolnego siedzenia w klatce.. laczac szczury trzeba pamietac ze czasem bedziemy musieli koczowac przy klatce kilka dni..

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 3:43 pm
autor: Ewqa
Może należy dodać:
1. wanilię - wysmarować szczurki, aby tak samo pachniały ale inaczej niż zwykle,
Do wspólnego zapachu dobry jest tuńczyk. Oczywiście w dwóch miseczkach. Szczurki go uwielbiają i mocno pachnie.

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 4:35 pm
autor: yss
...lub kilka tygodni.

łączenie powinno być stopniowe i powolne.
gdybym wsadziła szylę lub flarę do klatki starszych szczurów po takim "łączeniu' jakie wymyśliła twoja koleżanka, miałabym na 100% trupka zamiast połączonego stada.

szczury kochają inne szczury, ale niekoniecznie chcą z nimi od razu dzielić stół i łoże. trzeba je stopniowo, delikatnie przekonywać do nowego lokatora, nie przymuszać, a jeśli nawet nie wykazują agresji na neutralnym i nawet na początku w klatce, nie odchodzić ani na sekundę! stwierdziłam na własnej skórze [a właściwie szynszylkowej skórze] że jak szczury wiedzą że są obserwowane, starają się zachowywać poprawnie, i z napaścią na małego szczura czekają aż wyjdę. albo choćby się odwrócę.
ja np odważyłam się uznać, że lily akceptuje szylę, dopiero w momencie, jak poszły razem spać na jedno posłanie.

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 5:06 pm
autor: Myszka92
Czyli twierdzicie że powinna jeszcze raz spróbować dokupić jej koleżankę tylko tym razem być dużo bardziej ostrożną???
Powinna przez ok tydzień spotykać je na neutralnym terenie a po tygodniu umyć dokładnie klatkę i sprzęty znajdujące się w niej a potem przełożyć ją w inne miejsce??

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 5:23 pm
autor: yss
nikt nie jest w stanie podać ci, po jakim czasie szczury się zaakceptują.
czasem jest to miłość od pierwszego wejrzenia niemalże, szczur sam prowadzi nowego szczura do swojej klatki [jak u marrrtiny :) ] a w moim przypadku były to wyjątkowo trudne 3 tygodnie z haczykiem i maluch odniósł w tym czasie kilka ran. w sumie wszystko zależy od charakteru tego starszego.

polecam też łączenie na wanilię w trudnych przypadkach.

nie polecam kupowania szczura. lepiej go adoptować - o ile ktoś zechce twojej koleżance dać szczura na pożarcie przez szczura :> jest teraz kilka szczurków do oddania w dziale zwierzaki, może akurat z waszego miasta?

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 5:32 pm
autor: Myszka92
Miśka jest strasznym  wariatem. Jak łączy się na wanilie tzn gdzie ją kupić trzeba?? To że raz zagryzła nowego szczura to znaczy że drugiego też zagryzie czy jak tym razem da im więcej czasu to nie powinno do iść to tego??

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 6:16 pm
autor: merch
Powiem tak , mi też zdazył sie taki wypadek - tyle ,że nie w klatce , no i na moich oczach - czasem po prostu nie mozna nic zrobić , natomiast nie oznacza to , ze nie da sie połaczyć w ogóle - tylko ,ze trzeba łaczyć bardzo długo i ostroznie , w takiej sytuacji najlepiej wziąć 2 małe szczurki i łaczenie prowadzic nawet dwa tygodnie na rękach, dopiero potem właozyc do klatki nowej i umytej . Ja uwazam ,że vanilia nic nie wnosi umnie nie zapobiegła razem z neutralnym gruntem ostrej walce szczurzyc - na szczescie tym razem szczurzyce były dorosłe i dwoje ludzi w pogotowiu na otwartej przestrzeni takze powierzchowne rany i depresja przegranej były  stratami z powodu tego zajscia.

łaczenie bywa trudne i czasem nie ma reguł - o ile dobrze kojarze tragiczne zajscie miało miejsce również w hodowli [color=red[wyciete][/color]

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 6:26 pm
autor: yss
merch: u mnie wanilia pomogła.
najpierw próbowałam bez wanilii - na wybiegu. jeden wielki fuk i puchacz. i bicie małej.
po posmarowaniu szczurów wanilią nie było już fuków i puchacza. po pewnym czasie zaczęła lily fuczyć i złościć się. ale dopiero po pewnym czasie i niezbyt groźnie, a reszta raczej małą olewała po wanilii.

po bodajże 2 dniach na wanilii spróbowałam bez wanilii - agresja! no to znów wanilia - agresji brak. tylko jakieś przebłyski.

myszka: chodzi o zwykły kuchenny aromat waniliowy. taki do ciast. kropelka pod ogonkiem - byle nie na wrażliwe miejsca! ale tuż obok, oprócz tego boczki, kark, ja jeszcze robiłam troszkę pod bródką, może być pod paszkami - zwilżasz palec wanilią i smarujesz. i tyle. oba szczury! oba musza pachnieć tak samo! i wtedy na teren neutralny.

nawet jeżeli z jakiegoś powodu wanilia nie pomoże - to na pewno nie zaszkodzi. :) u mnie pomagała bardzo.

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: ndz gru 02, 2007 7:16 pm
autor: Nina
Myszka92 pisze: Czyli twierdzicie że powinna jeszcze raz spróbować dokupić jej koleżankę tylko tym razem być dużo bardziej ostrożną???
Powinna przez ok tydzień spotykać je na neutralnym terenie a po tygodniu umyć dokładnie klatkę i sprzęty znajdujące się w niej a potem przełożyć ją w inne miejsce??
Nie ma z góry 'ustalonego' czasu zapoznawania szczurów.
Ja zawsze na początku biore nowego szczura na ręce, moja mum bierze jednego ze starszych i zapoznajemy je na rękach, wtedy są spokojne, nigdy gdy je trzymam nie przejawiają żadnych objawów agresji. Później puszczam je razem na łóżku, również we dwie osoby. Gdy są już spokojne (zazwyczaj kilka dni) pozwalam im razem biegać po moim pokoju. Na początku są bójki, ale niegroźne. Dopiero gdy widze, że szczury zasypiają razem gdzieś w pokoju, albo sie iskają, myje dokładnie klatke, zmieniam 'wystrój' i w wolny dzień rano daje je razem do klatki, cały dzień spędzam z nimi a w nocy wyjątkowo śpie w swoim pokoju (przy telewizorze w salonie lepiej sie śpi :P) żeby zareagować w razie konieczności.
Z czasem było u mnie różnie. Najszybsze było już w dniu gdy nowa szczurka przyjechała do nas. Najdłuższe trwało ponad miesiąc...

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: pn gru 03, 2007 3:00 pm
autor: Myszka92
A dobrym pomysłem było by codziennie dawać starsze samicy materiał na której spała mała tak żeby się przyzwyczajała do jej zapachu ??? ???

Odp: Samica zagryzła swoją nową przyjaciółkę:(

: pn gru 03, 2007 3:04 pm
autor: S.
Zazwyczaj robi się odwrotnie. Maluch śpi na zasikanych przez starszego szczurka ręcznikach/szmatkach, aby nabrać zapachu nowego stada/współlokatora.