Strona 112 z 114
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: pn lut 20, 2017 7:34 pm
autor: Ogoniasta
alken!
Witaj ponownie kochana!
Z tej choroby nie da się wyleczyć...
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: pn lut 20, 2017 8:03 pm
autor: ol.
alken i aguciaki, mmmm...
Witaj z powrotem
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: wt lut 21, 2017 8:58 am
autor: alken
Jak dobrze Was widzieć
weterani forum
dziękuję za ciepłe przywitanie
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: czw lut 23, 2017 3:54 pm
autor: zocha
O jak fajnie, że się pojawiłaś
Ostatnio myślałam o Tobie, ale to bardziej w kwestii wege, gdzieś chyba widziałam Twój komentarz odnośnie jakiegoś przepisu i tak się zaczęłam zastanawiać co tam u Ciebie
Ja też mimo, że się nie udzielam, czasem tu zaglądam. Ciągle mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie mi dane przygarnąć szczurki. Bo macie rację, z tego się nie da wyleczyć.
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: czw mar 02, 2017 7:46 pm
autor: alken
Moje dzieci, Ziemniaczek (agut) i Leszek (husky). Wczoraj przywiozłam, więc jeszcze nieśmiali, ale już mi się udało nakręcić i sprężynowali. Ziemniaczek trochę bardziej wycofany, Leszek lubi zwiedzać
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: czw mar 02, 2017 8:00 pm
autor: Paul_Julian
Jakie maleństwa ! Dużo radości będzie !
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: pt mar 03, 2017 10:15 am
autor: IHime
Jakie szkrabulce małe! <3
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: sob mar 04, 2017 8:00 am
autor: ol.
Ziemniaczek...
za imię i za tę szkrabowatość
dla Leszka oczywiście też
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: czw mar 09, 2017 11:02 pm
autor: alken
Miałam taką wizję, że skoro dzieciaczki takie małe, to będę je przez jakiś czas trzymać sobie na kanapie, i one sobie tak będą biegać i bawić się ze mną...taaa. Kiedys nie praktykowalam takich rzeczy tylko łączenie, hop do klatki, a potem wybiegi z całym stadem i starszyzna uczyła młodzież co i jak, więc chciałam skorzystać z okazji że taki małe i niewinne toto, życia nie zna. Leszek już drugiego dnia rozkminił jak się schodzi z kanapy i przez tydzień udawało mi się go odpędzać od miejsca ktòre mu umożliwiało zejście ale dziś dałam za wygraną i puściłam dziecko w świat. Drugi synek jest nieco mniej rozgarniety (podejrzewam ze młodszy, bo oni mają wspòlnego tatę, a mamy mieszkały razem i dzieciarnia się wymieszała) więc siedzi jeszcze na kanapie ale się bardzo ekscytuje widokiem biegającego Leszka i gdy Leszek wpada w odwiedziny to goni go i gryzie po jajkach
i potem się mocno zastanawia czy też zjechać po kaloryferze w dòł ale w końcu się nie decyduje. Może będę miała go chwilę dłużej tylko dla siebie
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: ndz mar 12, 2017 3:47 pm
autor: ol.
Hah, długo się kanalarzy na tapczanie nie utrzyma - natura !
Ale spokojnie, wrócą na stare latka, a chłopcy to może już nawet i w wieku dojrzałym
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: ndz kwie 09, 2017 9:52 am
autor: IHime
<3 Tak po prostu, dla tej nieokiełznanej dziecięcej energii.
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: sob kwie 29, 2017 9:28 pm
autor: alken
Mamy nowego niespodziewanego lokatora, trochę dzikawy i bardzo terytorialny pan o dosyc sporych gabarytach
standardowa historia - najpierw zoolog, potem mała klatka, zero kontaktu z człowiekiem itp. łączenie idzie opornie bo na dzien dobry kilkukrotnie pogryzł moje dzieci, wskutek czego teraz sie go boją i mimo że już nie atakuje z miejsca to one drą się na jego widok i tym samym go wkurzają. Dzisiaj był mały przełom bo przespali caly dzien razem na biurku w kocu, moze nie przytuleni ale dosc blisko siebie
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: ndz kwie 30, 2017 7:33 am
autor: ol.
Może nie do szczurów, ale do kogoś już nowy lokator zaczyna się przytulać, i ma nawet całkiem zrelaksowane spojrzenie
Fajnie, że do Was trafił, przede wszystkim dla niego - i dla chłopaków na pewno też, jak już do nich dotrze, że nie wszystko co czarne, to diabeł tasmański i dzieci je
Dobrego dalszego łączenia !
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: ndz kwie 30, 2017 1:08 pm
autor: Paul_Julian
Jaki fajny czarnulek ! <3 Na pewno sie przekona, chociaż trochę .
Re: Alkenowe nieznośne fifioły
: sob maja 06, 2017 11:15 am
autor: IHime
Mam nadzieję, że ta zło-zła poza czarnego dżentelmena jest tylko powierzchowna i zaraz zapanuje miłość i zgoda powszechna. Przystojniak!