szczury.org

Witam wszystkich.Nie wiem co dolega mojej szczurce.Ma ogromny brzuch,chodzac zahacza nim o podloge.Na poczatku myslalam, ze jest otyla,ale po zasosowaniu dwutygodniowej diety nie widze, zeby schudla.

Przeniesione. /Agata

od kiedy masz szczurke i skad? moze jakies zdjecia?

niestety szczurka moze byc chora, musisz sie wybrac do weta , najlepiej polecanego na forum

może jest w ciąży?

Kupilam ja rok temu w sklepie zoologicznym.

W ciazy na pewno nie jest

zalbi podaj email,abym mogla poslac Ci zdjecia.

zdjecia wstaw na imageshack.us lub fotosik.pl i wstaw na forum.


wybierz się z szczurka do weta.. może miec nawet raka.

poza tym szczur nie może by sam - zaadoptuj szczurce koleżankę z forum.
aha.. i szczurów nie kupuje się w sklepach zoologicznych..

http://peytonalvord.fotosik.pl/

A to gdzie powinnam kupowac szczury ?
Do weterynarza nie pojade bo sporo kosztuje

peytonalvord pisze: Do weterynarza nie pojade bo sporo kosztuje

ja chyba ŚNIĘ!
To na jaką cholere ci szczur ? Do głaskania,miziania i chodzenia na ramieniu,a kiedy zachoruje to jest wielka tragedia wydać pieniądze?
Z takim podejściem nie powinnaś mieć zwierząt,bo wiadomo że każde zwierzatko kiedyś zachoruje,i wiadome jest to że chce się je utrzymać przy życiu.
Szczur jest jak człowiek-też choruje,i może wymagać opieki lekarza!
Ile za to zapłacisz?20 zł?30? Jeśli okaże się że to rak to oczywiście że więcej ale przecież jesli chodzi o bliskich (a zwierzęta też są nam jak bliscy) to cena jest BEZ ZNACZENIA ale z tego co ja tu widze dla Ciebie jest to rozpacz wydać te kilkanaście zł na szczura.
Szczerze powiedziawszy gdybym JA dowiedziała się że mojemu szczurowi coś dolega to bym nawet za kable kompa z domu wytargala i sprzedała.
Jeśli twój szczurek będzie umierał w męczarniach,to też wzrusz ramionami.Przecież 'to sporo kosztuje'.Za sporo by wyleczyć przyjaciela?Smutne.
Kiedy miałam 11-letniego jamnika i kiedy chorował usłyszeliśmy diagnoze że pies nie przeżyje nawet do rana.A ja ganiałam z siostrą po calym mieście po weterynarzach,wydalysmy prawie 700 zł,ale pies nie przeżyl.Myślisz ze rozpaczaliśmy bardziej nad utratą tak dużych pieniędzy czy psa który byl ze mną odkąd skończyłam 2 latka?
Kolejny przypadek na forum który chce mieć szczura,ale jak przychodzi co do czego umywa ręce.
Z takim podejściem twoja szczurcia moze już sobie wybierać w katalogach trumienke a Ty możesz szykować jej miejsce na grób w parku.


Taki edicik malutki:
I co sądziłaś?że jak napiszesz tu na forum to telepatycznie wyleczą ci szczurka?

Ja bardzo chetnie pojade do weterynarza, ale za wszystko placa moi rodzice, ale ich zdaniem 30 czy 40 zlotych to za duzo jak na jedna wizyte.
Jesli mialabym pieniadze to zamiast siedziec przed komputerem , juz dawno bylabym u lekarza z szczurka.
Przykro mi, ze nie kazdy ma na tyle pieniedzy,aby leczyc zwierzeta.Samym wydatkiem jest jego utrzymanie.

Nie napisalam tu z myslam o tym, ze telepatycznie wyleczycie mi szczura , tylko chcialam sie upewnic czy jest chory czy moze poprostu otyly.

peytonalvord pisze:Samym wydatkiem jest jego utrzymanie.

sama dałaś sobie odpowiedź na pytanie dlaczego nie powinnaś mieć szczura.

Wydatek jest spory, ale na tyle maly, abym bylo mnie na niego stac.Natomiast na lekarzy dla zwierzat nie mam pieniedzy.Koszt wizyty swoja drogo, bo jesli szczurka jest bardzo chora to znowu trzeba wydac pieniadze na leki i na operacje i skad bede miala pewnosc, ze ja wylecza ?

Jesli masz do mnie jeszcze jakies komentarze to zachowaj je dla siebie, bardzo prosze.Nie mam ochoty dalej prowadzic z toba konwersacji.
Jestes kolejna osoba, ktore nie rozumie...a, zreszta, nie bede marnowac wiecej czasu i nerwow na Ciebie.

W utrzymaniu szczurka, również wlicza się koszt leczenia.. Nie będziesz mieć pewności zawsze. Po prostu trzeba mieć dobrego weta, i liczyć się z kosztami. Wydałam na leczenie paru szczurków duużo pieniędzy. Jedne nie przeżyły, inne owszem. I nigdy bym sobie nie wybaczyła, jeżeli nie zrobiłabym nic, widząc i wiedząc, że zwierza mogłam uratować, ale tego nie zrobiłam. Proszę nie obraź się, ale jeśli rodzice takie mają podejście, lepiej w ogóle nie posiadać owego zwierzaątka. Dopóki się nie usamodzielnisz. Bo to jest na zasadzie, chce bo chce mieć zwierzątko, do kochania. Tylko nie rozumiem, że można patrzeć na cierpienie zwierza, i nic z tym nie zrobić

Babli pisze:że można patrzeć na cierpienie zwierza, i nic z tym nie zrobić

Ja bym właśnie tak nie mogła. ;c ale są ludzie i parapety prawda...

Niestety, biorąc jakiekolwiek zwierzę pod opiekę, powinnaś mieć świadomość, że może ono zachorować i trzeba będzie zapewnić mu opiekę lekarską. Twoje podejście świadczy tylko o braku odpowiedzialności. A te 30 - 40 zł to nie jest ogromna kwota, można je zarobić np. roznosząc ulotki.

Wczesniej rodzice nie mieli nic przeciwko kupna szczurka, ale jak tylko zachorowala to ciagle powtarzaja, ze nie wydadza pieniedzy na zwierze, ktore pozyje najwyzej jeszcze pol roku.