Agresja i terytorialność

Wszystko o zachowaniu i nawykach naszych milusińskich - obserwacje i porady.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Pełno krwi..Rozbój w ciemną noc.

Post autor: Cyklotymia »

No typowa intensywna burza hormonalna... Miałam kiedyś też straszne jazdy z chłopakami i żałowałam że nie ciachnęłam ich wcześniej - ile było dziabów, ranek, stresu, agresji to ho ho... Ale względem człowieka przynajmniej były w porządku misie.
Nie wiem, może wyznacz sobie jakąś nieprzekraczalną granicę czasową, że jeśli do tej pory się nie ustabilizuje to jajka idą precz?
kerlis
Posty: 1
Rejestracja: ndz sty 05, 2014 2:27 pm

Re: Agresja czy zabawa?

Post autor: kerlis »

mam szczurzyce ktora ma około 5 miesiecy i ostatnio adoptowalam kolejna z tym, ze ma ok 2 mies. zaraz po wpuszczeniu mlodszej do klatki, starsza sie na nia rzuca i ja przygniata, do tego stopnia ze mlodszej leci krew. oddzielilam je od razu. czy jest mozliwosc zeby one jednak byly razem ?? pomozcie mi bo nie wiem co robic. nie chce zeby one byly rozdzielone.
Awatar użytkownika
Morgana551
Posty: 1177
Rejestracja: ndz kwie 21, 2013 4:38 pm

Re: Agresja czy zabawa?

Post autor: Morgana551 »

Po pierwsze źle zabierasz się za łączenie. Na forum jest mnóstwo postów na temat łączenia samic i samców... Wystarczy poszukać.
Troszkę ułatwię - http://szczury.org/viewtopic.php?f=16&t=1149
Ze mną: Elmo, Blue, Hektor, Tyrion, Aslan, Theron SR, Memfis ZR, Frodo, Snow i Hades
Tęczowy most: Beti, Frika, Betunia, Navi, Leto, Kermit, Cookie, Wafel, Gizmo, Oskar [*]
Nasz temat: http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t ... 3#p1018523
Awatar użytkownika
ema0505
Posty: 125
Rejestracja: wt gru 31, 2013 4:16 pm
Numer GG: 9018453

Re: Agresja czy zabawa?

Post autor: ema0505 »

Zrobiłaś straszny bład. Szczury są stadne ale też terytorialne. Starsza szczurzyca broni swojego terytorium. Łączenie nie polega na wrzuceniu jednego szczura do klatki drugiego. Muszą się najpierw poznać na neutralnym terenie, najlepiej parę razy. Dopiero potem możesz próbować włożyć je do jednej klatki, ale musi być ona dobrze wyczyszczona. Poczytaj trochę o łączeniu szczurzyc, są różne "sposoby" na to jak połączyć szczury kiedy się "nie lubią".
Obrazek
dogut
Posty: 3
Rejestracja: ndz sty 05, 2014 10:05 pm

Re: Agresja czy zabawa?

Post autor: dogut »

Dokładnie, to trzeba ostrożnie, etapami. Jeśli tak po prostu ją wrzucisz, to normalne, że starsza będzie walczyć o swoje.
kklock
Posty: 3
Rejestracja: pn sty 06, 2014 9:50 pm

Re: Agresja czy zabawa?

Post autor: kklock »

Zrobiłem kiedyś podobną akcję i jeden ogon musiał trafić do weterynarza :/
Awatar użytkownika
Hooda
Posty: 183
Rejestracja: śr maja 09, 2012 4:40 pm
Lokalizacja: Krotoszyn
Kontakt:

Re: Pełno krwi..Rozbój w ciemną noc.

Post autor: Hooda »

Ja też mam problem, w sumie napiszę w tym temacie, nie ma co zakładać nowego.

Rok temu przygarnęłam dla Spike'a towarzysza - Zacka. Polubiły się, wszystko było ok, Spike go ustawiał itp. Ale jak Zack podrósł, to zaczął się buntować, jest teraz większy od Spike, silniejszy i ma ostre pazury, za to Spike nie dość, że mniejszy, to jeszcze ma delikatne futerko i prawie brak pazurów, przez co nie ma się jak bronić. Zawsze to właśnie on obrywa. W ostatnim czasie jednak to już nie są takie zwykłe kłótnie, Spike często miał wiele zadrapań, a tydzień temu zobaczyłam na jego grzbiecie ogromną szeroką i długą szramę, aż się przestraszyłam, ale już się prawie zagoiło. Mimo to budzę się po nocach ze 3 razy, bo one wariują, a ja wyskakuję z łóżka jak poparzona, bo walka tak niesamowita, że nic na nie nie działa, nawet walenie w klatkę. Spike'owi w końcu udaje się uciec do rury i tam się chowa cały przerażony i czasem podrapany. Nie mam już nerwów, budzę się co noc, martwię się, że Zack zrobi Spike'owi w końcu jakąś poważniejszą krzywdę. I ciekawe jest to, że poza tymi bójkami normalnie funkcjonują, na wybiegu bawią się ze sobą, śpią razem itp.

Co jest grane?
Kastrować bym go nie chciała. Oba szczury są naprawdę kochane, nie gryzą, chcą się bawić, ale te ich ostatnie sprzeczki naprawdę mnie martwią.
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Pełno krwi..Rozbój w ciemną noc.

Post autor: akzi »

u mnie w klatce ostatnio tez jest nie ciekawie , Mela gania Gucia i nie pozwala mu zejść do miski zjeść.
wywalam ja na plecy gdy tylko to widzę , tylko ze u mnie wszytsko jest wysterylizowane i wykastrowane więc nic nie mogę na to poradzić , po prostu się kłucą.
u ciebie na pewno pomogła by kastracja
w jakim wieku sa samce ?
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
Hooda
Posty: 183
Rejestracja: śr maja 09, 2012 4:40 pm
Lokalizacja: Krotoszyn
Kontakt:

Re: Pełno krwi..Rozbój w ciemną noc.

Post autor: Hooda »

Spike ma 20, a Zack 13 miesięcy.
Mam uraz do kastrowania, ze Spikie'm kiedyś był jeden agresywny szczur, który gryzł nie tylko jego, ale też wszystkich domowników, ale po kastracji miał powikłania i odszedł w Sylwestra rok temu :(
Nie mam pojęcia co zrobić, może je odseparować, włożyć Zacka do drugiej klatki i postawić obok, może się nauczy, nie wiem...
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Pełno krwi..Rozbój w ciemną noc.

Post autor: akzi »

no nie, skoro się bawią i śpia razem to po co będziesz je rozdzielać.
a długo już to trwa ?

po każdej mogą zdarzyć się powikłania , niestety trafiło na twojego ogonka.
może warto wybrać się z nimi do fachowca od szczurów co by zrobił to dobrze ? miała bys wtedy pewność.
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
Awatar użytkownika
Hooda
Posty: 183
Rejestracja: śr maja 09, 2012 4:40 pm
Lokalizacja: Krotoszyn
Kontakt:

Re: Pełno krwi..Rozbój w ciemną noc.

Post autor: Hooda »

Bo martwię się o Spike'a, on jest przerażony, Zack drapie go czasem tak głęboko, że rana ma szerokość 3mm, nie mam pojęcia nawet czy to nie ugryzienie.
Trwa to od jakichś 2-3 miesięcy. A wcześniej były sprzeczki, piski, ale normalne, bez krwi.
Kastracja na pewno jest ostatnim, co można zaradzić?
Cyklotymia
Posty: 2376
Rejestracja: wt kwie 21, 2009 1:37 pm
Lokalizacja: Kraków

Re: Pełno krwi..Rozbój w ciemną noc.

Post autor: Cyklotymia »

Hooda pisze: włożyć Zacka do drugiej klatki i postawić obok, może się nauczy, nie wiem...
Na pewno nie, jeszcze się może nakręcać że czuje zapach "rywali" a nic nie może z tym zrobić i będzie wściekły z tego powodu.
Każdy zabieg to ryzyko, sama opłakiwałam Ewosia, który miał powikłania po ciachaniu jajek, no ale trzeba to ryzyko podjąć. Pomyśl sobie że brak decyzji na ciachnięcie to też ryzyko - pan agresor może się przecież zagalopować i dziabnąć zębami gdzie nie trzeba i tragedia gotowa...
Awatar użytkownika
Hooda
Posty: 183
Rejestracja: śr maja 09, 2012 4:40 pm
Lokalizacja: Krotoszyn
Kontakt:

Re: Pełno krwi..Rozbój w ciemną noc.

Post autor: Hooda »

Racja. Dzięki za odpowiedzi, chyba się jednak zdecyduję :(
Awatar użytkownika
akzi
Posty: 3941
Rejestracja: pn sty 11, 2010 12:22 pm
Lokalizacja: W W A

Re: Pełno krwi..Rozbój w ciemną noc.

Post autor: akzi »

ja ciacham wszystko co się rusza :)
wiem stress zgrzytanie zebami i obgryzanie paznokci, ale póxniej jaka ulga jak widzisz ze zwierzowi to pomogło ;)

dasz radę !
Obrazek

Za TM : Marysia Tutuś Kleo Gucio
Mała Mi uciekła ... :( Melina ma się dobrze w nowym domku
nienazwana
Posty: 1434
Rejestracja: pn mar 18, 2013 10:48 am
Lokalizacja: Grójec

Re: Pełno krwi..Rozbój w ciemną noc.

Post autor: nienazwana »

Każdy zabieg niesie za sobą ryzyko powikłań. Ale w przypadku agresywnych chłopaków lub np. ciąż urojonych i innych problemów o podłożu hormonalnym u samiczek sterylka jest jedynym rozwiązaniem, jedynym sensownym i skutecznym. Innym jest wyadoptowanie niepokornego chłopaka do innej konfiguracji stada, ale ryzyko że nadal będzie agresywny jest bardzo duże a poza tym nie sądzę żebyś to zakładała. Statystycznie jeśli szczur jest zdrowy i młody ryzyko powikłań jest niewielkie. Można przed zabiegiem zrobić badania krwi aby sprawdzić stan organizmu i zdecydować się na wziewkę, która jest bezpieczniejsza.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zachowania i nawyki”