Grecia... [*] 11.07.2008
: pt lip 11, 2008 10:08 pm
Greta była interwencjuszką. Wiele w życiu przeszła i pewnie dlatego nie potrafiła tak naprawdę do końca zaufać ludziom. Zawsze szukała okazji, żeby zatopić swoje ostre ząbki w palcu czy nadgarstku. Niespecjalnie pozwalała brać się na ręce ale zwykle jak już się ją wzięło, to siedziała sobie spokojnie.
Od jakiegoś czasu męczyła ją choroba układu nerwowego. Walczyłyśmy z nią 3 razy, ale za każdym razem wracała. W normalnym funkcjonowaniu pomagały jej tylko sterydy. Ale dzisiaj małe serduszko nie wytrzymało i umarła. Mój tata znalazł ją leżącą w rurze, w klatce.. czyli widocznie po prostu zasnęła. A jeszcze trochę wcześniej normalnie jadła i siedziała sobie w koszyczku...
Mimo, że normalnie nie byłyśmy jakoś super mocno związane emocjonalnie to zdążyłam się już do niej przyzwyczaić... i do tego jej dziwnego charakteru.. Smutno mi, że już jej nie ma..
Mam nadzieję, że będzie jej dobrze za Tęczowym Mostem. Pewnie już wszystkich tam pogryzła, heh.
[*] [*] [*] powodzenia Greciu...[/b]
...ZDJĘCIE GRETY..
Od jakiegoś czasu męczyła ją choroba układu nerwowego. Walczyłyśmy z nią 3 razy, ale za każdym razem wracała. W normalnym funkcjonowaniu pomagały jej tylko sterydy. Ale dzisiaj małe serduszko nie wytrzymało i umarła. Mój tata znalazł ją leżącą w rurze, w klatce.. czyli widocznie po prostu zasnęła. A jeszcze trochę wcześniej normalnie jadła i siedziała sobie w koszyczku...
Mimo, że normalnie nie byłyśmy jakoś super mocno związane emocjonalnie to zdążyłam się już do niej przyzwyczaić... i do tego jej dziwnego charakteru.. Smutno mi, że już jej nie ma..
Mam nadzieję, że będzie jej dobrze za Tęczowym Mostem. Pewnie już wszystkich tam pogryzła, heh.
[*] [*] [*] powodzenia Greciu...[/b]
...ZDJĘCIE GRETY..