szczury.org

Witajcie, szukałam i szukałam ale nic podobnego na forum nie znalazłam, więc zwracam się do Was w nowym temacie.
Już od jakiegoś czasu moja szczurcia ma na lewej, przedniej łapce łysy placek. Nie jest to na pewno oparzenie. Jest czyściutki, gładki i raczej Meli nie boli. Wygląda jakby wygryzła go sobie- tak zupełnie równo w prostokącik. Nic się z tym nie dzieje- po prostu jest. Skórka, bez sierści. Nie wygląda niepokojąco ale wolę Was spytać co to może być.
Dołączam zdjęcia (przepraszam za jakość):
http://i69.photobucket.com/albums/i59/c ... C00095.jpg
http://i69.photobucket.com/albums/i59/c ... C00096.jpg
http://i69.photobucket.com/albums/i59/c ... C00097.jpg

Z góry dziękuję za pomoc

pozdrawiam wszystkich

Moje, jak zrobiło się gorąco, zaczęły się depilować, zębami chyba. Głównie pod pachami, w pachwinach i na łapkach.
Może Twoja też próbuje depilacji.
Wersja pesymistyczna: alergia albo pasożyty.

Aha Tak myślę, że ona sama sobie to zrobiła tylko nie wiem dlaczego No i dlaczego tylko jedna łapka? I dlaczego sierść nie odrosła? Czekam na kolejne sugestie pozdrawiam

Nie wiem czy to to samo co ma moja Kryszna, ale podobne. Byłam z tym u weta, sprawdził tylko czy to grzybica - nie. I tyle sie dowiedziałam. ; P Włoski b. powoli odrastają.
U nas to wygląda tak :

To na pewno coś w tym rodzaju bo wygryzione, jednak u Meli dziwne jest to, że jest to równiutkie jak odmierzone linijką

U nas jakby gwiazda. ; D Może pójdź do weta sprawdzić co to jest?

Moja Majusia zrobila dokladnie to samo!!! A drugiej wygryza futerko na plecach i karku Wyszorowalam klate, odstawilam produkty o wysokiej zawartosci protein i bialka (gdyby to byla alergia na jedzenie) i jutro postaram sie kupic Ivermectin. Jezeli to nie zadziala to nie pozostanie mi pojscie do weterynarza. Czy ktos zna odpowiedz na te dolegliwosci? Niestety nie moge dolaczyc zdjec bo moje ogonki to male torpedy, w miejscu nie usiedza, aparat je nie rajcuje i pstrykniecie zdjecia ze zblizeniem graniczy z cudem.

Najprawdopodobniej to łyse łapki :
http://szczury.org/viewtopic.php?p=702093#p702093
http://szczury.org/viewtopic.php?f=11&t ... %C5%82apki
To jest stresowe, jak obgryzanie paznokci.

Tak tez pomyslalami to nawet by pasowalo do okolicznosci. Znalazlam te watki wczoraj po tym jak zamiescilam posta. Czy jest jakis sposob zeby je uspokoic, zrelaksowac czy cos? Czytalam, zeby podawac herbatki z melisy lub kalm aid. Ja mieszkam w uk i jedyny kalm aid jaki znalazlam na necie jest dla kotow i psow. Jakie proporcje tego leku sie podaje szczurkom? I jak mocna ta herbatka powinna byc? Czy ktos ma moze doswiadczenie i sprawdzil to na swoich ogonkach? Dodam, ze moje to jednoroczne albinki, ponizej 300g wagi. Nie moge patrzeec jak sie iskaja i wygladaja jak po wizycie u szalonego fryxjera

Nie wiem, czy jest jakiś sposób, moze im samo przejdzie. U mnie wszystkie mają teraz łyse łapki, jakieś 2 miesiace temu któres wygryzło albince łyse miedzy uszami. Ja dałem sobie spokój z kropelkami , bo nie wiem czy to pomaga wogole. Chyba na opiekuna tylko