szczury.org

Nie znalazłam na forum nic na ten temat,a jest to dla mnie obecnie bardzo istotne.

Musze jeszcze przez około tydzień podawać leki Białasowi,a mam problem z wkłuciem się.
W przypadku psów nie sprawia mi to problemów.

Stąd moje pytania:
-- w którym miejscu wkłuwac się najlepiej? Białas ma już przez weta pokłuty cały kark i góre pleców,więc serce mi krwawi gdy znów musze Mu sprawiać ból
--jaki rozmiar igły jest najlepszy do szczurzej skóry? mam od weta 0.8, i mam problem z przebiciem skóry,a te cieniutkie się wyginają
-- w jaki sposób moge zminimalizować ból przy iniekcji?

Prosze o odpowiedzi.

jakie leki podajesz?

do iniekcji podskórnej najlepiej nadają się kark i plecy - za każdym razem podawaj w inne miejsce -np raz z lewej raz z prawej, niżej wyżej itd. jak zabraknie miejsca to zacznij od nowa (chyba że podajesz enrofloksacynę wtedy im więcej miejsc podania tym większa ewentualna martwica)

niektóre leki można podawać domięśniowo (obiętość nie większa niż 7-8 jesdnostek na insulinówce) podaję sie to w udo, ale jest spora szansa na trwałe uszkodzenie nerwów i paraliż łapy więc jak nie podawałaś szczurowi zastrzyków domięśniowych nie rób tego)
a co do gięcia się igły jesteś pewna że to jest nowa ostra igła?

igła 0,8 to troche gruba najlepiej nadają sie insulinówki, a ze zwykłych to jak najkrótsza 20-30mm
0,4-0,5 lub cieńsza. Przy używaniu dużych igieł jak szczur się szarpnie istnieje pewne ryzyko przebicia płuca.

zastszyk podać szybko i sprawnie to chyba najbardziej zminimalizuje ból.

dokładnie co to za lek, nie wiem ,zółtawa, oleista ciecz,a B. jest przeziębiony,


igły są nówki, dopiero rozpakowane,
no właśnie te cieniutkie nie wbijają się tylko gną, a 0.8 to naprawdę duża i boje się ,że go przebije, bo naprawdę ciężko mi się wkłuć:/

nie wiedziałam nawet,że są tak malutkie igły, moje mają ok.5cm dł,
jutro kupie te ,o których mówisz, bo teraz to tylko niepotrzebnie Go dodatkowo męcze,
pytałam się weta o mniejsze,ale powiedział,że tymi dam sobie rade, a mniejsze mi nie przejdą;

lek dostałam w strzykawce i wychodzi na to,że codziennie mam go kłuć tą samą igłą, chyba lepiej kupić zestaw i osobną strzykawkę

Obawiam się, że źle wbijasz, skoro igła się gnie. Spróbuj bardziej odciągnąć skórę (by była sprężysta). Lek dostałaś w strzykawce Z IGŁĄ? Jeśli strzykawka nie ma igły to tylko igłę zmieniaj. Jeśli strzykawka ma igłę fabryczną - to kup kilka bez igły, odciągnij trochę powietrza, przewróć nową strzykawkę dziobkiem do góry i w ten sposób przelej odpowiednią jednorazową dawkę leku do nowej strzykawki.

podnosze troche skóre do góry i wtedy wbijam;
tak, strzykawkę dostałam z igłą,
kupiłam 10 tych małych igiełek i 5 strzykawek,
mam mu dawać 1 ml dziennie, myślałam więc ,żeby odciągać każdego dnia dawkę i używać nowego sprzętu

upenij się u weta że napewno masz podawać 1ml. Wiekszość leków weterynaryjnych jest tak robiona tak, że 1ml jest na 10kg! Po kolorze nie da się określić co to jest napewno. może to być tetracyklina (też jest żółta i oleista) a jej nie podaje się podskórnie czesto robi ropną martwice.

Chyba że masz dobrego szczurzego weta i dostałaś coś bardziej rozcieńczonego.

weta uważam za dobrego, pytał o dokładaną wagę,więc na 10 kg raczej nie
przedtem na przeziębienia B.tez to dostawał i nie było żadnej martwicy