Dziadkowie.. myślą stereotypami ?

Czyli jak przekonać innych domowników do szczura w domu.

Moderator: Junior Moderator

Regulamin forum
Zanim zadasz pytanie, sprawdź w "Szukaj ..." czy odpowiedź nie została już udzielona!
Wyszukiwarka jest w każdym dziale (zaraz poniżej tego ogłoszenia) , a także u góry po prawej.
Jeśli chcesz wyszukać wyraz 3literowy, pamiętaj o dodaniu * na końcu :)
valhalla
Posty: 2245
Rejestracja: pt gru 10, 2010 11:26 pm
Lokalizacja: Warszawa

Re: Dziadkowie.. myślą stereotypami ?

Post autor: valhalla »

Nie mam dziadków, dwie babcie mają stosunek do szczurów skrajnie różny. Żadna szczurów nie widziała, bo to ja odwiedzam babcie, a tylko raz się zdarzyło, że odwiedziły mnie i wtedy nie było jeszcze szczurów. Jedna lubi o nich słuchać, nie ma nic przeciwko nim - zawsze lubiła gryzonie, moja mama w dzieciństwie miała chomiki, ja miałam świnkę morską i wszystkie te zwierzątka babcia bardzo kochała z wzajemnością ;) Szczury to dla niej gryzonie jak każde inne. Druga babcia prezentuje podejście "szczury to szkodniki", nie chodzi o ogony tylko o sam fakt, że to szczury ::) Ogólnie nie czepia się, ale np. jak opowiadałam, że robiłam moim zastrzyki, to się dziwiła "no jak to, a po co, a to takie zwierzęta się leczy?". Ale dla niej jedyne zwierzęta to psy ew. koty i ogólnie nie jest to osoba o szerokich horyzontach, więc jej zdanie niespecjalnie mnie boli ;)

Czasem wiele zależy od tego, gdzie babcia się wychowała, na wsi czy w mieście, ale obie moje babcie pochodzą z małych miasteczek i mimo to podejście mają różne.
Rozpieszczury: pomknęły wszystkie...
Za Tęczowym Mostem: Gluś, Frodo, Pan Lizawka, Czmyś, Trzpiotek, Człapek, Szkodnik, Ryjek, Herman, Mlekołak, Adolf, Węgielek, Marquand, Ulli i Klusek [*]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uszczurawianie”