szczury.org

moj Morfik zazwyczaj byl bardzo spokojny, a ostatnio coraz bardziej szaleje np. zazwyczaj bral jedna mala kartke i jom gdzies wynosil i tylko biegal, a dzis zabral 7 malych kartek z moimi notatkami i jedna duza - najwazniejsza i wrzucil ja za biurko... oczywiscie nie wyciagne jej stamtad bo pajeczyny i te sprawy :oops: a no i zauwazylam ze lubi sznurowki - dzis mi zwinol z kaloryfera, dalabym mu sie pobawic ale sie boje ze jak zje to mu zaszkodzi czy z waszych szczurkow tesz po jakims czasie robia sie male urwiski? :twisted:

Ba. No pewnie! Masz bardzo sympatycznego szczura z ogromna iloscia energii. To calkiem naturalne, jesli zwierz jest mlody, moj 3-miesieczny Babel tez kradnie... a jaki sprinter z niego, nie ma co marzyc o lapance, to trwa okolo 30 minut zanim uda nam sie zapedzic go w kat i zlapac

Moje szczurki też lubią sobie podkraść conieco
Neris często spacerując po moim biurku podkrada mi kredki, ołówki, zagląda do piórnika i magazynuje tam swoje jedzonko biega mi po ksiązkach, półkach i parapecie, przy czym wygrzebuje ziemię z kwiatków i roznosi ją gdzie sie da a i uwielba też aniać za sznurkiem od żaluzji
Wirusek za to musi wszystko obejrzeć obwąchać i sprawdzić czy nadaje się do zjedzenia dzisiaj próbował zjeśc mój koc na lóżku i podgryzał moją duużą maskotkę

Wszelkie papiery, ktore znajdzie Kasia (lekko podstarzala szczurzynka, ktora co kilka dni jest w urojonej ciazy - po dopuszczeniu) znalezc mozna w szufladzie, w przeciagu kilku minut porwala kilka listow, jedno avizo (zdazylam wyrwac - nie obylo sie bez walki o trofeum:)), katronik porwany - po chustkach higienicznych i wiele innych. O kradziezy jedzenia nie wspomne.
Kasiek kradnie wszystko, co tylko nadaje sie do budowy gniazda.

no to twoja szczurzynka jest moja imienniczka :lol: no moj szczurasek tesz zawsze cos zabieral ale ostatnio "kradnie" 4 razy bardziej nie no specjalnie mi to nie przeszkadza zawsze daje mu jakies kartoniki do klatki zeby sie wyzyl ale jusz mu to nie wystarcza. mysle ze moze dlatego zrobil sie taki urwisek bo jusz jest mniej strachliwy, jak go kupilam to byl bardzo wystrachany, ale ostatnio bardzo czesto sie bawimy i wiez przyjazni staje sie coraz mocniejsza. A jak sie denerwuje jak go do klatki wkladam :shock: zgrzyta zabkami, probuje przegryzac klatke + to spojrzenie... dlatego wkladam go tam tylko co jakis czas zeby zalatwil potrzeby i cos zjadl :>
A i pytanko jak z tym ogladniem tv u szczuraskow? nie szkodzi im przebywanie zaraz przy ekranie. bo tak z daleka to Morfik sie tym nie interesuje tyko po mnie biega jest taki kochanyyyyyyy :roll:

Hm, zauwazylam, ze mama mojej Kasi, zanim szczurki przyszly na swiat - robila gniazdo przy telewizorze (klatka stala przy jego tylnej czesci). Bo tam jest cieplo. Nie zauwazylam, by Kasi lub ktorejkolwiek z jej siostr kiedykolwiek cos sie stalo. Tak samo jak nie bylo nic ich matce. Nie jest to wiec grozne.
Przebywanie zbyt blisko ekranu jest grozne dla ludzkiego wzroku - szczury sa praktycznie slepe wiec promieniowanie na oczka im zaszkodzic raczej nie moze

:lol: Mój sczuras nie podkradami aż tak rzeczy. Jednak często kiedy biega po moim biurku i chowa sie za komputerem to tam magazynuje wszelkiego rodzaju pokarmy, szmatki i chusteczki którymi wycieram jego mocz z wszelkiego rodzaju mebli, łózka a nawet moich rąk Zaczyna mnie to wqrzać ale jakoś przeżyje. Za każdym razem jak mój szczur nasika na biórko to daje go na ziemie a on nie daje za wygraną i wraca nieugięty spowrotem ... sytuacja powtarza się tak długo dopóki szczurasa nie zaniose do innego pokoju hehe.
Co do tego urwisa to mój młodzian też był cichutki i płochliwy jakieś 2 miesiące ale po upływie tego czasu rozbrykał się niemiłosiernie. Biega, skacze, gryzie i podszczypuje wszystko i wszystkich :twisted: Taki mały diabełek. Ostatnio zauważyłam że zaczyna biegać za mną po całym mieszkaniu nie odstepując mnie na krok ku mojemu zadowolenieu Mam z niego naprawde duuuuuuużo radochy
Ale sie rozpisałam :roll:

no moj szczurasek tesz daje mi duuuuuzo radosci i ja staram sie jemu tesz no moj szczurasek bardzo lubi mi sikac na raczke... :? szczegolnie gdy som umyte i nim nie pachna :> i zawsze przebiega po mojej rece ocera sie i zostawia pare kropelek, zazwyczaj na rzemyku :? ale w innych miejscach raczej tego nie robi, znaczy raz w torbie i raz na lozku ale to tak symbolicznie - 2 kropelki :> jusz sie pogodzilam z tym ze moj szczuras bedzie mnie "obsikiwal"

Moj szczurek to tez straszny urwis, ale tylko w moim pokoju, dalej nie odwazy sie pojsc No i jeszcze moj pies... No, Aster jest straszny...Ukradl mi sznurowki,jakies koraliki, guziki. Pelno mam smieci za lozkiem przez niego Wlazi za szafe (i za nic nie chce wyjsc) , pozniej jest caly w kurzu i kicha, ale twardo za szafe dalej wchodzi heh A ostatnio zaczal zbierac kartki papieru i wszystko inne co jest papierowe i kartonowe Wszczystko dokladnie kladzie na jedno miejsce :]

ja moją szczurzynkę mam dopiero 2 tygodnie... i jeszcze się boję puszczać jej na podłogę i po mieszkaniu w ogóle na razie łazi po mnie a tak w ogóle to jest strasznie ciekawska... wszędzie by wlazła no i bardzo lubi siedzieć mi na karku i obgryzać mi dready albo frotkę

Moje stadko kradnie dosłownie wszystko co im się nawinie! Od biletów po bieliznę! Dlatego nigdy nie zostawiam ich sama bo nie chcę aby wszystkie moje rzeczy wylądowały w ich klatce albo za łóżkiem A przed ich zębiskami nie ma sposobu aby schować te rzeczy... zgredki kochaniutkie

a jak poradziliście sobie z problemem przegryzania kabli? Ja nie puszczam Squika bez opieki bo boje się że za biurkiem zeżre mi kable ( a mam ich tam mnustwo )

moja szczurcia lubila grysc szaliki pogryzla mojej siostrze jeden a teraz moja siostra kupila sobie szalik wisly karkow i by mnie zabija gdyby szczur jej to pogryzl ale nie ma narazie szczura wiec szalik ejst bezpeiczny )

kable mozesz je grubo okleic tasma lub je poprzyczepiac wysoko lub kupic plastikowa oslonke

no dokladnie mam ten sam problem. kabli od kompa mam mnostwo ai nie bardzo mam jak je zabezpieczyc, chociaz mojego Morfa chyba asz tak bardzo kable nie pociagaja bo czasem mi wchodzi za klawiature i se tam siedzi ale nigdy sie do kabli nie dobiera no ale ryzyko jest zawsze :?

hiehie moja nuska totez zlodziejka mala ) wszystko doslownie probuje porwac niezaleznie od wielkosci
inp bardzo lubi wchodzic mi do drukarki :> drukarka jest wylaczona z pradu, ale tak czy owak nie pozwalam jej nato, a ona uparcie stara sie pokoac moje zabezpieczenia
jak raz wlazla do srodka to wyszla cala poplamiona atramentem :> a niestety za kapiela nie przepada.

albo np ja siedze przy komputerku a ona biega po biurku i wchodzi mi przez rekaw do bluzki pochodzi, podrapie i wraca ta sama droga.
czesto tez chowa sie za klawiature i spi sobie grzecznie jak aniolek