szczury.org

Witam
pisze w takiej sprawie otoz zauwazyłam u mojej szczurci(wiek szczurci 4 miesiace) guza na brzuszku wielkosci groszku problem jest taki ze on znika pojawia sie np rano a w południe go nie ma byłam u weterynarza i on powiedzał ze nic tam nie widzi i nic w tym miejscu nie wyczuwa nie wiem co zrobic bo najczeciej ten guz pojawia sie rano i wieczorem czyli wtedy gdy nie mam mozliwosci udac sie do weterynarza co mam zrobic i co to moze byc
pomozcie bo nie chce zeby cos jej sie stalo chciałam zauwazyc ze nie widze zadnych dziwnych zachowan z jej strony i gdy dotykam tego guza to ona nie zwraca na to uwagi czyli ja to nie boli

A czy to nie jest przepuklina?

Na jakiej wysokosci na brzuszku sie pojawia? Jest miekki?

BLISKO MIEJSCA GDZIE KIEDYS BYLA PEPOWINA JEST MIEKKI I GDY GO RUSZAM TO SIE LEKKO PRZEMIESZCZA

Nie pisz capsem.

Czyli to pewnie przepuklina. Teraz jest kwestia taka ze skoro pojawia sie i znika to jelitka sie pewnie przemieszczaja a z tego co wiem to nie jest dobrze.
Moja Mesz przepukline miala operowana, ale ona miala taka ktora nie znikala. Wiem tez ze niektorzy weterynarze jedyne polecenie jakie daja to zeby obserwowac.

Czy bylas u weterynarza znajacego sie na gryzoniach? Bo troche dziwne ze nie wpadl na to ze to moze byc przepuklina.

powiedział ze prawdopodobnie jest to przepuklina ale nie moze nic powiedziec jak tego nie zobaczy a ja nie mam jak udac sie do weterynarz bo pojawia sie to od tygodnia i nigdy w południe tego nie ma tylko rano i wieczorem a rano jestem w pracy wieczorem weterynarz juz nieczynny
NIE WIEM CO MAM ZROBIC!

Skad jestes? Moze znajdzie sie ktos z tego samego miasta, kto wezmie Twojego szczurasa do weta o odpowiedniej porze? a moze jest inny wet, ktory ma otwarty gabinet wieczorem,moze w jakims pobliskim miescie?