szczury.org

Ja mam żółwia żółtolicego. Jest śliczny, tylko, że troche głupkowaty, bo ja go chce przenieść do terrarium, a on, jak mi nie wbije pazurów w rękę... Wet mówił, że żółwiom obcina sie pazury, co o tym myślicie? Pare razy mu obcinałam, robić to dalej? Właśnie urosły mu na nowo i trzeba poobcinać...

Jedzenie: Ja daje Tuptusiowi "Bio-Rept" ten niebieski, takie kiełrze, ale och nie chce no i od czasu do czasu mięso i rybę, surowe, gotowanego nie zje.

Terrarium: Żółwie wodno- lądowe potrzebują wody i wysepki z lampką. Bardzo lubia się wygrzewać. PAMIĘTAJMY, ŻEBY LAMPKA NIE BYŁA ZBYT NISKO, ŻÓŁWIE MOGĄ SIE POPAŻYĆ!!!

Higiena: Przy każdej wymianie wody, (co drugi, trzeci dzień) myje Tuptusia miękką szczoteczką, skorupkę i brzuszek. Należy uważać na głowę.

samcom żółwi błotnych nie obcina się pazurów. to taka ich samcza cecha.
żółwie lubią też jeść zieleninę jak im wrzucić umyte mlecze do wody, szybko znikają. są też specjalne glony dla żółwi w sklepach zoo. znikają szybciej niż człowiek nadąża wrzucać.

żółwiki są stadne i lubią mieć towarzystwo. żółw [w sumie mój, ale u moich rodziców został] miał towarzyszkę [przy kupowaniu maluszkow nie ma mowy o odróżnieniu płci], ale towarzyszce się zeszło.... od tamtej pory żółw podkochuje się w zielonym kamieniu w swoim akwarium.

a co do lamp - są specjalne żółwie lampy grzejne ze zmiennym światłem. w dzień świeci mocne i ciepłe, w nocy jakieś takie słabsze i zielonkawe.

akwarium żółwia [żółwi] musi być duże, one rosną wielkości deserowego talerzyka - co najmniej. czyli ze 100 cm długości akwa powinno mieć. wysepki jak najbardziej. i grzałkę. i filtr wodny [nie trzeba wtedy tak często zmieniać wody.]

jak jeszcze były dwa żółwie, żółw dręczył żółwicę, spychał ją z wyspy i gryzł w miękkie. jak zaczynały się bić, mama przybiegała i drewnianą łyżką prała żółwia po skorupie aż wypuścił ofiarę. i krzyczała na niego. bardzo to w sumie było śmieszne

żółw czyszczenia szczotką nie lubi. syczy.

szczoteczka jest miękka i Tuptuś nie syczy, nie wiem może to lubi? terrarium na odpowiednie. zielone? Tak, tylko że on po mleczu na rozwolnienie, jak myślisz? A co do tej stadności to nie wiem... to jak go brałam z zoologicznego, to podobno był z nim problem, bo syczał na inne żółwie, dlatego nie zdecydowałam się na rodzeństwo...Nie wiem sama.

A z tym czyszczeniem, to załózmy, że nie lubi szczoteczki i co teraz?

nie musi lubić. stosujemy okrutną przemoc i czyścimy go bez jego zgody

ten nasz żółw w ogóle nie lubi jak się przy nim gmera, syczy wtedy i chce gryźć. śmieszny jest bardzo. a już jak wykonuje taniec godowy wokół zielonego kamienia..............

są ponoć takie miejsca, gdzie można oddać żółwia, żeby żył wśród innych żółwi, jakieś ogrody zoo, czasem ludzie mają prywatnie takie żółwiowe schroniska, ogrodzone, ze stawikiem, roślinkami, piaseczkiem, kamieniami itp [na wolnym powietrzu lub pod dachem - widziałam ogromną żółwiarnię w berlinie w zoo-hipermarkecie - miały ogromny zbiornik wodny, szerokie piaszczysto - żwirowane brzegi, trochę dużych płaskich kamieni do wygrzewania się, lampy, roślinki wodne i lądowe] ale ten konkretny żółw jest dość agresywny dla żółwi, poza tym dorastał w warunkach cieplarnianych i nie dałoby się go już oddać :/ raczej by nie przeżył.

w sumie taki samotny żółw w akwa smutny jest. ale dawać mu drugiego żółwia na pożarcie to jakoś też niedobrze....

Staram sie jak najlepiej, żeby było mu super, ma urozmaiconą dietę... Nie wiem już co z tym towarzystwem......

Żółwiowi na pewno źle bez towarzysza nie jest Jeśli jest taki anty to nic złego nie ma w trzymaniu go samego. Najważniejsze jest, żeby trzymać go w odpowiednich warunkach, jakie, jak widzę zapewniasz Znam ludzi, którzy "hodują" żółwie w wannie, a wszelkie próby odebrania im zwierzęcia, czy choćby pouczenia kończyły się już nie powiem jak... ;/
Zresztą to nie jest tak różowo z tym oddaniem żółwia, na terrarystycznych forach jest pełno ogłoszeń o żółwiach do oddania. Ludzi kupują małe "kapselki" i chyba liczą na to, że już takie zostaną. W Polsce do żadnego zoo osobiście nic bym nie oddała, dla gadów są tam z reguły fatalne warunki. Niestety Polska to nie Niemcy...
Twój żółw Dorotka96, na pewno ma się ok, nie martw się

emipunky no ja kupiłam żółwika jak był małym kapselkiem, bo naprawdę myślałam że on [no, ona] zostanie mały. a potem kapselek dostała kolegę. ale miałam jakieś 10 - 11 lat

o tym tworzeniu terrariów na zewnątrz czytałam w jakiejś ekoprasie, są takie akcje, żeby ludzie mający nadmiar terenu i ochotę na stworzenie terrariów dla żółwi tworzyli je, i przyjmowali żółwie. gdybym miała ogród to może zrobiłabym żółwi stawik.
celem tego jest stworzenie naturalnych warunków - chociaż za ogrodzeniem. takie pozorne wypuszczenie na wolność
nie chodzi o to żeby codziennie czyścić stawik, karmić, myć żółwie i wyprowadzać na spacer
ale musi on być tak duży, żeby żółwie wyżywiły się larwami komarów i innymi wodnymi żyjątkami. chyba trzeba te żyjątka czasem tam wpuścić.... nie jestem pewna.
plus odpowiednie ukształtowanie terenu wokół, piasek, kamienie, roślinki. do tego kilka - kilkanaście żółwi, które ludzie oddadzą - i mamy żółwi stawik

Hehe w związku z tym, że miałaś 10 lat da się to wybaczyć Po prostu znam ludzi, którzy będąc o wiele starsi kupują żółwika i trzymają go kilka miesięcy w jakiejś miseczce, później nie wiedzą co zrobić jak z miseczki wyrośnie... Stąd tyle bezdomnych żółwi. Z wszelkimi czerwonolicymi żółwiami jest też ten problem, że wypierają naszego rodzimego błotnego. Właśnie przez to, że ludzie potrafią żółwia wypuścić tak po prostu. W niektórych miejscach Polski to naprawdę duży problem, bo jak wiadomo te obce gatunki są akurat stosunkowo odporne i mogą spokojnie żyć w naszym klimacie...
Pomysł takiego stawiku dla żółwi jest bardzo dobry Jedzenie żółwiom czasem trzeba podrzucić, wystarczy jednak dobrze wszystko rozplanować, a samo będzie się mnożyć No tylko ograniczeniem jest miejsce i w sumie pieniądze. Myślę, że przy okazji przyda się filtr wodny, bo mimo wszystko żółwie brudzą tą wodę i trzeba ją wymieniać, a z filtrem zawsze jest czyściej
Wychodzi na to, że się wymądrzam, no ale co tam
Osobiście żółwia nie mam i nie planuję, bo mam wystarczająco duże stado zwierzaków, ale czytałam o nich dużo

emipunky: no, na początku był w miseczce - plastikowym baseniku, ale potem dostały [już dwa] duże akwarium a potem jeszcze większe.... ma co najmniej 100 cm, wisi nad nim obraz o obku 100 cm i akwa jest zdecydowanie dłuższe

no te zagrody żółwiowe to fajny pomysł też mi się spodobał.

Oki To super że Twoje żółwie mają takie warunki Zresztą po Tobie nie spodziewałabym się gorszych
Słodzę

emipunky ja nie mam ogródka..... żółw mieszka w akwarium, jest sam [pisałam] i nie u mnie tylko u moich rodziców

Ojj racja... Sorry, coś ostatnio ciężko kapuję :p
Ale wiem, że nie masz ogródka, pisałam o akwarium ;P

Mam bardzo ważną sprawę.
Otóż nie wiem ile powinien jeśc, tzn. ile razy w tygodniu mięso, żółw wodno- lądowy, żółtolicy, ma ok. 4 i pół roku. Tuptuś zaczął mniej jeść. Może już nie potrzbuje jedzenia co drugi dzień, czy jest chory?
Woda ma odpowiednią temperaturę, a terrarium jest duże.
PS wcześniej mówiłam, że do terrarium wlewam 15 litrów, ale to zakrywa mu tylko skorupę, nie całe terrarium.

wody może być dużo, byle żółw miał wyspę z grzejącą żaróweczką.
sprawdź, czy woda nie jest za zimna. żółwie mocno spowalniają metabolizm jak jest im zimno.


nasz żółw na wiosnę odejdzie do wielkiej krainy żółwi - czyli do takiego właśnie nowo budowanego ogrodu żółwiowego, o jakim pisałam. ma zaklepane miejsce

a akwa tego żółwia ma 140 cm myślałam, że jest mniejsze....